Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Na targ nie pojechałam, bo deszcz nam nie pozwolił...nic to, co się odwlecze to nie uciecze...kwiaty jeszcze kupię.
Cieszę się, że nie muszę podlewać róż i tych rosnących w ziemi...te wiszące pod dachem podleję wieczorem. Wczoraj kupiłam nawóz do surfinii, więc je zasilę, aby ładnie rosły.
Planów na dziś nie mam żadnych...będzie książka, którą przyniosłam od córki i którą mi bardzo polecała a w południe komputer - będę śledzić na kamerce internetowej posiedzenie nowej rady miasta i plany nowego burmistrza na bieżącą kadencję. Odezwały się wspomnienia, kiedy brałam udział w takich posiedzeniach.
Bogda...a nie możesz za jednym wyjściem załatwić wizytę na UTW i zastrzyk? Ja zawsze staram się łączyć jakieś sprawy które mam do załatwienia na jedno wyjście.
Miłego dnia wszystkim nieobecnym...Zostańcie w zdrowiu.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
A u mnie nic nie padało.
Obiecują już od kilku dnia i nic.
Też mam w zasadzie dzień bezplanowy...pomijając sprzątanie, oczywiście częściowe, bo dopiero po południu będzie skończone malowanie.
Dostęp do wszystkiego mam utrudniony, wszystko poodsuwane, poprzykrywane, przydasie poupychane, dziś nie mogłam znaleźć leków.
W ogóle czuję się do kitu, jestem bardzo zmęczona, chyba kilka dni upłynie, nim się zregeneruję.
Wczoraj zasnęłam w fotelu od komputera, obudziłam się po 24-ej cała połamana, szybko się opłukałam i poszłam dalej spać.
Pocieszam się, że co raz bliżej do końca.

Bogda...a nie możesz za jednym wyjściem załatwić wizytę na UTW i zastrzyk? Ja zawsze staram się łączyć jakieś sprawy które mam do załatwienia na jedno wyjście.

Izo, też tak staram się robić, ale na zastrzyk muszę raczej do południa, a na UTW dopiero od 13-ej.
Dziś na zastrzyk nie pójdę, jutro się wybiorę, teraz muszę do sklepu, bo zapasy się wyczerpały.
Idę się ogarnąć i na zakupy.
Dobrego dnia Wam życzę.

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Dziś miałam dzień luzu...po porannym deszczu rozpogodziło się i mimo wiatru, było dość przyjemnie. Pochodziłam po ogrodzie, zaliczyłam spacer i - jak planowałam - obejrzałam posiedzenie sesji nowej rady miasta.
A teraz pokażę Wam sosenkę w ogrodzie, która pięknie zakwitła...



Bogda...przykro mi, że jesteś zmęczona, ale sama myśl, że za chwilę będziesz miała pięknie i czysto powinna zrekompensować trudy.
Mam nadzieję, że wszystko załatwiłaś pomyślnie.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....

[bogda]

Dobry wieczór.
Hej Izo.
Sosenka ślicznie kwitnie, ale wszędzie żółtym pyłkiem sypie.
Izo, nic nie załatwiłam z tego co zamierzałam.
Odkurzacz zdechł całkiem, musiałam z zięciem jechać po nowy.
Później obiad, a zięć kosił trawę, ma kilka dni wolnego, to wyżywa się fizycznie.
Jeszcze mam kilka dni na załatwienie legitymacji na UTW, może jutro, albo po niedzieli.
Jutro od 11-ej, to może za jednym wyjściem załatwię też zastrzyk.
U mnie nic nie padało, sucho jest okropnie, jutro rano muszę polatać z konewkami, a od trzech dni obiecywali deszcz.
A na północy znowu straszą przymrozkami.
Dzisiaj w dzień też było zimno, spokojnie można było iść w kurtałce.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Witaj niezawodna Bogdo...
Przez noc nic ciekawego się nie zadziało, więc będzie tylko komunikat meteo...rankiem było tylko 3 stopnie ciepła a na trawie bielutko...teraz wyjrzało słońce, więc pewnie temperatura poszybuje w górę. Byłoby przyjemniej, gdyby nie wiatr. Ale nie ma co narzekać, w końcu to dopiero początek maja.
Planów na dziś nie mam żadnych, tylko obiad ugotować.
Bogda...to miałaś nieprzewidziany wydatek...cóż, tak się czasem zdarza. Realizacji zamierzeń na dziś Ci życzę...
Miłego i radosnego dnia wszystkim....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie teraz +10, ale powietrze rześkie.
Nic nie padało, podobno antycyklon wkroczył nad Polskę i nie ma na razie nadziei na deszcz.
Izo, ze sprzętami tak często bywa, wysiadają wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne, co prawda tamten odkurzacz swoje lata już miał, ale i tak szkoda.
Plany mam bogate, ale na głos nie gadam, może chociaż część się uda zrealizować.
Tylko mam dylemat, od czego najpierw zacząć...chyba zacznę od kawy.
Nie pamiętam kiedy Gratka wraca, na pewno uraczy nas fotkami, a ja będę wracać tam ze wspomnieniami.
Miłego i fajnego dnia Wam życzę.

[kobra5]

Brr..zimno ..siedzę z farbą na końcówce górnej bo do fryzjera mi się nie chciało ,pokombinowałam z kolorem i się zobaczy co wyjdzie najwyżej ogolę się na zero ,walnę ze 2 kolczyki i 3 tatuaże i będę trendy. Słońce coraz wyżej ale niewiele cieplej..Wczoraj jakichś diabeł wstąpił w mojego dostawcę i nagle ogłosił że za godz. będzie auto z zamówionym drewnem (dąb) i to w chwili gdy !!!!!!1.siedzę w poczekalni u lekarza (załatwiam wózek dla Zosi i chodzik) 2.Okazuje się że panie nie raczyły od ub.roku wpisać dokumentu o niepełnosprawności do kartoteki i trza przywieźć 3 bankomat na wsi szlaken trafen znaczy kasy nie mam
Nic to zebrałam się w sobie i poooszłam jak przeciąg kilka razy przekroczywszy dozwoloną prędkość ale znalazłam papier Zośkowy ,wybrałam kasę i powróciłam na czas .Kierowca dzwoni że stoi przed stodołą na której są "słoneczniki" ,zdumiałam się bo takiej działalności artystycznej jako żywo nie pamiętam i nawet suto zakrapianej imprezy nie było coby w nas wyzwolił się "duch" van Goga ..pytam co pan wpisał w GPS ?..no tak do nazwy wsi dodał Dolny a miał być Górny i znalazł się 4 km gdzie indziej A swoją drogą zaciekawiły mnie te słoneczniki ..może i ja sobie cóś walnę na stodole??
A teraz dla udokumentowania tegoż co powyżej ..
Kontrola jakości


A tu w trakcie układania