|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
witam kochani......
dawno mnie nie było , ale miałam mały remont w domciu i były ważniejsze obowiazki....... miło że mogę znów z wami pogadać, Helenko, kotka masz super, ale czeka cię wydatek, bo jak to jest.... osiemnastolatek???? no wiesz ....trzeba wyprawić imprezkę..... Tak, dziś dzień kota.....mój jest wirtualny... macha wszystkim łapką,......kochane zwierzaczki
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
|
||||
Witaj dawno nie widziana Basiu!
Nie mam kotka i sama Wam macham z daleka obiema łapkami! Fajnie że już po remoncie... napisz, co remontowałaś... mnie czeka zakładanie centralnego, będzie się działo!!! Wszędzie będzie bałagan, brud, kurz... Dzieci chcą mnie wywieść z domu na ten czas... ale, nie wyobrażam sobie, że może mnie nie być ... przecież mi wywalą połowę rzeczy. Buziaki Basiu! |
|
||||
To ja... Witam Was wszystkie bardzo serdecznie. Witaj Ninko i nieznana jeszcze koleżanka Liljana. U mnie wszystko dobrze. Mąż wyszedł już na prostą i przy pomocy chodzika dobrze sobie radzi z chodzeniem. Samopoczucie też ma dobre. Pogodził się z dość ostrą dietą.( . A ja - cóż. Te wszystkie stresy z "M" nie źle dały mi popalić. Odbiło to się na moim zdrowiu. Odżyły wrzody dwunastnicy i mam anemię. Ale z tym da się żyć. Ważne, że o "M" jestem jak na razie spokojna. A tak ogólnie jest ok. Zbliża się wiosna, a wiec zacznie się praca w ogrodzie. Sama za dużo nie zrobię ale mam fajną babeczkę do pomocy, Eluni koleżanka, tak samo fajna jak Ela Na razie przychodzi raz w tygodniu. Zajęła się szyciem i trochę pomaga w kuchni a potem i w ogrodzie. Towarzyszy mi jak ma czas w spacerkach a bywa, że idziemy razem do naszego nowego supermarketu. A więc trzy dni w tygodniu mam babskie towarzystwo do kawki i pogadulenia. Oj, zaczyna się film na kanale "Metro" a jestem jeszcze bez kolacji. Trzymajcie się dziewczynki. Ninko, Liliana, Omi i oczywiście wszystkie pozostałe - Wam zostawiam. Myślę, że do szybkiego zobaczenia. Pa.
__________________
|
|
||||
Halu, ucieszyłam się widząc Ciebie a z drugiej strony jestem zmartwiona Twoją anemią...pewnie jadę do Ciebie i będę Ci owocki, warzywa szykować do jedzenie...same tabletki nie pomogą. Dobrze, że Ela załatwiła Ci pomoc w domu... i pogadać jest z kim... Ogródek będzie obrobiony! Super!
Pozdrawiam Twojego M. buziaki dla Ciebie i pozdrowionka dla Twojej Towarzyszki... |
|
||||
witaj Ninko, .......Jolinko.....
Ninko, pokój był w remoncie, wszystko było by dobrze, ale ja już nie mam siły na remonty, obawiałam się tego i nie myliłam sie.... a jeszcze codzienność nie odpuszcza..... pozdrawiam obie Panie ......dobranoc...
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
|
|||
Dobry wieczór
Dobry wieczór wszystkim,
Nino, tak, mam dopiero ponad 30 postów, ale Twoje 3 posty dostałam prywatnie, więc działają. Operacja była na tzw kobiece przypadłości, byłam w szpitalu w Mysłowicach - tam skierowała mnie moja pani doktor, która osobiście tą operację wykonywała, no oczywiście z asystą. Chyba wszystko ok, tylko nie mogę się forsować. Witam Jolinę, Barbarę, Ewę i wszystkich pozostałych. Koty, to piękne zwierzęta, ja kocham wszystkie, ale najbardziej psy. Nie mogę znieść, jak ludzie wyrządzają zwierzętom krzywdę. Gdy w tv pokazują coś takiego, zaraz przełączam, nie mogę patrzeć i słuchać. Liliana |
|
||||
Nie mialam ostatnio czasu - szykuje sie do Polski - Nineczko - nic nie uleglo zmianie - jesli dotrzymaja terminu, to moze zdaza z pomoca ... Sam Pan Bog wie co bedzie ... Poniewaz nie za bardzo wierze w to, ze ta wiosenna pogoda utrzyma sie - gotowalam syrop imbirowy. Zajelo mi to sporo czasu, ale chetnych w Rodzince w Polsce jest sporo ... Caly opis przygotowalam i chce sie z Wami tym podzielic, choc juz wspominane bylo o imbirze. Nie bylo wiadomosci od Halinki - gdybym wiedziala o anemii to bym popisala na ten temat ... Na razie dziele sie imbirkiem Zaopatrzcie sie w ten syropek ... Syrop imbirowy - czyli naturalna szczepionka na odpornosc. Imbir ma wlasciwosci bakteriobojcze i przeciwwirusowe. Czyli - mozna nim zastapic wszelkie antybityki. Podstawa syropu imbirowego jest korzen imbiru, cukier i woda, oraz "szczypta" soli. 1kg korzenia imbiru, 5 szklanek cukru trzcinowego, litr wody, tak jak zaznaczylam - odrobinka soli (dodanie soli do kazdego napoju, potrawy - wszedzie tam, gdzie soli sie nie dodaje - wzmacnia naturalny smak tejze.) Taka porcja wystarcza na ok. 0,5 l syropu. Jak robie, to robie z trzech litrow wody. Jest to pracochlonne, wiec robie jednorazowo wiecej i mam odpowiednia ilosc "do tworzenia kompozycji" Do wiekszego garnka wsypuje czesc cukru i lekko go podgrzewam. Cukier zaczyna sie karmelizowac. Jesli chcesz miec ciemniejszy syrop - robisz mocniejsza zapalanke. Baaaardzo ! ostroznie po troszeczku wlewamy cala wode. Wsypuje reszte cukru. Calosc lekko gotuje. Skorke imbiru oskrobuje lyzeczka. Kroje na plasterki, nie sa to jakies "wymiarowe plasterki", a poprostu cienkie plastry. Caly imbir "laduje" w garnku z cukrem. Wszystko gotuje 2-3 godziny. Odstawiam w chlodne miejsce (balkon), imbir maceruje sie cala noc, rano na nowo zagotowywuje, przecedzam - i teraz zaczyna sie "zabawa" Syrop jest dosc "mocny". Wieksza czesc schlodzonego syropu przelewam do woreczkow na kostki lodu. Taka kostka starcza na szklanke mocnego imbiru w czasie choroby. Do szklanki dodaje sok z cytryny i miod. Dodajac miod - zawsze pamietac nalezy, by plyn byl schlodzona do 40°. Pozostala czesc syropu dziele jeszcze na 2-3 czesci. Do gotowania pierwszej czesci dodaje troszke egzotyki : anyz gwiazdkowy, gozdziki, kardamon, cynamon w laskach, wanilie w laskach i koniecznie szczypte pieprzu kajenskiego. Do nastepnej porcji dodaje kurkume. (Kurkuma pomaga walczyc z infekcjami i pomoze wzmocnic system odpornosciowy.) Lyzeczka kurkumy, na czubek lyzeczki zmielonego na swiezo czarnego pieprzu, lyzeczke oleju kokosowego nierafinowanego, sok z cytryny i czubata lyzke miodu, Pamietac nalezy, zeby przed dodaniem soku z cytryny i miodu syrop schlodzic do 40°. Mam podstawowy syrop zamrozony w kostkach, ale mam takze buteleczke "na teraz". Bardzo chetnie dodaje do kawy, herbaty, do ciasta, do deserow i do czego tylko dusza zapragnie. Nie koniecznie trzeba syropy przechowywac w lodowce – proporcje cukru do wody tworza syrop, ktory poprzez to sam sie konserwuje. Trzymam je tylko w ciemnym i chlodnym miejscu (spizarce). Aha - jeszcze jedna dosc istotna sprawa - wszystkie miody mozna dodawac do syropu imbirowego. natomiast miod spadziowy, nawlociowy i lipowy sa to najsilniej dzialajace miody przy niezycie gornych drog oddechowych, zapaleniu pluc oraz przy goraczce. Tych miodow uzywam na "szybkie" przygotowanie miodu imbirowego. Jesli nie mam zapasu syropu imbirowego, robie syrop "na szybko". Wystarczy przygotowac kawalek tartego korzenia imbiru, cytryne obrana ze skorki pokrojona w plasterki, miod. Do sloiczka dajemy na dno troche miodu, na nim plasterek cytryny i lyzeczke startego imbiru. Przekladamy tak az do wypelnienia calego sloiczka. Na zakonczenie wszystko zalane miodem. Bedzie to miod imbirowy, ktory doskonale zastapi nam syrop imbirowy. Tak przygotowany miodzik odstawiamy na noc. Na nastepny dzien mozemy juz z niego korzystac. Jesli wystepuje "mokry" kaszel, leci ciurkiem z nosa, robie odszumowany miod. Sloik wstawiam do kapieli wodnej, mieszam miod i zbieram z niego tworzaca sie piane, czyli resztki pylku kwiatowego i wosku. Miod taki stosowany jest w kuchni Hildegardy von Bingen, z ktorej bardzo chetnie korzystam. Nasza slynna zielarka Stefania Korzawska zawsze zaznaczala, ze do produktow sluzotworczych nalezy miod ale tylko surowy , przegotowanie - odszumowanie usuwa ta brzydka ceche.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Witaj Lilu!
Nie wiem , czy potrafisz do mnie się wpisać na pryw. ? Możesz mi podać numer tel. zadzwonię do Ciebie i będziemy mieć kontakt... U Ciebie nie mogę wpisać numeru, bo widzą go wszyscy... a niekoniecznie muszą mieć...wszyscy. Mają tylko moi Przyjaciele. W tym temacie też bym chciała z Tobą rozmawiać jak masz dobrą doktor od naszych problemów....mam dzieci w Sosnowcu, ale, każda ma inną! Każda twierdzi, że Jej najlepsza! Mnie potrzebna DOBRA... nie musi być naj...! Co do zwierząt, całe życie miałam zwierzaki w domu... były nawet chomiki, papużki... szczury... nie mówię o psach i kotach... bo pies spał z kotem wtuleni w siebie... Jeszcze zaczekam... może chcesz coś wpisać... |
|
||||
Liljano - kocham zwierzeta ... Mialam 2 suczki Doga Niemieckiego. Wyjezdzajac z kraju, musialam je zostawic w Polsce. Cytat:
Podzielam to zdanie. Pozdrawiam Cie Serdecznie.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Jak dobrze Maluchu że zajrzałam! Naczytałam się do woli... ale, pokroić imbir to trzeba siły! Najbardziej mi odpowiada - na szybko - w słoiczku przekładać tarty z miodem i cytryną...
Jak masz jechać do Polski, to mam nadzieję, że wpadniecie do mnie / Zapłaczę się jak nie zobaczę Was..../ Ewuniu, jeszcze jestem! Myślę, że już dzisiaj nie będziesz zaglądać... ale wracam do czytania i poczekam na Lilę... Basia już zrobiła pa pa Helenka wcześniej chodzi spać, Mirusi nie ma... Hala w telewizor wpatrzona... Ewunia pewnie odstawia kosmetyki przed snem...J. w pracy.. może nie ? dzisiaj niedziela... Nic, lecę czytać... |
|
||||
Na szczęście jeszcze raz czytałam i zobaczyłam, że wpisałaś się jeszcze, o psie... tak, dokładnie... pies jest najlepszym przyjacielem... Jak czytałam o psie który umarł na grobie swojego pana... mimo, że ludzie chcieli mu pomóc... nie chciał jeść, pić, płakał...
Tym razem to i ja uciekam... do jutra kochani! |
|
||||
Witam o poranku... wiosennie się zrobiło... ciepło... tylko ta mgła za oknem... wczoraj wieczorem jak wracaliśmy to momentami już się pokazywała... zostawiam pozdrowienia od Majki dla wszystkich kochanych Babć Różnościanek... miłego poniedziałku... stamtąd przychodzi ciepło cisza utknęła za firanką wieszając chłodne frędzle szronu które w szczelinach drzwi na balkon bielą rzucają bez pardonu co przy stalowej barwie klamki tworzą grę cieni nieco z boku łącząc zamknięte kluczem zamki jedną falbaną w święty spokój cisza utknęła za firanką sen z jawą miesza kwiaty w oknie ciepło przychodzi nagle stamtąd i tak przyjemnie kiedy dotknie Stanisław Kruszewski...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
Witam w ślad za Mirusią na progu nowego dnia.... i tygodnia. Życzę WSZYSTKIM dobrego samopoczucia, zdrowia na codzień i radości z życia. Niech omijają Was wszelkie troski i zmartwienia, zwłaszcza te zdrowotne.
Skoro mowa o zwierzętach to mam dwa koty i psa. Miałam jeszcze jednego, przygarniętego ale to był włóczykij (uciekał z posesji przez płot, albo podkopywał nory pod siatką) i zginął pod kołami samochodu. Zresztą i ten, który został też jest przygarnięty, z ulicy, wałęsał się jako małe psię. Również drugi kot, którego mam od grudnia ub.roku został znaleziony na cmentarzu...wałęsał się ponad trzy tygodnie i ludzie go dokarmiali, aż siostrzenica zlitowała się i przywiozła go do domu, a że sama ma 3 psy i 3 koty, podrzuciła go mnie. I został. A to moi rezydenci... (jest jeszcze trzeci kot, ale to kot sąsiadki i przychodzi tylko do stołówki) Pozdrawiam... Miłego dnia WSZYSTKIM życzę.... Buźka....
__________________
|
|
||||
Witam serdecznie...
... miłe Koleżanki i Ninkę. Pewnie zdziwiła Was moja wizyta tak dzień po dniu . Często tak mam , że działam pod wpływem impulsu a planowane odwlekają się w czasie. U mnie ładna słoneczna pogoda. Można by wyjść na spacerek ale samej nie chce mi się. Zresztą czekam na kuriera. W Tv. na razie nic ciekawego a w Gogle spędziłam ok dwie godziny - na dziś wystarczy. Ninko... ta nasza nowa Koleżanka ma problem z uzupełnieniem profilu... ja już nie mam cierpliwości na tłumaczenia... ale może daj jej namiar na naszą alfę-omegę- Stefana. Na pewno chętnie Liliannie pomoże. A teraz kończę, bo zaanonsował już się kurier. Zaraz będzie. Pozdrawiam wszyściuchnych milutko. Pa
__________________
Ostatnio edytowane przez Jolina : 18-02-2019 o 11:49. |
|
||||
Witam Rodzinkę!
Witam Mirusię i wielkie dzięki za pozdrowienia od Wnusi Majusi...dzięki za wiersz.... kochanie na cały dzień!!! Izabell, fotki piękne, aż chce się je pogłaskać! Bardzo lubię zwierzaki... teraz nie werzmę za nic, nie chcę krzywdzić... zejść z psem nie dam rady, kota zostawiać samego... tak mi wypada, że muszę jechać na 2 - 3 tygodnie do Sanatorium, to do dzieci... pewno, to sporadycznie się zdarza, ale się zdarza. Halu, dobrze że zaglądasz, oderwiesz się na kilka minut od codzienności... To co piszesz o Lili, to musi wpierw wystukać wpisy... potem Jej pomożemy! Rano była pani z opieki...i do jutra sama! Obłęd... zostawiam.... Omi - Ewuniu, czytałam, wiem o co chodzi... i rozumiem to... Przesyłam dużo zdrowia bez zmartwień... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|