Przy kominku w lesniczówce

[H.ania]

Napisał Jarosław II

Żona chce sobie wypożyczyć przyrząd specjalny nowoczesny o rehabilitacji tzw, szyna ciągłego ruchu biernego do ćwiczeń kąta zginania. Jest to o tyle dobre, że rehabilitacja jest w domu bez kontaktu z innymi ludźmi a ćwiczyć można w dowolnym czasie

Dobrze że o tym napisałeś .
Nie pomyślałabym .Dziękuję.

[enia60]

w szpitalu gdzie byłam operowana mają szynę do ciągłego ruchu biernego ,mnie nie podłączono moze z powodu tzw.pajączków

ale opinie o tej szynie są różne ,mówię tu o pacjentach.Najlepiej zapytac lekarza operującego.
Haniu już pół roku minęło od zabiegu ja wciąż rehabilituję kolano ,niestety RZS to wszystko przedłuża ,ale widzę postępy

[H.ania]

Eniu

w naszym szpitalu też mają szynę do ciągłego ruchu biernego,podłączają go , ale nie pomyślałam o wypożyczaniu.


Cieszę się Eniu że jest poprawa.

[Jarosław II]

Lekarz rehabilitant polecił stosować szynę CPM trzy razy dziennie po półtorej godziny co jest nie wykonalne poza domem. Wypożyczenie sprzętu to 20 zł dziennie. Wydaje się cena znośna. Powinien być upust za cały miesiąc.

[enia60]

Jarku cena za wypożyczenie szyny do przyjęcia

jeden z pacjentów opowiadał mi ze wypożyczył szynę/ są takie wypożyczalnie sprzętu medycznego/ koszt za miesiąc wynosił 900 zł

[Jarosław II]

Napisał enia60

Jarku cena za wypożyczenie szyny do przyjęcia

jeden z pacjentów opowiadał mi ze wypożyczył szynę/ są takie wypożyczalnie sprzętu medycznego/ koszt za miesiąc wynosił 900 zł

A ile może kosztować 4-ro godzinna rehabilitacja, plus dojazd, stracony czas i kontakt z ludźmi? Soboty i niedziele też odpadają. A tu można na powietrzu czy tarasie wykonywać ćwiczenia.

[enia60]

Jarosławie to jest bardzo dobra decyzja ,żona niezależnie będzie ćwiczyć swoim rytmem i w dogodnym czasie

opłata za godzinę ćwiczeń z fizjoterapeutą w marcu b.r /zamawiałam/wynosiła 50 zł za godz.ale z powodu koronawirusa musiałam zrezygnować

[Jarosław II]

Napisał enia60

opłata za godzinę ćwiczeń z fizjoterapeutą w marcu b.r /zamawiałam/wynosiła 50 zł za godz.ale z powodu koronawirusa musiałam zrezygnować

Myślę Eniu, że po tylu zabiegach na pewno potrafisz sobie sama ustawić harmonogram ćwiczeń. podobnie jak ja po biodrze.

[enia60]

Jarosławie zdecydowanie tak ,tym bardziej że ćwiczyłam mniej lub więcej od lat ,a to procentuje

mam cały zestaw ćwiczeń na kolana ,teraz dodaję inne szczególnie na kręgosłup tak,że jest ok

z rehabilitacji korzystam głównie z krioterapii i lasera ,w piątek koniec zabiegów ,koniec skupiania się nad kolanem .
Trzeba zacząć żyć normalnie gdyby ten wirus nie ograniczał byłoby super.

[Jarosław II]

Wirus wszystkim pokrzyżował plany życiowe i urlopowe. Na miesiąc miałem jechać do domku letniskowego, na trzy tygodnie nad morze i potem na kurację do Solca. Nie wiem czy 50% się uda, bo operacja miała być marcu i wszystko się przeciągnęło o cztery miesiące a na nartach nie jeżdzę.

[enia60]

dzień dobry
leśniczówka utonęła w zieleni a ścieżki zarosły chaszczami

poddajemy się ,czy remontujemy nasz kominek ?

pozdrowienia zostawiam

czas na wakacje ,tutaj będzie miło je spędzić

[H.ania]

poddajemy się ,czy remontujemy nasz kominek

Zajrzałam do leśniczówki
Eniu nie poddajemy się

Każdy ma jakieś ważne sprawy.
Ty Eniu rehabilitacja
Jarek ma pod opieką żonę

Ja też opiekuję się osoba po zabiegu
Spłacam dług wdzięczności
bo w czasie mojej choroby otrzymywałam pomoc.

[H.ania]

Zdjęcie z mojego spaceru po starówce

[enia60]

witaj Haniu
miło ze opiekujesz się i poświęcasz czas komuś w potrzebie

Jarku jak czuje się Małżonka ,już jest w domu ?

[kobra5]

Witajcie ..po powrocie z zielonego i komarzastego zaglądam ...ech na powietrzu w miarę spokojnie bez krwiopijców da się do godz.12 ..potem żrą ..Jarek a Ty nad wodą często to czym się chronisz??...podrzuć pomysła bo ja już wypróbowałam wszystko ...no może oprócz muggi (środek armii amerykańskiej używany w dżungli) ale ponoć szkodliwy ..
Hania posiadasz maszynę czasu?..kiedy Ty to ogarniasz ?..jakaś niewydarzona jestem bo mam momenty ,że kręcę się w miejscu jak kot za ogonem
Enia dałaś radę z tym kolanem a pamiętam jak długo byłaś w szpitalu...

[Jarosław II]

Napisał enia60

Jarku jak czuje się Małżonka ,już jest w domu ?

Jutro mam odebrać ze szpitala miedzy 14-tą a 20-tą. To będzie piąta doba po zabiegu. Wydaje się, że rehabilitacja jest w porządku. Kąt zgięcia jest 90*. Teraz jeszcze cztery tygodnie o dwóch kulach i rehabilitacja w domu na szynie. Będzie na czym gwoździe prostować.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek a Ty nad wodą często to czym się chronisz??...podrzuć pomysła bo ja już wypróbowałam wszystko ...no może oprócz muggi (środek armii amerykańskiej używany w dżungli) ale ponoć szkodliwy ..

Mnie nie gryzą. Rano i wieczorem smaruję się codziennie nalewką bursztynową a dodatkowo przeciw komarom do spryskania dodaję do niej Vit B complex i olejek goździkowy. Czasem mnie jakiś użre ale i tak zdechnie, bo mam krew toksyczną podobnie jak giną na mnie osy.
Jak wieczorem siedzimy na tarasie to zapalamy specjalne świece zapachowe i też jest spokój.

[H.ania]

witam Enie i Kobrę

Na szczęście u nas nie ma inwazji komarów.
Słyszałam że na południu naszego kraju jest ich mnóstwo ,współczuję .


Kobro ja też czasami kręcę się jak kot za ogonem ,albo leżakuję jak młode wino i jestem tym stanem zmęczona ,jednak potrzeba działania dodaje mi energii.
A do tego jeszcze idę spać z kurami , o godz 22,00 biorę kurs do łóżeczka.


Życzę spokojnej nocki.

[Jarosław II]

Widzę i cieszę się, że Hania wróciła do pełnej sprawności o czym świadczy dokumentacja zdjęciowa.

[enia60]

witam wszystkich

napisał Jarosław.

Wydaje się, że rehabilitacja jest w porządku. Kąt zgięcia jest 90*. Teraz jeszcze cztery tygodnie o dwóch kulach i rehabilitacja w domu na szynie.

no właśnie o ten kąt chodzi ,Twoja żona już na ortopedii osiągnęła właściwe parametry ,reszta pójdzie sprawnie
ja po 2 miesiącach miałam 70 ,w pół roku ćwiczeń w domu wypracowałam ten właściwy.
Bogusiu mówisz że biegasz

w miejscu jak kot za ogonem

ja widzę że jesteś dzielna i nad wszystkim panujesz ogarnąć dwa domy ,ogród i co tam jeszcze zdarzy się po drodze to duże wyzwanie .
Haniu cieszę się że wszystkie przeciwności poza Tobą,czy ta długa przerwa na seniorku była tym spowodowana.
Czekam na Twoje relacje z wędrówek i na zdjęcia.
Hej Zosiu,Jadziu pozdrawiam Was