Różności!!!!!!

[Polla]

Jakoś leniwa dzisiaj jestem

[barteczek]

Gosiaczku, już dobrze po Sylwestrze?

dzisiaj zaliczyłam przychodnię, też dobrze, za miesiąc wyniki z pobranego materiału. Teraz, czyli jutro pobędę wieczorem z Wami = środa, na 9 , szpital w Sosnowcu. Potem, nie wiem jak długo....Będę tesknić jak licho!!!!!!!!!!!!!!!!

[Polla]

Napisał psycholog

Gosiaczku, już dobrze po Sylwestrze?

dzisiaj zaliczyłam przychodnię, też dobrze, za miesiąc wyniki z pobranego materiału. Teraz, czyli jutro pobędę wieczorem z Wami = środa, na 9 , szpital w Sosnowcu. Potem, nie wiem jak długo....Będę tesknić jak licho!!!!!!!!!!!!!!!!

My też będziemy Ale dasz radę Jesteś twarda kobitka

[barteczek]

Gosiu, pamiętam wypadek, to ponad 40 lat temu - bylam 2 tygodnie nieprzytomna, a jedno pamiętałam po przebudzeniu - moje DZIECI!- Cały czas miałam obie w ramionach. Jedna była w 6 klasie, druga w 4. Lekarze też mówili, że siła była taka we mnie, że sami byli zdziwieni, że przeżyłam - TYLKO PO CO???

[MARYLCIA 54]

Napisał psycholog

Marylciu, czytałam Twoje wyznanie - Kochanie moje, dobrze zrobiłaś skarbie, bardzo dobrze, Tobie lżej, a tutaj masz samych PRZYJACIÓŁ!To co włożyłaś w leczenia męża, to nawet sobie nie zdajesz sprawy, ile dobra zrobiłaś na TEJ ZIEMI! Jesteś trzy lata starsza od mojej córci! Jesteś jak moja!!!!
Ucałuj męża ode mnie i przekaż niskie ukłony w jego kierunku. Trzeba być wielkim żeby rzucić to świństwo co Jego zabija, rodzinę i Jego godność.
Przytlam Ciebie i Jego!

DZIĘKUJĘ KOCHANA MOJA !!!

Nineczko -- on jest bardzo dobrym człowiekiem. Nigdy nam nie ubliżył, nigdy nie był agresywny, nie musieliśmy uciekać z domu, zawsze dbał o to, żeby dzieci miały wszystko. Jest pracowity itd itd . Zagubił się w tym kołowrocie pracy daleko od nas i tyle. Ale sam się opamietał i poprosił o pomoc.
Kochamy go za WSZYSTKO CO DLA NAS ZROBIŁ -- wspieramy go całym sercem i on to docenia. Na terapii byłam pierwszą żoną, która przyjechała razem z mężem. Byłam podziwiana przez leczące się osoby. Na terapii było tylko 8 osób -- wysoko wykształcone, ważne osobistości w społeczeństwie.Koszt był ogromny ale my tego nie żałujemy !!! pieniądze to nie wszystko !!!
Z tego co wiem od prowadzącego ośrodek -- tylko 2 osoby z tej 8 są trzeżwe. Dlatego jestem dumna i nie chcę tego zapeszyć swoją wiarą w niego.

[coffifi-Irena]

dlatego leżę i leniuchuję A tak poważnie to dobrze że już po tych wszystkich świętach ....moja waga pokazuje 2 kg więcej!!!!!
A tak się katowałam żeby schudnąć i proszę ale co sobie pojadłam to moję .
Kochane mam dobry humorek ale zdrówko nie najlepiej.Bioderko i kregosłup pobolewają nawet siedzieć przy laptosiu,to jak za długo to już problem.
Najlepiej mi leżeć I sobie to serwuję!!!
Nineczko będę o Tobie myśleć i wiem że będzie wszystko dobrze bo tak musi być!!!
Pozdrawiam wszystkich którzy są z nami i tych co bedą

[MARYLCIA 54]

Napisał psycholog

Gosiu, pamiętam wypadek, to ponad 40 lat temu - bylam 2 tygodnie nieprzytomna, a jedno pamiętałam po przebudzeniu - moje DZIECI!- Cały czas miałam obie w ramionach. Jedna była w 6 klasie, druda w 4. Lekarze też mówili, że siła była taka we mnie, że sami byli zdziwieni, że przeżyłam - TYLKO PO CO???

NINECZKO NIE PISZ TAK !!!
Jak to PO CO ??? dla nas , dla rodziny, dla społeczeństwa, dla tych, którzy Ciebie szanują i kochają !!!!

Będzie dobrze -- musi być !!!

[coffifi-Irena]

Napisał psycholog

Gosiu, pamiętam wypadek, to ponad 40 lat temu - bylam 2 tygodnie nieprzytomna, a jedno pamiętałam po przebudzeniu - moje DZIECI!- Cały czas miałam obie w ramionach. Jedna była w 6 klasie, druda w 4. Lekarze też mówili, że siła była taka we mnie, że sami byli zdziwieni, że przeżyłam - TYLKO PO CO???

A feeee!!!Ninko nie bluźnij!Jak to po co?
Po to żeby wychować dzieci, patrzeć jak rosną wnuki i prawnuki!
A przede wszystkim żeby Być z nami....pomyślałaś o TYM?

[barteczek]

Dziękuję Irenko za pozdrowienia i leniuchuj maleństwo! Masz pewnie jakieś leki przeciwbólowe? Łykaj i siedź z nami!

Marylko moja, jak Cię rozumię, kotku! W rodzinie męża rozpadlo się małżestwo z tego powodu. Mąż był bardzo zdolny, pracowity, zaradny, dbał o dom, dzieci, niestety, żony mu potrzeba bylo takiej jak Ty!- Nie pomogła mu, chcoaciaż zaczął pić dopiero po rozstaniu / na dobre/ Nawet piwo wieczorem jak chciał wypić, to robiła piekło na ziemi, wkurzał się i szedl do knajpy na całą noc, stawiał wszystkim! Z milionera, zrobił się bezdomnym. Zmarł w - DZIEŃ DZIECKA- miał 57 lat.

[coffifi-Irena]

Ninko z nerwów dwa razy ten sam post wysłałam!!!


Ninko nie ,,psoć,, nawet słownie!!!

[Ira51]

Witam wszystkich bardzo cieplutko!!!
Tak czytam, czytam i nie dowierzam , Nineczko kochana co ty piszesz , czyżbyś zwątpiła w siebie, jakiś miesiąc temu to właśnie ty mnie pocieszałaś jak miałam doła, głowa do góry.
Marylciu ściskam cię mocno, miałam podobną sytuację, człowiek jeśli kocha to zniesie bardzo dużo, teraz jest ok.

[barteczek]

Dziewczyny kochane, ale ja jestem sama! Boję się wrocić po zabiegu do domu. Co ja zrobię, nie wolno się schylać, dzwigać.... dużo rzeczy nie wolno, a ja muszę! Inaczej nie da się żyć. Patrzeć na laptosia zamknietego???? Tam Wy będziecie!!!!!!

[barteczek]

Irenko droga, nie mam doła, skarbie. To tylko ręcznik na moich kolanach jest mokry od łez.....

[MARYLCIA 54]

Wiem NINECZKO wiem do czego to cholerstwo może doprowadzić.
My musieliśmy brać kredycik ale tak czy inaczej -- bez pomocy rodziny trudno jest uciec z szponów tego paskudnego uzależnienia.
Zmieniamy temacik na inny. Dosyć powrotów do smutnych i bardzo trudnych spraw !!!

[coffifi-Irena]

Ninko,Joasia też jest po takim zabiegu i mieszka sama.Napewno Ci doradzi jak żyć po żeby nie zaszkodzić sobie.A i ja znam Panie, samotne ,po takiej operacji....dasz sobie radę WIEM że sobie dasz!!!(bo masz inne wyjście???)

[Ira51]

Hm jak cię posieszyć , może poświętujmy dzisiaj mija roczek jak jestem na seniorku , sporo się nauczyłam, poznałam wspaniałych ludzi.

[barteczek]

Oczywiście że dam radę! Nie z takiego problemu wychodziłam obronną ręką. Potrafię dużo wytrzymać, i wiem, jak to będzie wyglądać. Ale miło, że jesteście ze mną!

[barteczek]

Irenko kochana - dzięki kociątko że mi przypomniałaś, będę miała zaszyt Ci zlożyć gratulację!!!!!!!!


Zaraz, zaraz - muszę szukać obrazka!!!!!!!!

[helena62]

Napisał psycholog

Dziewczyny kochane, pozdrawiam Was - Jolinkę, Joasię, Gosię, Coffifi, Lusię, Helenkę, Bunię, H.anię, Izabell, Tesę, Ines, Paulę, Basięlwice, Anięo, Senioritkę, Irę, Zen, Mimi, Marbelę, Gerdzia, Marcelkę, Halinkę - hapi, Mariag, Tinę, - jak kogoś pominęłam - przepraszam.

To nie jest pożegnanie, to tylko na jakiś nieokreślony czas. Jak będzie miał kto w moim imieniu pisać, pokażę się, chyba, że ........

Ninko prosze nie mysl tak , jesteś nam tu napewno wszystkim bardzo, bardzo potrzebna.Jesli bedziesz mogła daj znak po 16 stej zadzwonię. Sciskam Cie mocno a wszystkich serdecznie pozdrawiam

[barteczek]

Mam - Ira - Irenko - DUŻO ZDROWIA SKARBIE I KLIKAJ JESZCZE DZIESIĄTKI LAT!!!!!!!

Wreszcie się uśmiecham do Was!!!