|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam!
Dzień dobry Nineczko i Róznościanki!
Ninko dobrze ,że jesteś! O nic się nie martw,widzisz jak wiele osób myśli o Tobie.Więc bądz i wspieraj nas zawsze miłym i dobrym słowem. Tobie i i całej Twojej rodzince życzę pięknej niedzieli.
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
|
||||
WITAM niedzielnie WSZYSTKICH, którzy tu zaglądają. Mam nadzieję, że dziś będzie nas na wątku trochę więcej niż zazwyczaj, bo już Marylka zawitała.
Ja dziś tylko powiem, że jestem z Wami sercem i myślami. Pozdrawiam.... Miłego i radosnego dnia życzę, a wszystkim potrzebującym, w tym Nince - dużo, dużo zdrowia i dobrego samopoczucia. Bywajcie....
__________________
|
|
|||
Kochana Rodzinko
Witam wszystkich w niedzielę, na czele z Ninką.
Cieszę się, że jesteś Nino w lepszym stanie. Dzwoniłam, ale tak myślałam, że śpisz lub jesteś zajęta. Ja w tym tygodniu nie mam głosu - straciła, przed jeden dzień nie miałam wcale fonii, potem piszczenie i ból. Już tam mam, że w przypadku infekcji atakuje mi struny głosowe. Nie jestem chora, doktor mnie osłuchała przy okazji usg tarczycy, na które byłam zapisana. To tylko struny albo aż struny i zalecenie: nie mówić przez kilka dni. No więc milczę. Zażywam też coś na gardło, nawilżam śluzówkę, ale głównie domowe sposoby. Jutro niestety wracam do pracy, ale nie mam dużo jak na początek semestru, dwie grupy i dyżur. Dzisiaj siedzę w domu, nigdzie nie idę, do żadnego kościoła, godzina w zimnym kościele działa na mnie bardzo źle. Zimą niestety opuszczam msze, bo już kilka razy odchorowałam taką mszę. W domu też można się modlić, Bóg jest wszędzie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie życząc miłej niedzieli. Liliana |
|
||||
Witam niedzielnie Rodzinkę!
Lilu, powiem szczerze , nie słyszałam telefonu... teraz zajrzałam, JEST... trudno, tym razem nie oddzwonię jak masz problem z głosem. Natomiast, życzę Ci dużo zdrowia! Jak będziesz mogła mówić, to daj znać... muszę wiedzieć jak było w sanatorium... Buziak kochanie! Co do kościoła, masz rację, Bóg jest wszędzie i nas słyszy... ja też wracałam po Mszy chora... nasza Bazylika jak Wiesz, byłaś, jest olbrzymia i jest zimno, przeciągi bo ludzie wchodzą drzwiami po jednaj, bocznej stronie i głównymi...a to przeciwieństwo i gwiżdże zimno po nogach... Majeczko, witaj, witaj, witaj!!! Tak miło widzieć Twój cieplutki wpis i pozdrowienia.... Wiem że mam Przyjaciół, dzwonią, pytają o zdrowie, wspierają dobrym słowem i sercem! Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich! Izabel, niezastąpiona Przyjaciółko.. tutaj i prywatnie! Dziękuję Ci za bycie przy mnie.. Przytulam Cię Izuniu! Miłej niedzieli! |
|
||||
Dzień dobry na progu nowego tygodnia....
Jak ten czas szybko leci...ani się człowiek obejrzy a kolejny tydzień mija. Dobrze, że my wciąż młodzi. Noc była ciężka... wiało, huczało, jakiś szkwał przelatywał nad domami i robiło się strasznie...nie spałam. Wrrr. Będzie ciężki dzień, bo głowa boli i w uszach szumi od wysokiego ciśnienia. Już zażyłam leki i czekam na reakcję. Pozdrawiam.... Dobrego i miłego dnia mimo wszystko życzę. Duża buźka....
__________________
|
|
||||
Witam Wszystkie Różnościanki a szczególnie Ciebie Ninko.
Nie wiem jak u Was ale u mnie to tak wiało że całą nockę z mężem nasłuchiwaliśmy czy mamy jeszcze dach. Nie było mnie tutaj trochę bo musiałam być u wnuczki. Dziecko wyzdrowiało a mnie złapal jakiś wirus " najpierw gardło a teraz jestem rozbita cała. Najważniejsze Ninko że Ty doszłaś do siebie imamy zawsze z kim i do kogo pisać bez względu ile nas tu nie było. Na progu tygodnia Tobie Ninko oraz wszystkim koleżankom życzę zdrowia i spokojnego tygodnia.
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Witaj Rodzinko - witaj Izabel i Wandeczko.
U mnie też lało, huczało i fruwało coś za oknem... miałam wrażenie, że ktoś pozbył się firany...Trudno. Też mało spałam ale ja mam inny powód.... Wandeczko, to kichanie i katar na co dzień masz...Okropne w tych czasach mieć grypę.... sama myśl jest straszna. Dzisiaj mówili, że dzieci po powrocie z wyjazdów feeryjnych mają nie wychodzić przez kilka dni... Mam w środę ( muszę być ) spotkanie w MDK...w czwartek w klubie SENIORKA... Oj, naopowiadam Wam tyle... wpadnę potem... |
|
||||
Witaj Rodzinko, no i dotarłam też i ja.U mnie też, w nocy wiatr wiał, deszcz padał.Urodziny wnuczki już odespałam,ale zbudził mnie dzwonienie do drzwi, przez grupę robotników z gazowni,10 -cio chłopa kopało rów pod kładzenie rur do gazu.To na tyle wiadomości ode mnie, spokojnego wieczoru wszystkim życzę
__________________
Zosia |
|
||||
Dzień dobry Różnościanki...
Ninko... przykro mi, że źle się czujesz...to pewnie fatalna pogoda i zmiany ciśnienia tak na Ciebie wpływają. Zdrowy człowiek odczuwa te zmiany, a co dopiero starszy, schorowany. Mnie też ciśnienie skacze i czuję się fatalnie...jestem na lekach i jakoś funkcjonuję. Trzeba się ratować. Mam nadzieję, że jakoś przetrwałaś noc i samopoczucie masz lepsze.... czego Ci z całego serca życzę. Witaj dawno nie widziana Wandziu....zaglądaj do nas częściej. Pozdrawiam.... Dobrego dnia życzę WSZYSTKIM....
__________________
|
|
||||
Witam i ja moje Przyjaciółki!
Izabel, właśnie przywieźli mi aparat do inhalacji.. od razu mi podłączono... działa! Leki mam czyli, będzie lepiej z oddychaniem! Trzymaj się kochanie! Też jestem na lekach... obrzydlistwo...a tak się składa, że od lat je biorę. Helenko, dziękuję za telefon kochana! Tutaj też miło Was widzieć! |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM Różnościankom i gościom na progu nowego dnia.
Dziś rozpoczynamy 40-dniowy Wielki Post i jest szczególny dzień dla nas katolików. W kościele już byłam, głowę popiołem posypałam, teraz nadszedł czas wyciszenia się, umartwienia i miłości bliźniego. Dlatego tu jestem i przynoszę wiersz Józefa Jeżewskiego pt. "Popielec".... Czym jest popielec, gestem, przypomnieniem Że nic trwałego nie ma na tej ziemi Że każde życie zbliża się do kresu I żadną siłą nikt tego nie zmieni Czym jest popielec, tradycją prastarą ? Znaną już niemal od ósmego wieku Znakiem pokuty za niegodne czyny Za złe skłonności co drzemią w człowieku A może tylko teatralnym gestem Który niewiele w nasze życie wnosi Nadal idziemy krętymi ścieżkami I na poprawę znów się nie zanosi Czym jest popielec, czy refleksji chwilą Zrobionym w biegu rachunkiem sumienia? Czy też refleksją do poprawy życia W składanych Bogu ciągle przyrzeczeniach? Jakie przesłanie ma w sobie ukryte Gest posypania swej głowy popiołem Kiedy klękamy u stopni ołtarzy Z bagażem przeżyć, z pochylonym czołem Odwieczna prawda znana od pradziada Z prochu jesteśmy, w proch się obracamy Tę starą prawdę popiół przypomina Gdy przed kapłanem głowy pochylamy Popiół to nicość, zaprzeczenie życia Które już zgasło w wydarzeń powodzi To życie kiedyś, jak nauczał Jezus W innej postaci znowu się odrodzi Pozdrawiam.... Dobrego dnia życzę....
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 15:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 21:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 21:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|