menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #241  
Nieprzeczytane 08-03-2010, 18:07
jip's Avatar
jip jip jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska
Posty: 11 298
Domyślnie

Dla poezji, poetki, jej wierszy i dla kobiety z okazji Święta Kobiet
Odpowiedź z Cytowaniem
  #242  
Nieprzeczytane 09-03-2010, 21:50
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Uśmiech

Oj, wzruszyłeś ....i to bardzo. Serdecznie dziekuję
Odpowiedź z Cytowaniem
  #243  
Nieprzeczytane 16-03-2010, 10:10
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

PRZYPOWIEŚĆ

słowa padają równolegle do deszczu
plusk zapisuje ich treść
wmalowaniem w krople

przesłanie kałuży
odbiciem rozpaczy nieba

nadejdzie kiedyś mocarny
wyciśnie gąbkę ziemi
oddzieli łzy radości od dramatu

drugimi gwałtownie zaleje
wysuszony smutkiem świat
i stanie się potop

uratujemy życie
łzawiąc radosnym wzruszeniem



PRZETERMINOWANA lub w promocji



już nie liczy miesięcy nie wspomina o latach
które dodają wartości tylko butelkom wina

nikt nie powie dziewczyno
coraz częściej droga pani

każdy dzień
to kolejne przekręcenie młynka
dodaje smaku
ale zamienia w pył

niebawem
pieszczotą będzie dłoń
strzepująca łupież z kołnierza


UKOŁYSAĆ

starość zbliża dzieciństwo
ale
nikt nie weźmie na ręce
i nie ukołysze niepokoju

możesz sam
sieroco



ACH TE SZNUROWADŁA

blaszkę nieba
barwię soczystą zielenią
chuchnę magicznie
ręce na oścież otworzą wiosnę

sypnie

włosy źdźbłami traw ubiorę
pobiegnę łąką
sznurowadła zakwitną stokrotkami
zaplatając wianki każdym krokiem

zapachnie

młodą miętą
fiołkowo zaszaleją skwery
przyprawią o zawrót głowy
utrudzonego kreta pod świeżą piramidą

ucichnie

a my porozmawiamy
spojrzeniami



TAK NIEWIELE POTRZEBA


przychylne słowo
i słonia uskrzydli

wzlatując nitkami wersów
zyska wagę piórkową
Odpowiedź z Cytowaniem
  #244  
Nieprzeczytane 29-03-2010, 21:20
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

TO CO NIEPOWTARZALNE – RODZICIELKI

kobiety rodzą zazwyczaj przed
pierwszymi promieniami słońca
tworzą historie
nie tylko bogów

przenikają aurą
wystarczy zamknąć oczy
i mówić do nich
nawet jak zachodzą czasem

i rozumieją
nie unicestwiając legendy
dajesz im szanse istnienia
nie próbuj tylko być w niej bohaterem

popatrzysz na sepiową fotografię
i znajdziesz słowa które dotąd nie istniały


TYLE MOGĘ


przytulam
lalkę kołdry
dłońmi które
już nic nie zbudują

jedyna rzecz w jaką jeszcze wierzę
to absolutna cisza


LEKKOŚCIĄ


bądź obok
oddechem na szyi
abym się nie zgubiła

pasmem mgły na wietrze
zechcę doganiać czas
niewprawnymi krokami

każdym elementem zrozumienia
zbudujemy świątynię
bez bariery dostępu

bardziej zielono już nie będzie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #245  
Nieprzeczytane 10-04-2010, 18:44
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

PRZESTRZENIE


wybujały kasztan
kładzie się cieniem

w rozlanej plamie prostokąt chatki
tapetowany minionym ciepłem

widok z okna splata trwaniem
twoje słowa i figlarny błysk oczu
kiedyś żurawiem wzlecę

cieniem wzleciałeś
na wzór

a on stoi
chmury ześlizgnęły się w cembrowinę
zaczerpnę wody wyłowię
niebo roztańczone w wiadrze
ucałuje

okruchem wiejskiego chleba
podzielę przyszłość



PODZIELONE KRESKĄ WIDNOKRĘGU


chmury podpierane
drapieżnymi konarami

bez szans na zmianę barwy
zaróżowienia wschodów

zachodów malowanych dojrzałym winem
budzącym wiatr

życie
znaczone szarością
zatrzymane na dwóch poziomach
tylko kropla
wykonuje czynność
spada

leniwie mijasz
poprzez zbutwiały krzyż
połączysz podzielone



DLA CIEBIE WYKADRUJĘ LATO

wysychały oczy
ciężkim oddechem ulicy
rzęsy i stopy
sklejały
kropelkami potu
pokryły się termometry

lato dyszało
suchymi ustami
ciszą ptactwa
zapachem i barwą

obraz pod powieką
odbije w zimowe wieczory
czerwień i aromat jabłek
a na nich dłoń
plaster pachnący miodem
Odpowiedź z Cytowaniem
  #246  
Nieprzeczytane 18-04-2010, 19:45
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

OSZKLISZ WZRUSZENIEM

rozganiam wzrokiem chmury
szaro zmięte lekkością bibuły
wypełnią kosze zimowego spleenu

nagie konary pokrywam
mithrilową szadzią zaszczepioną
pomiędzy pracownią jubilera
a ostatnią prognozą pogody

jeszcze tylko obudzę rozespane słońce
rozsuwając mgły

nie spuszczę oczu
z twarzy rozmalowanej
srebrzystym zachwytem
oczy powiedzą więcej
niż powieść wilgotnieniem rzęs
znacząca wieczory

mleko aromatem lipcowej nuty
zagra pogodą poranka
i kromką powszedniego



CO DOBRE, ZA NIMI
(z cyklu – MIELIZNY)

nocami
bezsilnością wydłubywała otwór w tynku
dyktowany chęcią ucieczki z piekła
zbudowanego także
z kilku jej cegieł

zabrakło spoiwa
poza łzawymi rzęsami
nie kleiło się nic

oddech dzieci
wycinał z niej nienawiść
która ostrzem oddzielała my od on

kiedyś nie wytrzyma i rzuci
jego
ich
czy się



PRZYSTANEK, BY NACIESZYĆ

na sześćdziesiątym kilometrze zwolniła
przycupnęła poboczem
pogodzona z mijaniem

szukała kropli słodyczy

żywokosty i tymianki
spływały słonecznym plastrem
kwietne akacje i lipy
drgały aromatem pasieki

zlewała dzban
pszeniczno miodnych doznań

starała się
nie psuć kompozycji smaków
kroplą dziegciu

bliżej jej było do ptaków

ponoć słowo może uzdrowić
te które słyszała
brzmiały
Odpowiedź z Cytowaniem
  #247  
Nieprzeczytane 03-05-2010, 21:34
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

NAMIASTKA

woda uspokaja
lubię rozkołysaną kąpiel

bezpieczna jak wody płodowe
z biciem matczynego serca

rozwiązaniem
korek na łańcuszku
zamiast odcięcia pępowiny

i znów świat
oślepiający
głośny
daje klapsa
Odpowiedź z Cytowaniem
  #248  
Nieprzeczytane 03-05-2010, 22:05
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Nurio długo kazałaś na siebie czekać, ale warto było - dziekuję - Cz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #249  
Nieprzeczytane 04-05-2010, 22:35
Julietta's Avatar
Julietta Julietta jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 10
Domyślnie Witajcie miłośnicy lirycznych słów

chcę zaprezentować wam coś swojego. Zdarza się, że coś,,popełnie" a wiec posłuchajcie:

Zbudził mnie promień porannego słońca
Nieśmiało zsuwający się po pościeli
Uciekając z ramion Morfeusza
Pogubiłam kolory snu
Zaspanym ruchem dłoni odgarnęłam włosy
Oczy przetarłszy poranną rosą
Patrzyłam na śnieżne giganty wędrujące po błękicie nieba
Pijąc aromatyczną kawę
podziwiałam szkarłaty i złocistości płożące się u mych stóp
To już jesień
Miarowy takt zegara wyrwał mnie z zadumy
Przypominając, że pora wracać do dzisiaj
Ciepłym strumieniem spłukałam z ciała resztki snu
Przeganiając nocne marzenia
Przyodziałam ludzką postać
z rozdartą tęsknotą duszą.
Pora ruszyć w miasto
Mijałam obojętnie ludzi, domy, drzewa
To moja codzienna podróż ku nocy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #250  
Nieprzeczytane 05-05-2010, 12:49
Julietta's Avatar
Julietta Julietta jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 10
Domyślnie albo

Łąka pełna szmaragdu traw
Rozkołysanych melodią wiatru
Przymykam oczy
Jesteś tutaj
ten sam
szafir oczu, rozwichrzona płowa czupryna
Biegniesz roześmiany
i z radością chwytasz mnie w ramiona
szepcząc - jak dobrze , że jesteś.

Popołudnie
zmęczona siadam w fotelu
z lubością przymykam oczy
Jesteś tutaj
ten sam
czuję Twoją bliskość, Twoje ciepło
Przysiadasz na oparciu
Swoją twarz wtulasz w moje włosy,
tkliwie pieścisz moje dłonie
szepcząc - czekałem

Wieczór zatapiam się w sen
Jesteś tutaj
ten sam
Twoje ciało płonące zmysłowością,
oplata mnie jak bluszcz
Gorące usta w pogoni
pieszczą moje ciało
szepcząc - kocham

Poranek
z niechęcią otwieram oczy
Pustka ścian
Filiżanka kawy
Tramwaj
z nadzieją zamykam oczy
pod powiekami szukam Ciebie

daremnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #251  
Nieprzeczytane 05-05-2010, 13:53
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Julietto witaj. Miło widzieć kolejną miłośniczkę poezji, do tego piszącą własne wiersze.
Serdecznie zapraszam do "Kącika poezji własnej i innych autorów".
"Klimaty liryczne ..." to wątek autorski założony przez Nurię.
Oczywiście przychodzimy tutaj, czytamy i czasami komentujemy.
Jednak w "Kąciku..." spotykamy się gremialnie. Pozdrawiam - Czesława

http://www.klub.senior.pl/ksiazka-li...tml#post632228

Ostatnio edytowane przez mimoza : 05-05-2010 o 20:55.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #252  
Nieprzeczytane 05-05-2010, 19:16
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

Nomen, omen....? 13 strona, więc sie mogło zdarzyć Julietto. Widać, nie doczytałaś, że to moje poezjowanie.
Nic to...jak mawiał pewien mały rycerz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #253  
Nieprzeczytane 05-05-2010, 19:22
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

…..NA ŻYWYM (z cyklu – MIELIZNY)

każdym dniem
naciągasz maskującą siatkę

przeciągiem przelatujesz pokoje
wypraszasz ciepło wanilii zaplątane kiedyś

ma być zimno obojętnie i cicho
eksperymentem sprawdzasz jak długo
zanim
padnie na kolana
z błagalnym przepraszam

Ostrzeżenie
w badaniu nie wzięto pod uwagę
małej odporności
materiału na stres
obiekt może reagować agresją




…CHOĆ RAZ NA HUŚTAWKĘ ( z cyklu – MIELIZNY)

baśniami przekwitło ciepłe i puchate
uśpione pamięcią

jeszcze warkocze splata zapach dziecka
wy_rachowanie opanowała szybciej
niż wzruszenie bliskością

blisko to market
bliskość to koszula

każdym tygodniem księguje
za tatą przeciw mamie lub odwrotnie
dzieli coś co zna tylko z ich deklaracji

mazury z tatą
przebił egipt mamy

a wystarczy rozebrać z wątpliwości
obecnością wyłączyć zimny kalkulator
kiedy otwierasz usta zamienia się w słuch
i żadne słowo nie spadnie na ziemię


MAGIĄ JABŁONI


zasłoń mi oczy
i rozbierz płatkami ze świata

zakwitną ogrody
magiczna jabłoni
zapachem potoczy

zbierz żniwem dojrzałym
sycąc pory dżdżu obleczone smutkiem

rozpuszczę szkło spojrzenia
odbiciem nocy śpiące
odrodzisz się porą upału
Odpowiedź z Cytowaniem
  #254  
Nieprzeczytane 10-05-2010, 12:05
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

TERMINOLOGIA

odcieniami niebytu
nazywam ciszę

ostateczna
krzyczy najgłośniej



PO PROSTU SMUTEK

przysiadł na ramieniu
zaglądał w oczy
sprawdzał odbicie

rozlał się
szeroko na plecach
ciężarem pochylał ku ziemi

gasły słońca
płuca karmione płytkimi oddechami
wzrok skrócił dystans
w mózgu diaboliczne chichotanie


to idzie starość
podwojone echem
zadawało ból



GORĄCYM ZIEMNIAKIEM W TLE

narkotycznym głosem
wymruczy kołysankę

rozbierze z trosk
guzik po guziku
jakby obierał gorący ziemniak
zimową nocą

pochłonie parząc wargi
kęs za kęsem
zachłannie

kiedy poczuje cały smak
ona wyśpiewa ostatnie minuty(nuty)
kołyską ramion

nie pozwól wystygnąć chęci
obierania
Odpowiedź z Cytowaniem
  #255  
Nieprzeczytane 24-05-2010, 11:53
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

W ZIELONYM ŚWIERSZCZU NADZIEJA


z przyzwyczajenia
wyganiam samotność na odludzie

nie rozumiem ciszy
kiedy jesteśmy na odległość spojrzenia

gram ze świerszczem
w piłkę wielkości ziarenka piasku

naiwną nadzieją dźwięków
czekam kiedy przytnie smykiem

będę żałowała że nie słyszę życia
zasypiając ostatni raz



TAK TEŻ MOŻNA


tyle się dzieje ciszą

teraz mądrze milczysz
kłamiesz kiedy przymykasz powieki
i już nie złapię cię za słowo


SŁONO

zdecydowanie panujesz
nad ciasnymi butami

ładne niech katują

puste miejsce na poduszce
zapełnią gazety

spacer zbliża do ostatniego snu

łzy niepodzielną przyprawą
rozdarcia między



MIAŁ TEN NERW W PROWADZENIU SMYCZKA


finezją skrzypka
prowadził linią melodyczną

struny z niskich tonów
poprzez łagodne mantrowanie
rosły podnieceniem
łapiąc za przeguby rąk
tworzyły most wiszący

kołysanie urzekało balansem
na wysokiej nucie kończąc

nie wykluczono bisu
tylko złapią oddech
Odpowiedź z Cytowaniem
  #256  
Nieprzeczytane 08-06-2010, 22:19
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

UŚMIECH NA PRZEŻYCIE ( z cyklu : MIELIZNY)


biedni ludzie uśmiechają się najczęściej
mają to wszyte pod skórą

za pogodną twarz
można nabyć

ulice aż bolą od sztucznych radości
nie trafiają w banki przepychu

wrzuć monetę
ceremonia odbywa się
z wdzięcznie odwróconą głową

naucz sie jak wyciągać dłoń
powszedni może nie nadejść


ZAWARCZY NIM UGRYZIE


jeśli w poprzednim wcieleniu byłeś psem
daj głos
pozwolisz
dołączę do ciebie

byle dalej od ludzkich siedlisk
z brakującym na bramie
uwaga człowiek
rasy uznanej za niebezpieczną



RECEPTA ( Z cyklu : MIELIZNY )


jeszcze
wydzielają bliskość audiencjami
wzajemnych żali przelewanych
naczyniami goryczy nie zmieni już
miodny lipiec

zawsze mieli do siebie
mało czasu
teraz idzie im na rękę
rozplątując stułę

przypieczętują pocałunkiem
zgodę

gdzieś po drodze zgubił się człowiek
nie szpilka
można na niego trafić
przypadkiem


ŁASKAWIE


wczepi pazury w niebo
aż obłok jęknie jej głosem

przytuli oderwany kosmyk
wyhoduje własne
łaskawsze

nie musi być błękitne
żeby tylko zechciało przyjąć
Odpowiedź z Cytowaniem
  #257  
Nieprzeczytane 08-06-2010, 22:25
jip's Avatar
jip jip jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska
Posty: 11 298
Domyślnie

A tyle się działo ciszą....
Dziękuję:
Odpowiedź z Cytowaniem
  #258  
Nieprzeczytane 09-06-2010, 17:57
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

...Aż chciałoby się zapytać: Gdzie byłeś gdy Cię nie było?
Już wydawało mi się, że nikt mnie nie czyta....a tu taka miła niespodziewajka
Serdecznie pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #259  
Nieprzeczytane 09-06-2010, 18:06
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Nurio - ja Ciebie też czytam i wracam.
Nie śmiem jednak zakłócać spokoju i harmonii.
Pozdrawiam - Czesia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #260  
Nieprzeczytane 09-06-2010, 21:24
jip's Avatar
jip jip jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska
Posty: 11 298
Domyślnie

Cytat:
Napisał Nuria
...Aż chciałoby się zapytać: Gdzie byłeś gdy Cię nie było?
Już wydawało mi się, że nikt mnie nie czyta....a tu taka miła niespodziewajka
Serdecznie pozdrawiam.
EEE tam zawsze czytałem, ale mało pisałem, trochę mnie nie było, pogadałem sobie, wtedy jak mnie tu nie było, z poetką w innym miejscu, w Nałęczowie, Dąbrowska się zwie, też ładnie wierszuje... ale teraz trochę więcej sobie poczytam, wszystkich wątków poetycznych..... Pozdrowienia..
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moje hobby mumia60 Hobby, pasje 73 28-06-2023 11:33
moje przemyslenia ...... arszenik Miłość, przyjaźń, związki, samotność 49 28-04-2018 11:52
Moje pps-y krise1 Hobby, pasje 501 11-05-2009 08:47
moje domowe zoo danuta Wszystkie zwierzęta duże i małe 504 14-08-2007 22:29
Moje miasto krise1 Różności - wątki archiwalne 112 07-05-2007 20:08

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:09.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.