|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
dobry wieczór
Dziewczyny nie ma się co licytować,
jedno i drugie wchodzi w boczki. Czasem jednak trzeba pozwolić sobie na odrobinę luksusu, lub rozpusty i zjeść to na co mamy ochotę. Ja we wczesnej młodości byłam bardzo szczupła, wręcz chuda. Zmieniło się to chyba po trzydziestce. Od tego czasu jak tylko pamięcią sięgam ciągle sobie czegoś odmawiam, ciągle się kontroluję. Gdybym tego nie robiła, to chyba łatwiej było by mnie przeskoczyć niż obejść Edward zajrzał do kawiarenki, jak miło A ja już się kładę, dobranoc
__________________
HALINA |
|
||||
Witajcie dziewczyny
Toy-ka dziękuję za czekoladki. Kawy przyniosłam więcej żeby dla Wszystkich starczyło. Halutko mnie zaczęło przybywać trochę później tak w okolicach menopauzy. Uwielbiam dobre jedzonko nie wspomnę o słodyczach. Staram się jednak jeść rozsądnie a diet nie stosuję ponieważ źle działają na moją psychikę. Jak byłam na diecie to o niczym innym nie myślałam tylko o tym jak to bardzo jestem głodna. Oczywiście ograniczam tłuszcze, pieczywo, słodycze ale jak mam ochotę to sobie pozwalam. Jak dla mnie to bardzo dobra metoda. Czy u Was też jest tak duszno.Słońca nie ma i powietrza też. Miłego dnia życzę |
|
||||
Witajcie kawoszki będące już na wątku..A Czesia gdzie? Ewa,dziękuję za kawę, właśnie teraz piję.) Toy_a,jestem jestem i już ,byłam na pogrzebie w okolicach Gdańska,Przywidz...sp.[*] mam a mojego partnera miała 98 lat.
Pogoda była słoneczna(trochę było mi trudno przetrwać... ale dałam radę,(znam siebie obyło się bez ) Noc spokojnie przespałam, a rano zajęłam się natką pietruszki,pokroiłam i na zimę jak znalazł, Nie wyrwałam wszystkiej.,syn ma w niedzielę przyjechać to trochę też sobie zrobią.
__________________
Zosia |
|
||||
Witaj Zosiu , dawno Cię nie było.
Powód był jednak poważny. Czesia jest na urlopie i jak widzisz bardzo jej brakuje. Ja też już zamroziłam trochę natki i koperku. Natka jeszcze na działce rośnie a koperku w tym roku prawie nie było. Jest za to urodzaj ogórków i pomidorów. Miłego wieczoru |
|
||||
Witajcie dziewczyny.
U mnie gorąco jak w piekle Kończę pracę wcześniej, ale i tak wracam zmęczona tymi upałami, ponieważ częściowo pracuję na świeżym powietrzu. Jak to w warzywniaku Zosiu, 98 lat, to piękny wiek, też bym chciała dożyć tylu, ale w dobrym zdrowiu Czesia jest na urlopie od około tygodnia. Miłego, chłodnego wieczoru wszystkim życzę. Dobranoc.
__________________
HALINA |
|
||||
Witajcie kawoszkiEwa... Toy_a ,Halutka Czesiu miłego zwiedzania życzę i wracaj do nas wypoczęta i pełna energii. dzisiaj jest wreszcie chłodniej ,robotnicy zakończyli swoją pracę, nie będą mnie już budzili o 6 rano,by im garaż otworzyć, z czego się bardzo cieszę. Z rana zajęłam się natką pietruszki, pokroiłam ją, by przez zimę przetrwała w zamrażarce. A dzisiaj urósł mi taki kabaczek 12.80 kg, było co dźwigać i zaraz go przerobiłam na leczo, wnuk nigdy nie jadł go, ale mu smakował, więc, a inne dorosną jak mama i tatą wrócą z wycieczki z Hiszpanii. powiedziałam mu,że jeszcze raz ugotuję. Miłego popołudnia wszystkim życzę,
__________________
Zosia |
|
||||
Dzień dobry!
Zarobiona jestem przetwórstwem, wczesno-rannym gnaniem na działkę, by troszkę chociaż wody nabrać oraz upałem i duchotą! A deszczu ni widu ni słychu... Zosiu, u nas leczo było w środę - wczoraj zrobiłam na obiadek chłodnik litewski z jajkiem i ziemniaczkami Halinko,współczuję ci pracy w taki upał... Ewo, my też mamy koperku jak na lekarstwo; gdyby popadało to można by jeszcze wysiać, a tak to pozostanie kupować suszony. Zamarzyła mi się kawa mrożona i dużo cienia! Dobrego dnia!
__________________
"Osiąga się triumf przez zwalczanie trudności"(W.Hugo) |
|
||||
Dzień dobry
Dwie godziny temu udało mi się wstać z łóżka. O 6.00 wróciliśmy z wesela. Nie wiem czy mam nogi czy już nie. Z przetworami w tym roku już zaszalałam. Zrobiłam 2- słownie dwa słoiki 0,5 litrowe ogórków konserwowych . Nigdy do tej pory nie robiłam takich ogórków więc to było na próbę. Generalnie robię tylko małosolne do jedzenia na bieżąco. Moje ubiegłoroczne osiągnięcie to ok.10 słoiczków różnych dżemów. Wszystko zabrał syn. Bardzo im smakowały więc w tym roku też chyba zaszaleję. Teraz muszę się doprowadzić do ładu i powrócić z zabawowego nastroju do rzeczywistości. Miłej soboty |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawiarenka "Pod jemiołą" | Arti | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 548 | 10-03-2010 18:18 |
BAR U SUNSHINE cz. XL | tadeusz50 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 499 | 29-11-2008 22:22 |
BAR u SUNSHINE cz.XX | Sunshine | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 04-02-2008 18:01 |
Tadeusz Mazowiecki – nie był "premierem malowanym" - komentarze | czort | Ogólny | 9 | 30-04-2007 21:14 |
Jan Tadeusz Stanisławski nie żyje - komentarze | Basia. | Ogólny | 2 | 21-04-2007 20:47 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|