|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
ŚLICZNE DZIEWCZYNY.
Porobiłam troche w ogrodzie, powycinałam krzaczory i biegusiem pod prysznic. Miałam wrażenie ,że wszystkie robale ogrodowe po mnie łażą.Alez zarósł ten moj ogród, bardzo potrzebuje przyciecia. Jadziu mąz od 2 dni czuje sie nawet dobrze, na tyle ze może bez balkonika iść do toalety to jakieś 4 metry. Ma apetyt więc myśle, że może nie bedzie tak żle? Magda jednak nie wybiera sie na wczasy za granicę, jak już to wyjada na kilka dni gdzies w Polske. Żar leje sie z nieba. |
|
|||
Witam miłe koleżanki
Zapowiada się kolejny upalny dzień...nie mam żadnych planów wyjściowych więc przesiedzimy go w domu. Jutro natomiast mamy wyjazd do Kopernika a tam jak zawsze dłuższe siedzenie w kolejce, a klimatyzacji nie ma Ula nie widziałam zdjęć Co się tyczy fotek z Zakopanego to ileż to razy można pokazywać w koło to samo , przecież my tam jeździmy od bardzo dawna i tyle razy pokazywałam już fotki, no ale może znajdę jakieś wyjątkowe to wtedy pokażę Grażynko musisz być dobrej myśli, tylko optymizm pomaga znosić trudy choroby...wiem to z autopsji Małgosiu czytałam u sąsiadek o problemach zdrowotnych u Twojego męża....trzymam kciuki aby było dobrze. A Marta nic nie napisała jak wyniki Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 25-06-2019 o 11:42. |
|
|||
Witaj Małgosiu, witaj Janusz
Czytałam kiedyś u sąsiadek, że już mieszkasz na Konstantynowskiej ...dobrze bo masz bliskich przy sobie i teraz kiedy ich bardzo potrzebujesz oni są blisko ... Miałeś operację i po mału dojdziesz do sprawności a rehabilitacja jest bardzo potrzebna.. Mnie też coraz bardziej boli biodro ale najbardziej kiedy wstaje rano lub po dłuższym siedzeniu ....jak chodzę jest ok Zaczęło się wszystko od kolan w które już miałam robione blokady....z lewym na razie spokój ale prawe dokucza mi coraz bardziej...dzwoniłam dziś do poradni ortopedycznej na Niecałej ale lekarz do którego chcę iść teraz ma dużo pacjętów a w lipcu idzie na urlop i tym sposobem muszę albo czekać albo szukać innego...był dobry ortopeda na Traugutta ale zmarł Piszesz, że pojawiam się i znikam ...wiesz, że jak ktoś lubi podróże to go ciągnie w świat i dopóki mogę/możemy to zawsze gdzieś wyjeżdżamy. Sam wiesz, że czym człowiek starszy tym mniej może, więc należy korzystać z uroków życia póki można ...mój małż planuje sobie jeszcze wejście na Giewont ( ja już nie ) więc będę go podziwiała i dopingowała stojąc na dolinkach ...oby tylko na marzeniach się nie skończyło |
|
|||
Witaj Jadziu
Jesteś w te upały na działce czy w bloku ? Ja mieszkam na 2 pietrze więc od dachu nie grzeje i robimy tak, że okna od południa są pozamykane i zasłonięte a okna od północy mam szeroko otwarte bo jest chłodniej a mam moskitiery więc nic mi nie wleci. Dziś po 18 było troszkę wiatru więc porobiłam przeciągi i jest ok. Myślę o kupnie klimatyzatora ale chcę taki z odświeżaczem powietrza ....dziś patrzyłam w necie jednak nic takiego nie znalazłam... Małgosia kupiła zimą odświeżacz i nie wiem czy on też ma funkcję klimatyzatora Dziś w TVN mówili, że upały będą jeszcze w lipcu a kto wie , może i w sierpniu...mamy Grecję w Polsce Trzymaj się Jadziu |
|
||||
Witam gorąco. Enia, nie zapomnij wrzucić pieniążka do fontanny di trevi, pamiętaj tyłem przez lewe ramię. Może też zaprowadzą was na cafe granita niedaleko panteonu.
Jadziu, toż ty masz męża Herkulesa - na Giewont? Ja na Śnieżkę w Karkonoszach bym nie wszedł - no tak, ale on jest dużo młodszy. W Zakopanem lubiłem chodzić na cmentarz na Pęksowym Brzyzku, leży tam wielu sławnych ludzi. Z tymi kolanami to uważaj, blokady są dobre na chwilowe bóle. Ja w tej przychodni byłem u dra Tuzikiewicza, nie miałem kłopotu ze skierowaniem. Terminy też krótkie.Pozdrowienia dla Jadzi z Retkini.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Żar się z nieba leje, więc też siedzę w domu
Dopiero jutro, wczesnym rankiem pojadę na zakupy. Jadziu, kupiłam oczyszczacz powietrza, z klimą nie ma nic wspólnego. Ma kilka filtrów, które oczyszczają powietrze w pomieszczeniu z wszelkich pyłków, alergenów i innych np. pochodzących od psa. Powietrze po oczyszczeniu, które dmucha z drugiej strony, robi wrażenie chłodniejszego, ale samo urządzenie nie chłodzi. Mąż namawiał mnie na klimatyzację, ale się nie zgodziłam, teraz trochę żałuję Mirellka pewnie na działce, chociaż tam, też trudno o chłód Córka z rodziną w Bieszczadach, tam jest inne powietrze, no i kąpią się nad zalewem. Zięć dostał za zadanie zbieranie grzybów, bo zawsze przywożą ususzone, no i na miód bieszczadzki, który jest bardzo smaczny. Rodzeństwo zięcia ma w pobliżu domy, więc wieczory są przy grillu, ognisku i piwku. Jego siostra wynajmuje pokoje, nawet fajne, ale to dla nas, za daleko. Jestem, raczej stacjonarna, więc najlepiej czuje się w domu, gdzie mam wygodne łoże, jedzenie jakie lubię i prysznic w każdej chwili Bardzo lubię Wasze, piękne zdjęcia z podróży, ale nie mogłabym być na miejscu Eni i zwiedzać w tym upale Januszku, mam nadzieję, że powoli wracasz do formy, a rehabilitacja załatwi resztę, czego Ci życzę Mąż ciągle śpi, ale chyba jest ciutkę lepiej Ciekawe, co u Marty i Tomka? Buziaki zostawiam... |
|
|||
Witam
Przed godziną wróciliśmy z Łodzi...w szpitalu tłumy chorych i choć szpital nie tak dawno był remontowany to o takim czymś jak klimatyzacja nie pomyślano ...teraz chorzy ludzie "gotują się " na korytarzach Janusz dokładnie do tego samego ortopedy chcę iść...ponoć dobry więc poczekam aż mnie przyjmie. Mój małż nie jest już taki młody jak Tobie się wydaje, nie tak dawno skończył 71 lat. My Giewont i Śnieżkę zdobyliśmy razem ze starszym wnukiem....teraz małż ma zamiar zdobyć szczyt ze Stasiem....niech zdobywają, ja będę za nich trzymała kciuki ... W mieszkaniu mam ok ale na zewnątrz upał jak w piekarniku. Dziś jedziemy po Stasia do przedszkola a póżniej chyba na strzelnicę, tam jest chłodniej bo dużo drzew... Pozdrawiam wszystkich i życzę troszkę chłodu Małgosiu życzę zdrowia Twojemu mężowi ...ciekawe co słychać u Grażynki Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 26-06-2019 o 13:43. |
|
|||
Eniu jesteś godna podziwu za to co robisz...kochasz zwiedzanie i nie ważne chore kolana ani upał ( z pewnością jeszcze większy niż u nas )
Podziwiam Ciebie i życzę dużo zdrowia i sił do zwiedzania tego pięknego miasta Przed chwilą w TVN mówili, że dziś w Rzymie ma być ponad 40 stopni Eniu |
|
||||
Witam . Wieczorem nieco chłodniej, ale dzień był, że uff...
No to jak mąż ma 71 lat i jeszcze łazi po górach, to jest godne podziwu. Ja mam 75 i na czwarte piętro bym nie wszedł. Brawo małżonek! Jadziu, tam każdy nich jest dobry (mówię o ortopedach), idź jak najprędzej. To naprawdę nie da się wyleczyć ziółkami.Jadziu z Retkini, jak już będziesz w depresji to wpadnę do ciebie z flaszką i wypijemy pod prysznicem.Daleko nie mam. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Witajcie.
Upał jak wszędzie...ledwo żyję. Jadziu,piszesz o braku klimatyzacji w szpitalu...a ja w poniedziałek byłam z mężem w szpitalu i czekając kilka godzin na izbie przyjęć z klimatyzacją ..zmarzłam...wszystko mi zmarzło...długo nie mogłam się rozgrzać...i zastanawiałam się ,czy to dobry pomysł z tą klimatyzacją....jak widzisz trudno nam dogodzić. Mąż ma zaleconą chemioterapię,co 2 tygodnie musi się zgłaszać do Centrum Onkologii....... |
|
||||
Cześć
I ja się zgłaszam... Ledwo zipię, nie daję już rady, te upały nas wykończą. I jeszcze jakby tego było mało,znowu nam wodę zakręcili. Cały dzień przeleżałam, przeczytałam książkę. O godzinie 21.00 pojechałam z mężem na działkę podlać skalniak i resztę roślinek. Było nadal 30 st.C. Teraz jest 28 st. a w domu 27. Też myślimy o kupnie klimatyzatora. Chyba będę dzisiaj spała na leżaku na balkonie.... Zimnej nocy Wam życzę. |
|
||||
Witam kochani.
U mnie tak jak i u Was gorąco straszliwe. Dziś troche chmurek na niebie ale duchota gorsza niż wczoraj. Wczoraj wieczorem pojechałam z Magda do sklepu w Katowicach wymienic żakiecik do sukienki bo idzie z mężem na wesele do swojej pracownicy. Bardzo fajna dziewczyna, która wciągnęła ich w żeglarstwo. Jedynie co to nie maja zbytnio na to czasu. W niedziele Grzesiu odwozi Lenke do Warszawy do przyjaciół, którzy zabierają ją na tydzień nad morze, sam przy okazjo zrobi sobie wypad do kontrahentów jak juz będzie w połowie drogi. Jadziu moj mąż jakos sie trzyma,ma dosyć dobrze dobrane leki i nie boli. Wczoraj była lekarka z poradni paliatywnej, zbadała,przepisała jeszcze lek na wspomożenie głębszego oddychania.bo mąż ma kłopoty nabrać więcej powietrza. Mąż świadomie odrzucił leczenie radiologiczne a chemię to onkolog od razu odrzucił ze względu na wiek, chorobę serca, rozrusznik i masywność przerzutów do kości. Wczoraj przeczytałam, że wiekszość leków na raka straciło refundację to samoi jest z niektórymi lekami dla cukrzyków. Niedługo to tylko Pavulon zostanie refundowany. Moj mąż w wiekszości leków nasercowych ma na 100 % jak Xarelto i inne. Marta zycze Twojemu mężowi udanej walki z potworem. |