Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Ja biorę codziennie wit. B12 Forte i może trochę pomaga
na korzonki, bo tak często ból nie wraca.
Smarowanie na kręgosłup, pomaga wyłącznie w
reklamach TV.
Też w nocy nie spałam, może to jakaś wspólna
przypadłość w naszym wieku.
Rano miałam głowę, jak pusty garnek
Nie wiem jak będzie dzisiejszej nocy, chciałam rano
pojechać na targowisko po dobrego kurczaka, ale mąż
powiedział,że mnie wyręczy, jak nie wstanę.
Ma chłop dobre serce
Teraz chwilkę poklikam i idę w pióra z książką.
Miłego wieczoru, dobranoc!

[wiesia.]

Napisał maluna

Ma chłop dobre serce

Mój też raz po raz.

Mirko
piwko na noc wskazane.

Dobranoc.

[Pamira]

[Krycha.]

Dzień dobry , Mirko.
Zapach kawy nikogo nie ruszył!
Miałam noc schodzoną , spanie po godzince i na nogi!
Nad ranem zjadłam śniadanie i pod kołderkę,
spałam do teraz.
Można się wściec z takim spaniem!!

Na dworze zimno, już po lecie.

I co tu zrobić z tym wszystkim??

Pozdrawiam.

[Jarosław II]

Taki rześki chłodek lepszy niż upał, szczególnie w nocy, bo nie lubię nago spać.

[wietrzyk]

dzień dobry Mireczko Krysiu i Jarku..reszta spi...


Mireczko ja chętna jestem na Twoją kawę
jak najbardziej..
troszkę ogarnęłam chałupkę...teraz na kawę czas...
we Wrocławiu ciepło...tak może być
byle nie cieplej..mam dość upałów
w poniedziałek jadę do Poznania
mam nadzieję ze jakaś normalna pogoda będzie.
.bo coś niecoś chciałabym zobaczyć..
4 godziny przeznaczam moim temepem
i ma starczyć.

Malgosiu haha pójść to ja mogę
po wszystko gorzej z przyniesieniem
też nie dźwigam a teraz to już prawie nic...
jajka wczoraj kupiłam i chleb..i miałam dośc.
.ledwo przyniosłam.

Krysiu myślisz że juz po lecie...
nie wygłupiaj sie
ja jeszcze 7 jade w Karkonosze.

[Krycha.]

Ala, Ty mnie nie denerwuj!!
Ile można łazić po tym świecie?
Ja jestem ledwo żywa od bólu kości,
a Ty porażasz zapałem do zwiedzania!
Tak właściwie , to co Cię tak nosi, hęęęę?

[wiesia.]

Mirko
wstaję po 8,00, herbatka, medytacja,
obowiązki to zajmuje czas.
Dopóki wszystkiego nie zrobię nie otwieram laptopa.

U nas teraz wyszło słońce, ale na ,
jak długo nikt tego nikt nie wie.
Wie........ , bo już zaszło, a teraz wyszło.

Miłego dnia i do potem.

[szuanka]

Dzień dobry. Witam wszystkich razem z moim wielkim słonkiem.
Właśnie wróciłam ze sklepu cała zlana potem. Choć bluzeczkę miałam z długimi rękawami to jednak cieniutką a i tak za "grubo" się ubrałam.
Nasz Urząd jest bardzo skrupulatny choć bardzo powolny. Dostałam druki dowodów wpłaty i mam dopłacić 0,02 zł za wieczyste użytkowanie gruntu. Niedopłata I raty za rok 2019.
Ha, trzeba dopłacić.
Ala, a po co dźwigasz, torba na kółkach może niezbyt elegancka ale jaka wygodna!!!
No dobrze, trzeba też śniadanie zjeść, nareszcie.
Pozdrowienia zostawiam i idę zobaczyć co w kuchni się dzieje.

[Irenna]

Dzień dobry kochani!
Mirko,Krysiu,Jarku,Alu,Wiesiu,Aniu!

U mnie cieplutko,choć pochmurno,na pewno będzie padać...
wczorajszy dzień mnie położył dokładnie,
co chwilę drzemka mnie dopadała...

Wiesiu,ja podobnie,dopóki nie zrobię tego,co mam w planach,
nie siadam do laptopa.

Alu,a dlaczego dźwigasz?Ja od dawna pomagam sobie wózkiem
zakupowym...dźwiganie to zabójstwo dla kręgosłupa,szanuj go,
ma Ci służyć długo,długo...

Jureczku,bardzo trudna do leczenia ta choroba,trzeba cierpliwości
i czasu...i nie zawsze da się całkowicie wyleczyć,przykre to bardzo...

Kawusię od Mirki zabieram,też co nieco dostawiam i udanego
weekendu życzę

[maluna]

Witam wszystkie dziewczyny i Jarka!,
Ja też nie zaczynam dnia od laptopa, najpierw
obowiązki itp.
Mąż załatwił wszystko na targu, więc musiałam przygotować
kuraka na rosół, włoszczyzna itp.
W międzyczasie wypiliśmy kawę, a ja do kawy mam
zawsze borówki ze śmietanką
Teraz obiad się gotuje, kuchnia z grubsza ogarnięta, a mnie
wyjątkowo kości dały spokój.
Może ten balsam, coś jednak daję?
Nie mogę smarować na noc, bo wszystko mnie swędzi
i nie mogłam zasnąć, więc posmaruję w dzień.
Z tym wózkiem to macie rację, bo ja podjeżdżam wózkiem
ze sklepu do samego bagażnika
Zakupy w domu rozładowuje piękny, a ja tylko układam w lodówce
i szafkach.
Rozmroziłam kawałek biszkopta, zrobię z tego, coś
smacznego do kawy, ale to potem.
Aniu, ten urząd trochę przesadza nie sądzisz?
Już dawno powinni to doliczyć do następnego rachunku
Ala, masz kogoś w Poznaniu, czy jedziesz w ciemno?
Teraz może być duży ruch, bo chyba są jakieś targi.
U nas dość ładnie, trochę chmurek, ale ciepło.
Miłej soboty kochani!

[Krycha.]

Ależ ten motyl piękny!! dla Grzesia!!

[Pamira]

Dzień dobry mili moi
Wróciłam. Niespecjalnie zmęczona. Byłam odwiedzić rodziców i męża.
Zawiozłam im kwiaty z ogródka, samosiejki ale zupełnie zapomniałam nazwy.
One się świetnie nadają na cmentarz i w ogóle do wazonu, należą do trwalszych.
Odwiedziłam po drodze koleżankę, kawkę wypiłyśmy.
O obiedzie trzeba teraz pomyśleć. Będą warzywa na patelnię.
Z cmentarza do koleżanki jechałam polami i powiem wam, że to już jesień.
Jesień na całego. Nawłoci pełno i gołe ścierniska, a na nich bele słomy.

[Pamira]

Śliczny motyl, zdolny fotograf i dobry sprzęt. Anko mnie to nie dziwi.
Kiedyś pomyliłam się o jakieś grosze i jeszcze miesiąc nie minął ,
jak przyszło wezwanie do zapłaty z zagrożeniem odcięcia prądu.
Nie wiem płakać się czy śmiać. A tak miało być super i bez biurokracji.
Do potem...

[maluna]

Mirka, u mnie w ogródku nie widać jesieni, bo nie
mam nawłoci, a liście na drzewach, ciągle zielone.
Róże kwitną na całego, nawet ta ostatnia, przesadzona
ma pąki
Zjedliśmy obiad i zaraz biorę się, za coś do kawy
Mam biszkopt, krem i owoce do przybrania, więc
będzie wyżerka, a co...
Trochę się zachmurzyło, ale deszczu z tego nie będzie.
Krysiu, ostatnio Grześ się opuszcza, jeśli chodzi o zdjęcia,
ale jego siostra, pięknie maluje na starym drewnie

...................................

[wiesia.]

Irenko dziękuję

Małgosiu,
Grześ i jego siostra uzdolnione rodzeństwo.

Ja chyba od miesiąca nie jem słodkiego,
idzie się przyzwyczaić.
Jak choroba dokuczy to człek wszystko zniesie.

Mirko
na działce już też spadają żółte liście.

Irenko
to postępujemy podobnie,
bo ja jak zaczytałabym się to o pracy zapomniała.

Aniu
faktycznie o 2 grosze zbiednieją

[Krycha.]

Gratuluję uzdolnionych wnucząt, Małgosiu.
Dmuchawce ładniejsze niż w naturze!!

[szuanka]

Wiesiu, tu nie chodzi o to czy zbiednieją czy nie, w księgowości wszystko musi wyjść na 0, chodzi o to że to za 2019 rok i to prawdopodobnie jest ich poprawka bo ja zawsze wpłacam tyle na ile opiewa rachunek. Gdzie byli od marca 2019 roku.
Gdyby to była moja pomyłka to byłoby upomnienie + koszty upomnienia.
Małgosiu, zdolni młodzi ludzie. Gratulacje.

[Krycha.]

Aniu, o wiele łatwiej jest wyłapać cudzą pomyłkę w obliczeniach , niż własną!
Znam to z autopsji!
Pewnie saldo obliczał ktoś inny i wyszło szydło z worka!

Niestety, zawsze musi wyjść na 0!!

[lebuj]

Witajcie , ja też się melduję .
Rano szybciutko do Polo , bo korki jak cholera w związku z Air show .

Zawiozłem syna i córkę 5 km na zbiórkę bo jechali na wesele.
Z powrotem wracałem 1 godzinę .

Wyszukałem moją starą procę , ale nie udało się żadnego strącić .

Teraz jakaś przerwa w lataniu , no to kawa i ciasto .

Napisał Irena

Jureczku,bardzo trudna do leczenia ta choroba,trzeba cierpliwości
i czasu...i nie zawsze da się całkowicie wyleczyć,przykre to bardzo...

Irenko , masz rację lekarka też powiedziała , że to jest
choroba nieuleczalna , można tylko łagodzić jej skutki .
Trudno , zobaczę jak to zniosę , obym tylko mógł chodzić ...