Życie samotnych seniorów

[Kaima]

Janku, chociaż napisałeś do Helenki, też sobie obejrzałam - a co?! Wzruszyła mnie historia o opuszczonym domu. Może dlatego, że mój rodzinny dom też przez dwa lata stał pusty, a potem podobno przewieziono go do innej miejscowości. Był duży, drewniany i stał w starym sadzie, gdzie rosło najwięcej wiśni w całej wsi.
Włócząc się rowerem po okolicznych wsiach widzę opuszczone stare domy, ale zwykle obok stoi nowoczesna okazała willa. Lubię pstrykać zdjęcia i mimo, że ich jakość jest mierna, to jednak coś widać i można przypomnieć sobie to i owo, co się zmieniło, albo zniknęło.
Wiele razy przejeżdżałam obok starego siedliska w szczerym polu, ale dopiero niedawno pokonałam zarośniętą pokrzywami i innym zielskiem dróżkę i zrobiłam zdjęcia. Teraz będę robić to częściej.







Spokojnej, dobrze przespanej nocy życzę wszystkim!

[Stefan]

Dziękuję, Krysiu .

"... pisze o przemijaniu. O nostalgii, o starych, upadających i...... znikających miejscach....->...->..."

Dobranoc.
J.

[helena62]

Witam o poranku miło tu wpaść chciałabym czasem coś ciekawego napisać ale...no właśnie...Wczoraj spotkało mnie takie zdarzenie...idę sobie ulicą i podchodzi do mnie facet przeprasza i pyta"czy mogę się do pani przytulić" oniemiałam ale on zaczyna mi prawić komplementy , mówię mu że jest młody i ma szanse.Mowi dalej że jest chory i nie ma szans, opowiada o babci pyta czy ją znałam...szkoda mi go no i przutulam go,życzę zdrowia,odchodzi.To chory człowiek w wieku ok 40 lat.Będziecie się śmiać?no trudno ale chciałam sie tylko podzielić, pozdrawiam wszystkich.

[Kaima]

Napisał helena62

Będziecie się śmiać?

Nie ma z czego się śmiać, ja temu człowiekowi bardzo współczuję. Domyślam się, że nie ma nikogo bliskiego i jest bardzo samotny. Nie wiem, jak zachowałabym się w takiej sytuacji - może bym uciekła.

[Arti]

Napisał helena62

Witam o poranku miło tu wpaść chciałabym czasem coś ciekawego napisać ale...no właśnie...Wczoraj spotkało mnie takie zdarzenie...idę sobie ulicą i podchodzi do mnie facet przeprasza i pyta"czy mogę się do pani przytulić" oniemiałam ale on zaczyna mi prawić komplementy , mówię mu że jest młody i ma szanse.Mowi dalej że jest chory i nie ma szans, opowiada o babci pyta czy ją znałam...szkoda mi go no i przutulam go,życzę zdrowia,odchodzi.To chory człowiek w wieku ok 40 lat.Będziecie się śmiać?no trudno ale chciałam sie tylko podzielić, pozdrawiam wszystkich.

Gest piękny
Temu człowiekowi musi być ciężko żyć, brak mu bliskiej osoby, czuł się samotny, przytłoczony.
Potrzebował serdeczności.

[Stefan]

Wybaczcie, ale zauroczyła mnie ta fotka


2.08.2022 , TVN24

[helena62]

Tak bylo kiedyś a dziś ...sami wiecie inaczej to wszystko wygląda.

[kometa2]

odpowiadam na fotografię z plaży lat 70.. To czasy nie mojego dzieciństwa, ale wczesnej młodości, bo jestem już 80+ Ilekroć coś piszę lub czytam, to okazuje się, że wszyscy wokół m są zdecydowanie młodsi ode mnie... Poruszam się z dwoma kijkami. jestem z Warszawy, może i podsumowuję plusy i minusy wy sposobu, w jaki wychowali, ukształtowali mnie moi Rodzice.. Może ktoś by był skłonny ze mną porozmawiać na te i inne tematy.. Marta

[helena62]

Miło że jesteś Marto myślę że nikt nie będzie mial nic przeciwko pisaniu,witaj Czas leci dla każdego kiedyś było inaczej to fakt.Nie jestem młoda teraz najważniejsze dla nas zdrowie.Mialam dziś ciężki dzień jutro będzie lepiej...pozdrawiam wszystkich, dobrej nocy.

[Kaima]

Marto, ten wątek jest po to, aby "rozmawiać" na różne tematy. Pisz o tym, co Cię cieszy, co Cię smuci, co denerwuje, a co śmieszy. Na pewno trafi się temat, który podchwycą inni i nawiąże się wirtualna rozmowa.

Helenko, wierzyć się nie chce, że w ciągu stosunkowo krótkiego czasu nastąpiły aż takie zmiany. Nie starcza wyobraźni, aby pomyśleć, co będzie za następne 50 lat.

Janku, wisienki przecudne!

[helena62]

Witam masz rację Kaimo świat się zmienia , zmieniają go ludzie nie zawsze to idzie w dobrym kierunku ale świata nie zmienimy i tak i nie...Kiedyś bylo inaczej ...milej niedzieli dla wszystkich.

[kometa2]

Odpowiadam, ale dość smutno... po pierwsze jestem już 80+ czyli o wiele starsza niż wszyscy tu piszący. Po drugie mieszkam w hałaśliwym i tłumnym mieście - stolicy. Czy ktokolwiek mi odpisze ciekawa jestem kometa

[Kaima]

Witaj, Marto! Dlaczego jest Ci smutno? Dlatego, że masz tyle lat i mieszkasz w Warszawie? Brakuje mi jeszcze parę lat do 80-tki, ale jeśli ją osiągnę i przekroczę - będę się cieszyć. Mieszkam w małym mieście, w którym mało się dzieje, nie ma dokąd pójść w deszczowe popołudnie czy wieczór, ale ciszy i spokoju mam pod dostatkiem. U Ciebie odwrotnie... Widzisz więc, każda sytuacja ma swoje blaski i cienie, trzeba tylko bardziej koncentrować się na blaskach. Życzę Ci dobrego dnia i tygodnia.



Pozdrawiam wszystkich seniorów!

[kometa2]

Kaimo,
Dziękuję, że się do mnie odezwałaś. Mieszkam na szczęście z dala od ruchliwych ulic, w cichym zakątku, ale niedaleko Sródmieścia. Czy znasz Warszawę? Niedawno byłam z córką w pewnym miasteczku na Podlasiu, byłam zaskoczona wysokim poziomem życia. Bodaj po raz pierwszy byłam na t.zw. prowincji od wielu lat. pozdrawiam Cię Marta

[helena62]

Kaimo,Kometa no coż wszystko się zmienia i my też ...zdaje mi się że tak niedawno bylam młoda a to już 70+ z dużym plusem i nic na to nie poradzę.W Warszawie byłam oj dawno temu na jakimś szkoleniu .Mieszkam w miasteczku nie daleko Szczecina.Nie pracuję dopiero 3 ci rok,za wiele nie zwojuję ale jestem aktywna, jeżdże rowerem, chodzę o kijkach.Nie mam tu za wiele znajomych bo mieszkam tu od 15 lat...dziś bylam na szczepieniu 4 dawka. Pozdrawiam dziewczyny na zdjeciu kwitnące maki przy ścieżce rowerowej.

[kometa2]

Napisał Kaima

Witaj, Marto! Dlaczego jest Ci smutno? Dlatego, że masz tyle lat i mieszkasz w Warszawie? Brakuje mi jeszcze parę lat do 80-tki, ale jeśli ją osiągnę i przekroczę - będę się cieszyć. Mieszkam w małym mieście, w którym mało się dzieje, nie ma dokąd pójść w deszczowe popołudnie czy wieczór, ale ciszy i spokoju mam pod dostatkiem. U Ciebie odwrotnie... Widzisz więc, każda sytuacja ma swoje blaski i cienie, trzeba tylko bardziej koncentrować się na blaskach. Życzę Ci dobrego dnia i tygodnia.



Pozdrawiam wszystkich seniorów!

Kaimo, w tej chwili narzuca mi się jeden temat: od dziś przez 2 tygodnie chodzę na rehabilitację jedną z wielu nie mam żadnych nadziei na poprawę stanu mojego kręgosłupa, ale tych parę godzin traktuję jako pożyteczną aktywność, dobrą gimnastykę. Tylko to. Sęk w tym, że wracam do domu ledwo żywa i kiełkuje już pytanie czy będę w stanie chodzić na ten wycisk dzień w dzień (4 przystanki autobusem). Marta

[Kaima]

Marto, może jednak rehabilitacja okaże się w jakimś stopniu pomocna, na pewno nie od razu, ale po kilku tygodniach. Byłaś dopiero jeden raz, więc nic dziwnego, że odczuwałaś duże zmęczenie. Dzisiaj-jutro już będzie lepiej. Na Twoim miejscu nie rezygnowałabym...
Helenko, przecudne maki!!!
Wacławie, nie wiem czemu, ale nie lubię facebooka.
Dancia pewnie aklimatyzuje się w domu po powrocie z sanatorium.
Miłego dnia wszystkim!

[helena62]

Witam witam we wtorek życzę wszystkim milego dzionka a przede wszystkim zdrowka.Marto myslę że powoli przyzwyczaisz się do ćwiczeń dużo siły życzę.Znowu nadchodzi upał ...najgorzej mam w domu strasznie gorąco temp 28-30 ale jeszcze sie nie roztopiłam bo jeżdżę rowerem.

[Kaima]

U mnie jeszcze jutro będzie rowerowa pogoda, więc wybiorę się na przejażdżkę. Dzisiaj zawiozłam kota na działkę i cały dzień buszował po okolicy. Przyniósł mi dwie myszy i jedną jaszczurkę. W domu zwykle większość dnia przesypia, wychodzi wieczorem na noc. Dzisiaj po powrocie zjadł kolację i zamelinował się na szafie, gdzie ostatnio sypia. Pewnie w środku nocy zażyczy sobie, aby go wypuścić. No cóż, nie miała baba kłopotu...
Marto, jak się czujesz po dzisiejszych ćwiczeniach?
Spokojnej nocy wszystkim!

[helena62]

Witam przypomniałaś mi Kaimo jak przed laty wróciłam do domu z jazdy rowerem a tu otwarta szafa i wszystko co w niej na podłodze a mój kochany kotek leży w tym bałaganie....pozdrawiam wszystkich, miłego dzionka.