|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Ja mam większy wybór. A zresztą nie dał bym się tak omotać.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Cytat:
moze zasnal na pare sekund Wielu kierowców doświadczyło tej sytuacji. Podróż trwa kilka godzin, jest noc, a jesteś już niedaleko od domu. Nie ma prawie żadnego ruchu, twoi pasażerowie już dawno zasnęli, radio wydaje się odtwarzać ciągle te same piosenki. Nagle twoja głowa opada. Po ułamku sekundy budzisz się i szarpiesz kierownicą, aby samochód nie zjechał z drogi. To jest właśnie mikrosen. https://www.skoda-auto.pl/news/skoda...zostac-czujnym
__________________
|
|
||||
Cześć.
Wróciłam z kraju bardzo północnego, krótki wypad ale nie turystyczny, zapaliłam znicz komuś bliskiemu... ............... Jakoś mi nie tak tu po powrocie, smutno się robi, wokół wszystko wyschnięte. Ostatni deszcz padał w maju, to już trzeci miesiąc bez kropli, cierpią rośliny, dzikie zwierzęta, gadać mi się nie chce. W prognozach też żadnej nadziei na deszcz. Tu był piękny zielony kobierzec z trawy odpornej na deptanie, niskiej, nie wymagającej koszenia, "czyściutkiej", bez chwastów.... ............... Trochę weselej w tym miejscu, grajki już rozkładają instrumenty, będzie weekendowe granie.... .................. Nie będę tu hałasować, granie wrzucę na Anglii... Udanego wieczoru.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
Cytat:
I chyba chałupka w niezmienionym stanie. Cytat:
Tak to jest, jak się chce zaoszczędzić na kasie, a nie bierze się pod uwagę bezpieczeństwa podróżujących. 21 godzin jazdy, bez noclegu, albo dłuższego postoju.... |
|
||||
Cytat:
Miałem o wiele, wiele mniej lat i był taki okres, że jeździłem w Mleczarni w zaopatrzeniu po całej Polsce. Każdy z Was pewnie pamięta Nysę (blaszaka), bez klimatyzacji, bez opon zimowych. Taką Nyską właśnie jeździłem często do Poznania, Chorzowa, a życzeniem mojej pani kierownik było, żebym tak jechał aby ona przed 15.00 przyjęła towar w magazynie. To było zadanie prawie niewykonalne, a mnie się udawało. Jechałem nieraz całą noc, żeby być w miejscu docelowym o godz.7.00 (otwierali), załadowałem towar i z powrotem. Ale kiedy kilka razy przydarzył mi się tzw. mikrosen (o którym pisze toy) - powiedziałem : DOŚĆ !!! Po prostu w drodze powrotnej zdarzało się, że zasypiałem na kilka sekund (na szczęście bez żadnych tragicznych skutków). Po tylu godzinach jazdy, nieraz w upale - oczy same się zamykały. Się postawiłem i od tej pory jechałem do miejscowości docelowej po południu, wykupywałem nocleg, nieraz w Hotelu Robotniczym , się wyspałem, załadowałem towar i wracałem wypoczęty. Teraz, gdy jadę swoim samochodem prywatnym pilnuję, żeby nigdy nie jechać, jak jestem zmęczony i każdemu tak radzę. |
|
||||
Cytat:
Cytat:
prawie 9 km Tamizy "zniknęło" przy samym źródle, zachodzą obawy, że nie wróci do pierwotnego stanu. A w dodatku upały coraz większe w prognozach, nawet dnia pochmurnego nie obiecują. I żeby to Grecja czy Hiszpania ale deszczowa Anglia? I niech ktoś powie, że nie jesteśmy świadkami kolosalnych zmian w klimacie i to w tak krótkim czasie, bo co to jest jedno pokolenie? A przecież to my pamiętamy, że tak nie bywało.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
zapamiętałam tylko główną tezę o takich niebezpiecznych dla koncentracji godzinach. Kanadyjscy bodajże naukowcy dość dokładnie zbadali na dużej grupie kierowców, bardzo niebezpieczne godziny w czasie doby a mianowicie od godziny trzeciej do szóstej rano, kiedy to nawet "wypoczęty" organizm ma przerwy w koncentracji, wpada w jakby krótkie "czarne" dziury, w taki półsen. Ja tam od zawsze nie lubię świtów.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
Klimat zmienił się diametralnie, a dalej niszczą lasy, regulują rzeki, osuszają bagna... Cytat:
Kierowcy na takich długich trasach, powinni w tych godzinach odpoczywać, bo nawet zmiana kierowcy nie jest tak do końca bezpieczna. Zawsze powtarzam moim dzieciom...dojedź godzinę, albo dwie później, ale dojedź ... |
|
||||
Cytat:
Przejechałem dwa miliony km amatorsko ale tylko raz pojechałem w daleką trasę na noc i od tego czasu już nie, bo miałem na autostradzie spotkanie z łosiem.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Cytat:
że jechałam tylko z synem trzynastoletnim do starszego syna do Sżwajcarii. Cały czas autostradą, nużąca taka jazda. I stres był, nie z powodu długiej trasy, tylko obawiałam się że jak przy moim pechu gumę złapię, to przecież sama nie zmienię koła, nastolatek mi nie pomoże, zdana byłabym na pomoc drogową a niemieckiego nie znam. Zatrzymałam się na nocleg ale byłam tak "nabuzowana", że nie bardzo nawet próbowałam zasnąć, to szkoda było mi czasu i ruszyłam w drogę. I żeby było śmieszniej, to nie przełożyłam z drugiego samochodu kaset (czasy były wtedy jeszcze "kasetowe") i tylko miałam jedną kasetę znalezioną na ławce na przydrożnym parkingu. A na tej kasecie piosenki Michała Wiśniewskiego, m.in. "A wszystko to, bo ja cię kocham", nie jestem fanką tego faceta, to były tortury. Ale nie pozwalało mi to zasnąć, radio na full ale też nad ranem zjeżdżałam co chwilę na parking, bo ogarniały mnie jakieś takie mary, "odloty", zwidy że już byłam w tym miejscu. 24 godziny jechałam non stop, musiałam młodego przekupić, żeby nie podkablował mnie mężowi. Ot, głupota ale to dopiero z perspektywy czasu.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Może ktoś ma ochotę na coś chłodnego wieczorem?
....................................... Ja idę podlewać ogród, póki jeszcze wolno, w niektórych częściach Anglii już nie. A potem usiądę w ogrodzie ( mam dość jasno od ulicznych latarni) i poobserwuję takie niemożliwie szybko latające małe nietoperze. A krążą nad moim ogrodem, bo ze względu na oczko jest tu więcej owadów. Dopiero teraz można żyć, upał zelżał. Dobranoc
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja zbieram deszczówkę do beczek. Kranówką nie podlewam i to nie tylko ze względu na suszę, ale i koszty. To teraz sobie pooddychaj chłodnym powietrzem. Dobranoc Żabo. Dobranoc Wszyściuchnym. |
|
||||
Dzień dobry
Mam piękne lazury, ale noc była rześka. Cytat:
Jak narzekałaś Żabo na te żarłoczne ślimaki to zawsze mówiłam, że ja nie mam z nimi problemu aż do teraz, teraz doszła mi "rozrywka" chodzenia na ślimaki i to na te "gołe kluchy" co to domu na grzbiecie nie mają. Ponieważ chyba pierwszy raz odwiedził mnie na moich włościach jeż to żadnej chemii nie mogę i nie chcę używać. Jak już ciemno zakładam rękawicę biorę latarkę, jakiś pojemnik i śmigam na łowy, a potem wynoszę te kluchy jak najdalej. Plus dodatni jest taki, że dotleniam się na maksa wieczorową porą i nawet odruchu wymiotnego już nie mam widać do wszystkiego człek może się przyzwyczaić.... brrrr Pozdrawiam Wszyściuchnych, dużo zdrowia chorującym i zdrowym też życzę Paaaaa...... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Motylko. U mnie też lazury i małe chmurki i 14 stopni...jest czym oddychać. Też wczoraj u siebie przyuważyłam jeża, po 23 zamykałam okno, patrzę na trawnik, a tam jakaś kulka czy coś podobnego, ale za chwilę się poruszył. A widać dobrze, bo trawnik oświetlony latarniami z ulicy. Nawet miałam wyjść zrobić fotkę, ale nie chciałam straszyć domowników....że nocą latam po ogrodzie. Motylko, u mnie w tym roku jakoś mniej bezdomnych, przynajmniej tak mi się wydaje i ze względu na jeże chemia odpada. Ja to je nadziewałam na ostry patyk i ubijałam, albo do reklamówki i w kosz na śmieci... wysyłałam na wczasy. Jak je tylko wynosisz, to one z powrotem mogą wrócić. Tak miał mój sąsiad...wrzucił je do kanału burzowego, a rano miał pielgrzymkę ślimaków do swojego ogrodu. Planów konkretnych na dziś nie mam. Miłego dnia życzę Wszystkim. |
|
||||
Hej
Cytat:
No u mnie też latają te nietoperze , takie szybkie ,że nie da się im przyjrzeć ...ale za to piszczą i stąd wiem ,że to one...czasem nawet się tłuką mi w okno jak duchy potępione ... U mnie dziś ochłodzenie ... Cytat:
Dotarło też do mnie ,że nasze życie jest bardzo krótkie ... Mamy 2022 r. ....czy to dużo lat czy mało ? Mało Wam powiem ,że bardzo mało.... Czasy liczone po Chrystusie to jest niby nasz czas ludzi cywilizowanych ...Np. od kiedy na świecie istnieje najstarsza firma ? https://mambiznes.pl/wlasny-biznes/n...-zajmuje-88036 Obecnie na świecie istnieje setki tysięcy firm, a ich liczba stale rośnie. Jednak tylko jedna z nich może pochwalić się największym stażem, wynoszącym blisko 1313 lat. Tak długo funkcjonuje japońska firm Nishiyama Onsen Keiunkan. Co ciekawe polskie firmy, również mogą poszczycić się wielowiekową tradycją. Najstarszą w Polsce firmą, która wciąż istnieje jest Kopalnia Soli w Bochni, która powstał w 1248 roku. Zaledwie dwa lata później powstała Kopalnia Soli w Wieliczce, która również funkcjonuje po dziś dzień. (Z tego co mi wiadomo to w Bochni już się soli nie wydobywa , byłam osobiście parę lat temu i zwiedzałam )
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz. Ostatnio edytowane przez Siri : 08-08-2022 o 09:20. |
|
||||
Dzień dobry! Hej Motylko,Bogusia i Siri!
U mnie też dużo ślimaków,ale więcej tych z domkami. Funkie mam w dziurki i inne duże liście też. A pod okapem między taką belką i murem siedzą nietoperze. Cięgle miałam pełno kupek na tarasie przy ścianie domu i na parapetach i myślałam że to myszy. Mąż sie denerwował że koty są a myszu sobie pod ich nosem lataja,ale sie dziwiłam skąd te kupki na parapecie,ale myślałam że siedzą może pod blachą od parapetu,albo cuś. Ale raz mi mignęło jak jakaś mysz mi lata i wtedy mnie olśniło,że to nietoperze,takie malutkie i szybkie,jak mówi Żaba. Wzięłam szlauch i siknęłam między tę belkę i mur i wyleciały. Jeden zrobił koło i się schował,a drugi łaził po murze. I jakoś nie chciałam ich więcej niepokoić,ale kupek już nie widać,chyba się wyniosły. Ciekawe czy one mieszkają u mnie na strychu,bo bardzo rzadko tam wchodzimy. Pozdrawiam Wszyściuchnych! |
|
||||
Cześć Wam. Bogda, Elik, Siri, Zula
Są wszyscy których lubię, fajny poranek. Co do ślimaków, to odkąd mnie jeże odwiedzają, to zrezygnowałam z niebieskich granulek. Tu już zabronili trucia ślimaków tym, zalecają polubienie ślimaków, staram się. Też wieczorami a czasem późną nocą wychodzę na łowy, wtedy rano są filmiki, bo kamery włączają się na ruch. Jestem proszona, żeby nie robić obciachu na ulicy i nie biegać ze świecącym telefonem po nocy ale mam argument, że mojego zamiatania ulicy kiedyś o 2 w nocy nic nie przebije, że to teraz to pikuś. Zula, nie wyganiaj nietoperzy, dadzą się lubić, tu ludzie specjalne budki wieszają, żeby je ściągnąć. Fajnego dnia Wam.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
|||
cześć Wam!
Cytat:
Akurat tam jest co badać... Od zjazdu ze wzgórz w okolicach Kenora aż do Gór Skalistych jest płasko jak na podłodze. Nawet zakrętów brak.... przez ok 3 tys km. A potem ok tysiąca km po Górach Skalistych... i znowu płasko... Tak zginął mój kolega. Dekoncentracja po górach i ..... drzewo na płaskiej drodze stosunkowo niedaleko /ze 120 km/ od domu. Dlatego trzeba używać poważnych firm do takich wycieczek. Ryzyko istnieje zawsze, ale przy korzystaniu z nich jest mniejsze.. I proponuja ekstra ubezpieczenie indywidualne... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|