Różności!!!!!!

[gynek66]

Oj,Izo. Jak przeczytałem Twój wpis, narobiłaś mi smaku na placki ziemniaczane. Też muszę sobie zrobić. W tym tygodniu. Co chwilę będę ciebie pytał , co jak się robi. Dużo czytam też w internecie. To obszernie napisane. Chciałem zrobić sobie placki z cukinii,wczoraj patrzyłem prawie nie takich małych , młodych. Mógł i sąsiad urwać, ja mu nie bronię.Nawet się jego nie pytałem.
U nas pada deszczyk z przerwami przez cały dzień.
Dobrej nocy.

[Iza_bella]

Dzień dobry Gienku...
Cieszę się Gienku, że mogłam Ci pomóc. Nie wiem tylko, czy durszlak nie ma za dużych oczek i czy pestki nie przelecą. Ja stosuję takie plastikowe sitko, jest gęste...wtedy jest dobrze. Z durszlakiem nie próbowałam.
Można też przed duszeniem pomidorów, sparzyć je wrzątkiem i obrać ze skórki, ale problem pestek nadal pozostanie.
Z przyjemnością udzielę Ci rad, jeśli będziesz potrzebował.
Miłego dnia wszystkim...

[gynek66]

Nareszcie pogoda jest.Ciekawe czy wytrzepie cały dzień.Zobaczę co da się zrobić,czy śmietanę dajesz też. Bo kolega pisał że daje 30%
Pozdrawiam

[gynek66]

Już, pojadłem zupy pomidorowej z makaronem.
Podzieliłem na połowę zupę, i dałem śmietanę 18% jest lepsza zupa,. Jutro też dam śmietany.
Wyjadłem się. Trochę za mało pomidorów miałem dodałem przecieru pomidorowego, ale fajnie bez pestek wyszedł.
Dobrego dnia Izo. Ninkę pozdrowić przy okazji.

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Gienku...oczywiście, że daję śmietanę do zupy pomidorowej...i też daję 18% - taką specjalną do zup z Piątnicy...według mnie 30% jest za tłusta. Jak piszesz poradziłeś sobie i już zjadłeś...brawo.
U mnie też pogoda była dziś względna...nie padało i było umiarkowanie ciepło...lubię taką aurę. Trochę przerażają mnie prognozowane upały, ale trudno...trzeba się będzie dostosować.
Zosi dziś nie było...pewno zajęta pracami domowymi...
Miłego wieczoru....

[gynek66]

Dzisiaj była fajno pogoda cały dzień. Bratanek był zrobił mi przelew za wodę. Jutro jadę z nim na zakupy , mam kartę pin . Jak nie kupowałem cały miesiąc ,to mi odciągali 15 zł. Tylko muszę popisać co kupić. Ze śmietaną bardzo dobra jest zupa pomidorówka.
Urwałem sobie agrestu z 1 kg i trochę malin , oraz jeżyn.
Bywaj do jutra zdrowa.

[Iza_bella]

Dzień dobry...Hej Gienku....
Real mnie pochłonął, więc dopiero teraz mam chwilę wolnego i mogłam wejść na forum.
Zaraz rankiem wybyłam na weekendowe zakupy...a potem - z rozpędu - zabrałam się za mycie okien i koszenie trawy. Od niedzieli do święta będę miała gości, więc trzeba było ogarnąć i dopieścić obejście. Pogoda sprzyjała, jest ciepło (26 stopni) i słonecznie.
Gienku...dobrze masz z tym bratankiem... Cieszę się, że już wyruszysz na zakupy, będziesz mógł sobie sam kupić to, co zamarzysz.
Miłego popołudnia...jeszcze wpadnę.

[gynek66]

Ciepło było. Z godz kosiłem trawę tylko pomału, co chwila odpoczywałem. Chcąc wykosić wszystko , to tydzień mnie zejdzie, najmniej. Jem kolację pomidory chleb z kiełbasą cielęcą najlepsza jest.Ale droga też jest.'
Pozdrawiam , może w wieczór jeszcze wejdę.

[Iza_bella]

Dobry wieczór Gienku...
Toś zaszalał z tym koszeniem...mam nadzieję, że nic złego Cię nie spotka...musisz jeszcze uważać na siebie. Ja po swoim dzisiejszym "szaleństwie" jestem obolała i zmęczona...chyba szybko pójdę w stronę łóżka...nie doczekam 22-giej.
Ja kolację jem ok. godziny 17-tej...potem już tylko woda mineralna lub niewielki owoc.
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.

[gynek66]

Wróciliśmy ze sklepu dopiero 22,30 godz.Bo jeszcze przed wyjazdem do domu podjechał zamówił frytki z bułeczką i koka kola.22zł płaciłem . Podjechał na postój, zjedliśmy. I dopiero do domu mnie przywiózł. Torby do domu wniósł, miałem 3 sztuki. Dostał 4 piwa żywiec.Zapłaciłem 832 zł za towar, mięso spożywcze 3 butelki spirytusu 2 butelki wódki , warzywa. Arbuza też sobie kupiłem ćwiartkę.
Zadowolony jestem , chociaż nie było łopatki i żeberek.
Dobranoc do jutra. słodkich snów.

[Iza_bella]

Dzień dobry na progu nowego dnia.
Jeszcze niezbyt widno...dzień się dopiero budzi, a ja od godziny na nogach. Będzie zaraz sprzątanie, bo to dziś sobota i dzień mopa, a potem jakaś lekka praca w ogródku....wczoraj za bardzo poszalałam i czuję się zmęczona.
Gienku...to zakupy udane...i kupę forsy wydałeś. Będziesz miał zapas na jakiś czas. Spirytus i wódka pewnie na nalewki. Ja wyleczyłam się już z robienia nalewek...sama mało piję a w barku zalegają te zrobione w poprzednich latach...trzeba będzie je wydać na prezenty.
Miłego dnia...Nie przemęczaj się i uważaj na siebie.

[gynek66]

Nie jest tak dużo forsy. Jak bym wydał tak 2 tysiące to tak. Warzywa drogie są , jak morele, awokado jabłka lepsze, mandarynki, mięso też. Dziś sortowanie i gotowanie smażenie.
Dobrego dnia

[Iza_bella]

Dobry wieczór Gienku....
Sobota była robocza...rano sprzątanie i mycie, potem wyjazd na cmentarz, obiad, ogarnięcie podwórka i trochę odpoczynku. Dzień mi minął przyjemnie i dość szybko.
Miałam siostrzenicę na kawie i niepełnosprawnego znajomego, więc posiedziałam w altanie. Jutro też będę miała gości - będzie rodzinka na obiedzie.
Gienku...
Miłego wieczoru i spokojnej nocy....

[gynek66]

Też,IZA miałem w sobotę robotę. Gotowanie obiadu, kotlety schabowe na obiad miałem , jeszcze na dzisiaj mam. Aniołki mnie obudziły , pochodził po pokoju wody se napiłem i dali w kimono.
Kwiaty podlewałem już wczoraj , bo by uschły. Sąsiad już mi nie podlewa. To 12 sztuk mam. Kosiłem trochę trawy z 4 kosze tylko. Robota dobra , to trza sobie szanować. Cebulę wszystko wyrwał , parę zgniło już a z 10 było wyrostków na kompost poszły.
Dobrego stowania. Iza ty i tak drapko stowosz.Pozdrawiam dobrego obiadu Ci życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry Gienku....
Po nocy markujesz...też wybudziłam się około 2-giej, ale po wizycie w toalecie dalej przysnęłam. Muszę się sprężać i przygotować smaczny obiad...chłopcom już ślinka leci.
Widzę Gienku, że już wracasz do pełnej sprawności...i gotowanie...i koszenie...i obrządek na grządkach. Oszczędzaj się jednak i często odpoczywaj, aby się nie przeforsować. Ruch jest wskazany, ale niezbyt intensywny.
Za życzenia dziękuję...pozdrawiam...Miłego niedzielnego świętowania życzę....

[gynek66]

Masz rację robię i oszczędzam się . porobić posiedzieć trza. Nie za dużo robię . Żeby wykosić moją działkę w tej chwili potrzebowałbym co najmniej tydzień.
Obiad trza zrobić sobie. Wczoraj miałem gości bratanek z żoną i dziećmi byli u mnie na kawie. Przywiózł mi chleb bardzo dobry ze swojej wsi Tarnowskich Gór.
Cebulę sobie pozbierał z ogrodu , nie która gniła .

Chyba od mokra.
Pozdrawiam niedzielnie.

[Wodniczka]

Witam i pozdrawiam wszystkich popołudniem,
Do południa byłam zajęta z córką obierałyśmy jabłka
na kompot, trochę nam wnuczek zmielił by mieć do ciasta.
Posiedziałam na tarasie , poczytałam książkę,
Witam serdecznie Izę i Gucia Genka.,
Wszystkim życzę słonecznej niedzieli, "cukierki połknęłam", kawę wypiłam.
I sobie pokręciłam na rowerku.., musiałam go przenieść do pokoju na dywan, bo na panelach się za bardzo się ślizgał..
Jak mi córka podpowiada...do nowego sprzętu muszę się przyzwyczaić, kupił mi syn na allegro (bym nie musiała sama spacerować)
Codziennie po kilka minut popedałować na nim
Obejrzałam na youtu, jego działanie.
https://youtu.be/cmPZfOwqlcs
Genku mnie też bardzo cieszy twój powrót do zdrowia, małymi kroczkami a dojdziesz do całkowitej sprawności. Tylko się za dużo nie forsuj.
Witam serdecznie nasze różnościanki i Gucia Genka., zostawiając gorące pozdrowienia dla Niny.

[gynek66]

Ja nie mam takiego rowerku jeszcze, chyba nie potrzebny mi jest. Naturalne mam ,na pedały 4 sztuki.
Fajno pogoda była .Dużo na dworze siedziałem na tarasie pod balkonem. Lekko w słoneczku. Potem pod wieczór oberwałem pomidory z 5 kg chyba, pójdą do krałzów na zima. Jutro robię zupę pomidorową, fajne zdżałe tomaty mam i na śniadanie też mam bawole serca. Muszą poleżeć w cieniu żeby dobrze dojrzały , dopiero do słoików można dawać.
Dobrej nocy pszczółki.

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Zosiu...Gienku...
Zosiu...miło, że wpadłaś...czekałam na Ciebie.
Fajnie, że masz taki rotor...będziesz mogła usprawnić się...można i nogami i rękami poruszać. Zaczynaj od małej intensywności, by dojść do perfekcji. Życzę szczęścia.
Ja, od jakiegoś czasu nie robię przetworów, ale jak się ma swoje jabłka, lub np. pomidory jak Gienek, więc szkoda, aby się zmarnowały. Ja wprawdzie mam 2 małe jabłonki, ale jabłka są zimowe, robaczywe i podgniłe i nie nadają się na przetwory - trzeba je wyrzucać na kompostownik.
Gienku...jak najwięcej odpoczywaj i nie przemęczaj się.
Danusi dawno nie było...chyba o nas zapomniała. A szkoda, bo jest bardzo miła.
Miłego poniedziałku...Bądźcie zdrowi....

[gynek66]

Pogoda fajna . Po siadaniu jestem, kawę piję. Dziś lepiej jak wczoraj . trzeba oszczędzać te zdrowie. Masz rację roboty nie przerobisz nigdy. Dzisiaj robię zupę pomidorową , pomidory fajne mam, tylko makaron ugotuję.

Pozdrawiam miło was.