Cytat:
Napisał waclaw46
...
Grawitacja wpływa na spowolnienie czasu , potrafimy obecnie to zmierzyć , czas jest inny dla komórek naszego organizmu w naszych nogach a inny dla komórek skóry w naszej głowie...
|
Zgadza sie, grawitacja podobnie jak ruch, moze wplywac na czas.
To tak, jakby mogla przyciagac go i spowalniac jego uplyw.
Na Ziemi ten efekt jest zbyt maly, aby zwrocic na niego uwage, ale istnieje.
Ktos, kto mieszka na ostatnim pietrze drapacza chmur w porownaniu z osoba mieszkajaca na parterze, doswiadcza minimalnie wolniejszego uplywu czasu, poniewaz grawitacja jest odrobine silniejsza blizej powierzchni Ziemi.
Gdybysmy mogli udac sie do czarnej dziury, efekt wplywu grawitacji na czas bylby ogromny i gdyby ktos obserwowal nas wtedy z Ziemi, dla niego uplynely by lata, podczas gdy dla nas minely by zaledwie minuty, on by sie zdecydowanie starzal, my raczej niezauwazalnie.
W ten sposob przeniesli bysmy sie do przyszlosci Ziemi.
Einstein powiedzial, ze rozroznienie pomiedzy przeszloscia, terazniejszoscia i przyszloscia jest niczym innym, jak uparcie podtrzymywana iluzja.
Mamy odczucie, ze czas nieprzerwanie pedzi, jak plynaca rzeka, ale moze to tylko zludzenie, a czas w rzeczywistosci wcale nie plynie?
Potok czasu przypomina bardziej zamarznieta rzeke, w ktorej kazda chwila jest na zawsze uwieziona.
Nasze postrzeganie czasu jest zakotwiczone w terazniejszosci, ogarniamy umyslem tylko ten jeden moment.
Jesli jednak czas nie plynie, tylko po prostu jest, to czy mozna podrozowac do przyszlosci, lub przeszlosci?
Teoretycznie mozna.
Dziekuje Waclawie za ten link, na pewno jest pomocny dla osoby, ktora sie chce mocno zaglebic w jakies zagadnienie, ale to nie dla mnie, a przynajmniej, nie na ten moment.
Widzisz, ja tu sobie czasem pisze w roznych watkach i na rozne tematy, ale bazuje na tym, o czym juz wczesniej wiedzialam, co znalam.
Owszem, klikam na niektore podawane tu linki do filmow, czy artykulow, by poszerzyc swoja wiedze, ale robie to sporadycznie, bo ani religia, ani polityka nie jest moim swiatem, moim zyciem.
Bardziej interesuje mnie sam czlowiek, jego zachowania, reakcje, argumentacja ..., czyli bezposrednia wymiana z nim mysli i pogladow poprzez prowadzenie polemiki na Forum, niz czytanie naukowych rozpraw, czy ogladanie propagandowych wykladow.
Masz dobre checi i mysle, ze niektorzy chetnie z tego linka skorzystaja, moze i ja rowniez, kiedys ... juz go sobie zapisalam w "Ulubionych" w katalogu "Wyszukiwarki".
Dziekuje za pozdrowienia i rowniez pozdrawiam.