uzaleznienie od Klubu Seniorow

[ewikomega]

Ciekawe Sagulko
interes kwitnie.

[martunia]

Tytuł tego wątku skłania mnie do zupełnie innych przemyśleń.
Znalazłam na tym forum przyjaciół.
Znalazłam ludzi, którzy mnie pomogli i na co mam nadzieję i ja pomogłam.

[siwa_60]

Powiem Wam, że mi uzależnienie jeszcze nie grozi, bo dopiero co zaczęłam pisać z Wami..Ale jak Was czytam to myślę sobie, że nie znudzi mi się szybko..Jesteście takie wyluzowane Babki ha..ha.., ze aż miło się Was czyta..Jak będę zastanawiać się nad wizytą u psychoanalityka to dam Wam znać ha..ha..

[Mar-Basia]

Napisał martunia

Znalazłam ludzi, którzy mnie pomogli i na co mam nadzieję i ja pomogłam.

Martuniu wielu z nas pomoglas Twoim dobrym slowem i uprzejmoscia, nawet "wirtualna". Cale szczescie, ze takich jak Ty jest wiele forumowiczek i forumowiczow. Prawie jak wirtualna rodzina, ktora dzielnie trzyma sie w kupie.

[jakempa]

Jeszcze jestem niedouczona w obsludze komputera, ale potrafię się poruszać, tam gdzie chcę i to jest cudowne, nie chcę się uzależniać od czegokolwiek, ale codziennie otwieram swego laptopa i zaczynam od klubu seniora, wielu wspaniałych ludzi tutaj gosci, lubię czytać poezję naszych seniorów, na voili popatrzeć i przeczytac piękne przemyślenia mojej idolki seniorki, na którą codziennie czekam na jej brulionie, wogóle to nie ma czasu na jakiekolwiek nudy, niezależnie od pogody, a może to już początek uzaleznienia?

[Scarlett]

Czy to jest też uzależnienie od naszego seniorka?

[Jadzia P.]

Właśnie zauważyłam , że jestem uzależniona i dlatego podjęłam walke z tym nałogiem.
Muszę się pochwalić, że troche mi sie udaje. A to z pewnoscią dlatego, że obecnie mam nawał zajęć i na komputer mam mniej czasu.

[Scarlett]

Jadziu zauważyłam, zauważyłam - a bardzo Cię brakuje ...
Załącznik 18506

[emka46]

Stwierdziłam,że jestem całkowicie uzależniona od internetu i komputera.Wystarczyła awaria kompa,żeby to sobie uświadomić.Objawy miałam takie same,jak mój mąż w pierwszych dniach po rzuceniu palenia.
Ale już sobie radzę.jak szybko nie naprawią to może się wyleczę.

[BUNIA]

Emka - marne szanse na wyleczenie hihi .. wiem bo .. sama to mam .
Zreszta wiesz jak bylo - obydwie siedzałysmy przy jednym kompie hihi

[Malwina]

uzaleznienie pełne- już wiem dlaczego pewien nastolatek chciał zabić mamusię jak go odciągała od komputera hihi...ale to wcale nie smieszne

[Nika]

nie wiem,czy mozna to nazwać uzależnieniem-wyjeżdżam na urlop-2-3 tygodnie i nie myslę w ogóle o komputerze,bo mam inne ciekawsze zajęcia.W domu co innego,ale są dni,kiedy robię sobie przerwę..i nie mam problemu ze skutkami ubocznymi.

[tadeusz50]

Napisał emka46

Stwierdziłam,że jestem całkowicie uzależniona od internetu i komputera.Wystarczyła awaria kompa,żeby to sobie uświadomić.Objawy miałam takie same,jak mój mąż w pierwszych dniach po rzuceniu palenia.
Ale już sobie radzę.jak szybko nie naprawią to może się wyleczę.

Też stwierdzam swoje uzależnienie od komputera, internetu, KSC. Muszę to zdecydowanie ograniczyć. To raczej nie da się zastosować tak radykalnych metod jak w narkotykach, alkoholizmie, nikotynizmie, hazardzie. Ograniczenie tak jak np. w jedzeniu. Nad metodami muszę pomyśleć.

[Basia.]

Napisał Malwina

uzaleznienie pełne- już wiem dlaczego pewien nastolatek chciał zabić mamusię jak go odciągała od komputera hihi...ale to wcale nie smieszne

Dawno temu byłam zdumiona po co mojemu synkowi i jego koledze dwa komputery w jednym mieszkaniu /kolega u nas mieszkał/ w tamtych czasach nie interesowałam się komputerem, traktowałam komputer jako dodatkowy grat w pokoju, jako zabaweczkę dla mojego syna studenta. Teraz widzę jaka byłam zacofana, bez komputera nie wyobrażam sobie życia. JESTEM UZALEŻNIONA I NIE ZAMIERZAM Z TEGO UZALEŻNIENIA WYCHODZIĆ.

[inka-ni]

Ja równiez,choc malo zbieram glosu,ale czytam.

Napisał Basia

Dawno temu byłam zdumiona po co mojemu synkowi i jego koledze dwa komputery w jednym mieszkaniu /kolega u nas mieszkał/ w tamtych czasach nie interesowałam się komputerem, traktowałam komputer jako dodatkowy grat w pokoju, jako zabaweczkę dla mojego syna studenta. Teraz widzę jaka byłam zacofana, bez komputera nie wyobrażam sobie życia. JESTEM UZALEŻNIONA I NIE ZAMIERZAM Z TEGO UZALEŻNIENIA WYCHODZIĆ.

[Babcia Iwa]

Z komputerem mam styczność od dawna. Pamiętam taki pseudo komputer FELIKS - rumuńska maszyna. Były to urządzenia potrzebne wyłącznie do pracy. Miałam program księgowości i kadr i na tym koniec. Nie pomyślała, że można tyle innych rzeczy robić i tak się świetnie nie tylko bawić, ale i odkrywać różne kiedyś niedostępne tematy. Godzinami siedzę i czytam blogi na Polityce, aktualności, a nawet różne ploteczki. Gdyby mi nawalił mój laptop - to chyba bym popędziła do najbliższego sklepu po nowy ale już nie laptop.

[ciotunia]

Witam ja jak otwieram kom. to wchodzę na klub ,myslę ze juz jestem uzależniona ,ale jakos nie moge przełamac bariery i pisać ,cos mnie chamuje ale sama nie wiem co -pozdrawiam

[Jadzia_G]

Napisał ciotunia

Witam ja jak otwieram kom. to wchodzę na klub ,myslę ze juz jestem uzależniona ,ale jakos nie moge przełamac bariery i pisać ,cos mnie chamuje ale sama nie wiem co -pozdrawiam

Nie martw się - prawie każdy z nas tak miał......najpierw po cichutku - poczytasz aż w końcu albo coś Cię zdenerwuje i zareagujesz, albo temat Cię wciągnie. Wszystko w swoim czasie - buźka.

[tadeusz50]

Widzę, że odświeżyłem wątek!!!

[Rozia]

A ten jak zwykle o sobie!