|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry niedzielnie. WITAM wszystkich, którzy tu bywają.
Gienku...tu nie trzeba specjalnego zaproszenia....wchodzisz i piszesz, bo masz taką potrzebę. I dobrze się z nami czujesz, bo zawsze ktoś zauważy Twoją obecność, odezwie się, uśmiechnie. Jolinko...dzięki za porady medyczne...w naszym wieku i przy naszych schorzeniach takie rady są jak najbardziej wskazane. Zapisałam i po niedzieli wybiorę się do apteki. Ninko... jak samopoczucie???? Mam nadzieję, że wszystko już jest ok....strach minął. Pozdrawiam. Miłego świętowania życzę....
__________________
|
|
||||
Kochani, wczoraj już nie włączałam komputera...
Gienio, moje dzieci z Sosnowca dzwoniły - mamuś, idzie burza, zamykaj okna - oczywiście, spojrzałam w okno i zobaczyłam czarne chmury! Stąd też kaktus spadł z parapetu bo okno było uchylone.. mocniej przywiało i STAŁO SIĘ... Gienio, nie piszesz czy u Ciebie padało.... Izabel, będzie dobrze... niech wstydzą się Ci, co rozsiewają śmieci... Halu, czytałam i poczułam łzy na policzku... wiem jak ten ból jest i jak się cierpi...OJ WIEM...Przytulam do Serca! Muszę iść do kuchni, nastawiłam rosołek... czy to będzie rosołek, czy żur... trudno wyczuć... pachnie nawet ładnie... Zajrzę potem, muszę zająć się moją psinką... chce się bawić... |
|
||||
Witam Niedzielny Poranek
Fajnie, zaś grzeje słonko+26 już mamy, bydymy se opalać w słoneczku . Trza to wykorzystać ostatnie dni słoneczne , ciepłe. .
Wieczorem trocha popadało, ale lało dopiero o 23,00godz , i to z gradem w dodatku z 1 godz. bo strasznie waliło po szybach, prawie co wyszedłem z pod prysznica i tak patrza co się kurcze na dworze robi. Jak koniec świata było. Wody do zbiornika naleciało około 100 litrów to dużo. Za to fajnie dojrzewają jeżyny, i maliny czerwone są lekko słodkie.Nie mają tej słodyczy ,i zapachu malin jak w zeszłym roku . Były lepsze smakowo , i zapachowo. pozdrawiam was smacznego dobrego obiadu, i odpoczynku po tygodniowym gadaniu. Ja dziś jeszcze mam mizerię narwałem rawie ostatnie ogórki. . Jeszcze mi rosną te które mam na tykach, one tak fajnie wiszą, są czyściutkie, sama radość , idziesz nie musisz się schylać . tylko patrzysz o wisi , trza go zerwać , genał taki i dobry na kanapki, bo ekologiczny, wcale ziemi nie dotykał. Wiszą jak kiełbaski na hakach moje ogóreczki. SMACZNEGO JEDZONKA, i potem ,,,,
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Od piatku bylam szalenie zajeta i niesamowicie zmeczona. Tak ja juz zaznaczyla Izabell - nikt z Nas nie musi czekac na zaproszenie, by pobyc w Rodzince, by miec okazje podzielic sie swymi przezyciami z kazdego dnia ... Takze i Ty - Gienku - nalezysz do Rodzinki, i kazdemu jest milo ze rozmawiasz z Nami. Kazda/y z Nas ma inne zainteresowania, ktorymi chetnie sie wspolnie dzielimy. Milo nam, i mysle, ze Tobie takze. Upaly nas wykonczyly. Siostra mi mowila, ze w Polsce zaczynaja teraz burze i upaly. Wasze pieski sa czarujace, ale i ja mam swojego pupila - u Syna - i to jest wlasnie moj pupilek : kliknij Wspanialy - prawda ?
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Ewuniu, fotka już w folderze... a co ?
Też mam jakoś szybko z życiem... ucieka dzień za dniem.. dopiero rano, już wieczór... A pupila macie, kochanie ślicznego, olbrzymiego... Pozdrawiam i bardzo się cieszę, że fotka trafi do tych, co były u mnie robione! Buziaki zostawiam dla Was, kochanie... Gienio, piszesz o tych urodziwych ogórkach a ja widzę jak na nie patrzysz, jak Ci oczy się świecą do tego cudeńka własnej produkcji...wypracowane i piękne! Też Wam WSZYSTKIM życzę SMACZNEGO OBIADKU! |
|
||||
Moje orzechy sa juz w sloikach - moga "lezakowac".
Troche to trwalo Wczoraj nastepna porcja robienia octu jablkowego ... Wytapianie masla ghee - takze pracochlonne. Z 20 kostek wytopilam 4litrowe sloiki i jeden pol litrowy. Koszyk jablek uszykowany do wycisniecia soku. Dzisiaj przerwa - musze troszke odpoczac. Mz juz sie przygotowuje do jesiennych zbiorow - zakupil dwu metrowe nozyce (rozciagane sie na 3,9 ) do np. scinania jemioly, zbioru owocow z wysokich partii drzew. Nie mam ogrodu, wiec jezdzimy po okolichnych polach, gzie sa drzewa przy polnych drogach, gdzie widac, ze nikt nie zbiera owocow. Owocu jest zatrzesienie. Dojrzewaja w przyspieszonym tepie. Jeszcze troch zaczna sie zbiory jesiennych dzikich owocow - tarnina, glog, owoc czarnego bzu, rokitnik, deren, wiele wiele innych ... Jest czas - mozna spokojnie poswiecic sie wszystkimu co moze byc przydatne dla nas samych i - dla Dzieci. Zmykam - czas pomalenku na obiadek, pozniej wypad "w plener", zbior owocu czarnego bzu, dla Mz przyjemnosc w puszczaniu drona ... i znow - dla kazdego cos milego. Serdecznie Wszystkich Witam, zycze milego niedziennego popoludnia i wypoczynku.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Nineczko -
jak wyglada sytuacja z Twoja Launia ? Mysle w glebokiej nadziei, ze radosc Twego zycia zostanie z Toba na zawsze. Calym sercem tego Tobie zycze. Nineczko - spokojnej, milej niedzieli dla Ciebie, Kochaniutka wraz z Twoja Radoscia.
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
|||
Dzień dobry wszystkim
Dzień dobry,
Witam w niedzielę. Nie zaglądałam przez dwa dni, bo: w piątek cierpiałam - miałam leczenie kanałowe zęba. Jest skończone, teraz będzie zakładanie korony, a właściwie dwóch. Do tej pory ten ząb kosztował mnie 1080 zł, a tutaj jeszcze nie koniec. Myślałam o implantach, ale powiedzieli mi u dentysty, że implanty to ostateczność. Póki mam chociaż szczątki swoich zębów to lepiej odbudować na swoich. Chodzi tutaj o przednie górne jedynki, czyli najważniejsze, nie można bez tego funkcjonować. I nie chcę mieć sztucznej wyjmowanej szczęki! Dla mnie to nie do przyjęcia! Więc trzeba wydać kasę, nikt tego nie rekompensuje niestety. Jolino! Mnie też boli kręgosłup. Mam zwyrodnienia w lęźwiach i najgorzej w szyi - tzw. spondylozę szyjną. Rehabilituję się cały czas, robię codziennie ćwiczenia zalecone przez specjalistę, mam specjalny materac i poduszkę rehabilitacyjną - nie mogę spać na jakiejś kanapie czy sofie. Ale leków przeciwbólowych nie biorę - wiem że czasami trzeba sobie ulżyć, ale one nie leczą, tylko hamują ból a potem znowu to samo. Człowiek sam może sobie dużo pomóc - ja codziennie ćwiczę, a na szyję kilka razy dziennie po kilka minut i to mi bardzo pomaga. Pomyśl o czymś takim. Pozdrawiam Liliana |
|
|||
C.d.
Zapomniałam dopisać, że w sobotę (wczoraj) byłam na całodziennej imprezie w górach (niedaleko), w gronie koleżanek i kolegów ze szkoły prywatnej, w której sobie dorabiam. Ale wracałam w strasznej ulewie, cały czas się modliłam, już prawie się żegnałam z życiem. Przez jakieś 8 minut widoczność była prawie zerowa, a tam nie było gdzie zjechać, a stać na poboczu to bardziej niebezpieczne. Jak już mogłam zjechać to było lepiej i postanowiłam jechać dalej. Jakimś cudem uniknęłam tej strasznej nawałnicy, która przeszła przez Sosnowiec. Na osiedlu połamane gałęzie i mniejsze drzewka, pełno liści itd. Na balkonie masakra - skrzynki zdewastowane, iglaki leżały, ale żyjemy, tzn. ja i mój pies, który był ze mną.
Pozdrawiam, trzymajcie się. Liliana |
|
||||
Wreszcie śpi na kocyku... cisza! -
Ewuniu, tak pozytywnie Ci zazdroszczę tych wypraw poza miasto... Bardzo bym chciała wydostać się z domu chociaż na jeden dzień, pobyć na powietrzu, móc gdzieś usiąść, popatrzeć na świat! Jestem Ci bardzo wdzięczna za bycie tutaj, za fotki i porady! Wiem, że wszyscy z nich korzystają! Ja posmakowałam Twoich wyrobów! Pychota! Ugotował się NIBY rosołek... miałam rację że to będzie żurek.. smaczny ale wygląda jakby podbielony mlekiem... pewnie się mocno zagotował. Zostawiam pozdrowienia i znikam, wnusia jedzie do mnie.... |
|
||||
Witaj Lilu!
Teraz zobaczyłam, że jesteś! To masakra i z ulewą, burzą, poniszczonych kwiatach na balkonie i ten strach w trakcie jazdy! Okropność... u mnie było tylko ciemno... Z zębem masz problem ale jak już trafiłaś na dobrego stomatologa to super i masz rację, ratuj każdego zęba! Masz teraz sporo wydatków ale - dasz radę - do tego zjazd.. to wspaniałe wspomnienia! Zobaczyć się i odnowić znajomość... Poleż Lilu, daj odpocząć kręgosłupowi... Pozdrawiam Cię kochanie! |
|
||||
Witam Wszystkich bardzo serdecznie.
Ninko bardzo jestem ciekawa jak się zakończyła sprawa z -lalunią- czy już odpuścili,czy jeszcze Cię denerwują zabraniem psiaka/myślę że tu jest jakieś drugie dno/ w tym drugim półroczu bez przerwy mam kłopoty ze zdrowiem,jak się jedno skończy to dopada mnie drugie choróbsko. jestem po rwie kulszowej w lewej nodze a teraz zaczyna mnie boleć prawa strona lędżwi . mam prośbę do Halinki --pisała o leku Moilec- wyczytałam,że to tabletki a nie wiem czy jest w postaci żelu lub maści? -i czy pomaga w stanach zapalnych mięśni i kości?. U nas też był porządny deszcz,długo oczekiwany ale taki spokojny,nie zrobił szkody w ogrodzie. te upały to ze mnie zrobiły marionetkę, wyłączony tryb myślenia,bez chęci pracy . nie wiem czy bym mogła żyć w gorącym klimacie? czekam na chłodniejsze dni. uściski dla Wszystkich -do miłego kochani. w poniedziałek zaraz pójdę do apteki.
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Gienio, szkoda że nie widziałeś mojej roześmianej gębusi.... super to napisałeś....
Wandeczko, bardzo mi żal Ciebie.... ale, jak Ci pomóc? Może Halinka napisze co i jak bierze... Oby Ci pomogło! Przytulam kochany LENIUSZKU! Sunie mam... naubliżał mi pisząc na fb... teraz mnie zablokował, mało, bo te Panie które są przyjazne dla mnie, też zablokował... wnuczka pracuje w Sądzie i od razu napisała, że nie wolno mu bawić się - oddaj zabawki - to jest żywe stworzenie... nie ma prawa. Zostawiam pozdrowienia dla WSZYSTKICH. |
|
||||
Dziś świętujemy, a więc ruch na wątku jak na niedzielę przystało. Witajcie Ninko...Ewo...Lilu...Wandeczko i Gienku. No i Jolinko...nocny marku.
Niedzielę spędziłam przyjemnie...miałam niespodziewanych gości na kawie...pogadaliśmy, pośmialiśmy się i czas uciekł nie wiadomo kiedy. A teraz za Gienkiem powtórzę - dobrego wieczoru.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|