|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
⭐ Dobry Wieczór ⭐
Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko.
/- Fiodor Dostojewski/ ︵‿︵‿୨ 🍀🍀🍀 ୧‿︵‿︵ Witam Was serdecznie, jest już ustalony termin pogrzebu na 22 maja br. Bardzo dużo formalności jeszcze do załatwienia i te telefony, które ciągle pytają o szczegóły - są wykańczające. Zdajemy sobie sprawę, że kiedyś odejdzie ktoś bliski, ale nigdy nie jesteśmy przygotowani na najgorsze. To spada nagle jak grom z jasnego nieba. Musimy przeprowadzić masę spadkową, ale to potem, mój mąż jest jedynym spadkobiercą. Teść też był jedynakiem, a teściowa miała jednego brata, który w młodości zaginął, dlatego rodzina jest b. mała - - jesteśmy teraz tylko w trójkę, bo młodsza córka zmarła niecałe 3 lata temu. Za dużo kochanych osób odeszło, to zakrzepły ból, który nigdy nie mija.. i ten ciągły brak sił, który obezwładnia moją duszę !!. To tyle aktualności u mnie. ⭐Życzę Ci miłego wieczoru.⭐ Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
__________________
❤️ Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać, a nie otrzymywać.❤️/Bertold Brecht/ ❤️ Z pozdrowieniami od serca - Krystyna B-S |
|
||||
Krysiu, trzymaj się dzielnie. Nawet w najcięższych chwilach nie może obyć się bez biurokratycznych formalności. A 3 tygodnie czekania na pogrzeb to długo. W małych miejscowościach zwykle pogrzeb odbywa się na trzeci dzień po śmierci. I to jest swego rodzaju zakończenie pierwszego etapu, kiedy trzeba myśleć o sprawach formalnych, organizacyjnych. Dopiero po tym można pogrążyć się w żałobie. Oczywiście, każdy przeżywa ból inaczej, moje odczucia były właśnie takie.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Marcypan po południu gdzieś zawieruszył się i do tej pory go nie ma. Będzie miał na noc otwarte okno w kuchni, przez które już wchodził do domu. Nie odwiedziłam go dzisiaj, bo przyjechała ziomalka i przywiozła koszyk szczawiu i wiązkę młodziutkiego koperku. Żal było zmarnować takie dobro i do wieczora szatkowałam, pasteryzowałam, mroziłam... Szczawiowej mam zapas na 2 lata .
Ewa, Danusiu, poznałyście się tutaj, na seniorku, czy w realu? Ja spotkałam się z kilkoma osobami z forum, mamy okolicznościowy kontakt, ale to po prostu znajomość. Miałam bliskie koleżanki, niestety, już odeszły. Zostały mi 2 przyjaciółki - ta, z którą jutro spotkam się i z którą pracowałam, i druga, z czasów studenckich. To teraz bardzo gorzka przyjaźń - niepełnosprawność fizyczna i postępująca demencja. Mieszka w DPS, jeszcze mnie poznaje, ale rozmowy nie ma żadnej. Po każdych odwiedzinach wpadam w dołek. To by było tyle na dzisiaj. Nie wiem, czy zasnę, bo jestem podekscytowana jutrzejszym dniem. Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Znowu ja! Bardzo wcześnie dzisiaj wstałam i zupełnie niepotrzebnie. Nawet rudy jeszcze nie wrócił z nocnej włóczęgi. Ale cóż, czułam, że już nie zasnę. Jeszcze raz przekopię szafę, bo nie wiem, co włożyć. Jest słonecznie, ale tylko 2 st.
Kawę zostawiam i do potem!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Agenci Podróży - 55 plus bez granic - komentarze | es55ca | Ogólny | 16 | 30-05-2008 08:27 |
Wspomnienia z podróży | ignesja | Podróże, turystyka | 7 | 19-05-2008 21:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|