menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #321  
Nieprzeczytane 19-03-2017, 20:51
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

148 lat temu, 19 marca 1869, w Ropczycach urodził się Józef Mehoffer, malarz, grafik; jeden z najwybitniejszych twórców Młodej Polski.


(portret Jozefa Mehoffer’a namalowany przez Wyspianskiego, 1898)

W 1895 roku przystąpił do konkursu na witraże gotyckiej katedry sw.Mikolaja we Fryburgu (Szwajcaria). Jego projekt zwyciężył wśród 47 innych, nadesłanych z całej Europy. To dzielo jego zycia znalazlo uznanie w oczach znanych mu wspolczesnie artystow i krytykow. Zespol szklanych obrazow uznali za najlepsze dzielo sztuki modernistycznej w Szwajcarii i jedno z najwybitniejszych w swiecie przykladow secesji.Wszystkie przewodniki turystyczne po Fryburgu chlubia sie witrazami Mehoffera.



Od tego czasu przez 40 lat zajmował się głównie witrażami, dzieki którymi zyskał sławę
Józef Mehoffer jest rowniez znany jest ze swoich witraży na Wawelu oraz wielu secesyjnych obrazów. Jednak niewiele osób wie, że jedno ze swoich największych i najobszerniejszych dzieł pozostawił on w niewielkiej miejscowości – Turku w Wielkopolsce.



Zapomniane dzieło Józefa Mehoffera
Cytat:
Na parę lat przez II wojną światową całe wnętrze kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku zostało zaprojektowane i wykonane przez tego młodopolskiego artystę oraz studentów Krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, której Mehoffer był w tym czasie rektorem. Poza pięknymi witrażami i polichromiami wykonał on również obrazy oraz projekty mebli. Teraz jego dzieło walczy z czasem, który nieubłaganie zaciera piękne secesyjne barwy i złocenia.
Niestety, dzieło Mehoffera nie zachowało się w swojej wspaniałej formie do dziś. Bujne kolory i złocenia wypłowiały i wyblakły. Dzieło to, tak jak każda praca artystyczna, wymaga konserwacji. Kolejni księża proboszczowie starają się, aby wnętrze tureckiej świątyni powróciło do swojej dawnej świetności. Udało się poczynić niewielkie prace konserwatorskie. Jednak ogrom działań, jakich wymaga to wielkie dzieło, przerasta siły zarówno parafii, jak i mieszkańców miasta Turku. Ratunek może nadejść wraz z dofinansowaniem z Unii Europejskiej
W planach jest renowacja rynku oraz poszerzenie zbiorów miejskiego muzeum o kartony oraz inne dzieła Józefa Mehoffera, a także utworzenie pracowni witraży. Jednak wszystko i tak spełznie na niczym, jeśli polichromie Mehoffera odejdą do historii.

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/z...93-2--1-d.html



Ciekawostka:
W latach 1990-2014 na aukcjach w Polsce łącznie sprzedały się 163 prace autorstwa Józefa Mehoffera. Średnio każdego roku właściciela zmieniało ok. 6-7 prac. Na tle pozostałych szczególnie wyróżnia się rok 1999, kiedy sprzedanych zostało aż 20 prac (przede wszystkim w Rempeksie, gdzie podczas trzech aukcji kupiono łącznie 13 prac na papierze, głównie rysunków ołówkiem). W ostatnim czasie liczba praca Mehoffera, jakie sprzedają się na aukcjach nieznacznie spadła. W latach 2004-2014 średnio było to ok. 6 prac, podczas gdy w latach 1990-2003 ponad 7 prac rocznie.



Portret rzeźbiarza Konstantego Laszczki (Portret Laszczki z 1894 ) roku został sprzedany 13 października 2011 w Desie Unicum za 230 tys. zł

http://rynekisztuka.pl/2015/03/06/ry...ozef-mehoffer/

Cytat:
W 1895 roku powrócił do Krakowa. Z dużym trudem przyszło mu włączyć się w życie artystyczne miasta, spotkał się (podobnie jak Wyspiański) z wrogością i obojętnością środowiska. W tym czasie zainteresował się również grafiką i sztuką użytkową. W tym też czasie wziął ślub z Jadwigą, związek ten przetrwał do końca życia. Mehoffer namalował wiele jej portretów, projektował dla niej stroje oraz przeżywał z nią każdy swój sukces i porażkę. Należał do niewielu polskich artystów, którzy nie musieli martwić się o swój byt.
Dom Mehofferów był jednym z miejsc, gdzie schodziła się miejscowa elita kulturalna. Mehofferowie mieli również dom w Wieliczne, zwany Janakówką, który Józef, mimo niekrytej niechęci do secesji, urządził w tym stylu. Spod jego własnego projektu zostały zrobione meble, obicia, boazerie, a nawet lampy i klamki. Również zaprojektował własnoręcznie ogród kwiatowy i park przy domu.
Poza własnymi sukcesami był człowiekiem wrażliwym, przejmującym się innymi, ale w granicach rozsądku.
Podczas II wojny światowej uciekł z żoną i synem do Lwowa, później został osadzony w czeskim obozie, skąd uwolniono go, dzięki pomocy rządu włoskiego. Powrócił do Krakowa, tam nieprzerwanie pracował, pomagając przy tym licznym artystom, zapewniając u siebie schronienie. Po wojnie wrócił jeszcze na krótko do krakowskiej SSP. Zmarł w wieku 77 lat w Wadowicach.

Wiecej:
http://historia-a-sztuka.blog.pl/201...ozef-mehoffer/

Najbardziej znanym obrazem Józeffa Mehoffera jest „Dziwny Ogród” z 1903 roku, na którym umieścił wizerunki swojej żony, synka Zbysia i opiekunki malca.



Józef Mehoffer, Dziwny ogród - opis, interpretacja i analiza obrazu.
http://wypracowania.pl/wypracowania/...analiza-obrazu


(W oranzerii)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #322  
Nieprzeczytane 19-03-2017, 23:17
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

175 lat temu, 19 marca 1842 , nieopodal Istambulu została założona w Turcji polska osada Adampol – “polska wies nad Bosforem”, w ktorej mala Polske zaczeli tworzyc tulacze polistopadowej emigracji. Miejscowość wzięła swoją nazwę od imienia Adama Czartoryskiego, przywódcy emigracyjnego stronnictwa Hotel Lambert.



Po upadku powstania listopadowego wielu Polaków musiało uciekać z kraju. Naturalnym kierunkiem, w jakim się udawali była tradycyjnie przychylna idei wolnościowej Francja i odwieczny wróg Rosji - Turcja. Ponadto, do Imperium Osmańskiego trafiali w charakterze niewolników polscy żołnierze wcieleni do armii rosyjskiej.

Ksiaze Adam Czartoryski zrozumial potrzebę wykupienia rodaków z niewoli i stworzenia osady dla emigrantów.
Przywódca Hotelu Lambert zlecił to zadanie swojemu emisariuszowi. Hrabia Michal Czajkowski kupił w terenie gorzystym, przypomninajacym polskie Beskidy ziemię około 100 km na północny-wschód od Stambułu. Tworzenie wsi wzięli na siebie księża lazaryści. Osada, zachowując polski charakter, istnieje do dziś pod nazwą Polonezkoy.



Cytat:
Warunki bytu były bardzo trudne. Początkowo osadnictwo nie miało charakteru stałego. Z pierwszych dwunastu osadników po kilku latach pozostało tylko trzech. Reszta nie wytrzymała trudnych warunków.
Dużym problemem dla żołnierzy-osadników był… brak żon. Do osady zaczęły przybywać także Polki. Jak się tam znalazły? Przez wiele lat mieszkańcy Adampola nie asymilowali się z turecką społecznością. Nie oznacza to, że była odcięta od świata: odwiedzili ją m.in. Franciszek Liszt, Mustafa Kemal Atatürk i nuncjusz papieski Angelo Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII.
Zmiany przyniosła druga połowa XX wieku. Wieś zelektryfikowano i wybudowano dobrą drogę dojazdową, prowadzącą do osady. Bliskość rozrastającego się Stambułu i atrakcyjne położenie miejscowości przekształciły ją w kurort wypoczynkowy, co spowodowało napływ tureckich osadników.
http://www.polskieradio.pl/39/156/Ar...olski-w-Turcji

W Polonezköy, co po turecku oznacza "polska wieś", tylko najstarsi mieszkańcy mówią w języku przodków. Wójtem tradycyjnie zostaje Polak. Mieszkańcy kultywują pamięć o osadnikach znad Wisły, organizując letni festiwal podkreślający polskie tradycje i zapraszając grupy folklorystyczne.

Warto przypomniec, ze w czasach zaborów polskie życie w Stambule skupiało się wzdłuż Grande Rue de Pera. Przy tej ulicy polscy emigranci mieli swoje sklepy, zakłady rzemieślnicze i stolarskie. Było też tam wiele polskich kawiarni.
Cytat:
Na terytorium Turcji Polacy organizowali legiony. Jednym z najważniejszych był Legion Kozaków Sułtańskich Michała Czajkowskiego.
Po upadku powstania węgierskiego w Turcji znalazł się polsko-węgierski bohater gen. Józef Bem. Przeszedł na islam i wstąpił do tureckiej armii. Bem opracował m.in. plany reorganizacji armii tureckiej, rozbudowy otaczających Turcję umocnień, a także projekty uregulowania przepływających przez ten kraj rzek. W uznaniu zasług mianowano go generałem tureckiej armii. Ostatnią bitwą, którą stoczył była obrona Aleppo przed najazdem arabskich nomadów. Zmarł w 1850 roku na malarię azjatycką.
Mówiąc o polskich śladach w Stambule nie sposób zapomnieć o Adamie Mickiewiczu, który przyjechał tam z Paryża, by zażegnać konflikt wśród polskiej emigracji w okresie wojny krymskiej i formowania się polskich legionów. Poeta zmarł w tym mieście w roku 1855, najprawdopodobniej na cholerę. -
Podczas ostatniej podróży z jego domu przy Grande Rue de Pera w Stambule żegnały go tłumy.
http://www.polskieradio.pl/7/129/Art...slady-w-Turcji



W domu, w którym mieszkał i zmarł Adam Mickiewicz znajduje się dziś jego muzeum.

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #323  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 18:26
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Kotwica - znak Polski Walczącej
75 lat temu,20 marca 1942,
na ulicach i murach Warszawy pojawil sie symbol kotwicy, ktora miala dawac warszawiakom nadzieje na zwyciestwo.

Konkurs na znak, ktory mial symbolizowac Polske Walcza, oglosila Komenda Glowna AK.Znak Polski Walczącej – “Kotwica”- polaczone litery “P” i “W” jeden z najpopularniejszych symboli patriotycznych , miał pojawiać się w miejscach dobrze widocznych zarówno dla Polaków, jak i dla Niemców. Akcja prowadzona była w ramach tzw. małego sabotażu przez członków Szarych Szeregów. Kotwica malowana była trudno zmywalną farbą na murach, tablicach ogłoszeniowych, przystankach tramwajowych.





JAK POWSTAŁA „KOTWICA” – SŁYNNY SYMBOL POLSKI WALCZĄCEJ O KTO BYL JEJ AUTOREM?

Cytat:
Od początku istnienia Polskiego Państwa Podziemnego, władze konspiracyjne poszukiwały stylizacji graficznej mogącej zostać wykorzystanej w propagandowej walce z okupantem. Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK ogłosiło konkurs na takie przedstawienie, które byłoby łatwe do wykonania, a jednocześnie na tyle sugestywne stanowiąc, by stanowiło wyrazisty znak polskiego podziemia. W konkursie wyłoniono dwie prace: „dwa miecze grunwaldzkie” i „Kotwicę” wykonaną z połączenia liter „P” i „W”. Ostatecznie wygrała „Kotwica”.
Sprawa autorstwa znaku nie została jednak wyjaśniona. Wedlug jednej z wersji
pomysł graficznego przedstawienia złączonych liter P i W pojawił się „w gronie kobiet zorganizowanych w Wawrze”. Wedlug innej symbol został opracowany w jednym z żeńskich zespołów harcerskich, a jego pomysłodawczynią miała być Anna Smoleńska „Hanka”. Postać wybitnej działaczki harcerskiej jako twórczyni znaku „Kotwicy” powszechnie przyjęła się w opinii publicznej i w środowisku historyków-amatorów oraz publicystów. Anna Smoleńska zginęła w Auschwitz 19 marca 1943 roku.

Inna wersja, wedlug opublikowanemu w 1981 r. w „Stolicy” fragmentu listu Heleny Górnickiej, w którym autorka utrzymywała, że autorem znaku był warszawski plastyk Jan Michał Sokołowski, przyjaciel harcmistrza Aleksandra Kamińskiego (autora Kamieni na szaniec).

Niestety warunki konspiracji uniemożliwiły w czasach powojennych poznanie rzeczywistego twórcy “Kotwicy”.
Wiecej:
http://www.1944.pl/artykul/jak-powst...ol-p,4633.html

Jednym z najbardziej spektakularnych miejsc, na którym umieszczono znak Polski Walczącej był pomnik Lotnika, usytuowany przy Placu Unii Lubelskiej, niedaleko głównej siedziby gestapo w Warszawie. Dokonał tego Jan Bytnar, pseud. Rudy, jeden z uczestników pamiętnej akcji pod Arsenałem
.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #324  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 19:25
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

88 lat temu, 20 marca 1929 roku, zmarł w Paryżu, Ferdinand Foch, Marszałek Francji, Marszałek Polny Wielkiej Brytanii oraz Marszałek Polski, udekorowany najwyższymi odznaczeniami wielu państw europejskich, honorowy obywatel Europy i wreszcie – bohater odrodzonej Rzeczpospolitej. Marszałek Foch, stał się postacią, która w międzywojennej Polsce cieszyła się wielką sławą i uznaniem, którą przewyższał być może tylko Marszałek Józef Poniatowski.



Bohater Europy, zwycięzca I wojny światowej, przyjaciel Polaków. Ze względu na swoje zasługi dla sprawy polskiej, był niezwykle bliski Polakom. 13 kwietnia 1923 roku Ferdinand Foch został mianowany Marszałkiem Polski.

https://histmag.org/90-lat-temu-Ferd...em-Polski-7817


W 1921 roku w Saint–Cyr Józef Piłsudski udekorował Ferdinanda Focha własnym krzyżem Virtuti Militari, odpiętym od munduru. Jednocześnie wygłosił przemówienie, w którym powiedział m.in. :
Cytat:
Znajduję się na tej ziemi francuskiej, zaprzyjaźnionej z Polską, którą z radością reprezentuję, w charakterze Prezydenta Republiki. Jednakże w obecności Wielkiego Wodza, który potrafił odnieść zwycięstwo wśród najtrudniejszych warunków, nie mogę zapomnieć, że jestem żołnierzem. Jako żołnierz podziwiałem i podziwiam olbrzymie dzieło, jakiego dokonałeś, biorąc na swoje barki tak olbrzymią odpowiedzialność. I dlatego dziś z uczuciem głębokiej radości ofiaruję Ci krzyż „Virtuti Militari”, ten krzyż, który jest mi tak drogi, a który nosiłem na swojej piersi, jako Naczelny Wódz Armii Polskiej

Dwa lata później, 13 kwietnia 1923 roku, dekretem Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego Ferdinand Foch został mianowany Marszałkiem Polski.




Wiecej o Marszalku tutaj:
https://histmag.org/90-lat-temu-Ferd...em-Polski-7817

Cytat:
Jak wielkim szacunkiem darzyli Marszałka Focha Wielkopolanie może świadczyć lektura ówczesnej prasy, opisującej podróż Francuza na ziemie wielkopolskie. Niemal wszystkie wydania są prawie w całości poświęcone postaci Marszałka, poczynając od jego życiorysu, a kończąc na anegdotach. Już samo spojrzenie na nagłówki daje nam obraz uczuć jakimi darzyli Ferdinanda Focha Poznaniacy. W jednej z gazet autor na pierwszej stronie nazywa go „pogromcą współczesnego krzyżactwa, największym wodzem największej armii w największej z wojen”. Takie przykłady w ówczesnej prasie polskiej, a przede wszystkim wielkopolskiej, moglibyśmy mnożyć.
https://histmag.org/90-lat-temu-Ferd...em-Polski-7817

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #325  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 20:17
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

158 lat temu, 20 marca 1859 roku na scenie warszawskiego Teatru Wielkiego wystawiona została pierwsza operetka w historii polskiego teatru, było to „Małżeństwo przy latarniach” Jakuba Offenbacha w reżyserii Leopolda Matuszyńskiego, śpiewak i reżyser operowego.


Leopold Matuszynski

Polska publiczność pokochała operetkę czego dowodem są liczne premiery w teatrach i operach repertuaru operetkowego. Lekka, melodyjna muzyka oraz piękne historie i zabawne dialogi, to główne składniki sukcesu operetek w Polsce
Operetka jako gatunek, spokrewniona jest z wodewilem, singspielem, a także operą komediową. Żartobliwie nazywana jest "podkasaną muzą". Zmęczenie wielkimi długimi i podniosłymi operami wykorzystał Jacques Offenbach(1819- 1880). Stworzył nowy lekki gatunek muzyczny- operetkę. Wykorzystał swoje zdolności do żartu, burleski, parodii i satyry.
Mało kto jest świadom, że jeszcze nie tak dawno to właśnie teatr operetkowy stanowił centrum życia towarzyskiego. Także w Warszawie. Przejął tę funkcję po cyrku, a oddał kinematografowi. Takie to są koleje przeobrażeń kultury masowej...
Cytat:
W Warszawie operetka pojawiła się już w połowie XIX wieku. Dotarła tu z Paryża. Reżyser warszawskiego Teatru Wielkiego, Leopold Matuszyński, o którym zawistni koledzy plotkowali, że mu już głosu nie staje

Wiecej o warszawskiej operetce:
http://pvm4.prowarszawa.pl/stara/kul...70,000207.html
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #326  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 21:24
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Vincent van Gogh
"Jeśli chodzi o moją pracę, naraziłem dla niej życie, a rozum mój załamał się" – pisał malarz w liście do brata.

164 lata temu, 20 marca 1853 roku urodzil sie w Groot Zundert w Holandii , Vincent van Gogh – malarz holenderski. Syn pastora.



Mało doceniany za życia, van Gogh zyskał sławę po śmierci. Dziś jest powszechnie uważany za jednego z największych malarzy w historii, artystę którego twórczość stanowi istotne źródło sztuki współczesnej.




Vincent van Gogh, jeden z najbardziej rozpoznawalnych malarzy na świecie. Jego krótkie 37-letnie oraz pełne dramatyzmu życie wielokrotnie badali nie tylko historycy sztuki, ale również opisywali pisarze i pokazywali filmowcy.
Ten holenderski artysta jest w powszechnej świadomości uosobieniem nieszczęśliwego malarza. - To jest postać symbol. Tak często czerpano z jego życiorysu, że on się po prostu zbanalizował, tak jak zbanalizowało się jego najsłynniejsze dzieło – "Słoneczniki"




Van Gogh jest ciekawą postacią, choć niewątpliwie miał trudny charakter.




Cytat:
Przypadek Holendra jest o tyle fascynujący, że jego twórczość trwała 10 lat. Pierwsze pięć to był czas prób, a następne pięć świadomej dojrzałej twórczości, genialnej pracy, która dała znakomite wyniki.
Najważniejszym jego dziełem z tego początkowego okresu jest obraz "Jedzący kartofle". W ciągu tych pierwszych pięciu lat namalował kilkaset obrazów.
Najlepszy okres w twórczość van Gogha zaczyna się od wyjazdu na południe Francji, do miejscowości Arles. Tutaj Vincent poczuł się znakomicie. Nieustannie wspierał go także finansowo jego brat Theo, który był marszandem i znał się na obrazach. On jako jedyny wierzył w talent swojego brata i sens tego co robi.
W 1888 roku malarz pisał do brata: Czuję tak wielką potrzebę malowania, że jestem zdruzgotany psychicznie i wyczerpany fizycznie, właśnie dlatego, że nie mam innego sposobu, by zwrócić Ci kiedykolwiek wydane pieniądze. Nie mogę nic na to poradzić, że moich obrazów niepodobna sprzedać. Nadejdzie jednak dzień kiedy się okaże, że są one więcej warte niż kosztowały, że są czymś więcej niż ceną farb i mego nędznego życia.
W Arles Vincent spędził kilka najlepszych lat życia, kiedy jeszcze jego psychika była we względnej równowadze. W tym czasie bardzo intensywnie pracował i stworzył swoje najpiękniejsze prace.
Vincent van Gogh stworzył galerię swoich autoportretów, namalował ich około trzydziestu. Studiował swoją twarz, żeby zobaczyć co jest w człowieku i jego psychice, próbował to przekazać przez formę i kolor. Malował nieustannie, żeby zobaczyć jak ta psychika się zmienia. - Sam dla siebie chciał być lekarzem, on bardzo chciał się wyleczyć, jednak nie potrafił znaleźć dla siebie wyjścia
http://www.polskieradio.pl/39/247/Ar...6-wlasny-obled







Czerwona winnica” to praca, która jako jedyna miała zostać sprzedana za życia artysty, mianowicie na wystawie Grupy XX w Brukseli na początku roku 1890 – malarce Annie Boch, za czterysta franków


O tym, jak wspaniały i jednocześnie nieszczęśliwy był Vincent van Gogh warto przeczytac ksiazke napisana przez Irvinga Stone'a, pt. "Pasja życia", ktora w pełny sposób przedstawi sylwetkę malarza dokładnie tak, jak na to zasługuje.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #327  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 22:57
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

tak mnie wciągnęło i musiałam;



Cytat:
Jest to scena z życia holenderskich wieśniaków zasiadających przy stole do wspólnego posiłku po ciężkim dniu pracy, źródłem światła w pomieszczeniu jest olejna lampa zawieszona nad stołem lekko przesunięta w lewą stronę.
Po wyjeździe z zagłębia węglowego Borinage van Gogh zaczyna interesować się życiem tkaczy i chłopów. Pragnie zostać realistycznym malarzem życia wiejskiego, pokazać niesprawiedliwość i surowe warunki chłopskiego bytu. Pomysł obrazu powstał gdy van Gogh przyglądał się rodzinie de Grootów zebranej wokół stołu pod wielką lampą. Chciał przekazać spostrzeżenie,że ludzie jedzący kartofle przy świetle olejowej lampy, biorą pozywienie z tależa, używając tych samych rąk, które służyły im do ciężkiej pracy. Zanim Vincent namalował właściwy obraz wykonał serię przemyślanych szkiców przygotowawczych dłoni oraz twarzy, które wysyłał do konsultacji swojemu bratu Theo. Sam obraz namalowany został od 13 kwietnia do początków maja 1885 r.,potem dokonano jescze kilka drobnych poprawek, postaci nie są wyidealizowane, malarz chciał
je przedstawić takimi, jakimi są naprawdę. Istotna staje się właściwa artyście estetykabrzydoty, pełna deformacji, jaskrawych plam, "wyrywających się" z
mrocznej całości, przyciągających do szczegółów dzieła. Kontrast dla ciemnego, utrzymanego w brązowej tonacji tła stanowią tu jedynie oszczędne plamy żółci. W postaciach nie ma fizycznego piękna. Tych 5 osób to brzydkie, wykoślawione niedostatkiem i ciężką pracą ludzkie figury. Spożywają owoce swojej pracy - ziemniaki - dosłownie z nabożeństwem, ledwie spoglądając na siebie. Światło lampy rozświetla
nieco jedynie stół i drobne płaszczyzny twarzy, rąk, ubiorów. Dostrzegamy tu wiele zaburzonych proporcji - zbyt krótkie ramiona, jakby obrzękłe, krzywe twarze, długie nosy. Akademicy wytykają van Goghowi błędy, jednak to właśnie one decydują o wartości dzieła, ukazują kanon piękna artysty, oparty na realiach otoczenia, na
prawdzie.
Umyślnie wybrano brzydkich modeli, mieli oni wydawać się naturalni i prawdziwi. stosuje agresywne pociągnięcia pędzlem podkreślając konturem zdeformowanie rąk i zmarszczki żłobiące twarze.charakterystyka postaci- ostra, wyrazista, trochę przesadna - odbiega wyraźnie od realistycznego stylu holenderskich mistrzów. Utrzymanie obrazu w tonacji mrocznej ochry, rozświetlonej zanikającym światłem, podkreśla nastrój przygnębienia emanujący z nieszczęśliwych wieśniaków.
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #328  
Nieprzeczytane 20-03-2017, 23:10
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

20 marca 1969 roku

"John Winston Lennon i Yoko Ono biorą ślub w Brytyjskim Konsulacie na Gibraltarze przed urzędniczką Cecile Wheeler. Świadkiem jest Peter Brown.

Para przyleciała do Gibraltaru o 8:30 rano z Paryża. Ślub odbył się o 9:00. Potem nowożeńcy pozowali do zdjęć fotografowi Davidowi Nutterowi. W czasie wywiadu zapowiedzieli prasie, że będą brali udział w wielu wydarzeniach i happeningach. Po ceremonii wrócili do swego luksusowego apartamentu w paryskim Plaza Athenee Hotel.
John - Wybraliśmy Gibraltar na miejsce ślubu, bo jest brytyjski, przyjazny i cichy. Próbowaliśmy wziąć ślub na promie, ale nie udało się. Próbowaliśmy w ambasadach, ale w Niemczech i Francji wymagany jest wcześniejszy kilkutygodniowy pobyt.
Rozważając całą rzecz na poziomie intelektualnym, zdawaliśmy sobie sprawę, że małżeństwo to głupi obrzęd, ale jesteśmy romantyczni i prości, oprócz tego, że jesteśmy "hip" i świadomi. Byliśmy ze sobą przez rok zanim wzięliśmy ślub i przez cały ten czas byliśmy związani z innymi ludźmi kawałkiem papieru. Któregoś dnia przyszedł jakiś facet i powiedział, oto twój rozwód, jesteś wolny - i czułem się jakby ktoś zdjął ze mnie ciężar, z którego nawet nie zdawałem sobie sprawy. Chodzi o to, że chemy związać się ze sobą na wszystkie możliwe sposoby, załatwiamy więc nowe papiery i jeśli będzie trzeba przejść przez kolejne obrzędy, to jesteśmy na to przygotowani. A kiedy dostaliśmy akt ślubu zareagowaliśmy bardzo emocjonalnie...Yoko płakała".



__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #329  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 18:06
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie 21 marca

1973 - W Warszawie zmarł Jan Marcin Szancer/ urodził się 12.11.1902. grafik, scenograf filmowy i teatralny, ilustrator książek, autor scenografii do filmów „Żołnierz królowej Madagaskaru”, „Panienka z okienka”, „Awantura o Basię”.
Zasłynął jako autor ilustracji do ponad 200 książek, m.in. do Akademii Pana Kleksa, O Janku, co psom szył buty, Pinokio, Pan kotek był chory, O krasnoludkach i o sierotce Marysi, Brzechwa dzieciom, Lokomotywa, Rzepka, Ptasie radio, Dziadek do Orzechów, Baśni Andersena; dla dorosłych ilustrował Bajki i Satyry Krasickiego, Pana Tadeusza Mickiewicza, Trylogię Sienkiewicza, książki Amicisa, Carlo Collodiego, Cervantesa, Haška, Edith Nesbit, Puszkina, Swifta, Twaina.

"Dziewczynka z zapałkami"
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #330  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 18:32
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Nutko myślę, że Mar-Basia/Marbella, Basha/ nie ma za złe nasze dołączenie do tego bardzo ciekawego tematu jaki rozpoczęła w tym wątku.



Mar- Basiu ja chcę głównie tutaj wklejać kartki z kalendarza o tematyce muzycznej.....czekam .......na Twoją zgodę, bo na dzisiaj coś mam
tylko zdradzę nutkę
https://www.youtube.com/watch?v=HWjC...=RDHWjCStB6k4o
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #331  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 18:48
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie

Ewi - ja od czasu do czasu zasilam Basi wątek.
Mało jest ciekawych wątków więc z ciekawością czytam . A przy okazji moja wiedza się wzbogaca.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #332  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 19:30
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał nutaDo
Ewi - ja od czasu do czasu zasilam Basi wątek.
Mało jest ciekawych wątków więc z ciekawością czytam . A przy okazji moja wiedza się wzbogaca.
Podobnie jak i moja
21 marca urodził się....Jonas Berggren, członek szwedzkiego zespołu Ace of Base.
https://www.youtube.com/watch?v=iqu1...=RDHWjCStB6k4o
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #333  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 20:13
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Ewuniu, Nutko - dziekuje Odpowiem w nastepnym wpisie.

954 lata temu, 21 marca 1063 r. zmarła Rycheza Lotaryńska, żona Mieszka II, pierwsza królowa Polski.
Nieprzychylny polskiej królowej i jej mężowi XV-wieczny kronikarz Jan Długosz, ktory byl znany z jego osobistego stosunku do obcokrajowcow na polskim dworze, przypisywal krolowej wszystkie zle cechy, twierdzac, ze miala czarny character, pogardzala narodem polskim oraz obyczajami, nienawidzila swych poddanych, faworyzowala Niemcow kosztem Polakow, byla "przewrotną Niemkę na tronie Piastów"




Dlugosz oraz inni przed nim polscy kronikarze nie chcieli sie pogodzic ze wzgledow zasadniczych , ze Rycheza byla wielka indywidualnoscia gorujaca kultura i talentem politycznym nad otoczeniem byla kobieta i cudzoziemka.

Równa targowiczanom?
Cytat:
Przez setki lat uchodziła ona za jeden z najczarniejszych charakterów polskiej historii. Widziano w niej kobietę zachłanną, zdradziecką i gwałtowną. Zarzucano jej, że pogrążyła męża i podkopała pozycję syna. Jej postać była wymieniana jednym tchem z targowiczanami, Katarzyną Wielką, Henrykiem Walezym.
http://ciekawostkihistoryczne.pl/201...adzila-polske/

Wiarygodność relacji polskiego dziejopisarza jest jednak poddawana w wątpliwość.
Cytat:
W artykule "Rycheza, żona króla polskiego Mieszka II" historyk Kazimierz Jasiński pisze o Rychezie jako "jednej z najwybitniejszych żon piastowskich", a pisarka Jadwiga Żylińska, autorka książki "Piastówny i żony Piastów" zalicza Rychezę, obok królowej Bony, do najbardziej niedocenianych polskich władczyń. Przez lata - wyjaśnia - uważano ją za "przewrotną Niemkę na tronie Piastów", podczas gdy należy jej się miano jednej z najwybitniejszych i najbardziej zasłużonych dla rodzimej kultury polskich królowych.
Rycheza także była osobą światłą - podobnie jak jej przyszły mąż Mieszko II Lambert władała kilkoma językami (poza niemieckim także m.in. łaciną i greką).
W każdym razie wzrastała w jednym z najbardziej kulturalnych środowisk ówczesnego świata" - podkreśla Żylińska. W 1013 r., w czasie pertraktacji pokojowych w Merseburgu, kończących trwającą od 1007 r. wojnę polsko-niemiecką, zadecydowano o mariażu Rychezy z synem Bolesław Chrobrego Mieszkiem II. Prawdopodobnie tam, dla przypieczętowania dobrosąsiedzkich relacji obu państw, odbył się ich ślub. Jeszcze w tym samym roku, Rycheza i Mieszko w towarzystwie królewskiej świty przybyli do Gniezna, gdzie wyprawiono im gody weselne. "Poprzez to małżeństwo dynastia Piastów wchodziła do ścisłego kręgu najważniejszych europejskich dynastii. W żyłach Rychezy płynęła krew zarówno panujących w Niemczech Ludolfingów, jak i Karola Wielkiego i cesarzy bizantyjskich.

http://www.rp.pl/artykul/991882-950-...lski.html#ap-1

Cytat:
Z każdym stuleciem pokłady nienawiści tylko wzbierały. Kronikarze i dziejopisowie nagromadzili na pamięć Rychezy przekleństwa całych pokoleń – stwierdził w połowie XIX wieku niezawodny tropiciel piastowskiego dziedzictwa, hrabia Aleksander Przezdziecki. Litości dla królowej nie miały jego zdaniem także dzieci. Już kilkuletnie pacholęta wypowiadały ze wstrętem „nienawistne imię” Rychezy. Czy jednak słusznie?
http://ciekawostkihistoryczne.pl/201...adzila-polske/

Z pozoru wszystko się zgadza. Rycheza wyjechała z Polski. Zabrała korony i złożyła hołd cesarzowi. Za jej sprawą Mieszko II z króla przeobraził się w zwykłego księcia. Rycheza wcale jednak nie pogrążyła Polski. Już prędzej – ją uratowała. Nie po raz pierwszy i nie ostatni
Dobro „przybranej ojczyzny” naprawdę leżało jej na sercu. I gdyby nie ona, dzisiaj Polski mogłoby w ogóle nie być.
Czytaj wiecej :
http://ciekawostkihistoryczne.pl/201...adzila-polske/

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #334  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 20:24
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał nutaDo
Ewi - ja od czasu do czasu zasilam Basi wątek.
Mało jest ciekawych wątków więc z ciekawością czytam . A przy okazji moja wiedza się wzbogaca.

Ewuniu, Nutko - serdecznie dziekuje za pomoc i zasilanie watku. Kazda informacja, ciekawostka historyczna, muzyczna, malarska, kulturalna jest obena dla watku. Samej bedzie mi ciezko go kontynuowac. Jest tyle tematow, ktore wszyscy mozemy wspolnie odkryc "na nowo", uzupelnic. Przywrocic zycie tym co czyms sie zasluzyli dla kultury, nauki, zarowno polskiej jak i zagranicznej.
Ewuniu...czekam na obiecane kartki z kalendarza o tematyce muzycznej. Podobala mi sie informacja o slubie J.Lenona w Gibraltarze. Zdjecie cudowne.

Ha ha, Gibraltar - godzine drogi ode mnie samochodem. Czesto tam jezdze na weekend - organizuja czesto doskonale koncerty muzyczne.

Serdecznie Was pozdrawiam i dziekuje
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 21-03-2017 o 21:20.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #335  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 20:35
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

21 marca to Światowy Dzień Poezji

Światowy Dzień Poezji – święto obchodzone corocznie 21 marca, ustanowione przez UNESCO jesienią 1999 roku. Główne uroczystości tego święta odbywają się w Paryżu. Celem tego dnia jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. UNESCO zadeklarowało, że ten dzień ma "dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie".

Obchodzony na wszystkich kontynentach, we wszystkich kręgach kulturowych, Dzień proklamowany został na 30. sesji Konferencji Generalnej UNESCO w 1999 roku w celu promocji różnorodności językowej i jako forma wsparcia dla języków zagrożonych wymarciem.
Dziś służy promocji czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. Stwarza także okazję do przypomnienia dorobku poetyckiego zapomnianych czasami twórców, ożywienia tradycji recytacji i wieczorów poetyckich, umocnienia miejsca poezji w innych dziedzinach sztuki, takich jak teatr, taniec czy muzyka.
Proklamując Dzień, UNESCO zachęciło kraje do organizacji krajowych, regionalnych i międzynarodowych wydarzeń poetyckich, nie tylko 21 marca, lecz w ciągu całego roku.

Przesłanie Iriny Bokovej, Dyrektor Generalnej UNESCO

Strona Światowego Dnia Poezji w portalu UNESCO

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #336  
Nieprzeczytane 21-03-2017, 21:18
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

54 lata temu, 21 marca 1963 zamknięto więzienie na wyspie Alcatraz niedaleko San Francisco.



Wszyscy napewno pamiętacie film "Ucieczka z Alcatraz" z Clintem Eastwoodem w roli głównej?

Alcatraz Island – wyspa w zatoce San Francisco. W języku hiszpańskim zwana jest Wyspą Głuptaków (hiszp. Isla de los Alcatraces[, a w angielskim nazywana także Skałą (ang. The Rock). Znajduje się na niej nieczynne już więzienie o zaostrzonym rygorze, działające od 1934 do 1963 roku. Zamknięte zostało głównie z powodu wysokich kosztów utrzymania oraz błędów konstrukcyjnych, które ułatwiały ucieczki.

Historia najsłynniejszego więzienia świata - Alcatraz
https://youtu.be/9xRMKWk0DlQ


Alcatraz było więzieniem o najbardziej zaostrzonym rygorze w USA w latach 1934-1963. Wyroki odsiadywały tam najgorsze szumowiny w całych Stanach w tym Al Capone. Sławna twierdza, z której nie da się zbiec.
Od lat 30 do lat 60 XX wieku budynek służył za najsłynniejsze więzienie w Ameryce. Trafiali tam głównie seryjni mordercy, wielcy oszuści, najgroźniejsi gangsterzy i inni im podobni przestępcy. Zabezpieczenia anty-ucieczkowe obiektu cieszyły się ogólną sławą, zanotowano ogólnie 14 prób ucieczki z udziałem 34 więźniów gdzie 6 zastrzelono podczas próby ucieczki, 2 utonęło, 5 nie odnaleziono a pozostałych złapano. Jedynie dwóm udało się opuścić wyspę ale i tak trafili w ręce władz jeden w roku 1945 a drugi w 1962. Więzienie po najsłynniejszej ucieczce, która nastąpiła w 1962 r. zostało rok później zamknięte. Obecnie na wyspie znajduje się muzeum.

Legenda Alcatraz
https://youtu.be/pPozxhTIpug


Cytat:
Podczas najsłynniejszej próby ucieczki w dniu 11 czerwca 1962 roku trzech uciekinierów (Frank Morris oraz bracia John i Clarence Anglinowie) zdołało wydostać się za mury więzienia. Przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, aby odnaleźć zbiegłych więźniów. Stróże prawa byli pewni, że odnajdą ich ciała, ale nigdy im się to nie udało. Na podstawie opowieści o tych ucieczkach powstało kilka filmów, m.in. Ucieczka z Alcatraz z Clintem Eastwoodem. Fakt, że po upływie wielu lat nie ma o uciekinierach żadnej wieści, pomimo że wyjawienie informacji o ich losach gwarantowałoby sławę i pieniądze, zdaje się świadczyć, że żadna z ucieczek nie była udana.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alcatraz
Ciekawostki
• Na wyspę trafiło ponad 1500 kryminalistów. Na trzech więźniów przypadał jeden strażnik.
• Jednym z pierwszych więźniów, którzy przybyli do Alcatraz, był Al Capone, „król” nielegalnego alkoholu. Dostał numer 85. Za karę w więzieniu czyścił toalety. Po pięciu latach został zwolniony, jednak nie był już „wielkim baronem”.
• Więzień Joe Bavers podjął próbę ucieczki w 1937. Udało mu się obejść ogrodzenie, jednak przy wzgórzu zauważył go strażnik i strzelił do niego. Kula roztrzaskała czaszkę Baversa, a ten wpadł do morza. Następnego dnia wyłowiono jego zwłoki


Legenda Alcatraz
https://youtu.be/pPozxhTIpug
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #337  
Nieprzeczytane 22-03-2017, 17:16
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie 22 marca

1957 - urodził się Jacek Kaczmarski - zmarł 2004.
Polski poeta, prozaik, kompozytor, piosenkarz, twórca tekstów piosenek. Znany głównie dzięki piosenkom o tematyce historycznej (Rejtan, czyli raport ambasadora; Sen Katarzyny II, Lekcja historii klasycznej) i społeczno-politycznej (Mury, Nasza klasa, Obława).
W 1984 roku został członkiem Redakcji Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium z własnym programem Kwadrans Jacka Kaczmarskiego. Pisał też komentarze polityczne, prowadząc audycję tego radia Fakty, Wydarzenia, Opinie.
Kaczmarski napisał libretto musicalu "Kuglarze i wisielcy", z muzyką Jerzego Satanowskiego.



Sen Katarzyny II https://www.youtube.com/watch?v=vz1Hx5Ne6aU

i:

Na smyczy trzymam filozofów Europy
Podparłam armią marmurowe Piotra stropy
Mam psy, sokoły, konie - kocham łów szalenie
A wokół same zające i jelenie
Pałace stawiam, głowy ścinam
Kiedy mi przyjdzie na to chęć
Mam biografów, portrecistów
I jeszcze jedno pragnę mieć

- Stój Katarzyno! Koronę Carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów
Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów
Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie
Już wolę łowić zające i jelenie
Ze wstydu potem ten i ów
Rzekł o mnie - Niewyżyta Niemra!
I pod batogiem nago biegł
Po śniegu dookoła Kremla!

- Stój Katarzyno! Koronę Carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kochanka trzeba mi takiego jak imperium
Co by mnie brał tak jak ja daję - całą pełnią
Co by i władcy i poddańca był wcieleniem
I mi zastąpił zające i jelenie
Co by rozumiał tak jak ja
Ten głupi dwór rozdanych ról
I pośród pochylonych głów
Dawał mi rozkosz albo ból!

- Stój Katarzyno! Koronę Carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!
Gdyby się taki kochanek kiedyś znalazł...
- Wiem! Sama wiem! Kazałabym go ściąć!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #338  
Nieprzeczytane 22-03-2017, 17:20
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Nutko

Wody pitnej brakuje setkom milionów ludzi na całym świecie. Światowy Dzień Wody to dobry moment, by przypomnieć, że wodę trzeba szanować.


Światowy Dzień Wody, święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją z 22 grudnia 1992, obchodzone corocznie 22 marca.



Światowy Dzień Wody odbywa się co roku w dniu 22 marca w celu uświadomienia, jak wielką rolę odgrywa woda i jak wielkie zagrożenie niesie ze sobą spadek jej zasobów.



Światowy Dzień Wody obchodzony jest od 1993 roku. Propozycja jego ustanowienia padła rok wcześniej podczas Konferencji ds. Środowiska i Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNCED). Zatwierdziło ją Zgromadzenie Ogólne ONZ. Od lat w obchodach Dnia aktywnie uczestniczy również Unia Europejska. Powodem był fakt, że ponad miliard ludzi na świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej.



__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #339  
Nieprzeczytane 22-03-2017, 20:15
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

84 lata temu, 22 marca 1933 W Dachau pod Monachium powstał pierwszy niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny. W ciągu 12 lat przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób z całej okupowanej przez III Rzeszę Europy, w tym z Polski; do wyzwolenia obozu przez Amerykanów 29 kwietnia 1945 r. śmierć poniosło w nim - według danych muzeum Dachau - 41 500 osób.



(Baraki wiezniow)

Nie nalezy zapominac, ze oboz koncentracyjny Dachau byl rowniez miejscem martyrologii duchowienstwa w czasie II wojny swiatowej.

Priesterblock (KL Dachau) (blok dla księży) – wydzielone baraki w niemieckim obozie koncentracyjnym Dachau przeznaczone dla duchownych sprzeciwiających się nazizmowi. Od grudnia 1940 roku niemieckie władze w Berlinie zdecydowały o koncentracji wszystkich osób duchownych znajdujących się do tej pory w różnych obozach koncentracyjnych w jednym – KL Dachau. Stał się on od tego momentu w III Rzeszy centrum więzienia aresztowanych księży. Z ogólnej liczby 2720 kleryków zanotowanych w aktach obozowych 95% było księżmi Kościoła Katolickiego. Uwięziono również 109 ewangelików, 22 prawosławnych, 8 starokatolików i mariawitów oraz dwóch mułłów muzułmańskich.
Wiecej plus lista pomordowanych ksiezy:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Priesterblock_(Dachau_KL)
Jedną z grup narodowościowych, które najbardziej ucierpiały w obozach zagłady byli Polacy. Ostrze hitlerowskiej nienawiści skierowane zostało także w stronę Kościoła Katolickiego, stąd też grupą narażoną na planową eksterminację było duchowieństwo. Chociaż polscy księża ginęli w wielu obozach koncentracyjnych, to jednak jeden z nich był celowo przeznaczony do zagłady duchownych. Był to obóz w Dachau.
Niemcy więzili w Dachau duchownych różnych narodowości, a wśród nich najwięcej księży polskich. W planach Hitlera w obozie tym począwszy od 1940 r. miano zgromadzić większość aresztowanych duchownych, tak z krajów podbitych, jak i z Niemiec i sojuszniczych Włoch. Ogólnie przebywało tu przeszło 2794 duchownych, w tym 1773 kapłanów z Polski.




Polscy więźniowie świętujący wyzwolenie w Dachau. Polscy księża katoliccy byli największą grupą uwięzionych w Priesterblock.

NIGDY WIECEJ !!!!
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 22-03-2017 o 20:20.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #340  
Nieprzeczytane 22-03-2017, 21:26
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

180 lat temu, 22 marca 1837 roku urodzila sie Virginia Oldoini (– wpływowa kurtyzana, znana jako hrabina de Castiglione. Była nazywana jedną z najpiękniejszych kobiet swojej epoki, osiągnęła sławę jako kochanka cesarza Napoleona III, tajny agent króla Wiktora Emanuela II i postać z początków fotografii.
Poświęcono jej kilka biografii i filmów, lecz – nie licząc ojczystej Italii, gdzie pamiętano o zasługach hrabiny dla zjednoczenia kraju – pozostawała szerzej nieznana.



Hrabina znana była ze swej niezwykłej urody i oryginalnych, wyszukanych strojów. Jednym najbardziej ekstrawaganckich był kostium "Damy Pik", w którym w 1857 namalował ją portrecista George Frederic Watts, wywołując skandal na dworze cesarskim. Hrabina de Castiglione była opisana jako posiadająca długie, falowane blond włosy, jasną cerę, delikatny owal twarzy i oczy, które często zmieniały kolor z zielonego na niebiesko-fioletowy.



“On miał władzę i wpływy. Ona była najpiękniejszą kobietą na kontynencie. Był też ten trzeci, który miał sprytny plan. Gdy historia przyspiesza, najważniejsze decyzje mogą zapadać w cesarskiej alkowie!”

Cytat:
W 1854 roku hrabia Aleksander Walewski, syn polskiej kochanki Napoleona, był francuskim ambasadorem w Londynie. Na jednym z balów zaczepił go włoski arystokrata, Franceso Verasis hrabia di Castiglione.
– Czy wie pan po co tu przejechałem?
Walewski nie wiedział.
– Chcę się ożenić i szukam najpiękniejszej kobiety!
– W takim razie nie należało opuszczać Włoch – odparł hrabia Walewski. – Wróć pan do Florencji i poproś markizę Oldoini o rękę jej córki, Virginii. Jest to obecnie najpiękniejsza kobieta w Europie.
Francesco pojechał do Florencji i ożenił się ze wskazaną damą. Tak zaczyna się historia Virginii Oldoini, hrabiny Castiglione.

Wiecej o zyciu Virgini, najpiekniejszej kobiety Europy, pięknośći na usługach dyplomacji….i wiele wiecej.

http://ciekawostkihistoryczne.pl/201...c-swego-kraju/


„Pierwsza królowa selfie”
Zdjęcia Virginii wykonał w latach 1856-1857 i 1861-1867 znany francuski fotograf Pierre-Louis Pierson. Pięćdziesiąt pięć sesji zaowocowało setkami fotografii. Hrabinę Castiglione dzisiaj czasami nazywa się „pierwszą królową selfie”. I jest w tym sporo prawdy. Włoszka nie tylko pozowała, ale i reżyserowała sesje zdjęciowe. Kostiumy, rekwizyty, wybór póz, decyzje, jak ma padać światło – to wszystko jej zasługa.
Po wygasnieciu praw autorskich majatkowych, znalazlo sie w obiegu internetowym setki fotografii hrabiny Castiglione.



__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ROCZNICE Klubikowe cz.VI jolita Różności - wątki archiwalne 506 06-01-2010 22:54
Rocznice. cz.IV jolita Różności - wątki archiwalne 545 04-05-2009 23:38
Rocznice cz.II jolita Różności - wątki archiwalne 508 02-12-2008 14:50
Wydarzenia i rocznice Karol X Społeczeństwo - wątki archiwalne 143 03-04-2008 10:53
Rocznice jolita Różności - wątki archiwalne 496 28-02-2008 22:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:11.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.