Różności!!!!!!

[gynek66]

Też jadłem pierożki z cebulką podpieczoną.A zupa pomidorowa to super jedzonko z makaronem , lub ryżem. Jutro mleko ugotuję koło południa, będzie na podwieczorek z chlebem i masłem. Na obiad został jeszcze talerz zupy gulaszowej.Na śniadanie konserwa rybna z jajkiem i herbata.
Noc lekki przymrozek u nas. - 3 jest.
Pozdrawiam dobrej nocy.

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Dzień miałam bardziej leniwy niż pracowity...mimo planów, niewiele zrobiłam. Sporo czasu posiedziałam z kuzynem...
Helenko...fajnie, że spotkanie z rodziną było udane...chociaż takie zimowe wyjazdy są niezbyt bezpieczne, bo droga zaśnieżona. Ale rozmowy bezcenne.
Ninko...może ta nowa pani się dotrze i będzie spełniać swoje obowiązki. Jeśli płacisz za godziny opieki nie pozwalaj, aby nadużywała Twojej dobroci i chodziła, kiedy jej się żywnie podoba...płacisz, to wymagasz.
Gienku...opiekuńczą masz sąsiadkę.
Też by mi się przydało kupić parę zgrzewek wody mineralnej, bo mi się kończy. Jak będę miała transport, to trzeba to załatwić.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....

[barteczek]

Fajnie zajrzeć i widzieć Was... SUPER!
Izabel, to bidula, do tego nie bardzo wie z czego żyje... bardzo mi żal takich ludzi... piszę i łzy mam w oczach.. była dzisiaj kilka minut nie wiem po co... zdała mi sprawozdanie, że coś tam załatwiła. Nawet po sobie nie starła wody z podłogi... poleciała... za to był Pan... spisywał moje dane i prosił o dowód... hola mój panie, dowodu nikomu nie daję....a w Opiece mają moje dane! Powypełniał stos papierów i poszedł... opieki nie będę miała od Nowego Roku!
Pewnie Isiu zbiorę ( d...e w troki i do Ciebie pojadę )... Na razie rodzina jest przy mojej Córci - dla mnie to najważniejsze... oby nie cierpiała... ja swoje wycierpiałam po wypadku ale, miałam 30 lat... a Córka - emerytka już... wiem jaki to ból...
, pozdrawiam Was najcieplej i najserdeczniej... życzę spokojnej nocy... szczęśliwej, przespanej...
Sunia mi skarpety ściąga tak domaga się " apa " na rączki!

[gynek66]

Ciekawa sprawa , że opieki Ci nie dadzą. Przecież im płacisz. Rodzina powinna Cię zabrać.Mieszkanie sprzedać za opiekę NINKO
Pozdrawiam.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Od rana już namachałam się łopatą...śnieg był ciężki po wczorajszej odwilży, ale trzeba było się z nim uporać.
Ninko...nie rozumiem dlaczego nie masz mieć opieki od nowego roku.... Usługi opiekuńcze są zadaniem gminy i skoro ponosisz opłaty gmina nie może Ci ich odmówić.
Wszystkich pozdrawiam....Miłego dnia życzę.

[gynek66]

Dzisiaj odwilży nie było u nas Cały dzień lekko przymrozek był , a teraz dopiero mocny mróz się chwyta. Uszy mi zmarzły na dworze. Prawie co wróciłem z dworu. Obiad mleczny miałem ,i jutro też jogurt z kefirem i ziemniaki z jajkami sadzonymi. Bo ziemniaków już 5 dni nie jadłem , smak mam duży na nie,..
Pozdrawiam wszystkich.

[barteczek]

Witam Rodzinko...
Wreszcie dotarłam do " domu " czyli, tutaj!
U mnie też odwilż bo nie mogę się ruszać tak mnie dawne złamania bolą... biodra, wszelkie kości poniżej pasa...
Wracam do opieki, mogę mieć tylko płatną! Nie ma już Aniołowa ani innej opieki, to podobno nazywa się ASYSTET...Dzisiaj była pielęgniarka i delikatnie poinformowała ją co do niej należy... posprząta, zaczekała na koniec prania, rozwiesiła na suszarce... jutro też będzie!
Bardzo źle widzę, źle słyszę.... do niczego takie bycie...
Mocno Was przytulam do
Nie ma Zosi, Helenki...POZDRAWIAM WAS.

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Ninko...Gienku...
Ninko...nie mogę zrozumieć...usługi opiekuńcze są w każdej gminie...Ośrodek Pomocy Społecznej w Olkuszu zatrudnia przecież opiekunki i asystenta osoby niepełnosprawnej. Skoro masz znaczny stopień niepełnosprawności czyli dawną I grupę inwalidzką należy Ci się pomoc asystenta. Może więc od nowego roku taką pomoc będziesz miała.
Gienku...u Ciebie mróz, a u mnie przez dzień było tylko minus 2, więc zima jest łagodna. Oby tylko nie chciało dosypywać śniegu byłoby cudownie.
Miłego wieczoru,...

[gynek66]

Pozdrawiam was, wyśpijcie się kobity .

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim....
Gienku...spałam dość dobrze...pewnie Twoje życzenia tak podziałały...
Od rana jestem w ruchu...sobotnie sprzątanie odwaliłam...wypucowałam też jedno pomieszczenie z myślą o porządkach przedświątecznych.
Pogoda względna...można wybrać się na spacer, chociaż bardzo źle się chodzi...pod nogami breja śniegowa.
Miłego dnia...

[gynek66]

Też miałem iść do sklepu, ale ślisko u nas, i siedzę w domu. Zapasy mam , nie ma tak źle Odmrażam mięso ma jutro na gulasz. kapusta w słoiku mam czerwoną Jeszcze ugotuję zupę pomidorową chyba na jutro, pojutrze.
Pochmurno strach chodzić po dworze.
Pozdrawiam was.

[barteczek]

Witam Rodzinkę.
Izabel, nie wiem już jak jest w tej opiece... nie dopuści do słowa pani kierowniczka. Szybko wpadam w żałość i kończy się temat... dlatego ostrzegła obecną panią, że jestem nie kontaktowa, złośliwa... pani obecna twierdzi, że po tych ostrzeżeniach nie czuła się najlepiej idąc do mnie... jak Wiesz, przesiedziała i opowiedziała mi swój życiorys...dzisiaj też była... do 13 przesiedziała, wczoraj wytarła podłogi!!! Poprosiłam aby mnie rozczesała...przyjdzie w poniedziałek ale, później bo musi sobie odebrać paczkę świąteczną...
Zrobiłam następne pranie, rozwiesiłam zanim przyszła... tak, że prosiłam ją o ciszę... nie mogę słuchać tych życiowych boleści.... żal mi jej i czułam, że się rozpłaczę... też mam dzieci... nie daj Boże jak moje dziecko by się cięło... jak patrzeć na krew dziecka i chorobę taką? Na szczęście wyprowadziła się od niej i nie tnie się... coś tam z matką jest nie tak... jak opowiada takie rzeczy...
Dość , wylewam obce bóle a sama cierpię jak licho...
Wam zostawiam.. Gienio, smacznego obiadku!

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Ninko...nie powinnaś wdawać się w takie pogawędki z opiekunką...Ty przeżywasz jej problemy, a ona zamiast wykonywać swoje obowiązki i wspomagać Cię - odpoczywa i zabiera cenny czas.
Weszłam na stronę Ośrodka Pomocy Społecznej w Olkuszu i z Regulaminu Ośrodka ściągnęłam zadania, które opiekunki powinny świadczyć...tego powinnaś się domagać.

świadczenie pracy w miejscu zamieszkania świadczeniobiorcy polegających na:

- zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych w szczególności: zakup artykułów spożywczych, leków i innych niezbędnych w gospodarstwie domowym, przygotowywanie posiłków
z uwzględnieniem diety, przynoszenie obiadów do domu chorego, karmienie chorego, utrzymanie czystości w otoczeniu chorego, palenie w piecu, zamawianie wizyt lekarskich, realizacja recept, prowadzenie zeszytu wydatków i rozliczanie się z chorym z powierzonych pieniędzy,

- czynności pielęgnacyjne w szczególności: mycie, kąpiel, czesanie i ubieranie chorego, zmiana bielizny pościelowej i osobistej, układanie chorego na łóżku w celu zapobiegania odleżynom
i odparzeniom, pomoc przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych, kontakt z lekarzem rodzinnym
i pielęgniarką środowiskową oraz stosowanie pielęgnacji zaleconej przez lekarza,

- zapewnienie kontaktów chorego z otoczeniem: organizowanie spacerów, podtrzymywanie indywidualnych zainteresowań, dostarczanie choremu prasy, książek,

Gienku...smaczny obiad szykujesz... Smacznego.

Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki...

[gynek66]

Zmieniłem , inny obiad będzie . Rosół który ugotowałem na kurczaku, mięso rozdrobiłem i z powrotem do rosołu. A otworzyłem groszek puszke zielonego, odlałem gorącego rosołu do groszku lekko go sparzyłem i przetarłem go na sicie i z powrotem do garnka . A dałem jeszcze 3/4 szklanki śmietany i 2 żółtka, rozmieszał i wlał do garnka , tylko żeby się nie zagotowało. Potem tylko pietruszką zieloną dałem do tej zupy. Super jedzonko , bo musiałem skosztować co zrobiłem. To na jutro , oraz kotlety mielone będą . Mrożone było mięso , myślałem że na pieczeń. Juz mam przygotowane . Rano tylko bułkę namoczyć i cebulkę podsmarzyć na patelnię . Opanowałem już to gotowanie pieczenie Iza.
Pozdrawiam was miło

[Dancia54]

[b]Dobry wieczór wszystkim .
Chciałam tylko podzielić się smutną wiadomością .
Dziś o godzinie 15,10 zmarł w szpitalu mój brat .
9 stycznia 2024 roku skończyłby 68 lat .
Ponoć od jakiegoś czasu był chory ale mój drugi brat , który nim się opiekował nie zawiózł go do lekarza , pozostawił samemu sobie a mieszkali na jednym podwórku !
Dopiero dziś wezwał karetkę jak już było za późno na jakikolwiek ratunek . W karetce stracił przytomność , nie dał rady oddychać , był w stanie krytycznym . Siostra poinformowała mnie o tym , że trafił do szpitala , nikt nie chciał ze mną rozmawiać bo wiedzieli , że umrze . Okazało się , że był zaniedbany , wychudzony itd... , tak opiekowała się nim rodzina czyli brat z bratową na wsi . Wcześniej zabrali od niego wszystko , nie dotrzymali obietnicy danej naszemu ojcu , nie wypełnili ostatniej woli z pazerności itd... Jestem pełna żalu , jestem wś ciekła a nawet czuję nienawiść i nie dziwcie się mi bo o wszystkim nie piszę .
Więc widzicie sami jak może być z rodziną .

https://th.bing.com/th/id/OIP.PmJyba...pid=ImgDetMainhttps://media.istockphoto.com/id/107...P58UBFF4zO3Gc=

[Dancia54]

[barteczek]

Jestem jeszcze raz... Izabel, dzisiaj mi dała listę do podpisania o swoich obowiązkach, wypunktowane były... Tylko z tego wykonała - uczesała mnie - 4 godziny wpisała. Czytałam to, po prostu się pośmiałam... ani gotowania, ani sprzątania, nic... i tak zrobię w poniedziałek, stanie pewnie przy desce i poprasuje kilka pidżam i koszul do spania. Prasowanie jest w drugim pokoju...
Gienku, ale sobie dogadzasz! Smacznego życzę...
Dobrej nocy Wam życzę

[barteczek]

Danusiu kochana, litości co, dzieje się teraz na tym świecie... Mocno przytulam i jestem myślami przy Tobie... Nie denerwuj się bo nic nie zmienisz a sobie zaszkodzisz... PROSZĘ CIĘ...
Wiem Dana, wiem co mi odpowiadasz, wprost słyszę Twoje słowa.... ale nic nie wróci, nic nie zmienisz... możesz tylko bratu lub bratowej dać w gębę! Ja Ci rozmacham rękę....
Nie potrafię tutaj wkleić lampion ale w domu zapalę dla Niego, o spokój Jego duszy..
Przytulam do

[gynek66]

Tak Dancia , nie musisz pisać. Ja się domyśliłem. Tak chciał brat z bratową ze mną zrobić, żeby przepisać na jego córkę. Byłbym wtedy niewolnikiem przy tej córce. Tak jest moje. Powiedziałem mu ; że na szybko to się wszy łapie. Ona chciała zająć całą górę , a mnie chcieli dać na dole jeden pokój.Na dole u mnie są pokoje piwniczne, małe okna ,i niskie pokoje.Teraz wcale córka jego nie przychodzi do mnie.A brat mało i nie wie co gadać . Gęba mu się zatkała. Ale jak leżałem po wypadku to przychodzili, a bratowa czytała tylko moje wyniki ze szpitala.Mówiła ze bardzo dobre mam wyniki. Za życia nikomu nie przepiszę. Testament będę robił. I nie na nią...
Pozdrawiam was.

[Iza_bella]

Dzień dobry niedzielnie...Witam wszystkich....
Danusiu...przykro mi. Przyjm szczere wyrazy współczucia z powodu śmierci brata.
To, co piszesz jest niewyobrażalne, ale zdarzają się takie przypadki niewdzięczności obdarowanych...fatalnie, gdy dotyczy naszych bliskich. Nic nie wróci życia bratu...trzeba się tylko za niego modlić.
Ninko...nie powinnaś podpisywać opiekunce tych 4 godzin, skoro ich nie przepracowała. Owszem - może odliczyć sobie 15 - 20 minut na dojście od innej podopiecznej do Ciebie, ale tyle godzin na czesanie?? Szok. Jeśli nie przypilnujesz godzin - będą Cię oszukiwać już stale.
Gienku...fajnie, że dajesz sobie radę...Tak trzymaj.
Helenki nie było...I Zosi... Mam nadzieję, że zdrowe.
Miłego dnia wszystkim życzę. Buziaki...