|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam wszystkich ciepło i serdecznie.
I jak tu Was nie lubić... zawsze jakieś dobre słowo można usłyszeć. Ja - podobnie jak Gratka - lubię galerie...i wcale mi te tłumy ludzi nie przeszkadzają... człowiek czuje się tam taki bezimienny. W małym sklepie już od drzwi leci do ciebie sprzedająca z oklepanym, "w czym mogę pomóc", gotowa wcisnąć wszystko, na co spojrzysz . I patrzy na ręce, jak na potencjalnego złodzieja. A w galerii chodzisz sobie między półkami czy wieszakami, oglądasz, przymierzasz, rzadko kto do ciebie zagada. I masz duży wybór... mnie się to podoba. Bogda... jak ciśnienie??? Doc... dzięki za relację z Bydgoszczy. Wreszcie nocą porządnie popadało. Były grzmoty i pioruny, ale spało mi się nadzwyczaj dobrze... gdzieś tam w podświadomości czułam i widziałam błyski, ale to mi nie przeszkadzało... schłodziło się i wreszcie jest przyjemniej w pomieszczeniach. A na zewnątrz - fajnie, bo rześko. I wreszcie jest czym oddychać. Planów na dziś nie mam żadnych... tylko zakupy, obiad i wyjście na masaże... reszta się w ciągu dnia wykluje, bo trzeba czymś zająć głowę. Pozdrawiam... Dobrego dnia wszystkim życzę.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Cytat:
Wszystko ma plusy i minusy. U mnie 12 stopni, w domu jeszcze gorąco. Jakoś źle znoszę takie skoki temperatury. Ciśnie się uspokoiło i niech tak zostanie. Ja mam zabiegi rehabilitacyjne od 23 września, ale strasznie nie chce mi się tam chodzić. Nie wiem czy ich nie odwołam, ale z drugie strony szkoda, bo czekałam półtora roku. Jeszcze pomyślę. Dobrego dnia Wszyściuchnym. |
|
||||
Hej Bogdo i Docu...
Jak to dobrze, że możemy się tak pięknie różnić... byłoby nieciekawie, gdybyśmy wszyscy byli jednakowi. I lubili to samo. Też źle znoszę skoki temperatury, ale po stokroć wolę taki chłodek, niż tropiki, które były jeszcze parę dni temu. U mnie dziś 19 stopni, ale wychodziłam z krótkim rękawem i wcale nie zmarzłam... wreszcie czuję się wyśmienicie. Wprawdzie mogłoby być ze 3, 4 stopnie cieplej, ale nie ma co wybrzydzać. Miałam wziąć się za koszenie, ale zaczęło mżyć, a wtedy nie włączam kosiarki, bo obawiam się porażenia prądem. Robota musi jeszcze poczekać, bo trawa mokra. Doc...zieloniutko u Ciebie...aż przyjemnie się patrzy. Nie to co u mnie... Pierwsze masaże zaliczone. Kręgosłup i obręcze barkowe wymaglowane - godzina tortur poza mną... jeszcze trochę, a będę fruwać. Do wieczora...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Kosmosy kwitną, ale były podlewane. Tam gdzie nic nie podlewałam wszystko padło, nawet pigwa. Myślałam, że już po niej, ale po deszczach zaczęła wypuszczać listki. Izo, po południu też myślałam o koszeniu, ale jakaś zmęczona się czuję i sobie odpuściłam. Może jutro, a może kiedy indziej. Łabądki coraz większe, ale jeszcze piórka im się nie wybieliły. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Jakbyś wpadł do wody, to by się ptaki przestraszyły, a chodzi nam o dyskretne podglądanie jak rosną A "Twoje" bujne kosmosy mają listki jak sieci pajęcze. Cytat:
Też nie cierpię chodzenia na zabiegi i z tego powodu nie przypominam się lekarce Obudziłam się o 3.40. Trochę poczytałam, zgłodniałam więc pomiędzy czwartą a piątą jadłam śniadanie i położyłam się na chwilę z książką. Obudziłam się po dziewiątej, więc ciągle dziś jestem w niedoczasie U mnie siąpiło przez cały dzień.Mokro i zimno, ale chyba to jest lepsze od upałów. Do zobaczenia jutro!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Miałem fotki wstawić jutro, lecz nie chcę co byście się martwiły całą noc, czy się nie utaplałem. Cd..."podglądu" nastąpi zaś. Spokojnej nocy i miłych snów, Wszyściutkim... |
|
||||
Dzień dobry o poranku... wczesnym poranku. Za oknem jeszcze ciemno i cicho... a ja od ponad 3-ch godzin przewracam się w łóżku, licząc na zmiłowanie i choć trochę snu. Nie pomogły nasze miłe życzenia... wybudziło mi się po 2-giej, zaliczyłam łazienkę, położyłam się... i.. sen nie przyszedł. Trzeba było wstać i zabrać się do jakiegoś działania. Zmierzyłam ciśnienie, zażyłam leki, zrobiłam kawę i jestem z Wami.
Jak się już na dobre rozwidni - zabieram się za pakowanie i wywalanie przydasi i klamotów, bo od jutra mam malowanie. Będzie powoli... pokój po pokoju... bo będzie to robił kuzyn i da mi czas na sukcesywne sprzątanie. Nie będziemy się spieszyć... mamy czas. Tylko jak zniosę ten bałagan w całym domu... Nie wiem... już się stresuję. Doc... dobrze, że wpadłeś do nas... dałeś znać i nie martwimy się... WSZYSTKICH pozdrawiam... Dobrego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Cytat:
Bardzo są na czasie. Ja ostatnio jestem uosobieniem spokoju Bogusia to my Tobie życzymy dobrego dnia, niech Kaja będzie zdrowa Bawcie się bez lęku, bez ciarek po plecach, a jutro chyba trzeba iść do szkoły . Izuni współczuję z powodu bezsenności, ale zazdroszczę bezstresowego przeprowadzania remontu. Taki kuzyn co to wszystko potrafi zrobić jest na wagę złota. Cytat:
a na wszelki wypadek Iza została czuwać po nocy Kama już spakowana? Kamuś niech Ci tam dobrze będzie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Pozdrawiam wszystkich,powróciliśmy do domu po weselisku
mojego wnuka w Rawiczu. Było pięknie i wesoło za wyjątkiem tego,że w czasie podróży ugryzł mnie wielce rasowy kot mojej córki. Byłem w Ośrodku Zdrowia na miejscu,gdzie udzielono mi pomocy,oczywiście zastrzyk przeciwtężcowy. Życzymy wszystkim miłego dnia!a ja radzę nie głaskać tych niecnotów!!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Cytat:
Ten kocurek mnie zaatakował już dwa razy. Mnie, miłośniczkę kotów! Teraz się obawiam spotkania z nim i omijam go z daleka. Na mnie wszelkie zadrapania i gryzienie przysycha jak na psie, więc do weta ani doktora nie lazłam. Hutkow, a może te koty czują w nas świeże ( jeszcze!) mięso i próbują nas napocząć? Zdrowia życzę Docu - łabądki ślicznie fotografowałeś. Piękny dzień, przerabiam brzoskwinie bo muszę coś z nimi zrobić a w przerwie maluję.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień mi minął pracowicie... sporo klamotów i ciuchów pozbyłam się... zdezelowany przeze mnie i zabawy chłopaków rower treningowy wystawiłam przed dom - jutro zabierają śmieci dużych gabarytów, więc się go pozbędę i nie będzie już gracił. No i masaże zaliczyłam... i padłam jak kawka.
Bogda... zdrowia Kai życzę... czyżby tak przejęła się nauką, że zagorączkowała. Oby jej szybko przeszło. Doc... łabędzia rodzinka sama radość... fajnie podziwiać, jak dojrzewają i przemieniają się w duże ptaki. Dzięki za fotki. Gratko...za miłe życzenia dziękuję... fakt - taki kuzyn to skarb. Pomyślności przy przetworach i weny przy malowaniu... Edziu... musiałeś narazić się kotu, chociaż moja Kicia też agresywna - gryzie i drapie. Myślę, że rana już zagojona. Miłego wieczoru i spokojnej nocy. Dziś jestem skonana, więc wezmę pół tabletki i szybko zasnę. Do miłego....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Nie pójdzie do szkoły do końca tygodnia. Chyba jakiegoś wirusa załapała, bo u sąsiadów ich wnuczkę też rozłożyła gorączka, a nawet ich syna, dorosłego faceta. Myślę, że to taka trzydniówka, bo żadnych innych objawów nie ma. I smuci się, że nie może iść do szkoły. Docu, Twoje łabądki są śliczne...piękna rodzinka. Edwardzie, to miałeś pecha. Jeszcze nie spotkałam kota, który gryzł. Drapnąć w zabawie, to się zdarza, ale gryźć....to jakiś złośliwiec musi być. Izo, remonty zmuszają nas do pozbycia się różnych przydasi. Będziesz mieć pięknie i bez rupieci. U nas nie zbierają śmieci wielkogabarytowych, chyba że się specjalnie zamówi. Gratko...podziwiam, że Ci się chce robić przetwory. Ja się już z tego wyleczyłam. A po południu rzuciłam się na kosiarkę i 2 godziny kosiłam. Resztę zostawiłam na zaś. I też jestem teraz padnięta. Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę. |