"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[kobra5]

Witam wszystkich ...paczę na zegarek a ten czas leeeci do przodu jak gupi


Basiu uśmiałam się z humoru który dałaś wieczorem bo przypomniał mi się kogut u córki który zawsze pierwszy pchał się na grzędę do spania ale za to o 3 nad ranem piał okropnie .Młoda próbowała nie wpuszczać Go do kurnika tak wcześnie ale to nic nie pomagało..miał czas ustawiony na darcie dzioba o 3 godzinie i PRZESTAWIĆ się nie dał
Gieniu oj chciałoby się na grzybki ale to wspomnienie z ubiegłego roku
Kryba podziwiam Cię ..i jeszcze masz siłę na opiekę nad teściem?Mój szwagier miał paraliż lewostronny ale chodził lekko utykając ,tylko ręka była niesprawna całkiem.
Zosiu też czekamy na pogodę ..wczoraj deszcz dziś słonko no ale nie ruszę z pracami w niedzielę.
Grażynko ty obsiewasz kwiatami by mieć wieś..ja na wsi trzeci raz wysiewam łąkę i kompletna porażka ..ani maki ani chabry się nie pojawiły, za to trawska i chwasty.Czy przygotowujesz trawnik w specjalny sposób??
Janinka narzeka na stawy u rąk ..ja swoje leczę kąpielami w siarce i pomaga. A jajka robię decupage tj z serwetki oddzielam warstwy ,wycinam ozdobne elementy i naklejam białkiem kurzego jaja.Piękne i bez chemii.

Jarek wpadł i wypadł ...już czuję w powietrzu zapach wędzonych dobroci... albo wędki do sezonu przygotowuje

[Jarosław II]

Napisał Janina1403

. Jaki z Ciebie kibic, że narzekasz na naszą drużynę.

Masz słuszną rację. Albo się jest kibicem na dobre i na złe albo roszczeniowcem tylko na same sukcesy kogoś
, samemu nie wiele sobą reprezentując.

[kryba]

Witam,
U mnie zimno, teraz jest +6 C., ulewne deszcze i podtopienia.
Ale to nic - budząca się wiosna potrzebuje wody.



🌷Żeby smutków było mało, by zwątpienia brakowało.
Szalej, baw się, przymruż oko, i uśmiechaj się szeroko.
Chwytaj każdą dobrą chwilę, by wspominać potem mile.🌷
☀️☀️☀️ ڿڰۣڿ♥ڿڰۣڿ ☀️☀️☀️
Wspaniałego, magicznego dnia płynącego szczęściem i radością.
Mimo zmiennej pogody - słoneczka, zdrówka i uśmiechu życzę.
Pozdrawiam każdego z Was najmilej.

[gynek66]

I , nie tylko, ale was serdecznie witam niedzielnie. Pogoda , jak pogoda deszcz i słoneczko jest, zimny porwisty wiatr u nas.
Ważne ,obiad ugotowany mam niedzielny podwójne danie. .
Warga wisi mi dobrze bo smaczny jest i zapachowy obiad, bo na ziołach. Tylko ziemniaki ugotuję.
dzisiaj spacerku nie będzie przy takiej pogodzie.
Pozdrawiam was miło

[basia2002]

Witam nasz cały Ul , wszystkie Pszczółki i Gucie i obecnych na wątku ,
Bogusię , która nasz Ul z rana otworzyła Jarka , Krysię i Gienka.
Pszczółki w Ulu zegarki przestawiły inne poleciały gdzieś w plener.
Dzisiaj też sobie dłużej pospałam bo poszłam spać bardzo późno.

Pisze Bogusia:- ja na wsi trzeci raz wysiewam łąkę i kompletna porażka ..ani maki ani chabry się nie pojawiły, za to trawska i chwasty.Czy przygotowujesz trawnik w specjalny sposób??

Bogusiu moje dzieci zakupiły przez internet jakieś nasiona na łąkę
kwiatową i miały nimi obsiewać na wyższej kaskadzie ogrodu ,
żeby mniej kosić trawnika, ale zięć mówił , że pod ten zasiew
trzeba specjalnie przygotować grunt i z kultywatorować ,
albo drapaczem albo broną talerzową bez potrzeby przeorania
by spulchnić ziemię pod zasiew tych nasion i móc nasiona nią
przykryć. Zięć na pewno w tym roku tych nasion nie zasieje
bo jest po operacjach dwóch kolan i nie wiem czy im się
nie odechciało już tej łąki kwiatowej chociaż nasiona są już
zakupione. Jak będę rozmawiać z zięciem to zapytam co zamierzają.
Córka pracuje zawodowo , wnuki też , a zięć jest na emeryturze
w dodatku chory i sam teraz wiele nie zrobi w takim stanie
w jakim jest obecnie. Chyba w tym roku nie powstanie u nich
ta łąka kwiatowa. Żyją na rozjazdach nie raz są na wsi
i pomieszkują w mieście i tak się to odbywa na dwa domy.
Do tego tez trzeba zdrowia.
Jarek jest w pełnej gotowości i w swoim żywiole , chce przekazać
swoją wiedzę poprzez szkolenia dla innych , a to wymaga dużego
przygotowania i chociażby zakup profesjonalnego sprzętu
bo taki już musi być. Pomimo tego doceniam że chociaż na chwilkę ,
ale nas odwiedzi , a to bardzo miłe. Do takich wykładów i Szkoleń
też trzeba się przygotować . Moja córka prowadzi wykłady
dla studentów na studiach zaocznych i też musi przygotować
i zebrać i wgrać program w komputerze by pokazać im przykłady
tematów , filmiki itp. na ekranie telebimu. Zabiera to dużo
dodatkowego czasu, prosiłam ją żeby dała sobie ten czas ,
ale ona dopóki może to chce podzielić się jeszcze z innymi
swoją obszerną wiedzą do póki jeszcze może.
W piątek wyjechała z koleżankami znowu na Szkolenia
aż do Stronia Śląskiego cały czas się dokształca i też zdobywa
cały czas wiedzę w swoim zawodzie, wraca dopiero dzisiaj do domu.
Tak żyje każdy z nas swoim rytmem. Ja już beztrosko osiadłam
i podchodzę do wszystkiego z dystansu w miarę swoich możliwości
i potrzeb. W swoim życiu wszystko przerobiłam nadszedł czas
odpoczynku bo zdrowie już na wiele rzeczy nie pozwala.
Życzę Wam wszystkim samych pogodnych dni , miłego
niedzielnego wypoczynku. Smacznego obiadu.
Pozdrawiam Was serdecznie.


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam obecnych Bogusię, Krysię, Jarka, Basię i Gienka.
Czas przestawiłam częściowo już wczoraj zanim poszłam spać, a dopiero dzisiaj w telefonie stacjonarnym w telefonie komórkowym sam się przestawia kto by tam po nocy siedział , ale zauważyłam, że na Seniorku inaczej wskazuje też trzeba coś nastawić, ale się na tym nie znam, zapytam Basię może podpowie. U Krysi pada i podtopienia , ale taki nadmiar wody ziemia szybko wsiąknie jak w gąbkę.Krysia ładne obrazki dodaje, a Bogusia lubi grzyby zbierać. Chodziło się kiedyś do lasu na grzyby zbiorowe były wyjazdy dla Pracowników z Zakładu Pracy. Piękne czasy to były, kiedy nogi nosiły. Teraz po nie chodzę na Targ.
Jarosław ma teraz swój sezon i będzie miał smaczne świeże Ryby można tylko pozazdrościć bo to zdrowe jest jedzonko. W sklepach Ryby są bardzo drogie, ale we Wrocławiu i tak tańsze jak nad morzem. Zapamiętałam pobyt z rodziną w Smażalni nad morzem i końcowy rachunek. Na pocieszenie powiedzieliśmy sobie, że trzeba wszystkiego spróbować.
Miłej niedzieli. Pozdrawiam.

[gracja50]

Witam serdecznie
Basię, Bogusię, Krystynę, Martynę, Janinę, Zosię , Genka i Jarka.
Bogusiu, piękne masz dekoracje ogrodowe. Jestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości i samodzielnym wykonaniem.
Skąd czerpiesz pomysły? A kosz prawdziwków zabrałabym ze sobą, u nas w lesie rosną tylko podgrzybki. Syn w ubiegłym roku wybrał się na urlop pod Jelenią Górę i tam nazbierał nieco do ususzenia. Takie duże były.
Ten skraweczek poletka obsiewam takimi kwiatami z paczki z nasionami,kwiaty łąkowe. Część mam swoich, bo zbieram nasiona po przekwitnięciu.
Są chabry,maki,nawet kąkole,oczywiście motylki choć ponoć to kosmosy,drobne płomyki i inne kwiatki.
Kilka lat temu obsiałam szałwią. Gąszcz był kolorowy,urokliwy, ale zagłuszył wszystko i teraz usuwam nadmiar siewek.


Na parapecie wysiewam pomidory,sałatę do namiotu i aksamitki.

Zawsze mam trochę swoich rozsad.
Jak czytam wasze posty o dolegliwościach chorobowych,które Was i bliskich trapią to dziękować Bogu,
że mimo wielu ograniczeń udaje się Wam żyć pełnią życia.
Krysiu, u nas też mokro.Pada i pada.Ciepło jest ale wietrznie. Nie mam jak iść na spacer.
Dziś zaspałam. Po przestawieniu zegara czas pędzi niemiłosiernie i chyba lepiej byłoby by już go nie przestawiali.
Ledwo zjadłam śniadanie,a juz obiad.Dziś wątróbka drobiowa z jabłkiem i cebulą i surówka z kapusty kiszonej.Teraz kawa i transmisja tenisa z Majami.
Chyba Magda Frech nie powtórzy sukcesu Magdy Linetee.Szkoda.

Pozdrawiam serdecznie

[gynek66]

Mas urokową polanę . Była by świetna taka polana w leśniczówce.
Pomidory masz duże, już nie długu bydziesz sadzić na ogrodzie.
Piknie masz, żal mi że ja nie mam tak kolorowo, jak ty .

Na parapecie ma cebulkę taką , co rośnie tylko w piórka . Już ją zcinam od pewnego czasu do obiadu i nie tylko. Korzeń ma taki jak czosnek . Rośnie cały czas w piórka tylko do wysokości 10 cm i przewraca się. Trzeba ja ciąć Może rosnąć na ogrodzie i w doniczkach. Ona jest lepsza od szczypiorku, nawet w smaku,zapachu.
Pomidory ma m malutkie , ale dzisiaj coś poflancuję. Do skrzynki.
Dzisiaj pogoda barowa, ale trza coś działać.
Dobrego dnia.

[Martyna321]

Witam !




Wpadłam na chwilę z kawą - "pół żartem"

Miłego dnia

[basia2002]

________
Witam nasze słodkie grono w nowym tygodniu i obecnego
niezawodnego Gienka bo on zawsze znajdzie dla nas czas ,
żeby nas przywitać i Martynkę - Jolę, która odwiedziła nas
z kawką , oj !!! przyda się , przyda bo jak ktoś częstuje
to jeszcze lepiej kawka smakuje. Jolu serdeczne uściski
dla Ciebie , miłego dnia. Za smaczną kawkę dziękuję
chętnie się nią poczęstuję. Kiedyś sąsiadkę z sąsiedniego
Balkonu, ale obok siebie na Balkonie , częstowałam ciastem.
Dzisiaj sobie dłużej pospałam, a jak rano wstałam po 8-mej
to padał śnieg na dworze było biało teraz na pasku komputera
mam tylko 4°C. zimno na dworze. Wczoraj jeszcze zapowiadali
opady śniegu i tak czasami bywa do 15-tego Maja. ( Jak to mówią
- do zimnej Zośki. ) Grażynko Twoja łączka kwiatowa jest piękna
i mnie urzekła i zaraz wróciłam do wspomnień z dzieciństwa.
Piszesz , że sama zbierasz i dosiewasz nasiona i o to chodzi
i chyba dlatego jest taka ładna.
Nie ma to jak nasiona samosiejek. Pamiętam taką mieliśmy
obszerną łąkę kwiatową przy moim domu rodzinnym i dużą
skarpę bo nasz dom stał na górce (i za to do szkoły miałam
z górki) , cała ta skarpa pokryta była zawsze różnymi kwiatami ,
ziołami, które się zbierało i suszyło , a przy rowach zawsze rósł
szczaw , który się też zbierało na zupę . Wszystko było zdrowe
bez nawozów. Do strojenia koszyczków wielkanocnych , zbierałam
Barwinek , którym ozdabiało się koszyczek . Wszystko rosło
w zasięgu reki i to były samosiejki. Nawet jak taką łąkę Tatuś
skosił kosą to te kwiaty za jakiś czas i tak na nowo odrastały.
Pamiętacie takie łąki??? Ja pamiętam jak się z tych różnych
kwiatów , mleczu -(Mniszku), stokrotek i etc. plotło wianki.
Płotłyście takie wianki z polnych kwiatów jak ja??? , pamiętacie
jak takie wianki topiło się w rzece?.

https://www.youtube.com/watch?v=MYYP7O4ts50
Na Dożynki robiliśmy wieńce i zrywało się w zbożu kąkole i różne
polne kwiaty. To były różne kwiaty samosiejki bo przecież ich
nikt nie siał, a teraz??? ... Ludzie na wsiach tą przyrodę zniszczyli
siejąc przydomowe trawniki, a teraz znowu weszły w modę łąki
kwiatowe. Wiem to po swoich dzieciach, którzy mają dom na wsi.
Zięć orał i równał ziemie pod zasiew trawników, kupował specjalne
nasiona trawy , a teraz tęsknią za tą kwiatową łąką , którą trudno
będzie przywrócić. Nie tylko oni bo sąsiedzi już kilka razy zasiewali
różne polne nasiona i nic z tego nie wyszło tylko tak jak pisze Bogusia
wyrosło badziewie. Sama jestem ciekawa co mój zięć wypłodzi
z tych zakupionych nasion . Nie wtrącam się , ani nie odradzam.
Sam mi mówił , że obejrzał już wiele filmików jak to się robi.
Teraz ta pora roku jest najpiękniejsza bo po zimie budzi się przyroda
do życia i zaskakuje wielorakimi kolorami kwiatów , krzewów itp.
U mnie śnieg już znikł i jest bardzo zimno na dworze, miałam iść
do sklepu , ale jutro dopiero pójdę bo chleb , mleko mam.
Kaloryfery grzeją , siedzę w ciepłym domku.
Pozdrawiam , dla każdej Pszczółki i Gucia, kawkę zostawiam ,
miłego, szczęśliwego, udanego poniedziałku i pogody ducha.



1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[Jarosław II]

Dzisiaj lekki obiadek ale syty na pierwsze leczo z bekonem własnej roboty i kiełbaską palcówką a na drugie zapiekanki z pieczarkami i serem pleśniowym rokpol. Do tego pasta ognista.

[gracja50]

Witam serdecznie wszystkich w naszym Ulu.Pogoda w marcu jak w garncu.Jest bardzo zmienna. To pada śnieg, o aż było biało, to deszcz, to słońce świeci. Za kawę dziękuję ,wypiłam i rozgrzałam się bo zimno 4 stopnie. Zakupy zrobiłam,odwiedziłam bank i aptekę.
Basiu, pamiętam zbieranie po rowach szczawiu na zupę,w lesie zbierało się i jadło zajęczy szczaw. Z koniczyny i stokrotek plotło się wianki.W zbożu rosły kąkole, maki i chabry.Mam nadzieję że zięć poradzi sobie z kwietną łąką.
A dziś,przynajmniej u nas, nie ma pól ze zbożem bo wysprzedane na działki budowlane, zamiast kwiatów na działkach trawniki i tuje.Obok mnie na działce starsze małżeństwo,uprawiało warzywa,rosły stare jabłonie,śliwka węgierka,wielka czereśnia.Rodziła wielkie słodkie czereśnie,które rozdawali sąsiadom.Niestety nie mieli siły już uprawiać działki.Sprzedali. Kupił, nie obrażając innych wygolonych, wytatuowanych mięśniaków,młody Pan,który wykarczował wszystkie drzewa i krzewy. Wybudował piętrowy domek,w którym mieszka z co chwila zmienianą partnerką,wybetonował plac pod basen. Jedyny plus z tego że mieszka i pilnuje przed kradzieżami.
Teraz łąki kwiatowe sieją też w miastach. Moja co prawda nie jest tak piękna jak te stworzone przez profesjonalistów ale i tak jest ładna.Jak będzie w fazie kwitnienia to się pochwalę.Na razie wstawiam zdjęcie z Internetu.

[kryba]

Pięknie piszecie o dawnych czasach, jak wyglądała przedtem wieś.
Moi kochani - ja urodziłam się na wsi i mieszkałam do 26 roku życia na wsi.
Moi rodzice mieli 4,80 ha pola. Było nas 5-cioro rodzeństwa.
Wspominam ten czas cudownie.
Teraz w moim rodzinnym domu ( w Małopolsce) nie ma tego starego, małego,
białego domku - za to jest duży, piętrowy dom, ogród z wykarczowanymi drzewami
i skalniakami wokół, a na łące jest staw z hodowlą ryb. ( to przynajmniej pożyteczne).
Nie ma zwierząt domowych ( nawet kury), zamiast ziemniaków czy innych warzyw
rosną jakieś haszcze.
Nie chce Im się robić lub mówią że się nie opłaca.
Młodzi robią zakupy w mieście i narzekają na wszystko.
Nie wiem, czy jeszcze będzie jak kiedyś ?
Basiu - podoba mi się jak napisałaś '' tatuś '' -
ja i moje rodzeństwo zwracaliśmy się do rodziców : ''tatuś'' i mamusia ''.
Mieliśmy duży szacunek do starszych i do żywności.

Ach te wspomnienia !!

Piosenka, która wywołuje u mnie dużo wspomnień i emocji :

https://www.youtube.com/watch?v=yh36AGngnVI

😊 Przysyłam Tobie bratkowy uśmiech serdeczny, życząc Tobie miłego wieczoru z nutką refleksji 😊

❤️ Basia, Gracja, Martyna, Gynek - Pozdrawiam Cię najmilej.❤️

[gynek66]

Tak było, a nie ma dzisiaj tak.
Krystynko czasy się zmieniają , tak jak kobity.
Kiedyś, był szacunek do starszych osób . Dzisiaj nie ma tego.
Widzicie , jak się jedzie w autobusie, ta młodzież błyskawicznie wsiada do autobusu i siada z miejsca . Kiedyś tego nie było.
A powiedzenie jest takie:
Siadaj za młodu,
bo na starość,
będziesz stać!
Dobrej nocy,,

[Janina1403]

Dobry wieczór. Witam nasz cały Ul i obecnych Martynkę - Jolę, Gienka, Basię, Jarosława, Grażynkę i Krysię. Dzisiaj mnie nie było cały dzień dopiero na wieczór zjechaliśmy od syna. Piszecie o kwiecistych łąkach. Nasz Prezydent Wrocławia w tamtym roku zabronił koszenia trawników na skwerach i już w nie jednych miejscach były posiane kwieciste trawniki. Ładnie to wygląda koło naszego Ośrodka.
Gieniu szacunek do starszych wywodzi się przez wychowanie z domu od najmłodszych lat, mówią, że w Szkole nie nauczyli. W Szkole nauczyciele uczą szacunku do starszych, ale czego się Jaś nie nauczy itp.
Gieniu ja też mam wsadzoną cebulę w skrzyneczce na parapecie, kiedyś kupowałam cebulę na Targu i Pani mi dala gratis takie cebulki wykiełkowane mam przez to swój szczypiorek na parapecie. Krysiu już nie ma takich wsi jak były kiedyś teraz dzieci ze wsi nawet nie widzą kurki na podwórku. Teraz wsie są coraz bardziej nowoczesnymi osiedlami nie do poznania do tego co było, możemy tylko powspominać. Jarosław smaczne obiady gotuje, pisze lekki obiadek, ale w leczo bekon, kiełbaska w zapiekance z pieczarkami ser pleśniowy to bardzo wszystko syte i jeszcze pasta ognista, widać lubi pikantne przyprawy.
Grażynko piszesz, że pogoda w marcu jak w garncu i taką mamy bo śnieg pada, zimnica i na jutro zapowiadają opady śniegu. Dobrze w nocy śpijcie. Dobranoc.

[Jarosław II]

Napisał Janina1403

Jarosław smaczne obiady gotuje, pisze lekki obiadek, ale w leczo bekon, kiełbaska w zapiekance z pieczarkami ser pleśniowy to bardzo wszystko syte i jeszcze pasta ognista, widać lubi pikantne przyprawy.

Kiedyś lubiłem ostre przyprawy i ostre kobiety, teraz tylko przyprawy.
A odnośnie szacunku to szkoła nie uczy, bo jak się zwróci uwagę uczniowi w dowolnej sprawie to ma się do czynienie z rodzicami lub kuratorem albo zniszczony samochód.
Sprawa z wczoraj 17 latek skatował komendanta Straży Miejskiej, bo ten mu zwrócił uwagę.

[gynek66]

U nas w nocy zaczęło sypać dokładnie śniegiem.

Rano było bielusieńko u nas, i - 4 było.
Teraz jest +1 ,i śnieg leży dalej na trawie i nie tylko bo wszędzie.
Ja mam 15 kurek, zawsze świeże jajka mam dziennie.

One mają swoje miejsce do chodzenia i grzebania.
Kiedyś było inaczej wszystko razem.
W takim odchodzie kurzym , jak się kobita przewróciła,

to myślała jak wstać , albo leżeć dalej. Żeby się nie pobrudzić.!

A wy jak myślicie?
Nawet koty i pies mają swoje miejsca do leżakowania. Nigdy w domu, nie pozwolę na to.
Miałem kiedyś sukę psa ,że była w domu , tylko na noc. Rano mnie budziła łapą. A witała się podawała tylko lewą łapę, nie prawą. Na podwórko wpuściła , ale nie miał prawa wyjścia z powrotem, bo go nie wypuściła. Nawet sąsiada nie akceptowała. Nikogo na podwórku nie ugryzła. Tylko nie miał prawa ręki podnieść, bo go przewróciła.
Dobrego dnia , ciepłego słonecznego.

Ale była wytresowana i słuchała mnie tylko.

[basia2002]

Witam naszych mieszkańców Ula, obecnego na wątku Jarka i Gienka.
Faktycznie dogadzasz sobie dobrymi potrawami i gotujesz apetycznie
to się tylko chwali. Teraz nie możemy narzekać na brak przypraw
bo jak stanęłam przed regałami w Carrefaur to można dostać
oczopląsu tyle jest ich nazw, gatunków. Nie wszystkie nazwy przypraw
znam taka ze mnie gospodyni. Jak będę w sklepie to zrobię zdjęcie
tego regału z ziołami. Trzeba się znać na tych wszystkich przyprawach
które jakie i do czego. Gotuję tradycyjne obiady , używam do nich
znanych wypróbowanych przypraw i być może dlatego nie znam
wiele innych przypraw i ich smaków. Jedno na co nie można narzekać ,
że teraz jest ich tyle , że czego dusza zapragnie to wszystko można
kupić... W pogodzie załamka , u mnie silny wiatr, zimno i co chwilę
nadciągają ciemne chmury i pada śnieg , a za chwile słońce świeci.
Wybieram się do sklepu jak Sujka za morze i wyjść nie mogę bo
zadzwoniła do mnie siostra z którą trzeba było porozmawiać ledwie
skończyłam z nią rozmawiać , zadzwoniła kuzynka i taki to dzień
telefoniczny od rana. Porozmawiać też trzeba , a zakupy jeszcze
zdążę zrobić.
Jarek to prawda, że Szkoła za bardzo nie ma wpływu na charaktery
uczniów by nauczyć szacunku bo skutki są potem takie jak piszesz.
Dawniej to człowiek bał się tylko duchów z opowiadań , a teraz boimy
się żywych ludzi, aż się nieraz wierzyć nie chce , że człowieka jest
stać na takie złowieszcze czyny. Jeśli chodzi o nas to byliśmy
wychowywani zupełnie inaczej i żyliśmy w innym czasie.
Gienek jestem też tego zdania , żeby kury miały swój wyznaczony
teren na podwórku i nie brudziły pod progiem domu. Na tym polega
zadbane gospodarstwo. Niepokoję się bo Zosi coś długo nie ma ,
żeby się tylko nie rozchorowała.
Muszę kończyć, przestało padać, słonko wyjrzało zbieramy się z mężem
powoli z wózeczkiem na zakupy. Przy okazji będzie to zaliczony mały
spacerek . Miłego dnia dla wszystkich.
Pozdrawiam tradycyjnie kawkę Wam zostawiam , bądźcie zdrowi,
szczęśliwego, udanego dnia.
______
1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[kryba]

Natura się nie spieszy, a jednak wszystko robi na czas. (- Lao Tzu )


⋟❃ ⋞╮ Wiosenne marzenia

Kiedy w wiosennych promieniach pąki kwitną na drzewach,
duszę napełniam radością, jak słowik pragnę zaśpiewać.
Po łące kwiecistej biegnąc, o troskach zapomnieć na chwilę,
podziwiać jak kwiaty pachnące tulą do siebie motyle.
Zatrzymać chcę słońce złociste, krążyć z ptakami w błękicie,
to najpiękniejsza jest pora gdy wiosną budzi się życie. ╰⋟ ⋟❃ ⋞╮



Niosę Ci kosz pełen uśmiechu i radości, by dzień Tobie mijał w słońcu, a nie w szarości.
Miłego wiosennego dnia życzę. Pozdrawiam serdecznie.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Jarosława, Gienka, Basię, Krysię, a gdzie jest reszta Pszczółek.
Na dworze zimno nawet nie wychodziłam z domu ledwie co jestem po chorobie i lekarka skierowała mnie do Pulmonologa , żeby dokładniej przejrzał moje zdjęcie z prześwietlenia i odsłuchał moje płuca bo ona słyszy szmery. Nie pocieszyła mnie. Jestem zarejestrowana teraz czekam na dzień wizyty.
Jarosławie ja kiedyś tak samo wiele więcej mogłam zjeść potraw na ostro i na kwaśno , dzisiaj trzustka i wątroba się buntuje, a to wszystko przez takie ostre życie, ale nie żałuje bo dzisiaj jest co powspominać na stare moje lata tylko już nie ma smaku na nic ha, ha, lepiej sobie pożartować. Ziółka sobie na parapecie hoduję Bazylię, miętę teraz mam duży już szczypiorek.
U mnie nic po za tym nowego przyszłam wszystkich pozdrowić i życzyć miłego dnia. Pozdrawiam.