Nasze zdanie na temat tego wszystkiego co się dzieje w naszym kraju.

[Lulka]

Napisał Jadzia P.

Od zawsze interesuje mnie to co dzieje się w moim kraju i dlatego nikt mi nie wmówi, że rząd Tuska sprzedał Polskę ...
R.Sikorskiego rozliczacie za ośmiorniczki a Szumowskiego za setki milionów "przehandlowanych" z handlarzem bronią już nie

Jadzia, zmienisz zdanie jak przeczytasz książkę Sumlińskiego i Budzyńskiego "Niebezpieczne związki Donalda Tuska",
zaręczam Ci.
To nie ma znaczenia, kto przehandlował Polskę, wszyscy maczali w tym łapy, nie
mam żadnych złudzeń.

Kończąc temat, uważam wyprzedaż polskiego majątku,
za nieodwracalne zło wyrządzone Polsce.

Magdo, pełna zgodność.
Też już kończę.

[amiii]

Napisał Lulka

A całe włókiennictwo w Łodzi i Bielsku-Białej?
Zniknęły z powierzchni ziemi jak sen jaki złoty.

Tę sytuację znam akurat "od podszewki",
długie lata z miałam kontakty "z Łodzią" i z tym przemysłem.
Ten przemysł skończył się wraz z ekspansją tanich tkanin i wyrobów gotowych z Chin,
nie wytrzymał konkurencji.
Mieszkanki Łodzi to wiedzą.

[Jadzia P.]

Lulka jestem z łódzkiego i doskonale wiem co się działo i kiedy się dział....wówczas premierem a może wice był Pabianiczanin i spokojnym okiem patrzył jak często jego znajomi czy znajome są wyrzucane na bruk bo zakładu już niema....tak padły słynne zakłądy włókiennicze i produkujące tkaniny ( najlepsze i najpiękniejsze w Polsce !!!!)
Kobiety i nie tylko kobiety poszły na bruk i nikt im nie dał żadnej odprawy jak dostali górnicy
Często było tak , że przed upadkiem kupowane były nowe maszyny i póżniej wykupywali to sami dyrektorzy lub ich znajomi.
W ten sposób powstało wiele zakładów ( prywatnych ) produkujących tkaniny , dzieniny a także szwalnie


Tak na samym początku sprowadzano wszystkie tkaniny ale dzianiny ( grube ) od zawsze były produkowane u nas....mieliśmy zakład krawiecki i dużo wiem na ten temat.
A co jeszcze zawdzięczaliśmy wówczas "naszemu" premierowi to to, że wstrzymał handel z Rosją a to włąśnie Rosjanie byli i są najlepszymi ( kupują dużo ) klientami

[Lulka]

Napisał amiii

Tę sytuację znam akurat "od podszewki",
długie lata z miałam kontakty "z Łodzią" i z tym przemysłem.
Ten przemysł skończył się wraz z ekspansją tanich tkanin i wyrobów gotowych z Chin,
nie wytrzymał konkurencji.
Mieszkanki Łodzi to wiedzą.

Może i tak było, nie sprzeczam się.
Ale czy nie uważacie, że np. polski handel mógł zostać utrzymany i dotowany przez państwo,
przecież Społem to był kiedyś potentat.
Gdybyśmy mieli dobrych managerów i odpowiednie dotacje, to dzisiejsze biedronki mogły być nasze.
Ale komu na tym wtedy zależało?

[Lulka]

Napisał Jadzia P.

Lulka jestem z łódzkiego i doskonale wiem co się działo i kiedy się dział....wówczas premierem a może wice był Pabianiczanin i spokojnym okiem patrzył jak często jego znajomi czy znajome są wyrzucane na bruk bo zakładu już niema....tak padły słynne zakłądy włókiennicze i produkujące tkaniny ( najlepsze i najpiękniejsze w Polsce !!!!)
Kobiety i nie tylko kobiety poszły na bruk i nikt im nie dał żadnej odprawy jak dostali górnicy
Często było tak , że przed upadkiem kupowane były nowe maszyny i póżniej wykupywali to sami dyrektorzy lub ich znajomi.
W ten sposób powstało wiele zakładów ( prywatnych ) produkujących tkaniny , dzieniny a także szwalnie

No właśnie, o tym myślę. U nas było to samo z Fabryką Drutu, nagle dyrektorzy stali się właścicielami z dnia na dzień.

[Jarosław II]

Tak jest wszędzie gdzie wpuści się na swój rynek konkurencję, znam to z autopsji. Wielu ludzi z zakładu, który kupiłem pracowało lub pracuje u mnie a w Łodzi kobiety z zakładów pracują u Chińczyków w hurtowniach i na straganach. Nic nie poradzimy ceny regulują rynek u nas był stary park maszynowy bardzo energochłonny i niekonkurencyjne ceny bo koszty pracy były wyższe niż u Chińczyków. Myśmy też musieli przeprowadzić reorganizację pracy, automatyzację i nowe maszyny i teraz miesięcznie za samą energię płacimy o 100 tysięcy mniej niż poprzednio a 30% załogi zastąpiły roboty. Koszty pracy niestety są ważnym składnikiem kalkulacji. W starym systemie PRL-u liczyła się załoga i czy się stało czy leżało ....itd

[Magda.A]

Chcieli sprywatyzować KGHM za 400 mln $. W następnych latach KGHM przyniósł 41,9 mld zł zysku na czysto!

To tylko jeden z przykładów



Zestawcie te dwie liczby 400mln$ i 41,9 mld zł ( mówią wszystko)





„W 1992 r., kiedy ministrem przekształceń własnościowych był Janusz Lewandowski (dobry kumpel Donalda Tuska), forsowany był pomysł, aby sprywatyzować KGHM za 400 mln $. Opinii publicznej wmawiano że, to „złoty” interes i dziejowa konieczność.

https://marucha.wordpress.com/2019/0...sku-na-czysto/

[amiii]

Przecież wiadomo, tak było, jest i będzie, że "grabie grabią pod siebie".
Chyba nikt nie wierzy w deklaracje polityków "pracy dla dobra Polski i narodu".
Każda ekipa zagarniała co było, dla tej już niewiele zostało
ale są jeszcze stanowiska w spółkach Skarbu Państwa i w innych instytucjach,
skąd można "ciągnąć" kasę".
Nigdy żadnej odchodzącej ekipy nie rozliczono,
choć zawsze obiecywano, dlaczego?
Bo "teraz k.... my."
I my nie mamy o co tu kruszyć kopii,
bo o wielu rzeczach nie wiemy i nigdy się nie dowiemy,
nie ma się co licytować "kto więcej",
najwyżej kto "bezczelniej".

[pluto37]

Napisał Magda.A

Kończąc temat, uważam wyprzedaż polskiego majątku,
za nieodwracalne zło wyrządzone Polsce.

Szanuję zdanie tych którzy uważają inaczej.

Czyli Magdo.M mówiąc że inni manipulują sama pożonglowałaś jak zawodowy prestidigitator.

Dalej nie wiemy co takiego cennego i nowoczesnego sprzedano?
I na czym polega to zło?
Bo jak zło to chyba wypadałoby je jakoś nazwać....
I nie ma co kończyć.... bo łatwo rzec jesteś głupi, a trudniej uzasadnić. A w/g tego co nam wmawiasz polskie rządy Polsce wyrządziły zło, tylko złoczyńców brak.

I może choć jeden kawałek znajdziesz???

[pluto37]

Napisał Magda.A

Chcieli sprywatyzować KGHM za 400 mln $. W następnych latach KGHM przyniósł 41,9 mld zł zysku na czysto!

To tylko jeden z przykładów

Zestawcie te dwie liczby 400mln$ i 41,9 mld zł ( mówią wszystko)

„W 1992 r., kiedy ministrem przekształceń własnościowych był Janusz Lewandowski (dobry kumpel Donalda Tuska), forsowany był pomysł, aby sprywatyzować KGHM za 400 mln $. Opinii publicznej wmawiano że, to „złoty” interes i dziejowa konieczność.

https://marucha.wordpress.com/2019/0...sku-na-czysto/

Magdo.A!
To może zestaw dwa pojęcia ....SPRZEDALI i CHCIELI SPRZEDAĆ....
I do tego sprawdź co znaczy SPRYWATYZOWAĆ....

I jeszcze może sprawdź jaki jest stan własnościowy tej firmy na dziś.

[pluto37]

Napisał Lulka

Może i tak było, nie sprzeczam się.
Ale czy nie uważacie, że np. polski handel mógł zostać utrzymany i dotowany przez państwo,
przecież Społem to był kiedyś potentat.
Gdybyśmy mieli dobrych managerów i odpowiednie dotacje, to dzisiejsze biedronki mogły być nasze.
Ale komu na tym wtedy zależało?

Lulko!
Przecie Społem jest i żyje.
Nie mogły te Biedronki być nasze one są Portugala...tak jak inne podobne.
A nasze? Przecie jest i było kilka sieci naszych.. i część padła.
Koło mnie jest bideronka, tesco, aldi,lidl ze dwie żabki społem jakiś lewiatan i jeszcze cuś...
I Lulko! To ja decyduję gdzie wydam pieniądze za zakupy.
Dotacje??? Nie żartuj.

No i weź pod uwagę, że granic i ceł wewnętrznych nie ma.
Dlatego taki Orlen może kupować czy budować stacje paliw w Niemczech, Czechach i na Węgrzech.
Francuz, Niemiec czy Italianiec budować auta u nas, a polskie firmy kawałki do nich. I wszystkie one zatrudniać polskich pracowników i płacić podatki na nasze emerytury,

[Jarosław II]

Lulka bardzo wysoko stoi w rankingu u mnie, ale szpagat zaliczyła niekontrolowany.

[Arti]

Survivalowcy przetrwają są przygotowani i to od dwóch lat.
Ja jeszcze survivalu nie ćwiczyłam myślę, że na dwa tygodnie jestem przygotowana.

[Jadzia P.]

Napisał Arti

Survivalowcy przetrwają są przygotowani i to od dwóch lat.
Ja jeszcze survivalu nie ćwiczyłam myślę, że na dwa tygodnie jestem przygotowana.

Dlaczego od dwóch lat ?

[Lulka]

Napisał pluto37

Lulko!
Przecie Społem jest i żyje.
Nie mogły te Biedronki być nasze one są Portugala...tak jak inne podobne.
A nasze? Przecie jest i było kilka sieci naszych.. i część padła.
Koło mnie jest bideronka, tesco, aldi,lidl ze dwie żabki społem jakiś lewiatan i jeszcze cuś...
I Lulko! To ja decyduję gdzie wydam pieniądze za zakupy.
Dotacje??? Nie żartuj.

No dobrze, z tymi dotacjami to trochę mnie poniosło
A Społem żyje tylko szczątkowo, u mnie jest jeden sklep na całe duże miasto.
Ale i tak uważam, że rodzimy handel detaliczny został u nas zniszczony, te sklepy, które wymieniłeś
to w większości obcy kapitał, za wyjątkiem sieci Lewiatan.
Też decyduję, gdzie robię zakupy, głównie w rodzimych, dzielnicowych sklepach.
To przeważnie rodzinne biznesy, trudno im się utrzymać na rynku i trzeba je wspierać.

[Jadzia P.]

Lulka u mnie małe , rodzinne sklepy mają się dobrze....oczywiście nie wszystkie bo to zależy od przedsiębiorczości właścicieli ale ogólnie nie jest żle.
Te które zaopatrują się u lokalnych producentów w garmaż, wyroby wędliniarskie , pieczywo itp mają często kolejki a jak pójdziesz do sklepu po południu to w większości nie ma juz towaru.
Nic im się nie odkłada i zawsze masz gwarancje , że to co kupujesz jest świeże i smaczne no i nie ma w tym chemii,
Były u nas 2 polskie markety "Piotr i Paweł" i lubiłam tam robić zakupy bo mieli wiele ciekawych, innych niż w pozostałych marketach , artkułów ale już się zlikwidowały....szkoda

[Jadzia P.]

Dopiero dziś o godzinie 16 premier zakomunikował, ze od jutra przez 3 dni cmentarze będą zamknięte. My na szczęście byliśmy już wczoraj ale współczuję wszystkim producentom zniczy czy kwiatów...

[Arti]

Napisał Jadzia P.

Dlaczego od dwóch lat ?

Zainteresowałam się survivalem gdy natykałam się na kilka osób w internecie które mówiły o nadchodzących trudnych czasach a że chyba z 10 lat wcześniej słyszałam że czas ziemski przyspieszył więc i zmiany na ziemi będą...
jakie zmiany na ziemi nie było wiadomo, wiadomo było, że będą.

Survivalowcy przetrwają..oni są przygotowani praktycznie do przetrwania każdej okoliczności na długi czas nawet w terenie.
Myślę, praktyki nie mam..hm na dwa tygodnie bez wody, prądu, gazu chyba dam radę z tym co mam.

[Arti]

Napisał Jadzia P.

Dopiero dziś o godzinie 16 premier zakomunikował, ze od jutra przez 3 dni cmentarze będą zamknięte. My na szczęście byliśmy już wczoraj ale współczuję wszystkim producentom zniczy czy kwiatów...

Zaskakująca wiadomość.
Moim zdaniem w obecnej sytuacji przekaz tej wiadomości już w poniedziałek mógł być podany, że od soboty będą zamknięte.
Co miałam zanieść wcześniej zaniosłam a co się dzieje dziś to koleżanka zdała mi relację.
Znicze to cały rok są sprzedawane, kwiaty sztuczne nie zwiędną lecz na żywe kwiaty pewnie popyt spadnie skoro będzie już po święcie....no i przecież ludzie przed świętem już byli.

[Arti]

Napisał Lulka

jak przeczytasz książkę Sumlińskiego i Budzyńskiego "Niebezpieczne związki Donalda Tuska",
zaręczam Ci.

))) pozdrawiam