|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Klub Raczków część III
Moi kochani, to już III część tego wątku. Tutaj się wspieramy w potrzebie, tutaj przesyłamy sobie pozytywną energię. Bo doskonale wiemy wszyscy, że RAK TO NIE WYROK. PIEPRZYĆ RAKA!!!!!!!!!! MUSI BYĆ DOBRZE, BO NIE MA INNEJ OPCJI.
|
#2
|
||||
|
||||
STARTUJEMY!!!!!!!!!!!!! TRZYMAM KCIUKI ZA TO ŻEBY STANLEY JAK NAJSZYBCIEJ DOSTAŁ TĘ CHOLERNĄ CHEMIĘ. BĘDZIE DOBRZE, BO NIE MA INNEJ OPCJI. PIEPRZYĆ RAKA, RAK TO NIE WYROK!!!!!!!!!!!!!
|
#3
|
||||
|
||||
Jasna cholera mnie trzepie na taką....no co? nonszalancję lekarzy, czy jak to nazwać?ale nie przestaję trzymać.....
|
#4
|
|||
|
|||
Tak Trzymać!
Basieńko! Tak trzymaj!!! A inni razem z Tobą! Ja także!
Cieplutko pozdrawiam i jaszcze raz dziękuję za jakże szlachetne "ciepło", które wokół siebie roztaczasz! Czytam wszystkie Twoje posty. One pozwalają nie zwątpić w "człowieczeństwo człowieka"! |
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
Malwinko kochana,nonszalancja ,to zbyt łagodne jeszcze określenie. Trzeba mieć odporność ze stali ,żeby się leczyć. Właśnie dziś u mojej Natalii o 14stej miał być wykonany rezonans.Wiadomo ,jakie emocje przed tym ważnym ,decydującym badaniem (niedospane noce ,stres...) Oczywiście ,co najmniej 6 godz na czczo. Właśnie otrzymałam od niej telefon,że poczeka sobie (dalej na czczo) jeszcze kilka godzin.Może jestem naiwna,ale takie traktowanie poważnie chorych ludzi jest dla mnie skandaliczne. Dziś nie mogę z być z córką (niestety przeziębiłam się),ale chyba nie "zdzierżyłabym" STANLEY'U -oczywiście i ja jestem z Tobą !
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#6
|
||||
|
||||
Dlaczego, powiedz dlaczego?-poniewaz generalnie nie choruję tak na bardzo powaznie ,żeby musiec zależec od słuzby zdrowia, nie miesci mi się w głowie bardzo wiele rzeczy....ja rozumiem, ze coś sie psuje nagle, słowo pzrepraszam i następny termin...ale tak ot po prostu bez wyjaśnienia..bez przepraszam....?to okrucieństwo..gdzie te siostry opiekuńcze i lekarze z powołania....nigdzie ich nie ma już?przecież kiedyś tacy bywali....
|
#7
|
||||
|
||||
To okrutne...
że ten temat ma rację bytu w kolejnym odcinku, ale widać takie jest życie...Faktem jest, że "za moich czasów" o każdym który odszedł mówiło się, że umarł "na serce", albo "na suchoty". To, że część ludzi chorych medycyna potrafi przywrócić do zdrowia to już sukces, ale gdyby nie było potrzeby prowadzenia tego wątku t.zn. gdyby nie zdarzały nam się takie choroby - w rewanżu nawet podjęłabym się czytania wszystkich wątków Seniora A.P. Dobry Losie - co ty na to?
|
#8
|
||||
|
||||
Ta choroba spadła i na moja rodzinę nagle.
Dotknęła młodą osobę.Również wcześniej miałam dość wyidealizowany obraz tego świata-lekarzy i sióstr "z powołania".Zwłaszcza tych ,którzy jako specjalizacje wybrali np. onkologię (to przecież jakby MISJA ) Dziś wiem już o wiele więcej.Musiałam przewartościować całe to moje naiwne pojmowanie. Zetknęlam sie z różnymi lekarzami. Najwspanialsi okazali się Ci z Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu. Rzeczowi,konkretni -ale i WSPÓŁODCZUWAJĄCY. Siostry z tego szpitala -to anioły. Zanim tam trafiłam z córką ,przeżyłyśmy horror.Po brutalnym wręcz przekazaniu informacji o chorobie córki (opisałam tę sytuację w swoim blogu) nie pokierowano nami w żaden sensowny sposób.To wtedy zalożylam wątek "Apel i prosba". Miotalam się pomiędzy szpitalami ,walczyłam o skierowania na obrazowe badania.Najczęściej slyszaną formułką z ust panów lekarzy było :TO NIE ODE MNIE ZALEŻY...(!!!) Konieczny wtedy rezonans załatwilam po rozpaczliwym telefonie do RZECZNIKA PRAW PACJENTA. Te najgorsze doświadczenia miały miejsce w Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu.Mam nadzieję ,że nie ma więcej takich szpitali. z ostatniej chwili... Natalka zaraz wchodzi na badanie (właśnie dostałam smsa) ale opis i tak będzie jutro....
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
Mocno trzymam kciuki ! |
#10
|
||||
|
||||
super...biedna głodna...tyle godzin, ale zaraz będzie miała za sobą...
|
#11
|
||||
|
||||
Mocno ściskam, trzymajcie się- BĘDZIE DOBRZE!
|
#12
|
||||
|
||||
Marion trzymaj się,trzymam kciuki za Ntalke.
Stanley będzie dobrze bo nie ma innej opcji. |
#13
|
||||
|
||||
Ja też trzymam kciuki
łączę się WAMI całym sercem -rak jest obok mnie, szwagier i przyjaciółka... |
#14
|
||||
|
||||
Trzymam kciuki za wszystkich, za wymienionych w tym wątku i za anonimowych. Kochani BĘDZIE DOBRZE, BO NIE MA INNEJ OPCJI. PIEPRZYĆ RAKA, RAK TO NIE WYROK!!!!!!!!!!!!!!!!
|
#15
|
||||
|
||||
Marion - trzymam kciuki i wspieram duchowo Twoją córcię.
W Polsce trzeba mieć zdrowie,albo gruby portfel aby sie leczyć.Temat rzeka szkoda sie denerwować |
#16
|
||||
|
||||
Basiu - ten wątek był bardzo potrzebny, prowadzisz go wspaniale. Jesteś wielka.
|
#17
|
||||
|
||||
Aniu
Cytat:
|
#18
|
|||
|
|||
Jesteś wielka, a, ja sie czuje jak robaczek- kochani sprawdzcie dlaczego corka nie miała wykonanego badania- ja tez nie mam siły nieraz tłumaczyc, że aparat zepsuty, że nie ma radiologa, bo taka mała obsada na radiologii, nie mam siły tłumaczyc , ze nie moge nic wiecej zrobic bo takie sa ku..... kontrakty.Kochane ja w zeszłym roku miałam kontrakt na 4800 pktów , załatwiłam pacjentów sza 10 000 pktów- NFOZ nie zapłacil za połowe zalatwionych pacjentow. ja nie należe do ludzi , dla których pieniadze sa wazne, ale tak funkcjonuje słuzba zdrowia.Rany boskie nie wieszajcie psow na wszystkich, bo mi sie niedobrze robi, ja dzisiaj przyjmowałam non- stop przez 4,5 godziny, bez wychodzenia do WC , bez picia , jedzenia.Ja się zastanawiam, czy przy takim podejsciu do nas powinnam tak pracowac, jest mi przykro.
|
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
Elu bo to jest tak, że jak gdzieś się żle dzieje to za to obrywają wszyscy równo. Ci co mają daną sprawę w nosie i Ci wspaniali stawiający czoła wszystkim trudnością. Dotyczy to wszystkich zawodów. Ty na pewno zasługujesz na szacunek i uznanie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#20
|
||||
|
||||
tak mi przykro...
bo chciałabym być dobrze zrozumiana.
Mam świadomość "nienormalnych" warunków ,w których pracują lekarze.Często jednak wystarczy zwykła dobra wola,wyjaśnienie sytuacji... a ja się z tym nie spotkałam ,niestety.Było tylko odsyłanie mnie do kolejnych drzwi,i niestety -arogancja.Stąd decyzja z prośbą o pomoc Rzecznika. Opisałam konkretną sytuację ,w której wtedy się znalazłam. Bylam świadoma ,że czas pracuje na niekorzyść mojej córki i proszę Babcielu -zrozum moją wściekłość ,gdy uslyszałam ,że : poza kolejnością to my proszę pani złamane kręgosłupy możemy tylko... i też sie czułam jak jakiś robaczek.Wiem,że pewnie miałam pecha.... Chwała takim lekarzom ,jak Ty Babcielu
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Klub Raczków część II | Basia. | Choroby, badania, terapie | 500 | 08-01-2009 14:15 |
Klub miłośników GIMP-a .... część 4 | vega | Hobby, pasje | 508 | 20-10-2008 10:18 |
Klub Raczków | Basia. | Choroby, badania, terapie | 505 | 23-08-2008 09:40 |
Klub miłośników GIMP-a .... część 3 | vega | Hobby, pasje | 507 | 12-08-2008 13:03 |
Klub miłośników GIMP-a .....część 2 | vega | Hobby, pasje | 501 | 17-06-2008 15:27 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|