Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Dzień dobry
Wyszłam rano do ogródka po pomidora, i miałam wrażenie, że na trawie widzę szron.
W tej chwili jest 17 i widzę chodzących w krótkich rękawach, a ja na plecy narzuciłam sobie westkę.
bo niestety czuję chłód, a obudziło mnie piękne słonko, które nadal świeci, świeci a nie grzeje.....
Przerażają mnie te gwałtowne zmiany w przyrodzie. Wszelkie trąby, huragany, nawałnice.
Irenko masz rację kiedyś czytałam, że w zwartej zabudowie zniszczenia są dużo mniejsze.

Koty to bardzo fajne zwierzątka . Jak córka się wyprowadziła z rodziną i całym zwierzyńcem
zrobiło mi się jakoś nijako. Kocurek który mi został był wypłoszony przez rudego drugiej córki.
Chodził chyłkiem pod ścianami i dłuższy czas chował się nie wiadomo gdzie. Aż kiedyś
rudzielca przepędziłam. Wtedy zaczął się do mnie zbliżać jak siedziałam pod jabłonką.
Teraz jak ma ochotę przychodzi do domu, ale rudego omija wielkim łukiem.

[Irenna]

Mirko,widocznie koty,tak jak z ludźmi też bywa,
czują sympatię lub antypatię do drugiego osobnika...
Balu nie jest bardzo przytulaśny,tylko wtedy,kiedy sam chce,
nie lubi nadmiernych czułości i nie zmuszam go do tego,natomiast
koteczka córki z kolan nie schodzi...

[Krycha.]

No pacz pani, jak to świat zwierząt do ludzkiego podobny!
Kto silniejszy bierze wszystko, słabszy musi uciekać.
Dbaj o swojego Kocurka, Mirko a Rudemu trzeba pogrozić.


Irenko, Twój Balu ma słodkie życie, ale jednak w niewoli.


Pies i wilk (Mickiewicz, 1910)
Jeden bardzo mizerny wilk, skóra a kości,
Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha,
Zdybie przypadkiem brysia jegomości.
Bernardyńskiego karku, sędziowskiegu brzucha;
Sierść na nim błyszczy, gdyby szmelcowana,.
Podgardie tłuste, zwisła do kolana.
„A! witaj, panie kumie! Witaj, panie brychu!
„Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu.
„Wtedyś był mały kondlik; ale kto nie z postem,
„Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie?“
„Niczego“, brysio odpowie
I za grzeczność kiwnął chwostem.
„Ojl oj!.. niczego! Widać ze wzrostu i tuszy!
„Co to za łeb, mój Boże! choć walić obuchem!
„A kark jaki! a brzuch jaki!
„Brzuch! niech mnie porwą sobaki,
„Jeżeli, uczciwszy uszy,
„Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!“
„Żartuj zdrów, kumie wilku!lecz, mówiąc bez żartu,
„Jeżeli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki...“
„A to jak, kiedyś łaskaw?“
„Ot tak: bez odwłoki
„Buty i nory oddawszy czartu
„I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań,
„Idź między ludzi — i na służbę przystań!“
„Lecz w tej służbie co robić?“, wilk znowu zapyta.
„Co robić?„ Dziecko jesteś! Służba wyśmienita:
„Ot, jedno z drugiemu, nic a nic!
„Dziedzińca pilnować granic,
„Przybycie gości szczekaniem głosić,
„Na dziada warknąć, żyda potarmosić,

„Panom pochlebiać ukłonem,
„Sługom wachlować ogonem.
„A za toż, bracie, niczego nie braknie:
„Od panów, paniątek, dziewek
„Okruszyn, kostek, polewek,
„Słowem czego duszu łaknie“.
Pies mówił, u wilk słuchał uchem, gębą, nosem,
Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały;
I, nad smacznej przyszłości medytując losem,
Już obiecane wietrzył specyały.
Wtem patrzy... „A to co?“ — „Gdzie?“ — „Ot tu na karku!“
„Ech, błazeństwo!..“ — „Cóż przecie?“ ~ „Oto widzisz, troszkę
„Przyczesano... bo na noc — kładą mi obróżkę,
„Ażebym lepiej pilnował folwarku!“
„Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku“.
„I cóż, wilku, nie idziesz?
„Co nie, to nie, bratku!
„Lepszy w wolności kąsek ladajaki,
„Niźli w niewoli przysmaki“.
Rzekl i, drapnąwszy, co miał skoku w łapie,
Aż dotąd drapie.

A. Mickiewicz.

[wiesia.]

U nas słonecznie, ale chłodno.

W nocy musiało być zimno, bo poczułam chłód na nogach.

Irenko, dziewczyny,
bardzo współczują ludziom co przez różne kataklizmy tracą cały majątek.
Gdyby mnie to spotkało to chyba załamałbym się.

Irenko
gwara mazurska jest dla mnie zupełnie nieczytelna.

Małgosiu
to znowu się okupiłaś.

Tyle postów, ze zapomniałam co, kto napisał.

Wszystkich pozdrawiam, życząc miłego dnia.

[Pamira]

Irenko stolik zastawiony czego dusza zapragnie i na świeżym powietrzu, tak lubię,
więc ja za jednym zasiadem zjem śniadanie z obiadem. A potem spróbuję
pójść pod jabłonkę z czytadłem, może posiedzę chociaż chwilę.

[lebuj]

Irenko , dzięki za pyszne śniadanko , chociaż u mnie od lat
tradycyjnie w niedzielę jajecznica .

U nas dzisiaj pochmurno , na liczniku 13 stopni .

Trąby powietrzne i zniszczenia , wielkie opady i zalane domy .
Współczuje ludziom których to spotkało .
Piwnicę miałem zalaną , ale nie wyobrażam sobie co bym
zrobił gdyby mi np. porwało dach .

Irenko , moje oba koty wychodzą kiedy chcą . Drzwi na taras
teraz są uchylone to przychodzą też kiedy chcą .
W nocy potrafią przyjść , zjeść i idą dalej .
Leo jest większym pieściochem niż Redko .

Kończę bo znowu trzeba jeść - obiad gotowy .

[maluna]

U nas, po obiedzie i mam wolne do kolacji, tylko
pranie ze sznurka zbiorę.
Chłodny wiatr zawiewa, ale w sumie jest dość ciepło.
Miłego popołudnia...

.............

[wiesia.]

Odwiedziła nas dzisiaj wnuczka z synówką, mała pobiegała, narobiła szumu, i pojechały do domu.
Idę poczytać prasówki.

[Pamira]

No niestety nie dało się siedzieć w ogródku, chyba, że w futrze.
Dopiero około godz 18 powietrze "zmiękło"
A teraz jeszcze chwila i do wyra... No nie do snu za wcześnie...

[lebuj]

Ale tu pusto , Wstawać - czas na kawę .



U mnie słońce wygrywa z chmurami . zapowiada się fajny dzień .
Nie mam żadnych planów , czekam co się wydarzy .
Skręciłem sobie wczoraj kostkę i okładam zamrożonym żelem .

[Krycha.]

Dzień dobry.
Nowy tydzień zaczyna się słonecznym porankiem, przynajmniej u mnie.
Powoli zbliżamy się do jesieni, bardzo chłodne ranki , mniej niż 10 stopni!
A mnie jest szkoda lata i tych gorących dni!

Oooo! Jurek mnie wyprzedził z fajnym poczęstunkiem , dziękuję!!

Miłego dnia i tygodnia w te ostatnie dni lata.

[Irenna]

Dzień dobry Jurku i Krysiu!
Jureczku,za pyszny poczęstunek dziękuję
Chyba źle stopę postawiłeś,współczuję...
Krysiu,u mnie dzień wstał pochmurny,ale teraz wyłazi słoneczko,
ma być tylko 17 st,więc wcale nie za ciepło...
Muszę już dziś wyjść,po 2 dniach siedzenia w domu
dostaję kota...
A tymczasem druga kawusia leci,miłego poniedziałku
wszystkim!

[enia60]

dzień dobry Jurku,Krysiu,Irenko
witam wszystkich

kawy dzisiaj pod dostatkiem ,właśnie też korzystam z poczęstunku .Też wyjdę pomimo ze pada ,muszę zanieść mikser do naprawy, spaceru nie będzie bo pada
wypatrzyłam w necie propozycję malowania obrazów w/g załączonych propozycji brzmi to nawet zachęcająco na długie jesienne wieczory

co o tym sądzicie ,uda się ?



https://www.zuty.pl/

[Krycha.]

Wydaje mi się, że to kosztowna i mocno brudna zabawa, Eniu!
Jednak jeśli ktoś ma ku temu zdolności , chęci i możliwość , to czemu nie!
Potrzebne jest przede wszystkim osobne miejsce do malowania.
W zamieszczonych propozycjach widzę kilka prac naszej Ewki!!

Napisz proszę , Eniu czy coś wyszło z tego projektu! Powodzenia.

[wiesia.]

Irenko, Jureczku
dziękuję za poczęstunek, będę miała na zaś.

Eniu
faktycznie fajne zajęcie na jesień i zimę,
ale, jak Krysia pisze niezbyt tanie i brudne.
Spróbować możesz, napiszesz, jak wychodzi.

Krysiu
u nas podobna pogoda do Twojej.

Franek pojechał na działkę po owoce, a potem zahaczy o aptekę,
aby odebrać moje leki.

Czaruś nadal kuleje...umówiłam go na wizytę w
Uniwersyteckim Centrum Medycyny Weterynaryjnej.
Wizyta dopiero w czwartek, a ortopeda dopiero 29.09.

Dzisiaj ryż z jabłkami na obiad, więc mało roboty.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

[maluna]

Cześć Kochani!

U nas słońce świeci od rana, a teraz czekamy na masażystę, który
mocno się spóźnia.
Ciekawa jestem co z tego wyniknie, bo facet do roboty się nie pali.
Jurek i Irenka, zaopatrzyli nas w kawę, chętnie się przysiadłam.
Eniu, podobnie jak Krysia, myślę że to dość drogo wychodzi.
Lepiej kupić gotowe płótno malarskie, lub blok ze specjalnym
papierem do malowania farbami olejnymi,
albo akrylowymi,są dość tanie i małe
farbki w tubkach.
Zawsze możesz wziąć jakiś obraz z netu na wzór
i próbować.
Krysiu, to nie są obrazy Ewki, tylko malarza, Leonida Afremowa.
Ewcia wzięła je sobie za wzór i dość umiejętnie skopiowała.
Ja czasami, też tak robię, jak mi się obraz podoba.
Zobacz w google, ile on namalował
Eni proponuje, to samo, dużo barwnych plam i jest fajny obraz.
Wreszcie pojawił się masażysta i masuje, zobaczymy co będzie po,
bo męża trudno zadowolić..
Idę gotować krupnik, miłego popołudnia!

[enia60]

Wiesiu,Krysiu jeszcze nie zdecydowałam tzn.nie zamówiłam materiałów
koszt z ramką około 100 zł

no i może nic z tego nie wyjdzie ,trzeba starannie malować szczegóły upatrzyłam sobie Pocałunek Gustawa Klimta lub Impresje wschód słońca C.Moneta ...pomarzyć można

trochę powstrzymują mnie obrzęki i bóle stawów dłoni
ale z drugiej strony byłaby przy okazji gimnastyka

wróciłam z małego spacerku,mikser naprawiony

[enia60]

witaj Małgosiu
spodobało mi się że na płótnie narysowane są kontury wybranego obrazu do zamalowania w/g schematu
sama nie potrafiłabym ,tutaj jesteś jakby prowadzona ,chyba ze czegoś nie zrozumiałam

[Krycha.]

Napisał maluna

Krysiu, to nie są obrazy Ewki, tylko malarza, Leonida Afremowa.
Ewcia wzięła je sobie za wzór i dość umiejętnie skopiowała.
Ja czasami, też tak robię, jak mi się obraz podoba.

Faktycznie sporo jest tych obrazów. Że Ewka kopiuje ,
to wiedziałam , ale kogo , to nie zawsze, tylko tych bardzo sławnych odróżniam!

[maluna]

Napisał enia60

witaj Małgosiu
spodobało mi się że na płótnie narysowane są kontury wybranego obrazu do zamalowania w/g schematu
sama nie potrafiłabym ,tutaj jesteś jakby prowadzona ,chyba ze czegoś nie zrozumiałam

Eniu, kiedyś w Lidlu były takie obrazy z naniesionymi szkicami, mam jeszcze jeden, a taki namalowałam, dawno
temu, na opakowaniu był wzór, a na płótnie kontury.


....................
To taki obrazek z Lidla z zaznaczonymi konturami, który
namalowałam..