menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 19-10-2022, 19:23
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie W Szpitalu

Przez ten jesienny wiatr i deszcz
musiałem znaleźć się w szpitalu
i chociaż mi kazali: -Leż!
To dla mnie było tam jak w raju.

W szpitalu mnie nie gonił nikt
iść po zakupy, czy do pracy.
Dostałem tam darmowy wikt
i tableteczki jak na tacy.

Lekarka wciąż pytała mnie
idąc z chomątem na swej szyi:
-Czy się nie czuję czasem źle?
I nieraz wzrok mnie jej przyszpilił.

Ale spokojnie, ona też
chciała bym wyniósł się czym prędzej
więc sobie rzekłem:-Teraz leż
puki cię z łóżka nie wypędzą.
Kp.

Dziękuję Wszystkim za piękne wiersze!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 20-10-2022, 06:05
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Amor

Siedzi Amor na gałęzi
w parku, gdzie ławeczki,
martwi się co teraz będzie,
zapomniał maseczki!

A policjant gdy nadejdzie,
to mu mandat wpisze,
wlazł więc w strachu na gałęzie
i wygląda skrycie.

Myśli bardzo zatroskany,
co tu począć. Nie wie?
Jak więc będą, zwłaszcza panny
bez miłości siedzieć?

Ani uciec, ani zostać
i być ukaranym,
przecież ma zadaniu sprostać,
pomóc zakochanym!

Siedział, medytował smutno,
nie pomógł nikomu,
wreszcie rzekł: ,,Powrócę jutro",
i uciekł do domu.
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 20-10-2022, 13:06
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Domyślnie

Deszcz, wiatr, wschód, zachód słońca.... prostota i piękno tego, co w przyrodzie, co codzienne i niby zwykłe... Żeby wszystkie nasze dzienne sprawy tak potrafiły się rozwiązać..


Wiktor Korecki - Zachód słońca nad wodą

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Zachód słońca

Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,

lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.

Aniołowie miłości pióra pogubili,
niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze,
różowe pocałunki, nieskończoność chwili
i pełne łez amfory, i róż pełne kosze.

Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem,
gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia,
i zawisło nad nami różowym ogromem,
i zawisło nad nami żałością wspomnienia...

Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania.
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.


Stanisławie, Bachorku, pozdrawiam serdecznie, pogodnego dnia...
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 20-10-2022, 14:23
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie



W Kurniku

Dzisiaj jest w kurniku
wielka awantura,
złote jajko zniosła
jedna zwykła kura.

Krzyczy wściekły kogut:
-Powiedz z kim mnie zdradzasz,
złote jajko znosić
to już jest przesada!

Co z takiego jajka
teraz mi wyrośnie!
Jak postąpić mogłaś
dla mnie tak okropnie!

Szepcze jedna kura
cicho drugiej kurze:
-Przecież to jest hańba
na całe podwórze.

Wczoraj rudy kogut
był tu od sąsiada
więc to jego sprawka
i z nim pewnie zdrada?

Krzyczy strasznie kogut,
omal, że nie dziobie:
-Jak żyć z taką kurą,
niech mi ktoś podpowie!

Od dzisiaj ty będziesz
sypiać na podłodze,
gdzie każda na grzędzie
zbrudzić ciebie może.

Płacze biedna kura,
nie wie jak się stało,
bo złote jajeczko
wypadło jej samo.

Przecież nie zdradziłam,
no, bo z kim bym miała?
Po co awantura
i ta draka cała?

Słysząc gospodyni
gdakanie w kurniku,
pobiegła zobaczyć
o co tyle krzyku?

Patrzy, złote jajo
jest w gnieździe zniesione,
a kogut na kurę
wrzeszczy jak szalony.

Wzięła więc jajeczko
i kurę na ręce,
zaniosła do domu.
Niech nie cierpi więcej.

Odtąd kura była
ważnym domownikiem.
Czemu tam mieszkała,
nie gadali z nikim.
Kp.

Gjotko, śliczny ten ostatni Twój wiersz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 21-10-2022, 14:07
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Uśmiech

Krajobraz z jabłonią - Wassily Kandinsky
Teofil Lenartowicz

Złoty kubek

W szczerym polu na ustroni
Złote jabłka na jabłoni,
Złote liście pod jabłkami,
Złota kora pod liściami.

Aniołowie przylecieli
W porankową cichą porę:
Złote jabłka otrząsnęli,
Złote liście, złotą korę.

Nikt nie wiedział w całym świecie,
Ludzkie oczy nie widziały,
Tylko jedno małe dziecię,
Małe dziecię z chatki małej.

Pan Bóg łaskaw na sierotę,
Przyleciała znad strumyka,
Pozbierała jabłka złote,
Zawołała na złotnika:

- Złotniczeńku, zrób mi kubek,
Tylko, proszę, zrób mi ładnie.
Zamiast uszka ptasi dzióbek,
Moją matkę zrób mi na dnie,

A po brzegach naokoło
Liść przeróżny niech się świeci,
A po bokach małe sioło,
A na spodku małe dzieci.


Odnajdźmy może złotą jabłoń

Seweryn Krajewski - Złota jabłoń

https://www.youtube.com/watch?v=s2oz...nnel=wwwolekpl

Pozdrawiam cieplutkoStanisławie
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 22-10-2022, 14:17
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie W Niebie

Deszcz ze śniegiem moczy ziemię,
a wiatr jęczy z cicha.
Co się dzieje, że tak wieje,
czy się budzi licho?

To nie licho jęczy z wiatrem,
to jest kłótnia w Niebie,
po covidzie dusz jest natłok,
nikt nie chce do siebie.

Anioł mówi, jak je upchnę
te tysiące gości?
Diable, bierz je rzuć w czeluści,
ty masz możliwości.

Dusze palę ja stertami,
rzekł diabeł przy rożnach
ale wy zrozumcie sami,
przecież tak nie można.

Przepychają dusze owe,
byleby od siebie,
a tu wciąż przychodzą nowe,
bo covid szaleje.

Stoi Stasiek też w kolejce
i mówi do siebie:
Bajzel mieliśmy i w Polsce
ale żeby w Niebie?

Krzyczą dusze: tu są Święci,
musicie im pomóc.
Nie mogą być pominięci
Ci co wierzą Bogu!

Wreszcie Święty Piotr rzekł na to:
Wrzućcie ich do Czyśćca,
no, a potem za opłatą
umożliwić wyjścia.
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 23-10-2022, 10:57
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Uśmiech



Konstanty Ildefons Gałczyński

Niedziela nad Wisłą

Już się wszyscy zgodzili:
szwagier, ciocia, teść,
że w niedzielę najmilej
po tym moście się przejść,

a ja mówię do Zośki,
że też zgadzam się z tym -
i na Śląsko Dąbrowski
co niedziela jak w dym:

Wisła płynie, płynie, płynie,
pod mostami srebrzy się.
a wiatr gra na okarynie
dla kochanej rzeki swej;

chodzi słońce po wiklinie,
błyska słońce znów i znów;
Wisła płynie, płynie, płynie
jak melodia do twych słów.

Mnie nie trzeba za wiele,
taki jestem od lat:
trochę słońca w niedzielę,
żeby słońce i wiatr;

lubię patrzeć z uśmiechem,
lubię w dal i na wprost,
lubię z mostu na rzekę,
lubię z rzeki na most:

chodzi słońce po wiklinie,
błyska słońce znów i znów;
Wisła płynie, płynie, płynie
jak melodia do twych słów.

Pod Krakowem - przez wioskę,
pod Toruniem - przez las;
nie najlichsza - Pod Płockiem,
nie najbrzydsza - gdzie Gdańsk;

gada falą złotawą,
taką znaną - jak twarz;
ale tu, pod Warszawą,
jak pod sercem ją masz:

Wisła płynie, płynie, płynie,
pod mostami srebrzy się,
a wiatr gra na okarynie
dla kochanej rzeki swej;


https://www.youtube.com/watch?v=uYmH...%82o dziejski

Pozdrawiam przy zamglonym poranku, udanej niedzieliStanisławie
__________________
__________


Ostatnio edytowane przez gjotka : 23-10-2022 o 11:06.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 23-10-2022, 12:23
Bachorek's Avatar
Bachorek Bachorek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa Polska
Posty: 5 067
Pytanie



Ja trochę inaczej...
Edgar Allan Poe był dla mnie tylko twórcą
fantastycznej chociaż ponurej prozy.
Był też poetą...








Kraina snu




Od złych duchów opętany,
Z krain, kędy bóstwo Noc
Samowładną dzierży moc
I w gwieździstej lśniąc koronie
Na swym czarnym siedzi tronie,
Świerzom wrócił w nasze światy...
Spoza Thule lodowatej -
Z sfer, co we mgłach się promienią,
Poza C z a s e m i P r z e s t r z e n i ą.

Tam doliny są bezdenne,
Tam urwiska są kamienne,
Tam są głazy fantastyczne -
Letargiczne - magnetyczne -
I otchłanie - i pieczary -
I olbrzymich lądów jary -
Niepojętych kształtów mary -
Wiekuistych mgieł opary.
Niebotyczne dzikie góry
I bezbrzeżnych mórz lazury,
Mórz, co dyszą bez wytchnienia
Pod błękitem z krwi płomienia.
I jeziora nieskończone,
W martwą wodę skrysztalone,
W martwą wodę lodowatą,
Śnieżnych lilij strojne szatą.

U tych jezior nieskończonych,
W martwą wodę skrysztalonych,
W martwą wodę lodowatą,
Śnieżnych lilij strojnych szatą -
U tych gór - i u tych rzek,
Które szumią z wieku w wiek -
U tych borów - u tych błót,
Gdzie jaszczurek żyje ród -
U tych mrocznych kałuż brzegu,
Przeraźliwych wiedźm noclegu,
I w wszetecznej każdej plamie,
I w rozpacznej każdej jamie,
Gdy tu błądzisz, wszędzie ci
Zapomniana, nikła lśni
Jakaś mara przeszłych dni,
Zaczajone błędne twarze,
Gdy wędrowiec się ukarze,
Nagle jawią się jak cienie,
Dreszcz w nim budzą i westchnienie.
Drogie widma w białych szatach,
Niecielesne w obu światach -
I na ziemi - i na niebie -
Schodzą - niby mgła - do ciebie.

Bowiem sercom bolejącym
Kraj ten światem jest kojącym;
Tym, co męką dyszą bladą,
Kraj ten jest - jak Eldorado.
Bo wędrowiec, co tu zboczy,
Przez zamknięte widzi oczy,
Przed otwartą zaś źrenicą
Świat ten - wieczną tajemnicą.
Tak chce Pan, co zakaz święty,
Dał powiece nie zamkniętej.
Duch, co błądzi ziemią tą,
Przez zaćmione patrzy szkło.

Idąc w ciemny szlak nieznany,
Od złych duchów opętany,
Z krain, kędy bóstwo Noc
Samowładną dzierży moc
I w gwieździstej lśniąc koronie
Na swym czarnym siedzi tronie,
Świerzom wrócił w nasze światy...
Spoza Thule lodowatej

EDGAR ALLAN POE

Ponury ale jakże malowniczy obraz...
Pozdrawiam wszystkich...mniej ponuro.
����☘
__________________


Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska

Ostatnio edytowane przez Bachorek : 23-10-2022 o 16:55.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 24-10-2022, 12:38
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Domyślnie



W twórczości Edgara Allana Poe dominowały wątki fantastyki i horroru.

Pisał również wiersze o miłości, pierwowzorem Annabel Lee była jego przedwcześnie zmarła żona Virginia

Edgar Allan Poe

Annabel Lee

Niegdyś przed wielu, wielu laty
W królestwie nad mórz pianą
Żyła dzieweczka, którą znałem;
Annabel Lee ją zwano.
Dzieweczka z kraju ponad morzem,
W królestwie nad mórz pianą
Żyła tym tylko, że mnie kocha,
I tym, że jest kochaną.

Byliśmy dziećmi, ja i ona,
W królestwie nad mórz pianą,
A miłowaliśmy się miłością
Nad miłość innym daną.
A miłowaliśmy się miłością,
Ja z moją Annabel Lee,
O jakiej chyba skrzydlaty
Rój Serafinów śni.

I z tej to właśnie, z tej przyczyny
W królestwie nad mórz pianą
Wicher napędził kłąb chmur siny
W królestwie nad mórz pianą.
I jak Serafin lodowaty,
W mroźne odziany mgły,
Do zimnej wtrącił ją mogiły -
Moją Annabel Lee.

Bo tam, w królestwie nad mórz pianą,
Każde dziecko to wie,
Że zazdrościły Serafiny
Annabel Lee i mnie,
I że dlatego wichry mroźne
W chmurne odziane mgły
Zabiły ją - zmroziły...
Mą piękną Annabel Lee.

Lecz w naszej miłości, choć była dziecięca,
Tak silnych uroków moc tkwi,
Żeśmy się kochali i lepiej, i więcej
Niż starsi i mędrsi niż my...
Niż mędrsi i starsi niż my...
I nigdy anioły, co w niebie królują,
Ni czarnych demonów rój zły,
Nie mogły oderwać jej duszy od mojej,
Ni mojej od Annabel Lee.

I dziś, skoro drżąca srebrzystość miesiąca
I gwiazd pozłocistych rój lśni,
Śnię o niej i czuję na sobie płonące
Oczy pięknej Annabel Lee.
I co noc w snów bieli, wśród srebrnej topieli,
Spoczywam z nią razem na zimnej pościeli,
Tam w jej królestwie nad mórz pianą,
Tam w jej mogile pod mórz pianą...


Czyta: Łukasz Lipiński

https://www.youtube.com/watch?v=BhUj7dHiVbI

https://www.youtube.com/watch?v=LtAXmO0FNj0

Pogodnego jesiennego dnia Bachorku
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 24-10-2022, 16:12
Bachorek's Avatar
Bachorek Bachorek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa Polska
Posty: 5 067
Pytanie Poniedziałek





Jak się czuję


Andrzej Poniedzielski






Jak się czuję - no cóż?
przeszedłem wierzchem tysiąc wzgórz
i tysiąc przepłynąłem burz
I dzięki Bogu wierzchem
Połknąłem kurz z tysiąca dróg
i tenże dobry Bóg
wie co przełknąłem jeszcze


I ubawiłem tysiąc dam
i tysiąc wywabiłem plam
w tym pół tysiąca ze słońca
A o drodze to tyle wiem
że każda dobra jest
póki nie widać końca


Jak się czuję, co cóż?
Czasami czuję się jak gruz
a czasem jak niebieski stróż
na wysypisku marzeń
Niekiedy mniemam się jak król
Jedyny wtedy ból -
głupia kolejność wrażeń


Miewałem tyle już co nikt
to byłem nikim parę dni
Myła mnie woda stojąca
O życiu to tyle wiem
że może piękne być
jeżeli się nie wtrącać


Jak się czuję, co cóż?
Złapałem w czapkę tysiąc burz
i tysiąc tanich służb
odbyłem tu i ówdzie
Znalazłem też do Indii skrót
i prawo-lewy but
i proch i koło i próżnię


Może to nie prawda że
przeżyłem tyle no bo gdzie
i skąd wziąć na to sposób
A czemu czuję się
zmęczony dzisiaj
tak jakbym to wszystko zrobił



Dobrego dnia...
Gjotko piękny wiersz wybrałaś i wersję wokalną...

__________________


Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska
Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 24-10-2022, 19:30
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Jak Żyć

Gdy piołunem gryzą oczy
z kropelkami na powiekach
którym trudno wytłumaczyć,
że powinni jeszcze czekać...

Gdy po nocy nieprzespanej
patrzysz w odsłonięte okno,
a za szybą widać ranek
z kałużami, z jezdnią mokrą...

Wtedy wtapiasz się w Internet,
wirtualny świat iluzji
poszukując w nim zapewne
tak samotnych jak ty ludzi.

Chcesz swym życiem pokierować,
znaleźć sobie tą wybraną
lecz los będzie ci serwować
tak jak właśnie napisano.

Gdzie więc szukać słów nadziei
nieodzownych w danej chwili
nim się ziemia za zieleni
i radosnym świat uczyni?
Kp.

Gjotko, Bachorku dziękuję za wspaniałe wiersze!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 25-10-2022, 11:36
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Uśmiech



Jeszcze

Andrzej Waligórski

...więc jak się już ma psa i kota, i miłe mieszkanko spółdzielcze,
I wszystko się w naszym życiu układa tak plus minus znośnie,
I gdy się w tym życiu już miało tę - pewną ilość - dziewczyn,
I właśnie jest popołudnie, i słońce świeci skośnie,
To dobrze jest usiąść w fotelu, a kot niech się zwinie obok,
I żeby w zasięgu ręki było koniecznie pół czarnej,
A radio niech gra Gershwina, a my, kiwając nogą,
W ten skośny promień puszczamy dym z papierosa carmen.
Na półkach piętrzą się książki i pył z nich wiruje w słońcu,
I wszystko jest złotobrunatne, a tylko rapsodia błękitna,
I trochę smutno, że trzeba to będzie zostawić w końcu,
I już się nie siądzie w fotelu, żeby Trzech Muszkieterów poczytać,
Bo może się kiedyś tak zdarzyć, że patrzysz - a ciebie już nie ma,
Chociaż jest kawa i fotel, i słońce na kociej sierści,
I chociaż wciąż jeszcze w powietrzu snuje się dym z carmena,
I równie jak dym błękitny wciąż snuje się ten Mister Gershwin.
...pies podniósł głowę i warknął, ale nikt jakoś nie wszedł,
Choć ktoś stał jakby za drzwiami, i jakby zamykał parasol...
Kot otwarł oko, popatrzył i mruknął: - Jesteś tu jeszcze?
Jeszcze tu jestem, mój kocie. I jeszcze wciąż trzymam fason.


I o to właśnie chodzi, trzymajmy fason

Pozdrówka cieplutkie dla Was, Tar-ninko, Stanisławie i Bachorku

Rhapsody in blue George Gershwin

https://www.youtube.com/watch?v=R2m9...nnel=wagalibra
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 25-10-2022, 16:34
Bachorek's Avatar
Bachorek Bachorek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa Polska
Posty: 5 067
OK Na pogodny wiek dojrzały...






Jeremi Przybora


Bo we mnie jest seks (wersja męska)





Bo we mnie jest seks

gorący jak samum.

Bo we mnie jest seks,

któż oprzeć się ma mu?

Obezwładnia kobietę od bioder po biust,

żar sączy do ust.

Bo we mnie jest seks,

co pali i niszczy,

dziesiątki już serc

wypalił do zgliszczy.

Kiedy zmysłów pożogą ogarnia ten bies -

nierzadko jej kres

wśród bólu i łez.

Lecz gdy ofiarę

mą trawię żarem,

to wyznać muszę,

że choć me ciało

ją opętało -

ja oprócz ciała mam przecież i duszę.

A we mnie ten seks

jak chwast ją zagłusza.

Nikt nie wie, że jest

pod seksem i dusza.

Więc o takiej wciąż marzę -

co całość ogarnie

i duszy latarnię

spod zmysłów wygarnie.

Ach, takiej ja oddam wśród łez

i duszę, i seks!

I duszę, i seks!



Dlaczego stale

zły losu palec

dotyka mnie tym nadmiarem?

Za jakie grzechy

płci mojej cechy

zmysłowym dręczą oparem?

Gdy musnę damę

spojrzeniem samem -

już damski ściele się trup.

Gdy chodzę, brodzę

wśród serc po drodze

i rzężą żądze u stóp!



Bo we mnie jest seks...

Pozdrawiam...


https://www.youtube.com/watch?v=LwLA...Andr%C3%A9Rieu
__________________


Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska

Ostatnio edytowane przez Bachorek : 25-10-2022 o 20:23.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 26-10-2022, 07:39
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Jesień

Pierwszym podmuchem mroźnego chłodu
jesień oszkliła szronami pola
zamarło życie wśród kwiatów splotu
chyląc do ziemi ich aureole.

Świerszczyk skaczący, wesoły grajek
ukrył się w zimnej i suchej trawce
lecz zanim ciepłe znów słońce wstanie
on tam zostanie śpiąc już na zawsze.

Co ożywiła wiosna, królowa
i letnia aura opromieniła,
jesień zniszczyła piękno od nowa
nocnym powiewem szklistego zimna.

Cmentarna cisza umysł zasmuca
gdy ptak nie śpiewa, owad nie brzęczy,
a trawa białym szronem osnuta
kostnieje w zimnej lodu uwięzi.

Idę przez pola po srebrnej bieli,
po zwiędłych kwiatach zgiętych ku ziemi
i już nie cieszy mnie blask pasteli
jaki się barwi w czasie jesieni.

Nie mogę w śmierci odnaleźć piękna,
w uschniętym liści i zwiędłym kwiecie.
Czekam więc kiedy wiatr mrozy przegna
i znowu pole ożyje w lecie.
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 26-10-2022, 09:21
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 715
Domyślnie

Dzień dobry
Gjotko , Bachorku, Staszku , dziękuję za piękne wiersze

. . . . . .
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #76  
Nieprzeczytane 26-10-2022, 09:33
Bachorek's Avatar
Bachorek Bachorek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa Polska
Posty: 5 067
Pytanie Znamy...




Oczywiście że znamy ale warto przypominać strofy które są ponadczasowe...i pytanie...



Hamlet; Być albo nie być



Być albo nie być- oto jest pytanie.
Kto postępuje godniej: ten, kto biernie
stoi pod gradem zajadłych strzał losu,
Czy ten, kto stawia opór morzu nieszczęść
I w walce kładzie im kres?
Umrzeć- usnąć- i nic poza tym- i przyjąć,
że śmierć uśmierza boleść serca i tysiące
Tych wstrząsów, które dostają się ciału
W spadku natury. O tak, taki koniec
Byłby czymś upragnionym. Umrzeć- usnąć-
Spać- i śnić może? Ha, tu się pojawia
Przeszkoda: jakie mogą nas nawiedzać
Sny w drzemce śmierci, gdy ścichnie za nami
Doczesny zamęt? Niepewni, wolimy
Wstrzymać tę chwilę. I z tych chwil urasta
Długie, potulnie przecierpiane życie.
Bo gdyby nie ten wzgląd, którz by chciał znosić
To, czym nas chłoszcze i znieważa czas:
Gwałty ciemiężców, nadętość pyszałków,
Męki wzgardzonych uczuć, opieszałość
Prawa, bezczelność władzy i kopniaki,
Którymi byle zero upokarza
Cierpliwą wartość? Któż by się z tym godził,
Gdyby był w stanie przekreślić rachunki
Nagim sztyletem? Któż by dźwigał brzemię
Życia, stękając i spływając potem,
Gdyby nam woli nie zbijała z tropu
Obawa przed tym, co będzie po śmierci,
Przed nieobecną w atlasach krainą,
Skąd żaden jeszcze odkrywca nie wrócił,
I gdyby lęk ten nie kazał nam raczej
Znosić zło znane niż rzucać się w nowe?
Tak to świadomość czyni nas tchórzami
I naturalne rumieńce porywu
Namysł rozcieńcza w chorbliwą bladość,
A naszym ważkim i szczytnym zamiarom
Refleksja plącze szyki, zanim któryś
Zdąży przerodzić się w czyn.
__________________


Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska
Odpowiedź z Cytowaniem
  #77  
Nieprzeczytane 26-10-2022, 11:46
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie



Ptaszek
Dziś mały ptaszek z drzewa
świergocząc usiadł w oknie.
Co ptaszku chcesz powiedzieć,
że ćwierkasz tak cudownie?

Być może swym przeczuciem
wyśpiewać chcesz zdarzenie,
że wkrótce los odwrócę
i smutek w radość zmienię?

I pragniesz mi oznajmić
swym wzruszającym śpiewem,
że miłość mi się zjawi
o której jeszcze nie wiem?

Czekałem godzin wiele
z tęsknotą wiele razy.
Czy mogę mieć nadzieję,
że coś się jeszcze zdarzy?

Lecz chociaż brązowieją
zerwane liście z drzewa,
wsłuchuję się z nadzieją,
a ty mi ptaszku śpiewaj.
Kp.

Władziu, dziękuję za ozdobienie i przesłanie mojego wiersza.
Bachorku, piękny wiersz przysłałeś, przeczytałem go kilkakrotnie. Dziękuję!

Ostatnio edytowane przez kpwalski : 26-10-2022 o 11:52.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #78  
Nieprzeczytane 26-10-2022, 16:37
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Uśmiech Witajcie



Spieszmy się kochać ludzi - bo tak szybko odchodzą. To przesłanie z wiersza ks. Twardowskiego. Lubię je...
Dzisiaj byłam na cmentarzu, zapaliłam znicze na grobie Teściów.....
Wspomnienia... to są wprost nieocenione iskierki, które zatrzymują w nas najpiękniejsze chwile spędzone z Bliskimi... kolory, zapach, obraz, zdjęcia w albumie... jakieś żarty, słowa i rozmowy, które się pamięta na zawsze.
Dzięki nim Oni wszyscy w nas żyją...

Śpieszmy się
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

ks. Jan Twardowski


Serdeczne pozdrowienia z uśmiechem zadumy
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #79  
Nieprzeczytane 27-10-2022, 16:55
Bachorek's Avatar
Bachorek Bachorek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa Polska
Posty: 5 067
Domyślnie



Jesień to pora wspomnień,refleksji i tajemnic...







Nokturn



Jan Lechoń

Cóż ja jestem? Liść tylko, liść, co z drzewa leci.
Com czynił - wszystko było pisane na wodzie.
Liść jestem, co spadł z drzewa w dalekim ogrodzie,
Wiatr niesie go aleją, w której księżyc świeci.

Jednego pragnę dzisiaj: was, zimne powiewy!
Wiec nieś mnie, wietrze chłodny, nie pytając po co,
Pomiędzy stare ścieżki, zapomniane krzewy,
Które wszystkie rozpoznam i odnajdę nocą.

W ostatniej woni lata, w powiewie jesieni
Niech padnę pod strzaskany ganek kolumnowy,
By ujrzeć te, com widział, podniesione głowy
Wśród teraz pochylonych, zamyślonych cieni.

Uciszaj, srebrna nocy, całą ziemię śpiewną!
A ja padnę na trawę wilgotną od rosy,
Lub będę muskał cicho niegdyś złote włosy,
Których dziś już koloru nie poznałbym pewno.


Pozdrawiam...
__________________


Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska
Odpowiedź z Cytowaniem
  #80  
Nieprzeczytane 27-10-2022, 17:24
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie

Śliczny wiersz ,,Nokturn", taki jesienny. Wzruszyłem się.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Cztery Pory Roku*** JESIEŃ *** tar-ninka Różności 217 21-12-2020 19:11
Cztery Pory Roku ***JESIEŃ *** tar-ninka Różności 179 20-12-2019 20:16
. . . . Cztery Pory Roku * * *JESIEŃ * * * tar-ninka Różności 75 22-12-2014 08:41
. . . Cztery Pory Roku ***JESIEŃ *** tar-ninka Różności 130 07-12-2012 19:57
. . . .Cztery Pory Roku...Jesień.... tar-ninka Różności - wątki archiwalne 256 21-12-2008 09:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:58.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.