|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Hurra !!! U mnie parę godzin padał deszcz no może nie rzęsisty ale jednak ..pojedziemy i zobaczymy czy mauzer napełniło i wannę koło piwnicy ..będzie woda na podlewanie
Oj trwa truskawkowy zawrót głowy a u mnie psttt!!! ..coby nie zapeszyć będzie czereśniowy Gratka na taki zielono-kwiatowy zawrót głowy w Gratkowie pewnikiem pokolenia pracowały ...ja musiałabym poprosić jeszcze o 1 życie Ale nowinę przyniósł ślubny ..w sadzie gdzie NIC nie siałam i nie sadziłam urósł JEDEN!!!! mak -lebioda a na kwietnej łące gdzie poszły ze 4 torebki nasion NIC NULL ZERO |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Kobro. Izo, ja już zakupy mam zrobione, poleciałam rano. Nadal mam kłopoty z dostaniem się do Seniorka, ciekawe dlaczego ta strona nie podoba się mojemu komputerowi. Muszę się porządnie nagimnastykować, żeby ją otworzyć. Cytat:
U mnie konwalie rosną właśnie w cieniu, a korzenie maja jak podagrycznik, cała siatka, trzeba porządnie się narobić, żeby coś usunąć. Ale wypowiedziałam im wojnę. Kobro, u mnie w nocy popadało, ale tyle co nic, w beczce ledwo dno zakryte, ale roślinki trochę odżyły. Też kiedyś wysiałam nasiona na łąkę kwiatową i prawie żadnych kwiatków nie było, może to trzeba poczekać chociaż ze dwa lata. Planów na dziś specjalnych nie mam, na pewno coś podziałam w ogrodzie, muszę jeszcze wsadzić kupione żurawki i walczyć z konwaliami. Miłego i spokojnego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Nie mogę walczyć z konwaliami, bo ich sama z rzeszowskiego rynku pociągiem w siatce
przywiozłam jak relikwie. A sprzedawał pan na oczka, czym mnie wprawił w osłupienie. Wielki mam dla nich sentyment. One rosną wszędzie, tzn w słońcu i w cieniu też. Pojechałam rankiem do ogrodniczego po torf i ziemię, kupiłam też keramzyt zupełnie niepotrzebnie, bo pomylił mi się z dolomitem Deszcz padał w Rzeszowie, a u mnie tylko mży. Do beczki spada w ilości 4 kropli na minutę. Czyli podlewanie jest dolistne, bo do ziemi nic przez liście nie doleci. Cytat:
Miłego Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
Gratko, też lubię konwalie, ale nie mogę im pozwolić zawłaszczyć kwietniki, pod płotem niech sobie rosną. Cytat:
Czasem zadziała, a czasem nie. U mnie teraz jest bardzo duszno na dworze, nie da się w ogródku coś porobić, może po południu. |
|
||||
Dobry wieczór....
Zakończyłam akcję z porządkowaniem przydasi. Mam nadzieję, że nie pozwolę już na gromadzenie tych różnych dupereli. Prawie cały dzień mżyło...ale to mimo wszystko niezbyt dużo wody...przydałoby się aby całą noc padało. Pożytek jest taki, że nie trzeba dziś latać z konewką. Bogda...ukwiecony rower bardzo ładnie się prezentuje. Miałaś wspaniały pomysł. Gratko... Miłego wieczoru i dobrej, przespanej nocki....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór!
Bogda pięknie wygląda ukwiecony rower, dobry pomysł.
W końcu u mnie popadało, może dwie godziny deszczu. Przydałoby się jeszcze. W czasie deszczu dzieci się nudzą, to moje wielkie dziecko przyjechało do matki w odwiedziny. W momencie gdy córka wysiada z auta zjawia się pies sąsiadów na pogłaski i przekąskę. A jak już zelżał deszcz, to przyszła jeszcze siostrzenica z trójką dzieci. Chałupa mała na takich gości, bo muszą się bawić w chowanego, albo w gonionego, albo malować. Skończyło się na tym, że maluszka zaczęła pisać kredką po obrusie. Kredka malarska, mokry pastel; chyba obrus już do końca swoich dni będzie nosił pamiątkę po umiejętnościach plastycznych dwuletniej LIDKI. I tak mi minął dzień. Miłego świętowania !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Gratka nalot małych gości przeżyła ..gorzej na tym wyszedł obrus..
Ja przeżyłam tajfun niezadowolenia Piorunki z nocowania na latyfundiach (pewnie z kocią muzyką za drzwiami bo kocury do walki wzywały) wyżyła się na sprzętach!!! No i czyż nie trafne imię nadaliśmy temu kiciu??? Znalazłam sposób na odstresowanie.. mniej burzliwy niż Piorunka...oto pierwsze zbiory |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Zbiory grzybowe mało obfite, ale liczy się sam fakt Ale że teraz prawdziwki? Cytat:
W sumie miałaś fajny dzień. Cytat:
Najgorszy jest pierwszy krok, a Tobie się udało. U mnie też po południu porządnie przylało, musiałam przerwać sadzenie żurawek, właściwie to tylko jedna mi została. Na dodatek komary gryzły jak wściekłe, pewnie przed deszczem, nawet dwa razy zagrzmiało. Znowu powalczyłam z kompem, chyba mi się udało w końcu odblokować Seniorka. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry świątalnie...
Ciemno..pochmurno...dżdżyście... Niezbyt zachęcająca pogoda na wyjście z domu i udział w procesjach Bożego Ciała. Gratko...skąd ja to znam...niejeden obrus czy dywan zapaćkali mi moi wnukowie...niejedna ściana ucierpiała. Tak już to jest z młodym narybkiem, trzeba liczyć na straty. Kobra...Piorunka jest młodym kotem, więc energia ją rozpiera... straty widoczne, ale niezbyt tragiczne...zdarza się. Grzybobranie rozpoczęłaś...oby takich zbiorów było więcej. Bogda...fajnie, że udało Ci się pokonać problemy z Seniorkiem. U mnie też coś "niedomaga"...muli, a strony otwierają się z opóźnieniem. Jednak nic przy tym nie kombinuję... A teraz śmieszna wiadomość...część moich przydasi znalazła amatora. Wczoraj przechodzący ulicą mężczyzna zadzwonił do drzwi i zapytał, czy może przejrzeć kosz i worek (klapa kosza była niedomknięta) aby sobie coś wybrać....Poszedł bardzo zadowolony. Dobrego dnia i miłego świętowania.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Dwa, może trzy lata temu robiłam takie zgrubne porządki, z tym, że wiele rzeczy pozostało po moim mężu i w ogóle nie wiedziałam co zacz i do czego służy, to też poprosiłam sąsiada ze złotą rączką. A potem złomiarza. Kobra - urocza jest Piorunka, nazwa pasuje jak ulał do charakteru. Komary wyszły na żer całym stadem. Chyba suszę przeczekały w stanie larwalnym, a teraz muszą się napić. Wczoraj atakowały od rana. Miłego Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko. Izo, u mnie piękna pogoda, słońce i już 22 stopnie, na dworze pięknie pachnie, po małym deszczu roślinki odżyły. Izo, czasem to co dla nas jest gratem, komuś się przyda i to też cieszy. Problem z Seniorkiem pewnie sama sobie stworzyłam, musiałam w coś kliknąć, a wczoraj metodą prób kliknęłam w "odśwież stronę" i od razu zadziałało. Masz rację Gratko co do komarów, wczoraj chciały mnie zjeść żywcem, nawet odstraszacz specjalnie nie pomógł. Dziś przeszłam się z rana po ogrodzie, ale jeszcze żaden mnie nie dopadł. A powietrze jest takie duszne i parne. Na dobry dzień podrzucam Wam zapach białych piwonii Dzień będzie na luzie i relaksie, taką mam nadzieję. |
|
||||
Dobry wieczór....
Naświętowałam się do woli.... Spacer zaliczyłam...drzemkę także, było przyjemnie i pożytecznie. Cały czas wydaje mi się, że to niedziela, że jutro mam spotkanie z niezdrową...a tu trzeba jeszcze poczekać. Nie lubię świąt w środku tygodnia. Gratko...u mnie też komarów od groma...nie można posiedzieć w altanie, bo zaraz atakują. Bogda...cudna ta piwonia...już czuję zapach. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki....
__________________
|
|
||||
Bogda dzięki za olejki eteryczne piwoniowe. Nie mam białej piwonii, tylko różowe i czerwone.
Czerwone nie kwitną. Czasem jeden kwiatuszek, a różowe dają z siebie wszystko. Komary wypędziły mnie z tarasu. Specjalnego ciepła nie było, w porywach coś koło 20C. Żebym nie zapomniała kupić nowy psikacz na komary. Pilne! W sam raz dobra pogoda na spacer, no to przeszłam się na cmentarz. Trochę malowałam. Dobrego, miłego wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
Izo, ja podobnie naświętowałam się aż za dużo, czasem trzeba.Też mam w poniedziałek spotkanie z niezdrową, ale po południu, w ramach programu "rehabilitacja 60+", ciekawe na kiedy dostanę termin. Dlatego też nie lubię świąt w środku tygodnia, później mylą mi się dni. Cytat:
Te czerwone nie pachną, ale ładnie wyglądają. Po południu zrobiło się fajnie na dworze, słońce nie grzało, wiać przestało, za to komary wyruszyły na łowy i trzeba było zmykać do chaty. Na nie chyba nawet te psikacze nie działają, są tak wściekłe. Też muszę dopisać na listę zakupów, bo mi się kończą. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry.
U mnie trochę się chmurzy, prognozują deszcz na popołudnie, ale już im nie wierzę. W każdym razie ogródek obleciałam, co pilniejsze podlałam, a reszta musi sobie poradzić. Dzień w zasadzie mam bezplanowy, powinnam do sklepu skoczyć, ale jeszcze nie wiem, może jutro. A poza tym cisza i spokój. Miłego dnia Wszystkim życzę. |
|
||||
Dzień dobry.... Hej Bogdo.
A ja już po zakupach...niewiele mi było potrzeba, ale chyba z przyzwyczajenia poleciałam do sklepu. Po drodze spotkałam taką dalszą sąsiadkę i przegadałyśmy pewnie 20 minut...rzadko mi się to zdarza, ale co było robić jak zebrało nam się na pogawędki. Też planów nie mam...ugotuję tylko obiad, pozmywam i będę odpoczywać. Dobrego dnia wszystkim nieobecnym....
__________________
|