|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam o poranku... coraz zimniej... za oknem minus 2... przed chwila wszystko mi uciekło... trudno... powiem tylko dzieńdoberek... miłego dzionka wszystkim... Krysiu... wszystkiego najlepszego... dużo... dużo zdrówka... Ptaki jesienne Patrz, odlatują, szare jakby wyprane Ze wszystkich tęczowych muśnięć i poblasków, W kokony babiego lata zaplątane, Lecą na spotkanie gorącego brzasku. Tak zgrabne, uformowanymi kluczami, Wzbijają się w niebo niedościgle, śmiało, I pędzą, gonią rozstając się z nami, Oby tylko zdążyć w miejsca jakich mało. Lecz my dobrze wiemy, że powrócą wiosną, Gdy już zdejmiemy z nóg, zimowe kamasze, Skrzydła im się opierzą, piórem obrosną, I powrócą, nie ptaki, lecz myśli nasze. Autor: Jastrzębiec
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
Witam z pracy u mnie pada mokry snieg jest chlapa.Mirko szkoda że Ci uciekło ale tak już czasami bywa szkoda.Dziś juz sroda od wtorku czyli za tydzień będe dojeżdżac troche inaczej. Nie będe musiała czekać na przystankach bo ten drugi przewożnik busa podstawia wcześniej. Dość sentymentów bo jak dotychczas jeżdżę z firmą od początku ale warunki sie pogarszają...zmykam bo...
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Witam Helenko ...Mirusiu miłego dzionka w pracy
Ninko trzymaj się cieplutko i dokładaj do pieca Napisałam wcześniej i nie ma ... ciągle ktoś dzwoni i przeszkadza ...SOS bo Jula chora za chwile Olisia wiozą bo dzwonią z przedszkola że brzuch go boli I już mam pełną chate Za chwile Pan rolnik z jajkami i wędlinką ...uffff Nie ma czasu się nudzić ....i dobrze bo nie lubię próżni Ciepełka i zdrowia Wszystkim koleżankom życzę...
__________________
|
|
||||
Witam Was miłe Koleżanki.
Nie było mnie kilka dni.... niestety, mąż jest trzeci dzień w szpitalu a ja dopiero dziś przyjechałam do domu, po zmianę rzeczy i po telefon. Pomieszkuję a właściwie nocuję u bratowej, bo dnie spędzam w szpitalu. Bratowa mieszka vis a vis szpitala, to mam bliziutko. Jutro rano znowu jadę ale w piątek już pewnie będziemy z mężem w domu. Jakby jedno zmartwienie było mało, to jeszcze doszło drugie. Popsuła się lodówka. Sporo jedzenia musiałam wyrzucić, no i teraz nowy wydatek. No ale ważne, że mąż wraca do zdrowia. To nie był zawał tylko niewydolność serca i spadek cukru. Pozdrawiam Was wszystkie. Pa.
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę!
Jolinko, oj, to straszny masz kłopot i zmartwienie...bardzo nie lubię szpitala tym bardziej, jak ktoś z bliskich leży...Trzymam Cię za rękę Jolinko i życzę zdrowia dla Was obojga. Pozdrów Męża! Z wydatkami dasz sobie radę...nie jesteś sama kochanie! Witam Helenkę, Mirunię, Ewunię, Gosię, Krysię i Joasię.... Nie wiedziałam, że jest takie święto...misia....Joasiu, pięknie go pokazałaś! Ewunia dla każdej podrzuciła po jednym....i tych buziaków!dzięki kochanie! Gosia, piękna ta fotka z futrzakiem i grzybami...do tego słowa powitania! Krysiu, ten pracuś na laptopie to własny... Helence dzięki za kawusię... Mirusi za herbatkę z cytrynką i wiersze! Nie mam o czym pisać...nigdzie nie byłam...opiekunki dzisiaj nie było....pielęgniarka była kilka minut, biegła do leżącego pana...trudno, są bardziej chorzy....samo życie. |
|
||||
Witam późnym popołudniem... właściwie już wieczorkiem... zrobiłam sobie przerwę... staruszek tapetuje pokój... nawet sprawnie mu to idzie...
puściłam sobie piosenkę inki... rozmarzyłam się... miłość i zdrowie najważniejsze w życiu... pozostają jeszcze wspomnienia... Pluszowy miś Miś pluszowy. Myślisz że całkiem bezuczuciowy? Ładna barwa, miły w dotyku, ze ślicznymi oczkami i długimi uszami. Gdy byłam mała, wszędzie go ze sobą zabierałam, potem gdy kupili mi lalkę, rzuciwszy w kąt strychu jak niechcianą zabawkę, Nie pamiętałam o nim wcale. Lalka przecież ładniejsza była, miała śliczne włosy i ubranka... Dwadzieścia lat później, szukając czegoś na strychu, odkryłam zakurzoną postać, w pajęczynach lecz z tymi samymi świecącymi oczami. Ale teraz te oczy wydały mi się smutne, pozbawione dawnego blasku, patrzyły na mnie tak cudnie. Schyliłam się by go podnieść, otrzepałam z kurzu. Przytuliłam do siebie mocno, by nagle całe me dzieciństwo stanęło przede mną znów. Wróciły dawne wspomnienia, radości gdy przytulałam go mocno tak, i łzy gdy rozpaczałam z misiem twarzą w tą pluszatą twarz. Pożałowałam że go porzuciłam, biedactwo te wszystkie lata tutaj sam, bez nikogo aż do teraz. Zabrałam go ze sobą na dół, tuląc go do siebie czule. By znowu zaznał szczęścia w ramionach mojej córci. Wiem jedno, teraz nie pozwolę by został on rzucony w kąt znów, bo co z tego że pluszowy, Miś także uczucia ma, jak zapewne każde z nas... autor: Schatzie Halinko... jestem z Tobą... szybkiego powrotu zdrowia dla męża... przytulam Ciebie...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
Witam , dziekuję Mirko za misia...w dzieciństwie nie miałam...teraz stoją a raczej siedzą na parapecie w kuchni dwa misie.Ja ? no nie wiem nie mam zadnego zywego misia a co nie mogę pomarzyć?Dziś miałam lądowanie z busa nie wiem jak ale o mały włos mogło mi się coś stać...poleciałam tylko i mocno zatoczyłam ...byłam przy ziemi , cud.Zaraz sie pewnie położe, bawcie się dobrze i grzecznie...żart
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Helenko... ja w dzieciństwie miałam dużo zabawek... a to dlatego, że mieszkałam w przedszkolu... Mamuś była przedszkolanką... do zeszłego roku miałam dużego pluszowego misia... niestety strasznie się już sypał... musiałam go wyrzucić... jeszcze teraz łezka w oku mi się kręci...
córcia za to ma multum misiów... zbiera od dzieciństwa... inuś... przystopuję trochę... niech staruszek sobie odpocznie... zasłużył na to... lecę na Wspólną... do potem... Pluszowy miś... Niebieskie guziki pamiętające każdy uśmiech. Kraciaste uszy strzegące każdego sekretu I pluszowe futerko chłonące każdą łzę. Tylko on jest z tobą zawsze. Mały mieszkaniec twojego łóżka, Którego właśnie zrzucasz na podłogę Razem ze swoim ubraniem. Teraz wolisz mężczyznę. Zamieniasz czuły uścisk pluszowych łapek Na rozkosz w żelaznym uścisku umięśnionych ramion, Ale on będzie wytrwale czekał, Aż go podniesiesz razem ze zmiętą koszulką, Bo serca ze szmatek nie da się złamać, Tego jednego ci się nie uda. autor: jkc
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|