|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam wszystkich.
Trochę późno, ale nie mogę się ostatnio wyrobić. Może jak już Zuzia pójdzie do przedszkola (za 2 tygodnie ),to inaczej sobie przeorganizuję czas. Cytat:
Jutro idę na mały zabieg więc wpadnę może dopiero wieczorkiem. O służbie zdrowia nie chcę dyskutować, bo byłam z nią związana przez 35 lat i teraz wstyd mi za nią . Ale stwierdzam,że za moich czasów wyglądało to znacznie lepiej choć niedofinansowana była zawsze. Miłego wieczoru. |
|
||||
Ula, z łezką w oku wspominam dawniejszą służbę zdrowia,
a wszelkie zmiany, tylko ją pogarszają Też pracowałam w szpitalu 35 lat, co prawda, potem w administracji, ale i tak szpital znałam bardzo dobrze i wiem, jak funkcjonował. Była na miejscu kuchnia, bardzo smaczne posiłki i pracownicy, też się stołowali. Przy szpitalu była przychodnia i wszyscy specjaliści, nie trzeba było czekać miesiącami i lekarze byli inni To już nie wróci, teraz tylko nasz rząd ma przywileje, a reszta niech zdycha Idę spać, dobrej nocy! |
|
||||
Fajny wieczór był..w sam raz na wyjście z domu..tym razem rundka naokoło osiedla..zobaczyliśmy jaka wielka trawa urosła,a właściwie to nie trawa, tylko chwasty są wielkie ...a mój ogródek trzykrzewowy coraz ładniejszy...i trawy w nim nie ma bo wyrywam na bieżąco.W tym sezonie ocaliłam malwy przed skoszeniem i teraz się cieszę ich widokiem....
|
|
||||
Hej! Znowu upalny dzień, ale może nie będzie tak duszno, jak wczoraj. Strasznie było - siedziałam pod sosną, a ok. 19.00 ledwie dowlokłam się do domu. Dzisiaj rower odpoczywa - zasłużył, ma na liczniku piękną liczbę 555 km w tym sezonie. Ja muszę do miasta, jakiś obiad, a potem wiadomo - mecz!
Martula, lubię malwy, zwłaszcza jeśli jest ich dużo, jak u Ciebie. Mam też - a że to samosiejki, więc rosną tam, gzie chcą i muszę je omijać. Kawa czeka - zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam wszystkich bardzo serdecznie
U mnie nareszcie pogoda taka jak lubię, nie pali słońce ale jest dość ciepło. Oglądaliśmy mecz Polska Senegal....tyle sobie kibice naobiecywali a rzeczywistość postawiła nas do pionu Dziś kiepsko się czuję , jutro napiszę więcej. Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Cześć dziewczyny.
Byłam dzisiaj w szpitalu i jak zobaczyłam w poczekalni ilość oczekujących pacjentów to zwątpiłam. Na szczęście przyjmowało kilku lekarzy w kilku gabinetach. O dziwo nie czekałam nawet pół godziny. Miła pani doktor i pielęgniarka... Szok - pozytywny ! Małgosiu - widzę ,że mamy podobne wspomnienia o dawnej służbie zdrowia. Cały czas czekam że stanie się cud..... Marta - piękny ogródek malwowy. Malwy kojarzą mi się zawsze z drewnianą chatką i płotkiem. Jadziu - myślę o Tobie cały czas. |
|
||||
Dobry wieczór dziewczyny
Dzień mi dziś zleciał leniwie,robiłam to co konieczne. Bo też tak jak Jadzia źle się czuję. A do tego boli mnie głowa i ucho. Mecz oglądałam bez większych emocji bo i nasi piłkarze nie potrafili jej wydobyć.Wygrałam tylko zakład z mężem bo przewidywałam wynik 1-2 dla Senegalu. Chyba dzis pójdę wyjątkowo wcześnie do łóżeczka,może jutrzejszy dzień przyniesie więcej energii. Pozdrawiam wszystkich i dobrej nocy życzę. |
|
||||
Hej,witam nocką.
usiadłam przy komputerze i spisałam wszystkie numery telefonów,gdyż zapowiada się,że telefon jest na wykończeniu...chyba pora nowy nabyć?!...jak się dowiadywałam,nic się z niego nie da wykrzesać..... Zamiast mecz oglądać,pojechaliśmy rowerem na krótką przejażdżkę za miasto....... Rano też byłam w szpitalu specjalistycznym..pod przychodnią chirurgiczną oczekiwały dzieci z rodzicami na wizytę...pierwszy raz zobaczyłam jak wygląda ich oczekiwanie..materace leżące na podłodze,na nich dzieci w różnych pozycjach,na ścianie telewizor z bajkami....tłumno,szumno...i kolorowo! |
|
||||
Dzień dobry! Wczorajszy dzień minął bez emocji. Sportem interesuję się umiarkowanie, przy okazji takich wielkich imprez z udziałem Polski. Oglądaliśmy w małym gronie przy piwie, z przeświadczeniem, że rewelacji nie będzie. Małoletni wnuk gospodarzy stwierdził, że to przez nas, bo nie wysyłaliśmy dobrej energii.
Teraz więc posyłam Wam we filiżance kawy dobrą energię na cały dzień!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witaj Krysiu
Witam wszystkich co przyjdą póżniej Dobra kawa dobrze mi zrobi ...pogoda u mnie ok....nie jest gorąco czyli tak jak lubię. Muszę dokończyć gotowanie obiadu bo zaraz po jedziemy do Łodzi ...sprawy do załatwienia dość ważne. Marta, Krysiu "zazdraszczam" Wam tych wypraw rowerowych... Jadziu czy Twoje problemy ze zdrowiem cały czas są związane z tym nieszczęśliwym upadkiem ? A co z badaniami ?....robiłaś?....wyniki są dobre ?...nie zaniedbój niczego Ula to Zuzia już od lipca idzie do przedszkola ?....od razu na cały "etat" czy tylko do godziny 12 -ej. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia |
|
||||
Hej !
Coś widzę że wszystkie niedomagamy w tym roku. Każda potrzebuje odwiedzić doktora. Krysia ma najlepszą kondycję i tak trzymać. Cytat:
Od 8.00 do 15.00 od 2 lipca ! Takie są plany,a co z nich wyjdzie zobaczymy. Ostatnio edytowane przez Uka : 21-06-2018 o 12:37. |
|
||||
O..matko! Ula kurnik założyłaś?
Kury ekstra, pewnie dużo jaj macie? Zuzia, bardzo zainteresowana Marta, podoba mi się, Twój podbalkonowy ogródek z malwami, które zawsze kojarzą mi się z moją babcią, która mieszkała, koło Legionowa i miała właśnie, takie kwiaty, które obecnie wychodzą z mody. Ja miałam malwy na działce, przeważnie kremowe i żółte, do tego pełne, bo takiej najbardziej mi się podobały, ale jakoś słabo rosły. Tutaj, przy domu, najlepiej rosną róże, mam też lilie, tawuły piwonie i pnącza. O drzewach nie wspomnę, a jest ich kilka. Ogólnie, fajnie jest latem, ale często wspominam moją działkę w Poznaniu... Ogród |
|
||||
Jaka szkoda Małgosiu, że już tego ogrodu nie ma...
Piękny wiersz, jak zresztą wszystkie Twoje wiersze i obrazy. Kurnika niestety nie mam,ale Zuzia lubi odwiedzać te kurki i karmić je trawką. One już nas znają i biegną pod siatkę jak tylko zawołamy. Spacery na ogół kończą się odwiedzaniem koni i kurek. To nasz stały szlak spacerowy. |