Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Cześć dziewczyny, Alu, Bogusiu, Krysiu
U nas mroźno, ale ślizgawki nie ma i dobrze
Wyszłam do ogródka, ciepłej wody ptaszkom nalałam, może
się napiją zanim zamarznie
Jedzenie też mają, słonecznik, kaszę itp,
ale bestie nie jedzą
Może boją się drapieżnika z nieba, albo kota?
W zeszłym roku grasował jastrząb, ale on woli gołębie, niż
drobnicę.
Mieliśmy jechać na targowisko, ale piękny powiedział, że za zimno i siedzimy w domu.
Zaraz kawka będzie, a potem zobaczymy..
Miłej niedzieli!

................. Tak było kiedyś, teraz nie ma karmnika

[Irenna]

Dzień dobry Alu,Bogusiu,Krysiu,Małgosiu!
Zima u mnie piękna i mroźna,przypomniała sobie,jak bywało przed laty.
Od środy chyba idzie ocieplenie,pewnie będzie chlapa,szkoda...
Tymczasem jest ślizgawka miejscami i takie upadki mogą skończyć się źle...
bardzo się boję lodu na chodnikach... mróz jest dla mnie niegroźny...
Dzieciaki się cieszą,widzę z okna,jak okupują górki i zjeżdżają na tym,co kto ma...
Miłej niedzieli,pozdrawiam wszystkich!

Zima w przedszkolu...i na placu do nauki jazdy...

[Irenna]

Wypożyczyło mi się...

Podobno sensacja,jeszcze nie wiem,czy są do czytania...
nie lubię,jak nie mogę sama pobuszować po półkach...

[szuanka]

Witam wszystkich w niedzielne południe.
Napadało śniegu, oj napadało i chociaż jest -10 stopni pada dalej, piękne płatki lecą prawie pionowo. Dawno nie widziałam takiej zimy.
Małgosiu, nie powinno się sypać kaszy ptaszkom bo ona pęcznieje im w brzuszkach, zresztą one chyba nie chcą jeść kaszy, wolą ziarenka.
Strasznie tęsknię już za moim mieszkankiem, pewnie jak tylko się ociepli powędruję na północ.
Ze szczepieniami szaleją ale już część szczepionek poszła do kosza. Przykre.
Pamiętam i ja te orły na śniegu prawie o północy.
Oj te lata "górne i durne"....
Pozdrawiam...

[Krycha.]

Dzień dobry paniom , które doszły po poranku.
Zima, zima, zima, przynajmniej będziemy wspominać,
że tego roku była prawdziwa.

Irenko, pokazane książki gwarantują mocne wrażenia,
wszystkie z opisu są całkiem niezłe , z wartką akcją.

Przyjemnego czytania.

[Krycha.]

Aniu, podziwiam Twoją cierpliwość w innym otoczeniu.
No ale palenie w piecu przy takim mrozie, to żadna przyjemność.
Upewnij się czy ocieplenie , to już na stałe , do wiosny.

[franka2]

Dzień dobry Alu, Krysiu, Bogusiu, Małgosiu i Aniu.
Jeszcze Irenkę bo bym pominęła
Małgosiu u mnie najwięcej sikorek i pokazują się kosy i sójki za którymi nie przepadam bo to szkodniki ,ale każdy walczy o przetrwanie.
Teraz niby świeci słonko ale mróz trzyma zobaczymy co pokaże noc.

[franka2]

Oj jeszcze Krysia przybyła
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.

[Krycha.]

Dziękuję, Loniu!
Pogoda śliczna, choć mroźna , od wtorku cieplej!!

[szuanka]

Krysiu. piętnastą zimę tu spędzam, znam otoczenie, ludzi i obyczaje. Trzy do czterech miesięcy w roku /a bywało że i 5/, można się przyzwyczaić. Zawsze jak widziałam sznury dzikich gęsi wędrujących na północ śmiałam się że czas na mnie, wracam do domu. Teraz jestem nieco uzależniona od córek bo samochód, bo każda ma jakieś obowiązki. Przed chwilą rozmawiałam z młodszą córka - no kiedy mamusia do mnie przyjedzie? No obowiązkowo trzeba jeszcze odwiedzić Łódź. A tam też jest koleżanka.

[Krycha.]

Aniu, takie życie na 2/3 domy też ma swoje plusy.
Nie grozi Ci zimowy marazm jak nam samotnikom.
Masz więcej znajomych , no i czujesz bezpośrednio przywiązanie rodziny.
A to się liczy i to bardzo!

[Pamira]

Dzieńdoberek dziewczyny.
No i mamy zimę. U mnie co prawda śniegu jak na lekarstwo raczej,
a nie na lepienie bałwanów. Na bałwany, to trochę mało, ale za to
jest mrozik co prawda niesięgający -10 C i od wczesnego ranka
słonko świeci cudownie i nawet przygrzewa, bo kapie z dachów.
Cieszę się, że mamy zimę, ale opału pewnie spalę dziś podwójnie.
Jednak od wtorku mają już być plusy. Anka podróżniczka
zaczyna tęsknić za swoimi kątami. Nie dziwię się.
Tylko jak dla mnie, to pobyty tu i tam mogłyby być częstsze,
ale krótsze. Pozdrawiam zimowo i słonecznie

[ditta hop]

Dzieńdoberek wszystkim bez wyjatku.
Irenko ja tez lubie sama wybierac książki, lubię zaglądnąc do środka i przeczytać choć jedno zdanie to mi daje wiecej wiedzy na jej temat..
Wieczorem skończyłam czytać "Słowika" Hannah, poryczałam sobie jak bóbr, oj ale miekka sie robie na starość. Dzis rano szukałam jakiejś wskazówki w tresci dlaczego bohaterka wyemigrowała do Ameryki i znów gdy przeglądałam końcówkę poleciały mi łzy.
Dzis zaczynam książkę "0dległe brzegi" tez tej autorki. Wczesniej czytałam "Wielka samotność". Fajnie pisze babka. Musze troche zrobić sobie przerwy od naszych pisarek bo jakoś znudziłam sie .
młodzi będą dfzis u bratanicy zięcia więc chata wolna i spokój. W nocy nie dość, że cierpię na bezsenność to jeszcze wieczorem gdy wpuszczałam kota do domu byłam zdezorientowana czy to moj Turkus. Nie miał miałego brzucha ani łapek tylko cały był prawie czarny. 0kazało się, że jest cały wytarzany albo w pyle węglowym albo w sadzach. Nie wiedziałam co zrobić i wypuściłam go jeszcze raz na snieg aby sie obmył. Hihihihi jednak musiałam sama wziąć stary ręcznik i jakoś go wytrzeć, oczywiście podrapał mnie więc zezygnowałam z wiekszego czyszczenia. Wnocy jednak pilnowałam aby spał na prowizorycznym legowisku i nie wlazł mi na kołdrę lub tapczan. Cos go jednak boli bo nie pozwoli się pogłaskać.

[eledand]

Pospisuje Książki.
Jestem zajęta.Nocna 5 godzin malowania.Jeszcze dzisiaj nocka i jutro wyjazd..A zmykam

Popatrzcie na 1 obraz.

[eledand]

Idę do Garażu wernixować.Wychodzi krzywo,ale co mi tam...'Kot czarny chory....To będzie jej koniec..

[Irenna]

Krysiu,mam nadzieję,że przeczytam wszystkie,panie bibliotekarki
wiedzą,jakie książki lubię i starają się jak mogą,żebym była zadowolona,
ale ja lubię sama przeglądać,a nie ma czasu,bo kolejka marznie na dworze...
Grażynko,jestem ciekawa tych książek,o których piszesz,zapisałam sobie
i zerknę w Google...

Idzie tęgi mróz...

[kobra5]

Oj pewnie tak Irenko ...U Ciebie najzimniej ...
parę fotek z wyprawy w Beskid niosę

i jeszcze górski strumyk lodem skuty

I leśne drogi ....


A tu pokaz jaki będę wielki ..jak fryz na żelu postawię!!!

Odleciałam ...


Pozdrawiam wszystkich cieplutko ...

[wietrzyk]

dzień dobry...a wszyscy gdzie....nie było kolacji....

u mnie też mrozik...ale da się wyjść na spacer....

Grażynko..tez przeczytałam wiele książek K.Hannah wszystkie są bardzo piękne...te które zamierzasz czytać tez...

śniadanko....

[Krycha.]

Dzień dobry, Alu. Dzięki za śniadanko!
No, no, dawno nie widziałam takiej temperatury
na moim termometrze -19 stopni!
To już nie mrozik a potężny mróz!!
Zazdroszczę Beatce tych codziennych spacerów,
dla mnie to już tylko wspomnienia.

Dzisiaj jeszcze nasiadówka ,ale jutro musowe wyjście.
Ciekawe czy to ocieplenie się sprawdzi.
Pozdrawiam cieplutko, życzę miłego dnia i tygodnia!

[maluna]

Witam Alę i Krysię!

U nas mróz siarczysty, ale już czuje się spadek.
Boguśka, fajna zimowa sceneria,
a Ty jak nastolatka fruwasz
Po południu jedziemy do laryngologa, a dzisiaj mamy dwie
przesyłki dostać, ciekawe czy dojdą?
Zamówiłam kurtkę z Lidla, mam nadzieję, że nie będę odsyłać,
a mąż zamówił opony do auta i znów niepewność..
Dobrze, że wizyta lekarska, późnym popołudniem będzie,
więc jest nadzieja, że zdążymy odebrać.
Cóż, co będzie, to będzie, nie mam pomysłu co na obiad..
Miłego poniedziałku!