Różności!!!!!!

[Astroida]

Serdecznosci zostawiam dla Ciebie Ninko , bo widze, że spac nie mozesz chyba. Wpdlam na chwilke, bo ciagle gonie czas, a i tak on zawsze jest przede mna Wszystkim Roznosciankom zycze cudownego 2021 roku. Przede wszystkim krzepkiego zdrowia i samych radosnych chwil.

[barteczek]

Witaj Dorotko na naszych - śmieciach - tak się mówi.
Dla Ciebie też dużo zdrowia w Nowym Roku i zaglądaj, nawet w tym biegu pokaż się, że jesteś!
Dobrej nocy...

[Iza_bella]

Witam niedzielnie wszystkie koleżanki Różnościanki w tym dawno nie widzianą Dorotę...witam Gienka.
Od rana już miałam zaprawę ze śniegiem...znowu napadało przez noc i trzeba było odśnieżać. Ale miałam przy sobie chętne do pomocy Ninkę i Helenkę i odśnieżało mi się w takim towarzystwie szybko i przyjemnie....a mam spory kawałek do odśnieżania.
Kochani...wszystkich bez wyjątków pozdrawiam...mam Was w swoim serduchu...miłego świętowania życzę....

[helena62]

Witam w ten niedzielny mrożny poranek oj dawno w moim rejonie nie było takiego mrozu no ale jest i moze coś wymrozi / żart.Milo że wpadla Dorotka, Halinka, Omi.Ja około południa wyjdę sobie jak zwykle pochodzić po okolicy

Helenko -
sentencja dajaca duzo do myslenia.
Oderwij sie w jakis sposob od wlasnych mysli, poczytaj, obejrzyj cos ciekawego, badz z Nami .

Ewciu tak łatwo powiedzieć ale dziękuję daję radę a sentencja jest tylko sentencją nie ma tragedii.Milutkiej niedzieli dla wszystkich

[Wandula]

Witam Wszystkich w ten piękny niedzielny dzień.

Właśnie skończyła się msza w tv - choć wirtualnie ale się pomodliłam w pandemii nie chodzę do kościoła, wyjątek był pogrzeb koleżanki.

Kochani- jest pięknie u mnie -7 pada śnieg, a w mediach już nakręcają jaka to zima przyszła.
Ja pamiętam -3o i więcej, szkoły zamknięte nie przez pandemię tylko mróz, szło się do głownej drogi tunelem wykopanym w śniegu.

jeżeli mogę to odniosę - to odniosę się jeszcze do zachowań młodych...

to że brak im empatii dla starszych /chociaż nie wszystkim/ to jedno ale ich priorytety życiowe są całkiem inne jak nasze
dlatego kocham moje dzieci ale nie chciałabym mieszkać razem z młodymi chociaż niech dzieli ulica...

my jesteśmy już inni i mamy każdy z nas duży bagaż życiowy
a młodzi dopiero się uczą żyć- to że są dorośli to nie znaczy że dojrzali/ ja tak mówię mojemu synowi /.

Ninko - wszystko jest po coś- ta Twoja psina kochana , znalazła się w odpowiednim czasie,masz przyjaciela/ maskotkę która wymaga dużo opieki /
kochanie w tym zamkniętym czasie masz do kogo rozmawiać ,i kim się opiekować,w domu jest wesoło.

ja już pisałam - przepraszam że nie odnoszę się w postach do wszystkich/pięknie to robi OMI ,Danusia, ale o Wszystkich myślę.

w tej chwili życzę tylko zdrowia Wszystkim,a Jojlince- Halince dużo siły ,wiem ile trzeba mieć przy opiece dorosłego chorego.

MIŁEJ NIEDZIELI RODZINKO.

[Wodniczka]

Witaj
Rodzinko świątecznie, u mnie też z rana było -10 st. zima, zima, jest wszędzie biało i pięknie( szarość zycia zostałą zasypana śniegiem, który u mnie nie pada.
Dzisiaj mieliśmy gości na działce 2 sarenki, które obgryzały krzaczki tui, wystajęce ze sniegu, córka była bo teraz ciekawe czy na wiosnę one odbiją.

Jedno ze zdjęć,w kilku pozycjach sarenki



Już po rodzinnej imprezie urodzinowej wnuka, skro,mnie tylko 10 osób, to już nie te czasy co robiło się imprezy na ok 30 osób.
Wszystkimżyczę bez wymieniania ,spokojnej niedzieli i dużo zdrowia,pa

[gynek66]

Bardzo dobrze napisałaś (odpisałaś na posty) WANDULA). Brawo, brawoSłuszna racja , młodzi zawsze po swojemu się urządzają. Lepiej im nie wchodzić w drogę. Jak bratanek się ożenił , i mieszkał przy teściowej . To po czterech latach mają rozwód, bo teściowa się wpierdalała w ich ,małżeństwo. Mieszkali w jednym budynku , pokoje mieli osobno.
Pozdrawiam Miłej niedzieli mroźnej , bo u mnie jest Minus 7 teraz. Rano było - 13 stopni . Najważniejsze że ciepło mamy w pokojach.
Smacznego świątecznego obiadu

Naparstek nalewki zdrowy o tej porze..

[barteczek]

Witam i ja, Msza się skończyła...
Wandeczko, dla nikogo nie mają szacunku... nie wiedzą, co to znaczy walczyć o chleb aby dzieciom przygotować śniadanie... mają wszystko! Przez to mają wszystkich - gdzieś -
Wracając do nas, to cieszę się widząc Was, Ciebie tutaj, czy to odwiedziny, czy bycie... Helenka wybiera się na spacer ale, u Helenki to norma! Izabel odśnieża, jestem mentalnie z Tobą, Izabel... trzymam drążek i pcham ile sił... łopatologie mam w małym palcu! A co? Miałam działkę, kopałam ile sił...
Nie ma Gienia... coś się stało albo, nie ma wiadomości dla nas...
Ewunia z W. nie zagląda, jakoś Jej nie po drodze...
Ewunia z Ł... zagląda, i to sama radość! To potwierdzi Wandeczka i Danusia, Hala.... znamy się osobiście!
Jolinka ma ciężko, pewnie, ale ma wyjście ? Nie ma... jak się kocha to się wszystko zrobi dla TEJ osoby!
Maleństwo zagląda, też cieszy... a potrafi pięknie układać wpisy!
Zosia po wczorajszym święcie zaśpi dzisiaj...
Ja nie zaspałam a zrobiłam błąd, nie wyszłam z sunią, teraz nie mogę wyjść bo przyjdzie p. Krysia.. nie chcę aby stała pod drzwiami... moja sunia skomli, chce wyjść...płakać mi się chce, że nie wyszłam rano... było zimno, bałam się, że mi zmarznie...
Do potem Rodzinko...

[barteczek]

Proszę bardzo, jest Zosia, jest Gienio... witajcie!
Gienio, masz rację z tym wtrącaniem się do dzieci... mają ochotę być ze sobą, niech mieszkają osobno!!!!
Zosiu, mieć las - pod nosem - to tylko aparat w rękę i robić fotki!
Co do ilości osób na spotkaniach, to i tak było dużo... podobno do pięciu osób może być...ale, to już decyzja rodziców!
Pozdrawiam Was....

[Wodniczka]

Witam ponownie, Ninko,dlatego sarenki przychodzą na podwórko,bo jeszcze jest nie ogrodzona posesja.
szkoda że obgryzały wystające ze śniegu krzaczki.Nikt ich nie dokarmia...bo w koło nas nie ma gospodarstw, tylko budujące się domy.
Ale mimo to fotki im zrobiłyśmy
Na podwórku zima i jest biało,śnieg nie pada, temp. teraz-8 st. Do następnych odwiedzin moich pa.
Dziennik Bałtycki- nasza prasa, pisała,że czekają na lęgi bażantów, bo zostały wypuszczone koło lasu.
Teraz i ja wiem jak wygląda dorosły bażant i małe kurki.
Jak to się mówi człowiek całę życie i uczy...

Wszystkim życzę udanej,spokojnej niedzieli i dużo spacerów.

[barteczek]

Zosiu, nawet nie wiesz w jakim pięknym miejscu mieszkasz! Mogę tak patrzeć godzinami na dzikie zwierzęta...
Mieszkałam kilka lat w lesie, było cudownie... zimą w lesie były sarenki... cudowne widoki! Było i się skończyło... niestety, tak mi z rąk wszystko ucieka...
Pozdrawiam Zosiu Ciebie, życzę smacznego obiadku!
Smacznego obiadu dla całej Rodzinki!

[barteczek]

Jeszcze raz ja, wypadam na trochę.... sunia wróciła ze spaceru mokra jak kłębuszek śniegu! Muszę ją umyć i rozgrzać...

[dajdziuba]

Hej koleżanki i kolego witam w niedzielne popołudnie.

U mnie grubo śniegu, rano minus 19, teraz minus 16.Piec chodzi na 100% Patrzeć przez okno -to pięknie, ale wyjść to w nosie zamarza

No właśnie...jak mówi Genio, nie należy się wp....ć, i wszystko jest dobrze. Przez wścibskie mamusie i teściowe niejedno małżeństwo się rozpadło. Ale nieraz są sytuacje, które wymagają mądrej interwencji, wiem z doświadczenia.
My mieszka my "w kupie", syn z rodziną na pięterku, drugi syn z rodziną za płotem z jednej strony, córka z rodziną za płotem z drugiej strony. Żyjemy w zgodzie, ale też nie spijamy sobie z dzióbków. Gościmy się wspólnie "z okazji", mówimy grzecznie codzienne dzień dobry, jak ktoś potrzebuje pomocy to pomagamy sobie wzajemnie. Nigdy nie krytykuję jak żyją, chociaż zdarza się że coś mi się nie podoba. Ogólnie jest dobrze i mam nadzieję że tak zostanie. (o, no to się rozgadałam)

Ninko
dobrze, że Lalunia ma wielbicieli którzy zabierają ją na spacerki, i dobrze, że sama nie wychodziłaś, chyba za zimno dla Ciebie.

Zosiu
takie zwierzaczki chociaż sympatyczne mogą narobić szkody. Trzeba by osłonić te roślinki, a sarenkom wynieść gdzieś dalej jakieś obierki może ,albo trochę warzyw?

Wandziu
to prawda, dawniej to były zimy, a dzieciaków nikt nie woził do szkoły, zasuwało się nieraz kilka kilometrów (te na wsi), a buty i ubrania też nie zawsze dobrze spełniały swoje zadanie...no ale to już było...

OMI
uśmiechnęłam się do Twojej fotki - z takim wdziękiem zasuwasz z tymi kijkami aż miło się patrzy

Halinko
fakt, masz trudno z tą opieką nad M, a już pora żeby ktoś zaopiekował się Tobą. Ale dobrze, że wychodzisz na spacerki.

Helenko
Twoje spacery na pewno przydają się zdrowiu i Twojemu samopoczuciu- w zdrowym ciele zdrowy duch albo odwrotnie

Ninko
ja oddałam materiały do wydawnictwa, nie do drukarni. Poprzednia moja książeczka też stamtąd wyszła. Tam mi sprawdzą, trochę może przeredagują, obejrzy to krytyk, i jeszcze jakieś rysunki przewidziałam, muszą znaleźć grafika. Mają dużo roboty, to moja książeczka musi trochę poczekać, w dodatku główny redaktor chory....ech muszę się tam dodzwonić i może zaniosę do drukarni sama, ale to już nie będzie to...na razie czekam. A pieniążki...szału nie ma, tylko rodzinka i kilka nieznajomych wpłaciło, ale i tak bardzo im dziękuję, zawsze jakaś pomoc.
Ukłony dla tych, do których nie zagadałam, a dla WSZYSKICH ciepłe pozdrowienia

[gynek66]

Mieliśmy dziś coś do pisania. Każdy z was tutaj pisał życiowo. Nie należy się wtrącać w małżeństwo. Oni po swojemu sobie gniazdka lepią. Moja mam też zaczynała z początku ,powiedziałem jej żeby dała sobie spokój,i tak zostało. Było spokojnie, ale po trzech latach wyprowadziłem się do żony. U niej wybudowałem domek, miała działkę fajną w centrum wsi.
Kurcze , ale mróz u nas minus 17 już, pochodziłem przed chwilą po dworze. Pod butami normalnie skrzypi mróz, i wąs marznie. Piesek tylko 5 minut wytrzymał na dworze i spierniczał do ciepłego pomieszczenia. Rano chyba bydzie z 20 stopni u nas, bo księżyc świeci jasno

.
Pozdrawiam dobrej nocy , ciepłego łóżka..

[barteczek]

Gienio, moja była w południe z godzinę w Parku, teraz, czyli przed 16 też p. Krysia poszła z nią bo ubierała się do wyjścia a mała wprost wchodziła jej do buta... i była, krócej ale szczęśliwa, teraz śpi...U mnie nie wiem ile jest, pisałam, że przy wymianie okien i ocieplaniu bloku zerwali termometr i tak zostało...
Danusiu, u mnie piec też chodzi na maxa... huczy jak licho... boję się gazu!!! Niestety, jak każdy z nas, lubię ciepełko!
Ja nie wpierniczałam się do córek... o nie... same rozwiązały swoje sprawy... wszystkie są wdowami... młodsze wyszły drugi raz, najstarsza, nie... to Jej sprawa. Jest już 4 rok na emeryturze, radzi sobie i o to chodzi.
Powiem szczerze, że nie raz miałam ochotę wkroczyć ale, dałam sobie spokój... ja nie wybierałam córkom mężów.
Danusiu, to sporo płacisz za korektę...ale warto! Wiesz, że jest wszystko dobrze. Moja drukarnia nie sprawdza, do tego popsuje to, co już było dobrze zrobione...
Na razie, nagadałam się!!!

[gynek66]

Ninka napisałaś . Widocznie Twoje córki brały za mężów dużo starszych od siebie , skoro są wdowami.. Lub chore koty były.
Z tego co piszesz , to ty te córki przeżyjesz.. Mój dziadek miał żonę młodszą od siebie 16 lat, miał z nią pięcioro dzieci. Przeżył dwie wojny, dożył do 82 lat. To tyle ..

[Magdalila]

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, bez wymieniania.
Ja na chwilę, zajęta jestem, nie ma czasu na seniorka, ale wszyyyyyystko przeczytałam z komórki i wiem.
Z pieskiem moim jest różnie, raz lepiej raz gorzej. Wyrwałam zęba, cały dzień byłam w stresie a wizyta była wieczorem. Przeżyłam.
Dzisiaj dzieci na obiedzie i taka jestem niepozbierana, że przyjechali a obiad nie był dokończony, gdzieś mi uciekła cała godzina. Musieli czekać po zjedzeniu zupy, zapomniałam nastawić ziemniaki. A córka do mnie: no mama, co z Tobą? A ja na to: widzisz dziecko, już się nie nadaję do gotowania.
Ale im smakowało. Był tradycyjny polski obiad, za którym nie przepadam: rosół (chyba 2 lata nie gotowałam), schabowy z kapustą. Oni tak chcieli.
Jutro spędzam kilka godzin na badaniach okulistycznych w szpitalu.
Trzymajcie się wszyscy.

[Omi]

[barteczek]

Witaj Lilu... jesteś przemęczona dlatego nie nadążasz...odpoczniesz i będzie dobrze! Przytulam i drapaczek za ucho dla słodziaka.
Ewuniu, cóż mam Ci napisać? fotki ukradłam! Przytulam do serducha... jesteście na obczyźnie... trzeba trochę cieplej przytulać!
Musę kończyć, sunia wstała... obowiązki czekają.... już siedzi na biurku... będzie pisać...
Dobrej nocy Rodzinko!

[Mariag2]

Dzień dobry Nineczko i całą Rodzinko.
Mam nadzieje ,że u Was nie jest tak mrożno. U mnie minus 7 ,ale w niektórych rejonach nawet -18.
Więc życzę Nince i wszystkim cieplutkiego dnia