|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
U mnie też kamienie mokre, pada i +5. To Ci się Izo upiekła zabawa z wnukiem. Gratka już ciasta piecze, a ja dziś mam ciężki dzień, po ciężkiej nocy. Jakieś bolenia po mnie latały i spać nie dały, a teraz chodzę jak pijana. Może kawa mnie postawi do pionu. Wszystkiego dobrego na ten dzień. |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Proszę pani, moja pani...
kwitną krokusy... Pogody ducha, Wszyściutkim... Cytat:
Pozdrawiamy... |
|
||||
Przypuszczam,że te przygotowania świąteczne dały Paniom
dobrze w kość skoro Bogda zaniemogła,Iza zmoczyła kamulec,Kama ma kamień na sercu. Tylko Gratka siły ma niespożyte nawet umyła autko, piecze serniki inne smakołyki. Moja Bogusia od dzisiaj również rozpoczęła wypieki, z tego co wiem to ma duży repertuar. Tylko DOC podgląda wszystko co mu wpadnie w oko zamiast pomagać małżonce,oj musi być ona bardzo tolerancyjna. Życzę calusieńkiemu Podkarpaciu,Bydgoszczaninowi,Częstochowiance Szczęśliwych i Zdrowych Świąt Wielkanocnych i mokrego Dyngusa!!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Mam przerwę na śniadanie, no to zaglądam.
Docu...krokusy i śnieg, piękna kompozycja, one są twarde. Faktycznie Bratka uchwycić w locie to duży problem, ale coś tam widać. Edwardzie, to nie przygotowania świąteczne mnie pokonały, tylko zła aura. Skoki ciśnienia i takie tam. Ale już jestem na pełnych obrotach. Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Dla Ciebie i Bogusi też zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych i udanego Dyngusu. |
|
||||
Przedświąteczne gadu-gadu
Mam chwilę na oddech, to przysiadam się z kawą do Bogdy.
Dobrze, że Cię już niemoc opuściła, wywinęłaś się jej Docu jestem jak widać opóźniona w kocich gadżetach, o rybce laserowej pierwsze słyszę. Ważne, żeby miał młody za czym biegać i uważaj - laserem nie po oczach . Do Edwarda kieruję podziękowania za życzenia i cudo-baranka, co okiem mruga. Bogusi życzę fartu przy pieczeniu, niech się wszystko uda, niech się podoba i niech smakuje Nie wierzę, żebyś się Edward nie włączył do pomocy w tym pieczeniu Dla Kamy ucałowania Kama - spełniają się Twoje marzenia, ale chyba czujesz się jak drzewo, które w strachu czeka na przesadzenie? Izunia już świętuje?
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
WITAM w ten przedświąteczny dzień.... Ciepło i serdecznie....
Ostatnie zakupy zrobione... kawa wypita... sernik upieczony... teraz chwila na przyjemności. U mnie - jak u Bogdy - słonko przedziera się przez chmury... maleńki plus i nie pada. Może być... Pozdrawiam.... Miłego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Zamówiłam dla wnuków książki- wspomnienia astronautów.
Dla młodego "Zapytaj astronautę" , starszemu "Spacemen" Jest paczka z książkami w kiosku ruchu do odbioru, a nie przysyłają mi kodu do jej odebrania. Głową w mur walę, książki miały być upominkiem -niespodzianką świąteczną. Straciłam cenne poranne godziny na jałowe dyskusje... Zaczynam pieczenie sernika, marynuję schab. Żeby przynajmniej ten się udał... Powodzenia w tym co robicie!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
No to się Bogdo piorunem uwinęłaś.
Cytat:
To znaczy kod ma być sześciocyfrowy, a mnie przysłano trzycyfrowy. Dzwoniłam do księgarni, obiecali pomóc.Naprawdę to jest problem firmy przewozowej. A ja się zdrzemnęłam. Do mnie jutro rano przyjedzie córka z wnukiem i razem jajka pokolorujemy dla nich i dla mnie. Właściwie mam jeszcze jedno mięsko włożyć do piekarnika i też będę po robocie. Bratek robi za baranka.: Docowie chyba wyjeżdżają.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
|||
Witam Wszystkich. Uporałam się z robotą i już mogę świętować.Edzio nie pomagał przy pieczeniu ciast ale gotował pyszne obiadki.Życzę Wszystkim zdrowych, wesołych, rodzinnych Świąt i smacznego jajka.Serdecznie pozdrawiam wszyściutkich.
|
|
||||
Dzień dobry.
Wszyscy zajęci, ja też dopiero teraz mam chwilkę, a wydawało się, że już wszystko gotowe. Rano poleciałam po pieczywo, po drodze deszcz mnie złapał, ale jest ciepło. No i musiałam jeszcze na szybko upiec babeczki do święconki, bo nam się zapomniało, a wnusia prawie się rozpłakała. Ale sytuacja już uratowana. Miłego dnia Wam życzę i smacznej święconki. |