menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4481  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:10
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Elu pokaz maleńką-proszę!!!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4482  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:13
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Cytat:
Napisał krystynka
Półwieczna, masz rekompensatę za poprzednią trudna adopcję, niemniej, też udaną
Otóż to....na takie karesy moja dwojka sobie nie pozwalała, Lucky jest pieszczoch nieprawdopodobny!

Ostatnio edytowane przez polwieczna : 07-11-2013 o 19:26.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4483  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:15
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Cytat:
Napisał kaiko
Elu pokaz maleńką-proszę!!!!!!
Kasiu, w moim poprzednim miejscu zamieszkania to sąsiad mi przerzucał zdjęcia z aparatu fotograficznego do komputera, a teraz jestem jak to ślepe dziecko we mgle, ale coś postaram się zorganizowac...albo nauczyć w końcu... Poki co mogę Ci tylko przesłać z komórki...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4484  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:19
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Kasiu - a Ty pokaż zdjęcia Witusia...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4485  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:21
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

A teraz parę slow o Rudku, otóż Rudek już nie jest Rudek, tylko Alfred ale mowią do niego Fredziu i sa zachwyceni jego charakterem, śpi na poduszce koło głowy {a moja malenka w łazience, już mi serce krwawi} Mają dorosłą syjamską koteczkę i poki co jak nikogo nie ma w domu to zostawiają je w dwóch oddzielnych pokojach, tak na wszelki wypadek. Dzisiaj przyjechali po jego książeczkę zdrowia, bo z wrazenia zapomnieli ją wziąć Mówią, że nawet nie przypuszczali że kot może być takim pieszczochem. Czyli to nie tylko moja opinia jest
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4486  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:37
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Gaduła Elu - moje gratulacje z okazji powiększenia rodziny !

Koniecznie muszę opowiedzieć wam autentyczną historię o kocim macierzyństwie:

Pewna pani z wielkim trudem namówiła swego męża na przyjęcie pod dach ich 1-rodzinnego domu błąkającą się po okolicy bezdomną kotkę.
I w bardzo niedługim czasie pani została zredukowana do roli dostarczycielki pokarmu, małoletnie dzieci są omijane szerokim łukiem, natomiast wielką miłością do siebie zapałali właśnie pan z kotką !!! Do tego stopnia, że pan zbudował w ogrodzie domek dla kotusi, ponieważ tam właśnie lubiła ona przebywać.
Kotka odbyła wizyty u weterynarza, została wykastrowana.

Idylla trwała, kiedy sąsiadka ni stąd ni zowąd pogratulowała pani kociego przychówku, które dojrzała przez płot ! Okazało się, że w domku były 2 kocie maluszki ! Jakim cudem u bezpłodnej kotki, która w ciąży nie była
Taka sytuacja trwała jakieś 2 tygodnie, kiedy z ogrodu dobiegły odgłosy strasznej awantury: kocie wrzaski, piski, kotłowanina domowej kotki z udziałem jakiejś obcej
W wyniku tej awantury okazało się, że oba kociątka zostały uprowadzone biologicznej matce, ta przez kilkanaście dni szukała swoich dzieci, a kiedy je odnalazła, to maluchy posłusznie poszły za biologiczną matką, porzucając, jakby nie nazwać, kidnaperkę.

I jak tu skomentować taką sytuację ?
Bardzo jestem ciekawa waszych opinii.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4487  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 19:40
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

To znaczy ,że Rudek - Alfred - Fredziu dobrze trafił...?
Tylko się cieszyć.
Sprawa maluszków rozwiązana pomyślnie.
Brawo.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4488  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 21:35
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Polwieczna to ja prorok jestem. Ja wiedziałam, że nie oprzesz się, że jak bidulka taka, samo nieszczęście i ty wkroczyłaś w jej życie ... nie mogłaś inaczej. Nie byłabyś sobą.
Cudnie się czyta wasze posty o dokoceniach.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4489  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 21:53
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Estelko, widziałam już różne kocie konfiguracje np. instytucja kociej ciotki, zazwyczaj jest to najsłabsza kotka w stadzie, która przejmuje opiekę nad maluchami podczas nieobecności polującej kotki....widziałam jak dorosły kocur przejął opiekę nad osieroconym kociakiem, mam tylko jedno ale....otóż kotka po 2 tygodniach zazwyczaj nie rozpoznaje swoich malcow...nie mam prawa podważać tego co piszesz, przecież bywają wyjątki... Uka mam nadzieję....

Ostatnio edytowane przez polwieczna : 07-11-2013 o 21:59.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4490  
Nieprzeczytane 07-11-2013, 21:56
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Bronczyk, czemu tak rzadko się teraz pojawiasz ? pozwolę sobie zapytać u Ciebie wszystko oki? U reszty stada też? Poza tym pierwszy raz w życiu mam kociątko, którego nie trzeba oswajać, zawsze miałam jakieś znajdki nieufne , bądź z piwnicznych łapanek... a poza tym owszem, jesteś prorok!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4491  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 05:44
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Cytat:
Napisał Uka
Kasiu - a Ty pokaż zdjęcia Witusia...






Elu-oczywiście,że możesz mi przesłać zdjęcia!
Ale oprócz tego naprawdę spróbuj nauczyć się, bo to naprawdę cieszy, gdy samemu sie wstawia-wiem, bo tez sie kiedys uczyłam tylko mi nie miał kto wytłumaczyć, sama musiałam metodą prob i błędów nauczyć się i jakos poszło!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4492  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 07:23
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie Ważne!!!!!

Kochane , właśnie dostałam takiego maila:

Ważne info! Kochani, chciałam Was ostrzec przed ewentualnym wyadoptowaniem zwierząt kobiecie, która mieszka w Pruszkowie na ul. Kopernika - pani Katarzyna K.. Ta kobieta miała już bardzo dużo zwierząt, które znikają - są niby oddawane z powrotem do schroniska, wyjeżdżają na wieś itd. W ciągu roku miała już podobno parę psów (w tym jamniczkę), miała tez kota, który umarł bo oficjalnie się poparzył (wg plotek jej syn Marek uprał go w pralce). Myszkę ktoś przypadkiem nadepnął (śmiertelnie). Nie wiem może dałoby się zająć się nią i rozliczyć z tych zwierząt (TOZ, straż dla zwierząt?)" Potwierdziliśmy u innej osoby, która zna tych ludzi- plotka o pralce nie była niestety plotką oraz zostało potwierdzone, że osoby notorycznie próbują adoptować zwierzęta. Los chciał, że te osoby trafiły do nas- chciały z naszego Stowarzyszenia adoptować szczeniaka. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to TE OSOBY. Intuicyjnie panie nam się nie podobały i pozostałyśmy w kontakcie z nimi. Panie przyszły do nas z sunią Sandy (adoptowaną z Palucha Shelty) https://www.facebook.com/photo.php?f...type=3&theater To było w piątek. Pies był wystraszony i "nieobecny" co też zwróciło naszą uwagę.. Po wyjściu Pań od razu podejrzewałyśmy, że coś jest nie tak i przypomniałyśmy sobie powyższe ostrzeżenie. Wczoraj jedna z tych Pań oznajmiła, że Shelty/Sandy jej uciekła i pewnie już wpadła pod jakiś samochód. Druga z nich- Sylwia Lasek w weekend adoptowała jakiegoś psiaka w typie yorka z Ząbek. Pani Kozłowska (używa też nazwiska Dąbrowska) ma podobno blokadę na adopcje z Palucha ale z naszych informacji wynika, że posłużyła się kolegą o nazwisku Moszyński. Nazwiska: Katarzyna Kozłowska https://www.facebook.com/katarzyna.kozlowska.92 Sylwia Lisek https://www.facebook.com/sylwia.lasek.71?ref=ts&fref=ts p.(Jarosław?) Moszczyński.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4493  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 10:58
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Płakać się chce, koniecznie trzeba dać znać na policję, straż dla zwierzat, przecież one po coś są! To jest karalne, a niech baba ma chociaż wyrok w zawiasach.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4494  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 12:31
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Cytat:
Napisał polwieczna
Estelko, widziałam już różne kocie konfiguracje np. instytucja kociej ciotki, zazwyczaj jest to najsłabsza kotka w stadzie, która przejmuje opiekę nad maluchami podczas nieobecności polującej kotki....widziałam jak dorosły kocur przejął opiekę nad osieroconym kociakiem, mam tylko jedno ale....otóż kotka po 2 tygodniach zazwyczaj nie rozpoznaje swoich malcow...nie mam prawa podważać tego co piszesz, przecież bywają wyjątki... Uka mam nadzieję....

Kochana, możesz podważać, bo przecież ja przy tym nie byłam.
Opiekunka kotki - kidnaperki o czasie, w którym maluchy były bez rodzonej matki, tak właśnie powiedziała: około 2 tygodni. No ale pamięć ludzka jest zawodna.
Dla mnie zadziwiający jest sam fakt uprowadzenia kociąt przez wysterylizowaną kotkę.

Dużo szczęścia z kociakami życzę !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4495  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 21:34
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Kasiu - Wituś widać po przejściach.
A co z uszkiem ...?
Info przekazałam dalej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4496  
Nieprzeczytane 08-11-2013, 22:21
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Wituś przecudowny, a zdjęcie z języczkiem rewelacyjne.
Wiecie ja myślę, że historyjka z kidnaperką jest prawdopodobna. Zwierzęta potrafią nas zaskoczyć i robić rzeczy , o których się filozofom nie śniło. Wykastrowana kotka ma przecież serce, że tak powiem. Hormony grają ważną rolę w życiu zwierząt, ale liczy się to co zapisane w psychice. Brak narządów rozrodczych to nie brak uczuć i chęci opieki. Ani psy, ani koty nie zmieniają charakteru. Może zyskują pewien spokój, ponieważ nie szarpie ich żądza przedłużenia gatunku, a to przecież jeden z najsilniejszych instynktów.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4497  
Nieprzeczytane 09-11-2013, 07:20
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Ula-uszka juz prawie zdrowe-to poszarpane juz dawno wygojone jest, niestety blizny pozostaną na zawsze, jeszcze ciagle doleczam stan zapalny wewnatrz, ale jest coraz lepiej-to przesłodki miziak-cichutki i niesmialy-ot duże ciałko z duszą malenkiego zajączka.
Niestety nie ma zainteresowania takimi kotami, a on jest maltretowany psychicznie przez moja futrzastą bandę.

Halinko, a moze ta kocia mama sama maluchy przeniosła do domku i je tam odwiedzała, a mamka zastępcza zaczęła do nich przychodzić i chciała je zaadoptować?
To wydaje mi się bardziej prawdopodobne.
Nie sądzę, by matka pozostawiła malce na tak długo, a potem po nie przyszła-może przychodziła do nich, tylko akurat tego nikt nie widział.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4498  
Nieprzeczytane 09-11-2013, 12:29
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Kaiko i twoja wersja jest prawdopodobna. Najważniejsze, że powstała cudowna historyjka. Ja uważam, że jeśli analizujemy czy coś w zachowaniu zwierząt jest możliwe to kierujemy się podświadomie naszymi ludzkimi normami, a nasi milusińscy żyją obok nas i mają swój inny świat. Kocham koty, psy i różne bractwo mniejsze nie dlatego, że są podobni do mnie, a dlatego, że są inni. Moje ludzkie życie stawiam na równi z życiem zwierząt. Nie wiem jak było naprawdę z kotką kidnaperką lub kotką zmuszoną przez matkę maluchów do opieki. Może matka była chora i bała się o kocięta, więc zapewniła im bezpieczeństwo , a sama odeszła od nich na czas zdrowienia.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4499  
Nieprzeczytane 09-11-2013, 18:40
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Kasiu
A czy tak właśnie napisałaś w ogłoszeniach...?
" Przesłodki miziak-cichutki i niesmialy-ot duże ciałko z duszą maleńkiego zajączka,maltretowany psychicznie przez moja futrzastą bandę."

Mnie to ruszyło,innych też powinno !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4500  
Nieprzeczytane 09-11-2013, 19:50
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Moja trójeczka w oknie na ptaki wygląda.





__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:43.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.