|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Takie kreatywne hasło w Warszawie, zdjęcie zrobione
przez moją wnuczkę https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...&oe=5FBE92 1C W oryginale znaczy No woman, no cry (czyta się 'kraj") - Nie, kobieto, nie płacz Bob Marley - no woman no cry
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dobry wieczór
Izo twój leń fajnie z moim się dogadali hihii razem się lżej robi się nic Gratko ja do różnych wesołości jestem już przyzwyczajona Wolę takie niż miesiączki smoleńskie i lamenty "..........daj im wieczne spoczywanie" i krzyże ze zniczy Przetrzymałam dyskotekę a raczej powroty z dyskoteki w Starej Łażni, Teraz też często coś się dzieje ,zwłaszcza z piątku na sobotę Takie są uroki mieszkania w "centrumie" Bogusiu oj ciagnie ludż do ludzia rację masz moi świetliczanie też tęsknią do naszych spotkań ,imprez i ja z nimi i za nimi Lulko przyznam że ciut zazdroszczę ci tego bólu w krzyżu po pracy przy różach Mój drań daje mi popalić po każdym wysiłku Cytat:
|
|
||||
Jakże to Gynku- nie strajkowałam? A kto strajkując nie ugotował sobie
porządnego obiadu tylko wyskrobywał resztki wczorajszej zupy i wcinał pierogi z papirka? No, kto? - gratka! Pozdrawiam wieczornie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
przymusowo gastronomię zamawiając obiad na wynos Tak strajkowały Gliwice https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...&oe=5FBF38 7B A to w Katowicach https://www.facebook.com/dronoart/ph...9031524905854/ Miłego wieczoru.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 28-10-2020 o 21:45. |
|
||||
Dzień dobry.... A jaki będzie, to się zobaczy.
Wstałam z zapałem do pracy, ale jak zobaczyłam mgłę za oknem i ziąb, zapał mi przeszedł. Trzeba poczekać na przypływ energii, bo jak wypiłam kawę i zjadłam śniadanie zrobiłam się leniwa. Trzeba powalczyć z tym leniem. Gieniu...ja strajkuję...przecież nic nie robię. Gratko...też wyjadałam resztki z wtorku...jeszcze dziś będę miała i nie zabawię w kuchni. Lulko... duże miasta to i wielkie zgromadzenia...aż dziw bierze. U mnie na prowincji na protest przyszło niespełna 40 osób...zademonstrowali i rozeszli się. Bogdo...Kamo.... Kobry dawno nie było... mignęła mi wczoraj na forum, a na regionalny nie zajrzała. Ciekawam jak z mamą, czy ma Ją u siebie??? Pozdrawiam... Miłego dnia....
__________________
|
|
||||
Cytat:
No to ja już trzeci dzień strajkuję bo nie gotuję tylko wyciągam z lodówki Tylko czy takie przygotowane prze zemnie zapasy teraz wyciągane to też strajk Za oknem zaś mam złotą jesień ale wieszczą deszcz A niech.. mam swoja piękną pogodę w zapasie We wtorek tak było to sobie schowałam na zaś . . . . . . . Dzielę się z Wami tą złotą jesienią i życzę słonecznego dnia O mało co Izy nie potrąciłam .. witaj |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Tarninko. Izo, u mnie na razie słonko jest, blade co prawda, ale jest. Jednak później obiecują deszcz. U mnie wczoraj było dość ostro na protestach, policja nawet użyła gazu. Nie widziałam na własne oko, tylko czytałam w informacjach. Też jestem ciekawa, czy Mama Kobry już jest u niej. Tarninko, cudną jesień przyniosłaś, taką bardzo lubię. Ale jeszcze trochę i kolorowe liście opadną. To ja dziś "strajkuję"...obiad mam z wczoraj. Zaraz idę do wnusi, teraz już ma lekcje online, nie wolno przeszkadzać. A później się zobaczy, coś tam pewnie będziemy robić. W każdym razie nastrój mam niewesoły. Dobrego i spokojnego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Hej Izo i Tarninko Ładną złotą jesień przyniosłaś, Tarninko. Izo, moi znajomi też wyszli na marsz w małym mieście w kilkadziesiąt osób, szły całe rodziny z dziećmi. Tu chodzi o poparcie. Przyszłam się tylko przywitać, bo muszę już wyruszyć na groby, odkładam i odkładam. U mnie za oknem czyste złoto i słońce to złoto oświetla Dobrego dnia Wam Uchyliłam się w ostatniej chwili przed Bogusią... Cześć, Bogda Też mam jakiś niepokój w sobie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Popieramy
Cytat:
Mam zupełnie siwą głowę, tzw srebrny włos. Jakby nas zobaczyli takich deczko posuniętych w latach to poleciałyby potem w rządowych mediach epitety: komuchy emeryty popierają, lewactwo, babciu na cmentarz itd. Lepiej naszą obecnością nie psuć atmosfery. Popieram słowem i myślą, uczynkiem to już chyba nie. Powoli ogacam dom i się lenię. Kolega z zacięciem fotograficznym poszedł do parku robić jesienne fotografie. Spotkał go patrol, pouczyli, żeby wrócił duszkiem do domu. Wytłumaczył się, że lekarz polecił mu spacery. Oto niektóre z tych jego widoczków: [img
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Lulka obejrzałam twoje zdjęcia z protestu - wszędzie ludzi jak mrówków!
To nie jest wątek polityczny, mogą usunąć mi post, więc powiem krótko: Oby !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witajcie ..zaglądam i do Was w przerwie kuchennych wyczynów ..mama absolutnie odmówiła wyjazdu ..siostra chora (przed testami ) ale nie wydaje mi się by to był covid bo lekarka wyklucza ,mama czuje się dobrze.Kuzynka nauczycielka ma już potwierdzony ..sama nawet do ubikacji nie da rady iść.Gotuję obiady i zawożę do mamy i siostry .Doszły nam groby do posprzątania..i trochę latania jest...pozdrawiam wszystkich
|
|
||||
Gratko, zdjęcia kolegi jesiennego parku bardzo pięknościowe! Bardzo
No popatrz, za spacerowiczów się biorą, a w parku pusto Cytat:
To na rynku wczoraj https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...&oe=5FBFF5 73 Już obleciałam cmentarze i groby, uff...jakby mi kamień z serca. Powiem Wam, że ludzi dużo, obawiałam się tego, że wszyscy przyjadą wcześniej. Panie sprzedające kwiaty śmiały się, że na 1 listopada będą siedziały same jak palec Na końcu złapał nas deszcz, na szczęście słaby. Gynek, wybierz się z kolegą, nikt ci nie broni. Kobra, zalatana jesteś, dużo zdrowia dla Mamy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Ulżyło mi...pokonałam lenia i zabrałam się za mycie okien i pranie kurzołapów - firanek i zasłon....jakoś nie mogę się ich pozbyć. 2/3 roboty za mną... jeszcze 2 okna pokojowe i 1 małe, łazienkowe. Nie wiem czy jutro najdzie mnie ochota i pogoda pozwoli czy będę musiała przełożyć na po święcie. Zobaczy się.
Gieniu...Gratka Ci dobrze odpisała...nasze siwe głowy nie na protesty. Zaprotestujemy przy urnach. Lulka...brawo Gliwice i Śląsk... Gratko...piękne fotki Twego kolegi z parku...szkoda, że nie możemy się spotkać i pochodzić tymi alejkami. Kobra...cieszę się, że się odezwałaś...jak kogoś dłużej nie ma, to się martwimy. Zdrowia dla mamy, siostry i kuzynki. A Tobie sił do opieki nad nimi. Do wieczora....
__________________
|