menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #148901  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 19:25
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

A jak już przy kotach -śmy, to kiedyś z kotem fajną zabawę urządziła sobie sójka w kolorze blue.

łazil kot po płocie a potem się ułożył i opalał na nim w słońcu.
Całkiem fajnie mu było, ale do momentu kiedy zoczyła go z lotu owa sójka.

Zleciała na dach szopy i z odległości około metra zaczęła go po swojemu wyzywać.
Kocisko otworzyło ślepia i za tą sójką na dach,
ta z dachu na płot i dalej pyszczy.
To kot znów na płot, a ta na dach.

I ta zabawa trwała kilka minut.. aż sponiewierany kot uznał, że ma dosyć i się wyniósł w spokojniejsze rejony.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148902  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 19:58
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 862
Domyślnie

Cześć w chwili przerwy
i przed jeszcze wieczorną włóczęgą.
Zabawiam (bo goszczę) wnuki,
kto to robił,
to wie jaka to "harówa".



..................


Bawcie się dobrze weekendowo.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148903  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 20:19
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

Żabo! to jest syrenka???
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148904  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 20:26
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 425
Domyślnie Dobranoc człowieku udręczony ,ale na chodzie ...

Cytat:
Napisał eledand
DOBREJ NOCY,ZMECZONEMU cz LOWIEKOWI


U mnie upalnie ...
Jutro 30 ma być ....
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148905  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 20:29
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Zabawiam (bo goszczę) wnuki,
kto to robił,
to wie jaka to "harówa".
Żabo...wiem, wiem...ale masz rzadko, to wytrzymasz
Bo one, te wnuki, to wymagają od nas cudów...
Ale wyrosła Ci wnusia, a jaka ładna, nawet grzywka jej odrosła.
Żabo...padało u Ciebie w końcu?
Pluto, kiedyś widziałam jak sroka udawała, że jest ranna, żeby kota odciągnąć od młodych, które uczyły się latać.
Nawet mnie oszukała, myślałam, że ma złamane skrzydło...ptaki są cwane.
Cytat:
Bogdo, my nie idziemy tam, żeby sobie pochodzić i pozwiedzać
tak, jak w muzeum. Jak idziemy, to po to, co nam brakuje.
Jurku, przecież wiem, gdyby nie było potrzeby, to byście tam nie chodzili, znacie o wiele przyjemniejsze rozrywki.
Cytat:
Pluto, dawniej koty "chowały" się przy kuchni, jadły to, co
zostało gospodyni.
Dokładnie...i nie chorowały.
Witaj Ewka.
Jesteś silną kobietą, wszystko ogarniesz, kciuki trzymam.
Cytat:
kajakizmu raz spróbowałam, dłonie całe w bąblach miałam

Alodio, toś musiała długo wiosłować.
Zresztą wcześniej te wiosła były ciężkie i toporne.
Alert RCB dostałam, ciemno już dawno się zrobiło, duszno okropnie, nie drgnie nawet jeden listek....i cisza.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148906  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 20:54
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 644
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pluto
Dawniej to koty polowały i ojciec z koleżeństwem dostawał k.....cy serca.
Dziś to gołąb takiego kota by zadziobał i zużył do śniadania.
Kot to ma być kot, a nie królik do głaskania prezesa..
No, nie Pluto, moje koty to łowcy i co jakiś czas przynoszą
przed drzwi balkonowe myszy, nornice, różnej maści ptaszki.
Przynoszą, żeby Pani ich pochwaliła, czasami się jeszcze z myszką
pobawią, zostawiają i idą do michy na Whiskas.



Gdy byłem mały pamiętam, że nasz sąsiad miał gołębie, miał
też "wiatrówkę", tarczę na "kiblu" i sobie ćwiczył.

Miał pecha mój kot, bo wracał do domu z jego gołębiem w zębach.
Ten go trafił, a kot z tym gołębiem wdrapał się na 2-metrowy
płot, zeskoczył na nasze podwórko, przebiegł ok. 2 metry,
uderzył głową w mały płotek i padł z gołębiem w zębach.

Tego nigdy nie zapomnę. To był prawdziwy łowca. Nie było
dnia, żeby na schodach przy wejściu do domu nie było piór.


Pluto, a to ci sójka, zamęczyła kota. A może wybierała się
za morze i chciała mieć kumpla na drogę...


Amiii, ale piękną fotę pięknego morza nam zapodałaś, a
ta piękna syrenka jest tam zawsze ?
Przy tak pięknych wnuczkach to największej harówy się nie czuje.

Cytat:
Napisał Bogda
Jurku, przecież wiem, gdyby nie było potrzeby, to byście tam nie chodzili
Tak często nie jeździliśmy, jak markety były w Gdyni, ale teraz
najważniejsze mamy "pod nosem" i stąd częste wizyty.

Druga sprawa jest taka, że żona nie lubi kupować na zapas,
lubi świeże wędliny. Jak kilka dni leżą w lodówce, to wydają
się jej obślizgłe, ma na tym punkcie obsesję...No to sobie tak
jeździmy, często spotyka się sąsiadów, to można pogadać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148907  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 21:12
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Cytat:
Druga sprawa jest taka, że żona nie lubi kupować na zapas,
lubi świeże wędliny. Jak kilka dni leżą w lodówce, to wydają
się jej obślizgłe, ma na tym punkcie obsesję...No to sobie tak
jeździmy, często spotyka się sąsiadów, to można pogadać.
Jurku, z wędlin też nie robię zapasów, kupuję tak na góra dwa dni, bo później faktycznie robią się obślizłe.
A jak mi braknie, to teraz wsuwam pomidory z cebulką, albo jajecznicę.
U mnie teraz zaczyna porządnie grzmieć, deszczyk zaczął kropić, to tak na wszelki wypadek powiem Wam...Dobranoc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148908  
Nieprzeczytane 19-08-2022, 21:15
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

Cytat:
Napisał lebuj
Pluto, a to ci sójka, zamęczyła kota. A może wybierała się
za morze i chciała mieć kumpla na drogę...

Tak po prawdzie, to od nas patrząc po mapie, to one oba były za morzem
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148909  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 09:37
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
W nocy porządnie przylało, błyskało i grzmiało, ale i tak zasnęłam.
Rankiem poleciałam po pieczywo, później w ogród zobaczyć, jak się trzyma po ulewie.
Specjalnych szkód nie było, maliny tylko bardziej ku ziemi pochylone.
Teraz jest pochmurno i bardzo duszno, tropikalny klimat mamy ostatnio.
Jeszcze tylko kawę wypiję i coś trzeba porobić, na pewno upiekę szarlotkę.
Fajnego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148910  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 10:11
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie cześć Wam!

Cytat:
Napisał bogda
Dzień dobry.
W nocy porządnie przylało, błyskało i grzmiało, ale i tak zasnęłam..

Ale to piękne było
Burza /burze?/ się czołgały od południa do północy z pięknymi efektami dźwiękowymi i niesamowitym oświetleniem.
Spektakl zakończył się delikatnym finałem koło 3 -ej nad ranem.
A do tego zmywarka się włączyła i na rano mamy .....czyściej.
No i jeszcze drobny drobiazg extra mamy. Zieleniny nie trza podlewać
Co pozwala na hydro oszczędności w dowolnym stopniu.

Sie miejcie..!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148911  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 10:25
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Pluto.
Cytat:
Spektakl zakończył się delikatnym finałem koło 3 -ej nad ranem.
Jakoś nie lubię takich spektakli, wolę laserowe.
Cytat:
No i jeszcze drobny drobiazg extra mamy. Zieleniny nie trza podlewać
I to jest na plus.
Też się miej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148912  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 10:28
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 644
Domyślnie

Witaj Bogdo, Pluto i inni, którzy do ciuchci wskoczą.

U mnie też wczoraj delikatnie popadało, ale dzisiaj bardzo duszno,
26 stopni w domu i na zewnątrz. Liście na drzewach ani nie drgną,
bo nie ma wiatru, za to obok mnie wiatr jak cholera, bo nie
daję odpocząć wentylatorowi.

Wczoraj też byłem na ogrodzie, żeby zerwać moje pierwsze
pomidory. Nigdy mi nie dojrzewały, robiłem sałatkę z zielonych.
Wydłubię i wysuszę nasionka, bo chyba fajna odmiana.



Teraz po porannej kawce wyruszamy do kuzynki do Gdyni,
może jeszcze gdzieś wstąpimy, jak będą jakieś promocje.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148913  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 10:48
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Jurku.
Bardzo okazałe i chyba mięsiste masz pomidory.
Ja juz od dawna nie sadzę pomidorów, nie zdążyły dojrzeć i zaraza je dopadała, a chodziło się koło nich jak koło jajka.
Mam tylko w doniczkach 6 szt. koktajlowych, ale też fajna odmiana, muszę im zrobić fotkę, chociaż to już taka końcówka i też chcę ze dwa zostawić na nasionka.
Cytat:
Teraz po porannej kawce wyruszamy do kuzynki do Gdyni,
może jeszcze gdzieś wstąpimy, jak będą jakieś promocje.
Szczęśliwej drogi i udanych promocyjnych zakupów.
Dawno nie widziałam masła w promocji...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148914  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 11:04
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie Dzień dobry

Cytat:
Napisał lebuj

Wczoraj też byłem na ogrodzie, żeby zerwać moje pierwsze
pomidory. Nigdy mi nie dojrzewały, robiłem sałatkę z zielonych.
Wydłubię i wysuszę nasionka, bo chyba fajna odmiana.
Jurek, brawo za pierwsze pomidory, wiem jak to cieszy
Od dwóch lat sadzę pomidory w "katafalkach" czyli na podwyższonych grządkach, idą jak burza
Zbieram z małego kawałka wiadrami
Nie mam zdjęć dojrzałych owoców, bo przerobiłam je już częściowo na ketchup i jemy na bieżąco,
ale niedojrzałe wyglądały tak:
(fotki z 25.07.2022)



te już czekają na gotowanie z przyprawami


Cytat:
bogda
Ja juz od dawna nie sadzę pomidorów, nie zdążyły dojrzeć i zaraza je dopadała, a chodziło się koło nich jak koło jajka.
Bogda, pilnowałam zarazy i jak tylko zauważyłam pierwsze objawy na liściach, od razu je opryskałam Miedzianem 50 WP w odpowiednim stężeniu, jakiś miesiąc temu, potem powtórzyłam po tygodniu drugi oprysk i uratowałam je
Zaraza ziemniaka (pomidory i ziemniaki to ta sama grupa psiankowatych) atakuje co roku ogórki, pomidory i winogrona.
Nauczyłam się z tym walczyć.
Chyba o tym samym problemie pisała tu kiedyś Zulka.

Edit:
Pisałam kiedyś na "Ogrodach" o żółtych pomidorach koktajlowych, nazywają się PERUN,
są bardzo smaczne do jedzenia bezpośrednio z krzaka, lekko słodkawe.
Można kupić bez problemu rozsady co roku, są już u nas popularne.
Owocują całe lato, można je też uprawiać w doniczkach.
Polecam, bardzo dobra odmiana
http://www.klub.senior.pl/showpost.p...st count=9371

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 20-08-2022 o 11:19.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148915  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 11:41
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie


No i proszę!
Tyle pomidorowego plantatorstwa się porobiło

Moje zaokienne dojrzewają dostojnie i wielopokoleniowo.
Pierwsze dorodne już dały się łaskawie skonsumować pod świeże białe pieczywo.
Następne nabierają rozmiaru i mocy stopniowo i z godnością osobistą.


Jakieś ogłoszenie widziałem o gratyfikacjach za ukwiecone balkonowo-okienne wyczyny.
Z "uprawą" warzywnej zieleniny z pelargoniem w kolorze nie mam szans.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148916  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 12:03
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał pluto37

Jakieś ogłoszenie widziałem o gratyfikacjach za ukwiecone balkonowo-okienne wyczyny.
Z "uprawą" warzywnej zieleniny z pelargoniem w kolorze nie mam szans.
Może i nie masz szans, ale satysfakcja murowana,
jak własny pomidor ląduje na talerzu
To lepsze jak wszelkie gratyfikacje.


Cytat:
lebuj
Lulka, fajne fotki, dawaj więcej. Mógłbym oglądać "do bólu".
Jurek, dzięki, nie chcę tutaj zawalać wątku fotkami, ale jak lubisz...
- mówisz-masz
http://www.klub.senior.pl/showpost.p...t count=46582
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148917  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 12:40
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Cytat:
Od dwóch lat sadzę pomidory w "katafalkach" czyli na podwyższonych grządkach, idą jak burza
Zbieram z małego kawałka wiadrami
Lulka, Twoje pomidory w katafalkach mogą iść na wystawę.
Moje katafalki w tym roku zapuszczone, córka nie miała kiedy, a mnie się nie chciało bawić, po poprzedniej klęsce.
Cytat:
Bogda, pilnowałam zarazy i jak tylko zauważyłam pierwsze objawy na liściach, od razu je opryskałam Miedzianem 50 WP w odpowiednim stężeniu, jakiś miesiąc temu, potem powtórzyłam po tygodniu drugi oprysk i uratowałam je
Lulka, jak będę w jakimś ogrodowym, to kupię ten Miedzian i niech sobie stoi.
Może w przyszłym roku najdzie nas ochota na zabawę z pomidorami.
Cytat:
Jakieś ogłoszenie widziałem o gratyfikacjach za ukwiecone balkonowo-okienne wyczyny.
Z "uprawą" warzywnej zieleniny z pelargoniem w kolorze nie mam szans.
Po co Ci pelargonie, chociaż może medal jakiś by Ci się trafił.
Najważniejsze warzywka, co to świeżutkie, nie skażone chemią masz do chlebka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148918  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 13:32
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 850
Domyślnie witajcie

BOGDA - wiosłowałam nastolatką będąc
więc nigdy więcej nie powtórzyłam tego
bąblowego wyczynu

u nas na zewnątrz chłodniej ale w chacie nie

poczytajcie o wrocławskim filokartyście
bo znam go osobiście
niejednokrotnie zasilałam jego zbiory
kartkami swoimi i od znajomych
a poza tym w mojej bibliotece wystawiał
swoje zbiory, tematycznie

https://www.wroclaw.pl/dla-mieszkanc...ponujacy-zbior

a poza tym zapraszam na blog - tam jest
nowy odcinek "Upalnego miasta" w wątkiem
erotycznym i jak zawsze, z humorem

__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148919  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 14:10
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

Cytat:
Napisał alodia1949
[

poczytajcie o wrocławskim filokartyście
bo znam go osobiście
niejednokrotnie zasilałam jego zbiory
kartkami swoimi i od znajomych
a poza tym w mojej bibliotece wystawiał
swoje zbiory, tematycznie


I znów coś co się wydobyło w tem temacie z ..mroków

Lat temu 30 z plusem poznałem w oddali dziadka wojownika co z Andersem opuścił krainę szczęśliwości w którą wdepnął niechcący .
I ów dziadek wojownik był podobnym kolekcjonerem kart.
Ze szczególnym uwzględnieniem "produkcji" z obozów jenieckich. Kiedyś miałem nawet okazję wygłosić drobny spicz z okazji otwarcia wystawy jego zbiorów.

Był też szefem polonijnego związku filatelistów. Do dziś mam kilka kopert i dyplom uznania "za wkład"

Jeden z takich fantastycznych facetów których nie da się zapomnieć....
Gdzie wylądowała kolekcja i in. zbiory nie wiem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148920  
Nieprzeczytane 20-08-2022, 20:26
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Cytat:
BOGDA - wiosłowałam nastolatką będąc
więc nigdy więcej nie powtórzyłam tego
bąblowego wyczynu
Alodio, to miałaś przykre doświadczenie, ja też kiedyś wiosłowałam na kajaku, ale z przerwami, ktoś inny mnie wyręczał...a może to nie był kajak, tylko łódka...w każdym razie mile wspominam.
Wtedy jeszcze nie bałam się tak dużej wody, bo teraz to za żadne skarby bym się nie odważyła.
Cytat:
poczytajcie o wrocławskim filokartyście
bo znam go osobiście
Niektórzy ludzie maja różne pasje i kolekcjonują różne rzeczy, ale o kolekcjonowaniu pocztówek pierwsze słyszę.
Miałam bardzo dużo pocztówek, ale w czasie remontu się pozbyłam.
Pamiętam, jak chodziłam do podstawówki, to zszywałyśmy pocztówki i robiłyśmy coś w formie bombonierek, szkatułek ...fajne to było.
Cytat:
Jeden z takich fantastycznych facetów których nie da się zapomnieć....
Gdzie wylądowała kolekcja i in. zbiory nie wiem.
Pluto, czasem spotykamy takich ludzi, o których nigdy się nie zapomina, a Ty szczególnie miałeś okazje i okoliczności do poznawania takich ciekawych ludzi.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 Alsko Humor, zabawa - wątki archiwalne 19146 12-06-2012 13:21
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 515 13-01-2010 08:46
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 521 03-01-2010 08:31
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 516 23-12-2009 20:21
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 531 30-11-2009 08:56

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:23.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.