Globstory - jedna Ziemia, wiele światów

[Lulka]

Aby dostać się do Doliny Królów, trzeba stanąć na brzegu Nilu.
O tej rzece napisano już bardzo wiele, powiem tylko, że nie byłoby Egiptu, gdyby nie NIL

Bez Nilu nie byłoby wspaniałej cywilizacji starożytnego Egiptu. Ta życiodajna rzeka, dzieląca kraj na dwie części jest istną oazą wyrastającą na środku pustyni. Przywołując słowa greckiego historyka Herodota (484-426 r. p.n.e.), iż Egipt jest darem Nilu, trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Nad jego brzegami wyrosły największe miasta, które dały podstawy do rozwoju całej ludzkości. Dla starożytnych Egipcjan Nil był rzeką świętą, czczoną niczym bóstwo niosące bezcenną wodę, dzięki której pustynne gleby zamieniły się w żyzną krainę.

Egipt, liczący sobie obecnie ponad 100 milionów mieszkańców, nie wyżywiłby swoich ludzi, gdyby nie ta życiodajna rzeka.

Jadąc na wycieczkę autokarem do Karnaku i Doliny Królów,
mieliśmy egipskiego przewodnika, który mówił łamaną polszczyzną i opowiadał nam dokładnie jak wygląda życie w tych wioskach nad brzegiem Nilu obecnie, ponieważ pochodził z jednej z tych wiosek.
System irygacyjny w Egipcie jest wciąż prymitywny i praktycznie niezmieniony od czasów starożytnych, a większość prac wykonywana jest ręcznie. Woda z Nilu doprowadzana jest wąskimi kanałami do dalej położonych pól. Podczas wylewów duża część z nich ulega zniszczeniu, dlatego konieczna jest ich ciągła naprawa.

Wioska, z której pochodził nasz młody przewodnik, to biedna wioska. Pracują razem na polach i żywią się głównie tym, co tam wyrośnie.
Największe powierzchnie zajmuje w Egipcie uprawa bawełny, która jest tu najważniejszym produktem eksportowym. Do innych istotnych upraw należą ryż, kukurydza, pszenica, sorgo, trzcina cukrowa, buraki cukrowe, cebula i fasola.
Głównym pożywieniem są placki zbożowe, polane sosem z warzyw, mięso jada się bardzo rzadko, ponieważ jest bardzo drogie.
Nasz przewodnik opowiadał, że cała wioska musiała się złożyć, żeby mógł studiować archeologię i zdobyć zawód.
Ale też jego skromne wynagrodzenie musiało wystarczyć na utrzymanie rodziny i dzielenie się z wioską.
Nie wyobrażam sobie, co dzieje się z nimi teraz, gdy, wiadomo, sytuacja jest niepewna i ruch turystyczny jest bardzo ograniczony, pewnie stracili i tę pracę.

XXI wiek a nad Nilem dalej uprawia się ziemię prymitywnymi metodami, osiołki były tutaj powszechne
jako zwierzęta pociągowe.

zdjęcia robione z autobusu, więc nie najlepszej jakości, to kanały irygacyjne, którymi
doprowadza się wodę z Nilu

[Lulka]

Od trzydziestu lat Nil w Egipcie jest ujarzmiony. Nie ma już wylewów, a z wysokiej wody można korzystać cały rok, co umożliwia zbiory nawet trzy razy do roku. Stało się tak za sprawą Wielkiej Tamy Asuańskiej. Wielka Tama była gigantycznym przedsięwzięciem, na miarę faraonów. Na jej budowę zużyto tyle materiału, że starczyłoby go na budowę 17 piramid Cheopsa! Po przegrodzeniu rzeki powstał jeden z największych na świecie sztucznych zbiorników - Jezioro Nassera.
Dzięki temu zmniejszyła się liczba powodzi nawiedzających regularnie przybrzeżne tereny rolnicze. Ponadto możliwy stał się rozwój żeglugi rzecznej, a co za tym idzie handlu oraz turystyki. Powstała również nowa elektrownia wodna, doprowadzająca prąd do wcześniej niezelektryfikowanych wiosek i miast.
Dzięki temu energia elektryczna w Egipcie jest bardzo tania, jak opowiadał nam przewodnik.
Ceny 1 litra benzyny również, bo paliwo jest dotowane przez rząd.

A sam Nil to ogromna rzeka, ma 6671 km długości,
płynąca ze środkowej Afryki aż po Morze Śródziemne.
To sześć razy więcej niż Wisła.
W miejscu, gdzie przeprawialiśmy się na drugą stronę Nilu, czyli do Kariny Umarłych, rzeka była bardzo szeroka.

Zaskoczyło mnie to, że była również piękna, miała intensywną niebieską barwę i spore fale

[Lulka]

Napisał tar-ninka

Martyno Lulko witam

"Takie wspomnienia, chociaż zatarte, są na wagę złota."
macie rację fotka sie może zgubić ,zniszczyć ale wspomnienia zawsze zostaną
Często takie wspomnienia pięknych miejsc pomagają przetrwać trudne chwile bo wspominając zamazują to co boli

Tar-ninko, masz rację, wspomnienia są bezcenne, bo są też "nasze" i nikt ich nie może nam odebrać.
Wspomnienia są też balsamem na naszą duszę, zwłaszcza dzisiaj, w tych czasach niepewności i lęku.

Pozdrawiam

[Stefan]

Jolu!
No i widzisz jak to wspaniale się stało, że Lulka wróciła i dołączyła do tego wątku. Super!
Widać, że z Niej prawdziwy "globetroter".
Teraz Twój wątek nabrał rozmachu. Pokazujecie super zdjęcia. A Ona przy tym "snuje opowieści", literacko fachowo. O miejscach gdzie była. Te Jej wojaże. Jak ja zazdroszczę.
Lulko ciągnij dalej te swoje "story's".
Obiecałaś dokończyć o tej "...klimatyzowanej sali z jedenastoma...mumiami...". Wróć tam wspomnieniami, opowiedz.
Jolu, jak się cieszę, że Twój wątek tak pięknie się rozwinął. Nareszcie trafiłaś, w 10-tkę.
Wspominajcie, kochane, ja będę czytał. Tyle mi tylko zostało. Na tym forum i w tej smutnej rzeczywistości.
Pozdrawiam i Was!

[Martyna321]

Witam !

Lulka napisała :

Dorzucę obrazek Nilu.
Ten wąski pas zieleni, po obu stronach rzeki, karmi mieszkańców tych terenów, od wieków.



Poniżej rzeka Nil otoczona pasem zieleni a na horyzoncie pustynia (piasek, piasek i jeszcze więcej piasku )


(foto Lulki)

Pozdrawiam

[Lulka]

Napisał Stefan

Lulko ciągnij dalej te swoje "story's".
Obiecałaś dokończyć o tej "...klimatyzowanej sali z jedenastoma...mumiami...". Wróć tam wspomnieniami, opowiedz.

Stefanie, miło, że doceniasz Martyna, dzięki za uzupełnienie
"Globtroter" to za dużo powiedziane, ja byłam tylko turystką,
ale gdybym zaczęła w młodym wieku, to kto wie...

Dobrze, dokończę swoją opowieść z Muzeum Kairskiego.

Pod koniec zwiedzania tego muzeum, gdy już byłam całkowicie zaczarowana ogromem
i jakością tych niezwykłych zbiorów, przewodnik powiedział, że kto chce, może wyjść na zewnątrz i kupić pamiątki, pocztówki itp. a kto jeszcze ma ochotę, może zobaczyć salę, gdzie zgromadzono jedenaście najstarszych mumii faraonów za dodatkową opłatą.
Nie zastanawiałam się ani chwili.
Dolar był wtedy bardzo tani, wynosił ok. 2 zł a wstęp do tej niezwykłej sali kosztował tylko 100 funtów egipskich, dzisiaj to jest ok. 25,70 zł, czyli grosze.
Wyobraźcie sobie, że z całej wycieczki, z pełnego autokaru, weszły ze mną tylko dwie osoby, para młodych ludzi!
Inni woleli kupować byle jakie pocztówki, niż zobaczyć coś naprawdę niezwykłego!

Przed salą siedzieli dodatkowi strażnicy, zostaliśmy pouczeni, że nie wolno robić żadnych zdjęć nawet telefonami, a wszelkie próby złamania tego zakazu będą skutkować odebraniem tychże.
Nie miałam telefonu, a kamerę już wcześniej musiałam oddać do kosza.
Nawiasem mówiąc, niedługo zobaczyłam jak dwóch mężczyzn narodowości arabskiej, wyciąga telefony komórkowe.
Zostali natychmiast wyprowadzeni z sali a telefony im skonfiskowano.

W sali w specjalnych gablotach leżały mumie. Gabloty posiadały urządzenia, które monitorowały wilgotność, temperaturę, sala była klimatyzowana.
Nie potrafię opisać co wtedy czułam jak zobaczyłam napisy;
Seti I, Totmes I, Totmes II, Ramzes II, Ramzes III, Ramzes IV, Mereptah... i żony królewskie.
Nie pamiętam dokładnie wszystkich imion, wymieniłam tylko te najważniejsze.
Jakbym namacalnie dotknęła historii starożytnej, niezwykłe uczucie.
Pamiętam, że Seti I miał twarz z doskonale zachowaną skórą, miał usta, nos i powieki, a jedna z mumii kobiecych miała rude, gęste włosy.
W jednej z gablot obok mumii kobiecej były kwiaty o nieco wyblakłych kolorach, ale dobrze widoczne.
To było niesamowite doświadczenie!
A jeszcze okazało się, że obok są wielkie sale wypełnione po brzegi mumiami zwierząt, ogromne krokodyle, niektóre tak wielkie, że rozciągały się na całej długości sali, koty, węże...czego tam nie było!
Wycieczka spokojnie na nas czekała na zewnątrz, robili sobie zdjęcia na tle obiektu a my w trójkę widzieliśmy takie cuda!

Ściągnęłam kilka zdjęć z netu, żeby pokazać jak to wyglądało:



faraon Seti I - mumia



mumia Ramzesa II



Dwie mumie - babcie Tutanchamona, królowa Thuy (z przodu) i jego matka w szklanych pudłach w Muzeum w Kairze. (AP Photo / Nasser Nasser)



Mumia babci Tutankhamen w szklanym pudełku w Muzeum w Kairze 17 lutego 2010. (AP Photo / Discovery Channel, Shawn Baldwin)

Egipt – otwarcie Wielkiego Muzeum Egipskiego w 2021


W 2021 roku planowane jest otwarcie nowego Muzeum w Gizie. Wielkie Muzeum Egipskie będzie największym muzeum archeologicznych na świecie. Jego otwarcie planowano początkowo na rok 2018, ostatnio na pierwszy kwartał 2020 roku. Z powodu epidemii koronawirusa otwarcie przeniesiono na rok 2021. Ma zajmować 50 hektarów powierzchni, wewnątrz będzie znajdować się 50 tysięcy eksponatów, w tym 5 tysięcy przeniesionych z Muzeum Egipskiego w na Placu Tahir.

https://www.waszaturystyka.pl/egipt-...skiego-w-2021/

[Martyna321]

Witam !

Janku, napisałeś :

Też tak uważam

Janku, napisałeś :

Dobrze Janku, będziemy wspominać . A dlaczego tylko tyle Ci zostało ? Przecież, Ty również masz wspomnienia. Mieszkasz w takim pięknym miejscu.
Bywałam kiedyś, na wczasach, w Jastrzębiej Górze a Sopot, Gdańsk, Gdynia są za "miedzą". Wiem więc, jak te miejsca wyglądają.
Janku! Wspominaj razem z nami !!!

Pozdrawiam

[Lulka]

Piszą o nowym odkryciu w Sakkarze, a ja widziałam w Kairze mnóstwo mumii ogromnych krokodyli, dziesiątki kotów i innych zwierząt.
Tego pięciometrowego krokodyla też widziałam

Dziś zmumifikowany zwierzyniec jest jednym z najpopularniejszych działów w całym wypełnionym skarbami muzeum. Zwiedzający – młodzi i starzy, Egipcjanie i cudzoziemcy – tłoczą się, żeby obejrzeć leżące w szklanych gablotach koty zawinięte w pasma płótna, ryjówki w szkatułach z rzeźbionego wapienia, barany w pozłacanych kartonażach. Jest gazela spowita w postrzępioną matę z papirusu, do tego stopnia spłaszczona, że Ikram nadała jej imię „Przejechana przez samochód”. Jest pięciometrowy krokodyl pochowany z mumiami maleńkich krokodyli w pysku. Są ibisy w zawiniątkach z misternymi aplikacjami. Jastrzębie. Ryby. Nawet maleńkie skarabeusze utrwalone wraz z kulkami nawozu, stanowiącego ich pożywienie.

Niektóre zwierzęta zakonserwowano po to, by zmarli mieli towarzystwo w życiu pozagrobowym. Ci ze starożytnych Egipcjan, którzy mogli sobie na to pozwolić, wyposażali swe grobowce z przepychem. Wierzyli bowiem, że zgromadzone rzeczy osobiste oraz specjalnie zamówione dzieła sztuki będą z nimi także po śmierci. Mniej więcej od roku 2950 p.n.e. królowie z pierwszej dynastii byli chowani w nekropolach w Abydos wraz z psami, lwami i osłami. Ponad 2500 lat później, w czasach XXX dynastii, niejaki Hapimen, człowiek z gminu, został pochowany w Abydos ze swoim małym pieskiem zwiniętym u stóp.

https://www.national-geographic.pl/a...iecznosc-mumie

Niecodzienne odkrycie w Egipcie. Mumie lwów i innych wielkich kotów

Całkiem niedawno, bo w listopadzie 2019 roku na terenie kompleksu piramid w Sakkarze niedaleko Kairu odnaleziono mumie kotów, skarabeuszy i lwów. W sumie w siedmiu sarkofagach znajdowały się dziesiątki mumii kotów, rzadka kolekcja skarabeuszy oraz drewniane figury przedstawiające zwierzęta. Wszystkie obiekty pochodzą z czasów Userkafa, faraona z piątej dynastii.

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/...-kotow/qcy0she

[Lulka]

Napisał Martyna321

Witam !


Też tak uważam



Dobrze Janku, będziemy wspominać . A dlaczego tylko tyle Ci zostało ? Przecież, Ty również masz wspomnienia. Mieszkasz w takim pięknym miejscu.
Bywałam kiedyś, na wczasach, w Jastrzębiej Górze a Sopot, Gdańsk, Gdynia są za "miedzą". Wiem więc, jak te miejsca wyglądają.
Janku! Wspominaj razem z nami !!!

Pozdrawiam

Oczywiście! Dołączam do tego apelu
Gdańsk to cudowne miasto, do dzisiaj wspominam dwutygodniowy pobyt w tym mieście i w okolicach
Pozdrawiam serdecznie

[tar-ninka]

Witam
Janku Martyno
Nowy tydzień zaczęłam od zwiedzania Egiptu jejku jak a to lubię
Lulko i ja bym też wybrała zwiedzanie.
Dawniej buntowałam się przeciw zakazom fotografowania
Myślałam że chodzi o pieniądze o zarobek na folderach ,zaproponowałam że zapłacę.
Wtedy przewodnik mi wytłumaczył ze nie chodzi o pieniądze tylko bezpieczeństwo eksponatów błyski fleszy bardzo im szkodzą.
Piękny jest cały świat nasz kącik w nim też

[bogda]

Cześć.
Żeby nie było, że mnie tu nie było.
To się podpisuję.
Często zaglądałam, ale się nie odzywałam.
Piękne miejsca zwiedzaliście, z przyjemnością oglądam i czytam.
Bardzo ciekawie wszystko opisujecie, takie informacje są bezcenne.
Co innego czytać w folderach, a co innego czytać wiadomości z pierwszej ręki.
Pozdrawiam Was serdecznie.

[Martyna321]

Witam !

Witam Wszystkich !

Bogda napisała :

Piękne miejsca zwiedzaliście, z przyjemnością oglądam i czytam.

W Egipcie, niestety, nie byłam. Bardzo nad tym boleję ...
W związku z tym, tak bardzo cieszą mnie zdjęcia i relacje Lulki z podróży po tym kraju.

Cieszy mnie Twój "podpis" na wątku.

Pozdrawiam

[Lulka]

Tarninko, Bogda, cieszę się, że zaglądacie
Dla mnie to wspomnienia bezcenne, miło jak ktoś podziela

Lulko i ja bym też wybrała zwiedzanie.
Dawniej buntowałam się przeciw zakazom fotografowania
Myślałam że chodzi o pieniądze o zarobek na folderach ,zaproponowałam że zapłacę.
Wtedy przewodnik mi wytłumaczył ze nie chodzi o pieniądze tylko bezpieczeństwo eksponatów błyski fleszy bardzo im szkodzą.

Tarninko, w takich miejscach to się nie buntuję,
rozumiem, że kruchość eksponatów i narażenie
na błysk fleszy im szkodzi.
Dlaczego niektóre najcenniejsze eksponaty są w gablotach?
Bo im szkodzi nawet zmiana wilgotności, temperatury czy drobnoustroje, a turystów przewija się milionami.
Co do Egiptu, to uważam, że tam ogrom tego dobra i tak się marnuje i niszczeje w skrzyniach w piwnicach.
Czytałam, że niedawno odkryli przez przypadek w piwnicy zakurzone skrzynie z cennymi zbiorami z grobowca Tutanchamona, jeszcze nie otwarte od prawie 100 lat!

Prof. Andrzej Niwiński opisuje:

Sarkofagi, które zostały w Egipcie, ostatecznie trafiły do Muzeum Egipskiego w Kairze, które otwarto w 1902 r. Wśród archeologów krążą legendy na temat jego piwnic, które przez dekady działalności placówki zapełniane były skrzyniami z egipskich wykopalisk. Wielu z nich nie otwierano przez dziesięciolecia - w przepełnionym muzeum na zabytki i tak nie starczyłoby miejsca.

Najwyższy czas, że budują nowe muzeum w Gizie, może tam znajdzie się miejsce dla tych eksponatów.

Martyna, to nie szkodzi, że nie byłaś w Egipcie, nie wszędzie można być a jednak czytamy, poznajemy
a szersze zainteresowania poszerzają nasze horyzonty

Pozdrawiam serdecznie, jak tylko złapię chwilę czasu, napiszę więcej.
Bo wiadomo, na emeryturze czasu jest za mało na wszystko co nas interesuje

[gratka]

Wiele ze skarbów egipskich wywieziono do różnych muzeów świata.
Nasze Muzeum Narodowe w Warszawie posiada zbiór eksponatów z północnej Afryki,
łącznie z trumnami i mumiami, A Anglicy wywozili całe statki eksponatów.
Widziałam co nieco z tego w Londynie. Ale, że zwiedzałam Londyn jeszcze w czasach gdy fotki robiło się na filmach celuloidowych,
nie mogę się tu niczym pochwalić. Zresztą ja byłam wówczas zauroczona
londyńskim Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Techniki.
Muzeum Figur Woskowych też budziło ciekawość.

Są w sieci dwa amatorskie bardzo filmy , które pokazują bogactwo i rozmach Muzeum Egipskiego.
Oddzielnie 40 minutowy spacer po 1 poziomie, https://www.youtube.com/watch?v=EdCReWs6-wI
i spacer 50 minut po drugim poziomie.
https://www.youtube.com/watch?v=MWcPNrWNDPg

[Martyna321]

Witam !

Kilka zdjęć obrazujących tytaniczną pracę rzemieślników, w starożytnym Egipcie.
Poniżej "Świątynia Hathor". Zdobienia, rzeźby, hieroglify są wykute w kamieniu.












Pozdrawiam

[Martyna321]

Witaj Gratko!

Bardzo, Ci dziękuję za linki do filmów, które świetnie pokazują zabytki zgromadzone w Muzeum Egipskim. Czytałaś, że nie byłam w Egipcie i dlatego te filmy są dla mnie bardzo cenne. Dzięki.

Pozdrawiam

[waclaw46]

NASZA IMPREZA HALLOWEENOWA! ��ORGANIZACJA, JEDZENIE, DEKORACJE, KOSTIUMY
https://www.youtube.com/watch?v=GEQ8...-PJEnlfCnIt_RE

Kochani dziś będzie się działo ! Będzie organizacja, jedzenie, dekoracje, kostiumy i dobra zabawa. A to wszystko w klimatach Halloween ( wybaczcie tu gdzie mieszkamy taki mamy klimat. To był ostatni weekend przed Halloween wiec bawiliśmy się ) ��



Dzięki Orbisowi Almaturowi i Gromadzie oglądaliśmy w czasie naszej młodości zakątki świata dla wybranych , które mamy utrwalone na pożółkłych zdjęciach.Po 1989 wyjazdy stały się powszechne i dzięki Unii poczuliśmy się obywatelem świata.

Teraz zaczyna dominować film który każdy może nagrać gdy posiada smartfon.Stali się Polacy nomadami emigrując za chlebem po całym świecie , mieszkając w różnych kulturach .Nasi rodacy mieszkający w USA ,asymilujący do obowiązującej w krajach anglosaskich kultury i film Kretka1.
Jednym może się podobać innym nie

[Lulka]

Napisał gratka

Są w sieci dwa amatorskie bardzo filmy , które pokazują bogactwo i rozmach Muzeum Egipskiego.
Oddzielnie 40 minutowy spacer po 1 poziomie, https://www.youtube.com/watch?v=EdCReWs6-wI
i spacer 50 minut po drugim poziomie.
https://www.youtube.com/watch?v=MWcPNrWNDPg

Gratko, bardzo Ci dziękuję za te filmy, zwłaszcza drugi
Dokładnie rozpoznałam momenty z mojej wycieczki;
- w min. 29:08 tam stałam z przewodnikiem przy planszy i pytałam dlaczego nazwa TUTANKHAMUN, chyba mi odpowiedział, że chodziło o tłumaczenia imienia faraona jako "żywy obraz Amona", a Amon to najpotężniejszy bóg egipski, uosobienie urodzaju i płodności
- w min.31:42 przepyszny Anubis , którego opisywałam przed najważniejszą salą muzeum, strzegł władcy
- zaraz potem w 30:45 wejście do sali z maską faraona Tut, niestety nadal nie wolno robić tam zdjęć
- w 34:43 słynny złoty tron, zaraz potem jedna z dwóch złotych statuetek faraona, znaleziona w komorze grobowej twarzą w twarz
- w 43:05 mnóstwo łodzi, które też pokazywałam w Luwrze i zastępy wojsk egipskich.

Wcześniej, też w drugim filmie
- w 18:55 kilka mumii krokodyli i innych zwierząt, ale to nie jest ta sala, którą opisywałam, tamta była chyba na parterze
- w 20:30 urny kanopskie

Gratko, zrobiłaś mi bardzo dużą przyjemność

[Lulka]

Martyna, świątynia Hathor - wspaniałe zdjęcia!

Napisał gratka

Wiele ze skarbów egipskich wywieziono do różnych muzeów świata.
Nasze Muzeum Narodowe w Warszawie posiada zbiór eksponatów z północnej Afryki,
łącznie z trumnami i mumiami, A Anglicy wywozili całe statki eksponatów.
Widziałam co nieco z tego w Londynie. Ale, że zwiedzałam Londyn jeszcze w czasach gdy fotki robiło się na filmach celuloidowych,
nie mogę się tu niczym pochwalić. Zresztą ja byłam wówczas zauroczona
londyńskim Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Techniki.
Muzeum Figur Woskowych też budziło ciekawość.

Skarby starożytnego Egiptu rozproszone są po całym świecie, nie tylko w muzeach można je oglądać, wiele trafiło do prywatnych kolekcji.
Londyńskie British Muzeum jeszcze przede mną, ale widziałam też bogate zbiory w Bolonii, nie tylko w Luwrze.
U nas też można zobaczyć trochę egipskich zbiorów w Poznaniu czy w Warszawie.

Mam dużo zdjęć z Muzeum Archeologicznego w Bolonii (otwarte zostało w 1881 roku), pokażę kilka (opisy były tylko w jęz. włoskim)


statua Neferhotep I




bóg Thot z głową ibisa


Bastet, bogini z głową kota


mumia krokodyla


sarkofagi grobowe, obok urny kanopskie

[Lulka]

bóg Anubis w postaci szakala strzegący sarkofagu



a nawet dwa Anubisy