Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[elik13]

Napisał Żaba

ino skrótu nie załapała.

No we wogle nie załapałam
a przecie toto mam ino nazywam
zielona słuchaweczka
WA króciutko i fajnie to od teraz i ja będę tak gadać
wśród swoich też

[amiii]

No to my z Bogdą zaszpanowały.
Niestety Bogda,
na tym skrócie kończą się moje umiejętności.
Może Zula?

[zula]

Bogusia,to wyślij mi na WA,a ja se ściągnęłam na kompa,to tylko zapiszę i wyślę przez Tiny Pika.

[bogda]

No to my z Bogdą zaszpanowały.

Chociaż raz.!
Dobrze Zula, zaraz Ci wyślę.

[elik13]

To wam powiem, że i ja pojadłam se malin na WA

[zula]

Bogusia,no fajne

[zula]

Motylko,Bogusine maliny podjadałaś?

[zula]

Ja też mam maliny,ale w tym roku to dopiero ze dwa razy zebrałam po wiadereczku.
Sucho tam miały choć mąz podlewał i takie małe,ale teraz po tych opadach to się wzięły i urosły trochę.

[amiii]

Oj, te na pierwszym zdjęciu apetyczne.
I takie raz koło razu.

Zulka, te one (rośliny),
to wogle nie doceniają podlewania.
Natomiast jak im kapnie z nieba
nawet tyle co kot napłakał,
to wariują.

[elik13]

Napisał Zulka

Bogusine maliny podjadałaś?

Nooo pychota
Nie mam malin
czasem na jeżyny chodzę w las.
Też najbardziej te pierwsze malinki mi smakowały

[bogda]

Dzięki Zula.
No...wszyscy dziękują Zuli, inaczej byście nie zobaczyły.

[amiii]

Motylek a dlaczego nie masz?

Bez Zulki w pewnych sytuacjach ani rusz!

[bogda]

Motylko, mogę Ci wysłać sadzonki.
U mnie się tak rozrosły, że muszę część zlikwidować.
Jeżyn też mam krzaczek, ale niewielu jest chętnych na nie.
Tylko mój najmłodszy wnuk je lubi, ale te leśne są pyszniejsze, bo te to trochę kwaskowe.

[zula]

Prawdę gadasz Żabo,rośliny kochają deszcz.
Podlewanie to nie to samo.
A te bociany to ktoś wstawił na FB.

[bogda]

Moich malin nie podlewam.
Ściółkuję je skoszoną trawą, trawa zatrzymuje wilgoć ziemi, później się rozkłada i jest nawozem.

[gratka]

Ja już na maliny patrzeć nie mogę, no chyba, że na fotografii.

Zerwałyśmy dziś z córką trzy kobiałki malin (ponad 6 kg), a to już trzeci
zbiór tego lata.Teraz musiałam je przerabiać na sok,bo to tradycyjnie
była moja domena więc młoda się nie poczuwa.

Jutro rozlewanie soku do słoików, a teraz
udaję się na zasłużony odpoczynek i dobrej nocki życzę

Namalowałam taki



i wylałam taki

[zula]

Gratko,przepiękny ten wazon z kwiatami,wylewajka tez Ci się fajnie udała.
Też uciekam poleżeć trochę,może cuś poczytam,jak mi się oczy nie zamkną.
Dobranoc!

[bogda]

O Gratki wyczynach z przetworami to nawet nie czytam, bo w kompleksy wpadnę.
Ładny "ten taki" Ci wyszedł.
Wylewajka świetna.
Wylewajki to wspaniały pomysł, pędzlem by nikt tak nie namalował.
Zula też mam ciekawą książkę i ciągnie mnie do niej, ale muszę zrobić przerwę, bo jak się dopnę, to do późnej nocki czytam.
Śpij dobrze, ja jeszcze oko na "szkiełku" zawieszę.

[elik13]

Napisał Bogusia

mogę Ci wysłać sadzonki.

Dzięki Bogusia
ale ja nie mam miejsca

Cuś mi lapcio zaczął strasznie mulić

Uciekam....DOBRANOC

[amiii]

Ładna ta Gratka w wazonie,
moje klimaty i kolory.
Tylko dlaczego ten wazon tak na "skraju" stoi?
Złapałam się na tym,
że chciałam go w prawo przesunąć.
A może to tak ma być,
żeby człowieka "ruszyć"?

Motylek,
mówiłaś że łono masz tak jakby w lesie,
to nie możesz się w las przesunąć?

Bogda, daj tytuł tego czytadła.

I też Wam dobranoc,
bo biorę wózeczek
i idę do sklepu po arbuza.