|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Bogusia pisze
Cytat:
Na Podkarpaciu jest tak, ze Psota odmówiła wyjścia na podwórko nawet za pilną potrzebą. Stopieńków około 6, ale ciemno i mokro wiszące w powietrzu. Niebo ołowiane. Prognozy mówią o 15 litrach na metr, które czekają w chmurach, zeby się na nas wylać. Wybieram się do rodzinnej na konsultacje. Edward, no musimy poczekać na cieplej. Jak poczujemy wiosnę, taką prawdziwą wiosenkę, to się skrzykniemy gdzieś na Podkarpaciu. Może tym razem w Jarosławiu? Co z Elą??? Bedę w Sanoku trzy dni w maju, od 8 do 10, może się zobaczymy?
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam wszyściuchnych ...trochę mnie nie było ale z powodów nie "przygaśnięcia"
jak napisał Edziu tylko ...strasznego wypadku w rodzinie ..kuzyna 57 l samotnego znaleziono w mieszkaniu po ok 6 dniach ...policja ,prokurator ,sprowadzenie zwłok z Wrocławia ,jutro pogrzeb ...Samotność jest straszna ..to wiem ,fajny mężczyzna zdziwaczał na koniec w stopniu najgorszym jak można ...2 pokojowe mieszkanie odgruzowaliśmy w ciągu 5 godz. może tak 4 m kwadratowe ...Nie pił ,nie palił ,nie jadł mięsa ,na nadciśnienie stosował ziółka ,jak trafił do szpitala wypisał się po 1 dniu ...dieta 7-przemian ,assany ,medycyna chińska ...i co ???? ..dziś ja załatwiam wszystkie sprawy ,wożę jego brata po urzędach , patrzę ..ech życie Pozdrawiam pojawię się na Seniorku jak ogarnę sprawy i siebie ... |
|
||||
Witam... dziś trochę spóźniona... Ale dzień dopiero przede mną...
Cytat:
Też się martwię Elą... nie była na forum przez dwa tygodnie.... telefon milczy... ciekawe czy bywa na Facebooku... tych, którzy tam są proszę o sprawdzenie... Może gdzieś wyjechała??? ale dlaczego nie odbiera telefonu??? Mój niepokój rośnie.... Edziu.... nie pisałam o wnukach, bo myślałam, że to temat mało ciekawy dla Was... o wnukach mogłabym ciągle i z wielkim sentymentem. Babciuję w tym tygodniu na godziny.... zięć w delegacji, a ja służę jak pogotowie ratunkowe, gdy córka ma basen lub idzie na zebranie w przedszkolu.... tak miałam w poniedziałek i wczoraj. Lubię takie momenty.... A gdzie Ty mój drogi będziesz jeździł rowerem??? Myślę, że będzie stał niewykorzystany... sporadycznie dosiądziesz tego rumaka. Jak się ma samochód i przyzwyczajenia z nim związane, to rower jest zbędny. Kobra... ciężkie jest życie samotników... niby kuzyn prowadził zdrowy tryb życia a i tak śmierć go dosięgła. Jedyna sprawiedliwość na tym świecie.... Wyrazy współczucia.... Cytat:
Też by mi się przydało.... ale nie lubię... odwlekam, póki się da.... póki jeszcze mam piguły i jako tako zipię.... Co do spotkania - jestem za... tylko Jarosław mi nie za bardzo pasi, bo brak połączeń z mojej dziury. Kierunek Rzeszów bardziej by mi odpowiadał... Pozdrawiam.... Miłego dzionka życzę.... WSZYSTKIM....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Drugie podejście , jeżeli komp znów się znarowi odpuszczę.
Wczoraj byłam " w skowronkach " ...po tym ugniataniu, dziś jestem w punkcie zerowym.Może ta pogoda parszywa ( pocieszam się ) albo mi tak już zostanie i rano bedę musiała przy pomocy tabletek przeciwbólowych powoli łapać pion. Siedzenie mnie boli po zastrzykach - ani kląć, ani zgadzać się z " wolą Bożą "....wrrr Bogusiu - - to pięknie , ze mi nie pozazdrościłaś tego kwiatka od Doca .Przyjrzyj się dobrze obrazkowi- Doc jeden kwiatek wyjął z pośród innych , ale cały bukiet z kopertą ( gotówka czy list milosny ' ) zachował dla innej. Doc - dzięki za tę jedną różę, doceniam Twój gest. Co do spotkania - planować można .Mnie się marzy wyjazd np. w Bieszczady, zeby mozna posiedzieć przy ognisku, pośpiewać,pobyć z sobą 2-3 dni w szerszym gronie.Zresztą - rzecz do omówienia. Dziś w PNŚ było o nazwach miejscowości .Zrobiło mi się wesoło. Np.Niebo i Piekło leżą obok siebie i ludziska mogą być tam gdzie zechcą. Dupina pochodzi od dupy, czyli dziury w pniach drzew gdzie pszczoły składały miód.To wieś bartników.Dysząca baba , Zimna wódka , Biały kał- to nazwa od błota, kał to dawniej błoto.Są też Cycki i inne wesołe nazwy,nie należy więc się śmiać ani wstydzić tylko trzeba sięgnąć do etymologii tych wyrazów i wszystko wygląda naukowo. Idę do garnków.Pozdrawiam Wszyściuchnych, majowy weekend nie zapowiada się pogodnie więc do spotkania tutaj zamiast w plenerze. Wszystkich |
|
||||
Sprawdziłam, że ostatni wpis na stronie facebookowej Eli pochodzi z 19 kwietnia.
Pewnie gdzieś wyjechała. Pomyślmy wszyscy o miejscu spotkania Podkarpatek i Gości. U mnie krucho z czasem; jestem uziemiona teraz w każdy poniedziałek i środę, w czwartki są wykłady na UTW ( mogę pójść na wagary!) od 8 maja plener w Sanoku, w drugiej połowie maja mam zaplanowaną rehabilitację, a na początku czerwca chcą mnie położyć w szpitalu. Na każdy wyjazd kilkudniowy muszę szukać opiekunki dla kota. Na razie nie mam z tym większych problemów, ale nie chcę nadużywać cierpliwości rodziny. Więc dużo wolnych terminów nie pozostało - widzę 13 i 14 maja. Ale to jest tuż przed zimną Zośką. Może nas zmrozić. A może w tym roku zapasy zimna już się wyczerpały? Oby! Dobranoc Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Kamo na Warmii jest miejscowość Swornegacie, koło Dębicy Nagawczyna,
która kojarzy mi się z nagą dziewczyną, a na trasie Łańcut-Przeworsk przejeżdżamy przez Gwizdaj. No, taraz już naprawdę Dobranoc WSZYŚCIUCHNYM
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
U mnie leje i leje, strach pomyśleć co będzie dalej. Kobro, współczuję i nie zazdroszczę załatwiania tych wszelkich spraw. Tak to jest, jak się mieszka samotnie i nie ma przyjaciół, którzy by się zainteresowali nieobecnością. Ale niektórzy sami sobie szykują taki los. Gratka już organizuje spotkanie Podkarpatek. Ciekawa jestem na co się w końcu zdecydujecie. Cytat:
Szkoda że nie zapytałaś o blokadę, może to szybciej by pomogło. Trzymam kciuki, żebyś szybko wróciła do normalności. Iza podobnie jak ja babciuje wnukom. Ja tak na wciąż to tylko wnusi, bo chłopaki mieszkają dalej i jakoś sobie radzą bez mojej pomocy. Jednak cieszę sie, jak odwiedzają mnie wszystkie razem, chociaż po takich odwiedzinach jestem jak dętka, ale to szybko przechodzi. Miłego dnia Wam życzę i słonka, bo u mnie ponuro. |
|
||||
Witam wszystkich ciepło i serdecznie.... Dzień dobry!!! Mam nadzieję, że będzie dobry, chociaż za oknem znowu pada i wyjście z domu raczej niewskazane. Będzie siedzenie w domu i... laba.
Co do spotkania... - ze swej strony nie widzę przeszkód. Ja zawsze chętna i gotowa. I mam propozycję.... spotkajmy się u mnie w sobotę - 13 maja. Wprawdzie Kamie marzą się Bieszczady, ale na dwa dni szkoda wyjeżdżać - sam dojazd zajmie prawie jeden dzień.... Jeśli będzie zimno - posiedzimy w domu.... jeśli aura pozwoli - ognisko możemy zapalić i u mnie na ogrodzie. I pośpiewać.... Cytat:
Miłego dnia życzę..... pozdrawiam....
__________________
|
|
||||
jeszcze ja
Posmutniałam - po wypowiedzi Kobry i braku wiadomości co z Elą.Moja córka tez denerwuje się bardzo gdy nie odbiorę zaraz telefonu .Też mogę przenieść się na " zielone pastwiska "i to nie byłoby takie złe.Połozyc sie z planami na następny dzień, a obudzić w innym wymiarze. Ale refleksje - to przez tę ponurą aurę za oknem.
Izuniu - mamy ten sam kierunek jezeli chodzi o niedogodne połączenia .Ja mam ostatni autobus chyba około 16- wiesz , ze korzystałam z usług " woźnicy " jak Cię odwiedzałam.Może wnuk byłby wolny i zechciał mnie zgarnąć wieczorem. Jeżeli będzie u mnie taki stan zdrowia jak teraz to mogę sobie tylko pomarzyć o wyruszaniu z domu.Dziś policzyłam , że muszę mieć minimum 30 min by jakoś się moje gnaty ułożyły na tyle, by stanąć w pionie i móc coś wziąć do ręki. W pierwszej kolejności to tabletka przeciwbólowa.Stąd - z tych względów i jeszcze wiadomych - muszę przełożyć spotkanie w moim mieście.Mam nadzieję, ze mnie zrozumiecie. Bogusiu- nikt mi blokady nie proponował.W ogóle to lekarze wpierw nim zrobią z tobą wywiad spogladają na pesel i pewnie myślą - " co ta baba jeszcze chce od życia , już się nażyła "...Dla nich 60-tka to chyba górna granica.Judymów teraz nie ma, a " szpital w Leśnej Gorze " to tylko serial jak powinno być. Gratko w kierunku Lubaczowa jest " Przystanek na ządanie - Bachory.I kierowca oznajmia - " dziewczyny wysiadać , bachory na żądanie .( kiedyś tak określano dzieci ) Zaraz moje bachory przyjdą, nawet nie sprzątam, bo nie ma sensu.Jak wyjadą bedzie odgruzowywanie .Kochane to, milutkie , ale męczące , a pomysły mają ! nieprzewidywalne. Wszyściutkich Was |
|
||||
Cytat:
Teraz już nie ta ufność, już nie ten kontakt. Przypuszczalnie szkoła nauczyła ich, żeby raczej milczeć, gdy myślą inaczej niż starzy, stali się jacyś zamknięci w swoich myślach. Te myśli trzeba siłą wyciągać, no bo po co mówić, jak nic z tego nie wyniknie. Starzy i tak zrobią po swojemu. Milcząca Ela też mnie niepokoi. Nie myślę o nieszczęściu, bo ostatnio była taka energiczna, myślę, że albo ją gdzieś poniosło, albo zrobiła sobie psychologiczną przerwę od laptopa i telefonu. Bogusia może Ty przyjedź do nas na kilka dni i przeczekaj tę zimę i nawałnice deszczu, które trwają u Ciebie. U mnie dziś ma być 18 C.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Może gdzieś wyjechała i nie ma dostępu do netu, może telefon zgubiła, i całe morze może. Ale z tego co wiem, to Ela jest wędrowniczek. Cytat:
A jak się na coś narzeka, to mówią...teraz tak już będzie...ech Trza samemu coś z nich wydusić, oni nie są tacy wyrywni do pomocy, chociaż powinni. Cytat:
Od soboty obiecują u mnie słonko i ciepełko, a poza tym to za daleko mieszkasz miła....jak w piosence no i obowiązki babciowania siedzą mi na głowie i nie tylko. |
|
||||
Cytat:
Ja już od 6-tej na nogach.... wysprzątałam chałupkę i przygotowałam farsz na kapuśniaki... jak wystygnie będzie pieczenie... Głodnych zapraszam.... Kama... "woźnica" też niech czuje się zaproszony... jeśli oczywiście zdrowie Ci pozwoli i dasz radę posiedzieć za stołem. Gratko.... Ty też możesz z osobą towarzyszącą.... Lecę do obowiązków... Pozdrawiam.... Miłego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Dzięki Izuniu, ze tak o nas wszystkich myślisz.
Dziś znowu zimno i ciemno... Ja mam tej Syberii dosyć, ja protestuję!!! Chcę na Florydę albo na Capri! Realnie to muszę iść na zakupy i może da się co w trawie porobić. Do potem... jeszcze miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Znów mi wcięło post, taki delikatny ten moj komp.Byle ruch i wszystko jest na 0.
Czekam na tę panią co uszkadza mi siedzenie.Zawsze przychodzi o 7 a dziś przez ten wyjątkowy weekend nic nie wiadomo . Za oknem nadal szaro i smutno, bo zwiało wszystkie kwiaty z wiśni i bielą jak śnieg zasypało ulicę.Drzewa stoją półnagie. Izunia - dzięki za gościnność, " woźnica ' wypoczywa nad morzem u córki.Wraca za 3 dni.W tej chwili to ja nadsłuchuję czy moje gnaty wracają na swoje miejsca,bo jeszcze śą w ruchu i nie wiadomo kiedy mnie dźgnie i porazi prąd bólu.Mrówki też nadal łażą po łydce i stopie. Dzwonilam wczoraj do Eli , nie odebrała więc się nagrałam nie wiedząc czy odczytuje wiadomości.Dziś mam potwierdzenie, ze ją odczytano.Tylko nie wiadomo czy przez właściwą osobę.Nie podoba mi się ta sytuacja.Ela zawsze informowała o swoich planach. Miłego dnia zyczę...u nas ma już nie padać, tylko zimno. Ostatnio edytowane przez kama5 : 29-04-2017 o 09:42. |
|
||||
Kamodobry ten demotek!
Mialam do południa wnuki i zięcia, zostali na obiedzie i dopiero teraz będzie najlepszy czas, aby chałupę posprzątać. Odkurzacz i mop zamiast kosiarki . Mokra trawa, kosić się chyba nie da. Może na chwilkę pod kocyk? Czemu nie!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |