|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cześć babeczki!
U mnie nic nowego, właśnie siedzę z farbą na głowie Cytat:
ma być moja. Za uczesanie bierze 25 zł, a z podcięciem 35 zł. Chodzę dosyć często, bo odzwyczaiłam się od samodzielnego czesania, ale nie będę płacić 85 zł za to, co u Ciebie kosztuje 50. To mała dziura i zakład ma dość prymitywny. Przynoszę ze sobą szampon, ręcznik, piankę i lakier, bo ona używa najtańsze. W tej sytuacji maluję sobie sama, a jutro pójdę do uczesania. Kupiłam dzisiaj w Lidlu, narzutę na łóżko, a po rozłożeniu stwierdziłam, że straszna wiocha i pojechałam oddać. W "Rytmie serca" nie oglądałam i już nie będę. Test o aktorach był fajny, ale nie widziałam całego Kończę bo muszę zmyć farbę... |
|
|||
Witam miłe koleżanki
Dziś u mnie nadal zimno ale chyba to już końcówka tych dużych mrozów ...przynajmniej tak mówią w TV... Jadziu ja tez już nie mam zdrowia na duże przyjęcia ....a o szykowaniu to nawet nie ma mowy ...mój małż niedługo kończy siedemdziesiątkę i mamy zarezerwowany stolik w restauracji jednak dziś dzwoniłam i przełożyłam na czerwca ....jak będzie wszystko oki to będzie miał spóżnione urodziny z imieninami...będzie to spotkanie w najbliższym gronie Dziś nasz Staś był sam w przedszkolu...jest to małe, niepubliczne przedszkole i okazuje się, że wszystkie dzieci chore...Staś chorował w pierwszej połowie lutego.... Małgosiu, Jadziu wychodzi na to, że u mnie usługi fryzjerskie są najdroższe....za umycie głowy, podcięcie i modelowanie ostatnio zapłaciłam 50 zł...nawet nie wiem ile musiałabym zapłacić za farbę...córka mówiła mi, że ona (blond) płaci już za zrobienie odrostów i lekkie podcięcie 180 zł... ceny szalone dlatego w moim mieście jest najwięcej aptek i salonów fryzjerskich Grażynko jak z mężem ....kiedy wraca do domu ? Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 01-03-2018 o 19:17. |
|
||||
Jadziu, fryzjerka jest na uboczu, najwięcej facetów
zagląda przejazdem, a babki to różnie, czasem ma pusto. Jak chce zarobić, musi mieć dostępne ceny dla emerytów, jak ja, do tego korzystających często z jej usług. Jak nie będzie mnie stać, to przestanę chodzić. U Was ceny, jak na Batorym, tak mówi mój sąsiad Też, nie urządzam przyjęć, a dla rodzinki robię obiad i coś słodkiego Przeważnie na święta, imieniny itp. Córka najchętniej robi grilla na działce, co nam odpowiada, bo nie muszę się skrobać na 4-te piętro i dusić w bloku. U nas restauracji jest mało i terminy odległe, więc w najgorszym razie zamówię catering. Do tej pory, jakoś daje radę sama, oczywiście stopniowo. Grażynka pewnie zalatana, podziwiam ją za to Miłego wieczoru... |
|
||||
Jadziu faktycznie ceny duże
u mnie takie ceny są w ekskluzywnych salonach fryzjerskich. Natomiast w normalnych skromnych zakładach są takie ceny jak pisałam no może do tej co chodzę ma najtaniej. Ja nie mam specjalnych wymagań,fryzurę mam ala "simonka" i tak mnie ścina.Kłopot trochę z tym,że po każdym myciu muszę kręcić na szczotkę,ale daję radę. Obiady takie rodzinne robimy rzadko i tak jak u Małgosi obiad,słodkie i koniec. Jak na razie z takimi obiadami ja nie mam kłopotu bo to robi mąż.Ja w każdym tygodniu on okazjonalnie. Dziś o 21 mam serial Przyjaciółki a teraz pooglądam politykę w internecie. Dobrej nocki zyczę. |
|
||||
Ula, "Przekrój " poznałam pod koniec liceum, pamiętam profesora Filutka, ale "Satyry..." nie. Mama prenumerowała "Przyjaciółkę" i "Kobietę" ( jeszcze czarno-białe) i jak tylko nauczyłam się czytać - czytałam właśnie "Satyrę" i "Apolonię Bywalec".
Do fryzjerki pójdę po niedzieli i wtedy będę znała aktualną cenę. W styczniu za mycie, strzyżenie i modelowanie płaciłam 35 zł. Nie farbuję, więc nie wiem, jaki to koszt.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry! Nadal zimno, -18 st. W dodatku jest wiatr, więc jestem uziemiona w domu. Wczoraj zrobiłam wielkie krochmalowe pranie. Zajrzę do suszarni i może będę działać z praselką. Nie lubię, ale do magla nie zaniosę, za ciężko.
Przed robotą trzeba napić się kawy. Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Piszecie o przyjęciach w domu. Już nie pamiętam kiedy organizowałam coś takiego. Dawniej były huczne imieniny, rodzinne obiady, znajomi przyjeżdżali na kolacje ze śniadaniem, "tematyczne" zaproszenia - żyło się wesoło. A teraz już nie ma takich spotkań i wcale nie jest mi smutno. Imieniny na słodko i kiedy kto przyjdzie, a jeśli już trzeba zaprosić gości - to do lokalu. Co roku organizujemy Dzień Kobiet - w ubiegłym roku kolejka wypadła na mnie i zaprosiłam gości do restauracji. W tym roku zaprasza moja najstarsza siostra, i też nie u siebie na wsi, bo ma małe mieszkanie, ale w mieście. Właściwie to średnia siostra i ja zajęłyśmy się wszystkim i trochę obawiamy się, jak wyjdzie impreza.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć babeczki, witaj Krysiu!
Nie lękaj się, wszystko wypadnie dobrze, bo najważniejsze jest towarzystwo i to, że się spotkacie Już nie pamiętam, kiedy było, jakieś spotkanie z okazji Dnia Kobiet U nas, też zimno i wiaterek zawiewa. Byłam u fryzjerki, która stwierdziła, że chyba teraz będę sobie sama farbowała włosy, a ja nie zaprzeczyłam Czekają mnie porządki, bo pies chyba wyczuwa wiosnę i zaczyna linieć Nic nie piekę, mam zamrożone rogaliki z powidłami, więc na jutro i niedzielę, będą do kawy. Na co dzień, nie jemy nic słodkiego, najwyżej kawałek gorzkiej czekolady powyżej 70% i dwa orzechy włoskie, bo to kwasy omega3. Miłego dnia dziewczyny! |
|
||||
Hej dziewczyny.
Dzisiaj mam niespodziankę. Mąż zadzwonił czy chcę mieć wolne,bo córka nie ma nic specjalnego do roboty więc może zostać z Zuzią w domu. I tak leniuchuję, to też ciężka praca ! Za praselkę się nie biorę,a jak Tobie poszło Krysiu...? Jeżeli chodzi o przyjęcia to u nas podobnie. Na imieniny przychodzą 2 siostry męża,a inne uroczystości tylko z dziećmi, albo w domu albo w lokalu. Mamy jeszcze znajomych z którymi wymieniamy się wizytami, a z resztą to tak od przypadku do przypadku. Takie czasy nastały. Kiedyś wpadało się bez zapowiedzi i było ok. Teraz trzeba się umawiać.....może dlatego? A poza tym towarzystwo od spotkań się wykruszyło. Biorę się za obiad - łosoś i szpinak ! Nara .....to też ze słownika Zuzi. |
|
||||
Zasłużyłam na odpoczynek. Przyniosłam pranie z suszarni, wyciągnęłam z sąsiadką i uprasowałam. Nie wszystko, tylko 3 zmiany pościeli i górę ścierek. Obrusy będę prasowała przed położeniem na stół. Pewnie jutro będzie bolała mnie ręka. Nie chciało już mi się gotować obiadu, więc wyjęłam słoik z grochówką i na razie nie jestem głodna.
Mróz trzyma cały dzień. W słońcu na termometrze było nawet +3, ale gdy tylko słońce schowało się za blok - od razu spadło do -12. Miłego popołudnia.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Hej,witajcie.
I piątek za nami...nakrzątałam się od rana,nakręciłam ,już mi spacer nie był potrzebny...ale jak się nie opuszcza swojego domostwa, a słońce zajrzy w zakamarki, to od razu biorę się za czyszczenie tych zakamarków z brudu...(jak to się szybko wszystko zapuszcza!).....a wczoraj mnie naszło, aby witrynę przestawić...musiałam więc wszystko z niej wyjąć...a potem okazało się ,że pomysł był nietrafiony i wróciła na stare miejsce..ale przy okazji wysprzątałam sobie już na wiosnę... Mięso wyjęłam z lodówki,miałam szykować na pierogi,ale coś nie mogłam się zdecydować ,więc go upiekłam..... jutro na obiad jak znalazł..... |
|
||||
Dzień dobry! U nas wyraźnie ociepliło się, jest -12. Zrobię małe sprzątanie, pójdę na zakupy i dalej nie wiem co. Może jakie ciasto zakręcę? Arti wczoraj częstowała kukułką. Myślę, że i mnie by smakowała... Zastanowię się.
A kawa na razie bez ciasta. Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witaj Krysiu....kawa wspaniała
U mnie za oknem piękne słońce i nawet mróz nie za tęgi ... Obiad mamy od wczoraj więc tylko podgrzać i można jechać po zakupy na weekend...córka pojechała do Portu (ogromne centrum handlowe leżące na pograniczu Pab i Łodzi) i właśnie dzwoniła, ze są "dzikie tłumy"....ostatni handlowy weekend więc kto tylko mógł to ruszył na zakupy Marta , Ty i Małgosia wiecznie sprzątacie...napisz mi kto Ci tak bez przerwy brudzi ....Małgosia ma psa w domu więc rozumiem, ale u Ciebie? U nas bardzo często jest Staś więc sprzątać trzeba częściej ale to przeważnie odkurzanie ....na szczęście mój małż lubi odkurzać, ja nie... więc jak małż nie bierze się za sprzątanie to puszczam "wariata" i on sprząta .... Krysiu, pamiętam Twoje spotkanie w ubiegłym roku z okazji 8 marca bo pokazywałaś zdjęcia...bardzo fajnie , że macie takie grono i taki sposób na sympatyczne spotkanie...raz na kilka lat można ponieść takie koszty Życzę Wam wszystkim udanego weekendu |
|
||||
Cześć babeczki!
Nadal zimno, siedzę w domu, bo nie chcę zachorować Nie wiem, czy to takie zdrowe, ale przynajmniej, nie jestem narażona, na czyjeś kichanie. Mam nadzieję, że mróz zabije zarazki Cytat:
bo już nie mam tyle siły, jak kiedyś. U mnie, są dwie istoty, które brudzą, pies i mój Jureczek Małż czasami odkurza, wtedy robi to, bardzo porządnie, ale coraz rzadziej sam się zabiera, muszę go prosić, a tego nie lubię. Bez proszenia i przypominania, lubi prace garażowo-ogródkowe, no i odśnieżanie, ale śniegu tej zimy nie ma. Kiedyś prasował sobie ciuchy, teraz już coraz rzadziej, a jest młodszy ode mnie. Ja robię wtedy, jak mam lepsze dni i zapał do roboty, a często nic nie robię, poza ugotowaniem obiadu Teraz, już jesteśmy po obiedzie, idę się spoziomować.. |
|
||||
Hej dziewczyny.
Dzisiaj pierwszy raz po miesięcznej przerwie wyszłam z mężem na spacer. Nacieszyłam oczy piękną słoneczną zimą.Było tylko -5 st. Kawa w ulubionej cukierni zaliczona ! Później pojechaliśmy do Makro na zakupy, potem do pracy nakarmić koty i ptaki, a potem jeszcze córka zadzwoniła żeby przyjechać do nich do domu zobaczyć nowości. I tak do domu dotarliśmy po 17.00 na obiadek. Teraz mam czas na klikanie. |
|
||||
Dzień dobry! W pogodzie nic nowego - zimno nadal. Obiecują, że już, już zaraz będzie ciepło, ale wiadomo nie od dzisiaj - telewizja kłamie. Nie wiem, czym zapełnię ten długi dzień... Dlaczego ja tak wcześnie wstaję? Z łazienki po dokonaniu ablucji wyłoniłam się o 5.50. A przecież jest niedziela... Dobrze, że nie słyszycie, jak tłukę się po seniorku.
Kawa podana!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam wszystkich miło. Wydawało mi się, że w w wątku gdzie pisałem towarzystwo było dla mnie za młode więc postanowiłem poszukać innego. Nazwa tego wątku wydała mi się interesująca, wiec wszedłem,a tu - Kaima. Aż się roześmiałem Poczułem się tak, jakbym cię spotkał w Warszawie na Nowym Swiecie, a bylem tam naście lat temu. No ale jeżeli już cię spotkałem to chodźmy do kawiarni - ja na kawę, ty na herbatę bo kawy nie pijesz. Rozgrzejemy się, pogadamy sobie... Co ty na to?
|