Serdeczności W Podróży

[kryba]

Stefanie - miło, że zajrzałeś do nas..dzięki za pozdrowienia.
Krysiu - mój teść w Wielki Czwartek jedzie do sanatorium,
wcześniej musiał odwołać termin z powodu ran, jakie powstały pod protezą nogi.
Jeśli chodzi o przygotowania do świąt, to nie narzekam na nudę,
bo zawsze jest coś do załatwienia lub zrobienia,a kondycja fizyczna
nie zawsze pozwala na to, co bym chciała.

___ Zyczę Ci Przyjacielu zachwytów nad każdą mijającą chwilą, bo nie da się jej powtórzyć.___
Stefanie, Krysiu, Elu, Ewo, Danusiu - bukiecik najcieplejszych pozdrowień przesyłam.

[Jewka52]

Miło Was widzieć
Ja jakoś mało chęci mam do wszystkiego .I napisać coś sensownego nie umiałam
O Danusi też nic nie wiedziałam ...powinnam zadzwonić ale nie dzwoniłam .
Ale dziś widziałam krótką relację z Wieczoru Poetyckiego
i Danusia jak z obrazka .
Pięknie wygląda.
Pewnie doczekamy się od Niej osobiście
relacji z tego wieczoru.
Danusiu,
nie daj Nam dłużej czekać ,bo masz się czym pochwalić

U mnie ciepłe powietrze ale słoneczka brak .
Bardzo się teraz zachmurzyło i grzmi

Udanego sobotniego popołudnia dziewczyny Miłe
Takie ładne żonkile dziś do palmy kupiłam ...Jakaś nowość chyba ...bo zawsze były takie ''cienkie''

[Kaima]

Hej! Cały dzień pada albo mży. Średnio ciepło - 8 st.
Sprzątnęłam podłogi nowym odkurzaczem, działa dobrze i chyba będę go lubiła.
Wysłałam ostatnie kartki świąteczne i mogę już myśleć o konkretnych przygotowaniach - zakupy, trochę czarowania w kuchni, jakieś dekoracje...
Ewa, Twoje żonkile naprawdę dorodne i kolor mają nietypowy - ładna będzie palemka. Ja już drugi raz pójdę na mszę z palmą kupioną na rynku. Bazie przekwitły, forsycje jeszcze nierozwinięte, bukszpan nowy właściciel działki zlikwidował... nie mam z czego zrobić. Mam w suchym bukiecie trawy, ale już przykurzone i na palmę nie nadają się.
Krysiu, u Ciebie jest zwyczaj święcenia palm?
Na herbatę zapraszam w to ciemne popołudnie.

[Kaima]

Hej! Dzień dobry! Dziś Niedziela Palmowa.



Pogoda nie nastraja radośnie, ale przeżyć się da. Zwłaszcza po kawie...



Będę miała gości na obiedzie, więc czeka mnie zajęcie w kuchni. Ale potem będzie miło!
Udanego dnia życzę!

[Siri]

[kryba]

Zbliża się czas Wielkiej Nocy, czas nadziei i radości, czas wiosny,
która budzi wszystko do życia po zimowym śnie..
życzę Ci właśnie tej radości i tego, by zawsze było się nią z kim dzielić.

W naszym regionie tj. W Oldenburgu jest Polska Misja Katolicka
i tylko raz w niedzielę jest odprawiana msza święta w języku polskim.
Jest to dość duży region, a mało księży, a trzeba objechać wszystkie wsie i miasteczka.
Oczywiście wszystkie obrzędy i tradycje są takie same jak w Polsce w wierze katolickiej
– zatem dzisiaj święcenie palm.

Palmę Ci daję : aby prawdziwy świat był pełen miłości;
aby szczęście przychodziło i długo, długo gościło -
- milutkiej Niedzieli Palmowej Ci życzę..
Krysiu, Elu, Ewo, Danusiu - pozdrawiam Cię serdecznie.

[Jewka52]

Witam cieplutko moje Miłe
U mnie słoneczko i błękitne niebo .
Miłej niedzieli Palmowej .
Danusiu, Krystynko , Krysiu, Siri.





Pełne są kwiatów wiosenne łąki
A ponad nimi nucą skowronki
Luna do pełni zmierza różowej
Mamy bukiety dziś kolorowe
Anemonami gęsto utkane

Wiecznie zielonym zdobne bukszpanem
I suszonymi latem ziołami
Efekt podkreśla witka wierzbowa
Leciutkie kotki puszyste chowa
Kokardy barwne, taśmy tiulowe
A nawet trawy cyklamenowe
Na tę okazję pięknie barwione
Oczy rwą także trzciny welony
Czerwoną wstążką przyozdobione
Niedzielnym rankiem powietrzem płyną
Aby przypomnieć Jerozolimę…

Jolanta Maria Dzienis, “Palma wielkanocna”

[Siri]

Zachwycają mnie wszelkie ozdoby świąteczne, kiedyś stroiłam nimi mieszkanie i to było miłe.
Teraz już tylko podziwiam na wystawach sklepowych.

[Kaima]

Siri już powiedziała "dobranoc", i ja też właściwie przyszłam po to samo. Zmęczona jestem, ale przyjemnie. Miałam dawno niewidzianych gości z młodości . Z kolegą uczyłam się w jednej klasie w liceum, a jego żona była w równoległej. Mieszkają w Olsztynie, a dzieci mają w Warszawie i czasem jadąc do dzieci wstępują do mnie. Było trochę wspominek, ale więcej mówiliśmy na temat obecnej sytuacji w kraju i na świecie. I to było niewesołe.
Nie miałam dzisiaj drzemki, więc już pożegnam się do jutra.

[Kaima]

Dzień dobry! Patrząc przez okno można powiedzieć, że będzie ładnie. Ale tylko przez okno... Byłam chwilę na osiedlu i zmarzłam. Na termometrze +1.Trzeba rozgrzać się kawą. Zapraszam do towarzystwa!

[Siri]

U mnie słoneczko na niebie ,ale z parasolką trzeba iść jeśli dalej się wybieramy bo deszcz może nas zaskoczyć jak mnie wczoraj....

[Jewka52]

Witam !
I chętnie kawy się napiję
Krysia miałaś super niedzielę .
A dziś zaczynamy Wielki Tydzień, i będzie się działo
Chociaż to dwa dni świąt... to tradycja w Narodzie głęboko zakorzeniona .
I będzie mazurek i wszystko co kto lubi.
Szkoda tylko że wciąż dużo ludzi, nie ma na wszystko,
a w innych domach po świętach się wyrzuca.
Ale, tak było jest i będzie .

Siri u mnie słoneczko się przebija

Krysiu , Siri, Krystynko.
Danusiu .
Pozdrawiam .

[kryba]

Witam wszystkich w ostatni marcowy poniedziałek
Wczoraj jak wychodziliśmy do przyjaciół na spotkanie złapała nas burza z gradem,
cały dzień było paskudnie i bardzo zmarzłam.
Stopy miałam lodowate i mam nadzieję, że mnie nie rozłoży przed świętami.
Dzisiaj pogoda jest nie lepsza, na razie nie pada, ale jest zimno tylko 6 stopni.
>>

Ewa pisze : Chociaż to dwa dni świąt... to tradycja w Narodzie głęboko zakorzeniona .
I będzie mazurek i wszystko co kto lubi.
Szkoda tylko że wciąż dużo ludzi, nie ma na wszystko,
a w innych domach po świętach się wyrzuca.
Ale, tak było jest i będzie .

Ewuniu - ja jedzenia nie wyrzucam i kupuję na bieżąco niezależnie od tego,
czy są święta czy nie, bo jeść trzeba zawsze.
Jak widzę, że czegoś za dużo jest w lodówce to od razu siup i do zamrażarki.
Swięta - wiadomo, chcemy coś specjalnego zgodnie z tadycjami,
ale ja nie kupuje ''na oślep''.. zawsze powtarzam:
mam tylko jeden żołądek i w dodatku czasem szwankuje, więc bez przesady,
a sklepy są otwarte prawie codziennie i lepiej kupić niedużo, a świeże.
To smutne, że tyle jedzenia się wyrzuca w prywatnych domach,
ale zatrważające jest to ogladając nieraz program ile jedzenia wyrzucają restauracje.
Tak jak piszesz : tak było jest i będzie - bo zawsze są warstwy społeczne
i szkoda tylko, że są coraz to większe różnice.
Moim zdaniem pieniądz rządzi światem i korupcja !!

Miłego dnia w dobrym zdrowiu i ładnej pogody za oknem..
Krysiu, Elu, Ewo, Danusiu -pozdrawiam cieplutko.

[Siri]

Napisał kryba

Moim zdaniem pieniądz rządzi światem i korupcja !!

Miłego dnia w dobrym zdrowiu i ładnej pogody za oknem..
Krysiu, Elu, Ewo, Danusiu -pozdrawiam cieplutko. [/color][/size][/font]

https://www.google.pl/search?q=kto+w...ient=gws -wiz

Gdzie są już bociany?
Pierwsze bociany pojawiły się już między innymi na Mazowszu, na Warmii i Mazurach, czy w Wielkopolsce. Zgodnie z danymi opublikowanymi na ogólnodostępnej stronie, główna fala bocianów jest już w drodze - ich największej ilości możemy spodziewać się za około tydzień - głównie podczas Świąt Wielkanocnych.


Jak świat światem to zawsze rządziła taka sama grupa i tego nie zmieni nic .
Szkoda ,że ludzie strajkują , często oddają życie...

Byłam w sklepach i aptece teraz będę urzędować w domu.

[Jewka52]

kryba;
- ja jedzenia nie wyrzucam i kupuję na bieżąco niezależnie od tego,
czy są święta czy nie, bo jeść trzeba zawsze.
Jak widzę, że czegoś za dużo jest w lodówce to od razu siup i do zamrażarki.
Swięta - wiadomo, chcemy coś specjalnego zgodnie z tadycjami,
ale ja nie kupuje ''na oślep''.

Krystynko mam tak samo ale...
znam domy,
w których chleb w koszu na śmieci to norma
A pełne kontenery na zapleczach marketów, w których ukradkiem podbierają ludzie biedni .
To wszystko się dzieję na naszych oczach a miliony istnień ludzkich umierają z głodu.
NIGDY TEGO NIE ZROZUMIEM !

Moim zdaniem pieniądz rządzi światem i korupcja!!

Ja bym jeszcze dodała... LUDZKIE POTWORY !

Pogoda była ale... już leje

[Kaima]

Marnowanie żywności to jeden z głównych grzechów naszych czasów. Przed świętami mnóstwo ludzi dostaje zakupowego amoku, jakby święta miały trwać tydzień przy zamkniętych sklepach. A potem - wiadomo - a to się przyjadło, a to nieświeże, tamto nie smakowało. W dużych miastach są otwierane jadłodzielnie - lodówki, gdzie można zostawić nadmiar świątecznych frykasów, ale to kropelka w morzu.
U mnie raczej nic się nie marnuje. Kupuję tyle, ile potrzebuję, a jeśli dostanę coś od ziomalek ze wsi - staram się jakoś zabezpieczyć, aby się nie zepsuło. Czasem coś podrzucę sąsiadom. Jedyne, co niekiedy spleśnieje mi w lodówce, to żółty ser. Nie lubię na kanapkę, a bywa potrzebny do zapiekanek czy makaronu.
Mam już listę zakupów na święta, wcale nie jest długa. Ciasta nie piekę, robię tylko klasyczną sałatkę jarzynową i gotuję żurek. Mięsiwem zajmie się miły.
Oj, znów bym coś zjadła...

[Kaima]

Nie pochwaliłam się, że umyłam dzisiaj wszystkie okna (3). Powiesiłam świeże firanki i zrobiło się jaśniej. Ale chyba na krótko - od zachodu sunie wielka, ciemna chmura .

[Siri]

[dajdziuba]

Witam
Jestem po dłuższej przerwie...ostatni tydzień minął pod znakiem bólu, choroby, złej pogody i przygotowań do wieczoru poezji. Wiadomo, że gdy człowiek cierpiący, to nieskładnie dość ta organizacja idzie więcej stresu, ekscytacji, niżby należało
Choroba powolutku, opornie ale mija. Piątek mi przeszedł jakby we śnie...ale wszystko się udało, a przynajmniej tak mi mówili i mówią bliscy i inni uczestnicy bierni i aktywni.Młodzież spisała się na medal, publiczność nie zawiodła, nasze dziewczyny (2 synowe i córka) napiekły i zasponsorowały pyszne (zresztą jak zawsze) ciasta.
Małżonek był wszechstronnie pomocny, tylko ja taka cierpiąca i spięta byłam. Wprawdzie trochę "tynku" na twarzy i szminka nieco mnie ożywiły i "uzdrowiły"

Są nawet fotki, które z wielkim mozołem dzisiaj przekładałam na kompa, niektóre są oporne nie chcą się dać i nie wiem dlaczego. I te właśnie są najlepsze na telefonie. Mogę tylko na watch tsapa, albo na messengera.



Teraz mówię DOBRANOC i uciekam, bo za długo ślęczałam przy kompie i już muszę się położyć. Serdecznie Was pozdrawiam i przepraszam, że dzisiaj tylko z taką relacją wpadłam. Do jutra

[Kaima]

Przyszłam powiedzieć "dobranoc", a tu niespodzianka - Danusia! Ucieszyłam się ogromnie - z tego, że choroba mija i że wieczór poetycki był udany. Gratulacje! A teraz już idź do łóżka, boś jeszcze słaba...
Danusiu, Ewa, Krysiu, Siri - spokojnej nocy i pięknych snów!