|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór.
Wróciłam z dalekiej podróży... jak to mówią w przenośni. Mało brakowało a mogło się źle skończyć. Nie chcę o tym pisać, bo to nic przyjemnego, ale dzisiaj doceniłam jak dobrze jednak poczuć deszcz na twarzy i stwierdziłam, że nawet ołowiane chmury mogą cieszyć. Powiem Wam jeszcze, że kogo jak kogo ale ratowników medycznych to my mamy wspaniałych! Cytat:
Widziałam, że wypatrzyłaś pierwsze nieśmiałe oznaki wiosny w ogrodzie. Może też spróbuję jej poszukać u mnie, za kilka dni, jak dojdę do pełni sił. Dzień był u mnie raczej smętny i deszczowy, tylko chwilami przebijało się słońce i wtedy robiło się raźniej na duszy. Dziękuję, że myślałyście o mnie, podświadomie to czułam Doc, odezwij się choć na moment! Zagram Wam pozytywnie Snowy White - Bird of Paradise Miłego wieczoru
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Lulka...jak miło Cię widzieć... czytam Twój post i nie dowierzam...musiałaś przeżyć niezłą "przygodę" ze zdrowiem....wszystko się dobrze skończyło, więc tylko się cieszyć. Przytulam i za nutkę dziękuję...
Gratko...też by mi się przydało na cmentarz...może jutro pojedziemy z siostrzenicą... Lubię świeżo wysuszoną na wietrze pościel...rzadko suszę w łazience. Kobra...nie życz mi bym zaniemówiła...już i tak jestem ślepa i głucha. Cóż...starość mnie dopada. Bogda ogarnęła chałupkę, poszła po wnusię, a ja się cały dzień leniłam. Nic to...jutro popracuję. Kama... Docu... Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
To musiało Cię coś mocno sieknąć. Ale dobrze, że już jest dobrze. Przytulam Cię i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Izo, też lubię pościel i ubrania suszone dworze, zapach powietrza jest niesamowity, prawie jak narkotyk. Tak jakoś przyzwyczaiłam się sprzątać w piątki, żeby już w sobotę mieć prawdziwy weekend. Właściwie to od czasu, jak wprowadzili wolne soboty, bo często robiliśmy dwudniowe wypady i tak mi zostało. Jak nie zrobię tego w piątek, to w sobotę nawet jak nie mam nic do roboty, to o porządkach już nie myślę. Cytat:
Nawet po południu planowałam wyjście do ogrodu, ale jedno, że....lepiej licha nie kusić, a po drugie...usiadłam na chwilę z książką i przysnęłam. Ciekawe jaka będzie nocka. Kobro, uwielbiam luzackie soboty. Ale nie zawsze się udaje, bo czasem piętrzą się różne przeszkody, ale się staram. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Witam Cię Lulko z radością, naprawdę Cię brakowało. A Ty piszesz o przygodzie z ratownikami...
Szybka i fachowa pomoc ratuje życie, a oni pracują na ciągłej adrenalinie i są bardzo słabo opłacani. Miałam książkę - reportaże z pracy na oddziałach ratownictwa medycznego. Ciary po plecach, ta książka powędrowała do czytania daleko ode mnie, gdzieś w rzeszowskie koła medyczne i chyba nie wróci. Nie pamiętam tytułu, to nawet nie wiem o co się upominać. Zresztą książka czytana żyje naprawdę. U mnie zapowiada się pusty weekend. Może wybiorę się do teatru, a może nie. Wczoraj nie posprzątałam a dziś patrzę na odkurzacz jak pie na jeża. Pomyślności!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
wychodzi się gdy temperatura sięga 15 C, a nie 2 C. Dobrze, żeś się opamiętała i przysnęła, bo wirus przeziębienia już czekał ...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Grartko. Cytat:
Myślałam, może dziś, ale dziś jak na razie jest -3, to dużo cieplej się nie zrobi. No dobra, poczekam na wyższe temperatury. Szkoda, że nie pamiętasz tytułu książki o ratownikach medycznych, pewnie można w internecie. Ale tam na pewno są drastyczne sceny, to raczej się nie pokuszę. A faktycznie ratownicy są słabo opłacani, często jeszcze atakowani i obrażani. Weekend też mam na luzie, nic nie zaplanowałam, ale pogoda jest piękna, to może chociaż na jakiś spacer mnie poniesie. Zaś tam, gdzie bym z chęcią poszła, podobno dziki grasują. A do city mi się nie chce. Może się jeszcze coś wykluje, a jak nie to książka, obym tylko zaś nie przysnęła. Fajnego i uśmiechniętego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry....
Hej Gratko i Bogdo... Gratko...a ja już spotkałam się z odkurzaczem i ścierką...nawet sprawnie mi poszło z czego się bardzo cieszę. Kawę też już wypiłam więc teraz laba. Gratko...czytałam kiedyś podobną książkę o ratownikach medycznych...autora nie pamiętam, a tytuł to chyba "Mali bogowie", ale nie jestem do końca pewna. Bogdo...powtórzę za Gratką....nie wyłaź jeszcze do prac polowych...za wcześnie...wirusy czekają, bo ich zima nie wymroziła. A jak tam Twoje dziki???dalej podchodzą do ogrodu, czy zasieki okazały się skuteczne. Dobrego dnia wszystkim....Buźka....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Cytat:
Też witam Was z radością, naprawdę szczerą. Piszę o ratownikach medycznych, bo miałam z nimi do czynienia dwa razy i za każdym razem byłam pod wrażeniem ich fachowości, wiedzy i szybkiego działania. Kiedyś wezwałam ich do Cioci w podeszłym wieku, która już odeszła a wtedy byłam u niej z wizytą i zaczęło się coś dziać niedobrego, traciła świadomość i leciała mi przez ręce. Przyjechali w kilka minut, z prędkością światła ustalili wszystkie parametry życiowe i stwierdzili duże odwodnienie, ratując jej przypuszczalnie życie. Teraz u mnie był inny zespół, również fachowy i skuteczny, fantastyczni panowie. Nie wiem jak są opłacani ale jeżeli słabo, to duży błąd, bo wielu osobom ratują często życie. Pomimo wszystko przeczytałabym tę książkę chętnie, pamiętasz może tytuł? Czeka mnie teraz maraton po różnych pracowniach diagnostycznych i specjalistach, a bardzo tego nie lubię ale dostałam ostrzeżenie z góry i wzięłam sobie do serca. Cześć, Bogda, słuchaj Gratki, bo mądrze mówi Zapomnij o ogrodzie teraz, możesz go podziwiać z daleka, najbardziej zdradliwe są takie lutowe niby przedwiośnie. Jeszcze się namachasz grabiami i nakosisz, spokojna Twoja głowa, to Ci nie ucieknie Gratko, wczoraj próbowałam popracować z odkurzaczem ale cienko mi szło, widocznie jeszcze nie pora, niech się zaprzyjaźni z kim innym Dobrego dnia Wam życzę i dbajcie o siebie Hej, Izo, przeleciałaś mi nad głową a mam jeszcze spowolnione reakcje, dobrze, że leciałaś wyżej O kawie na razie mogę tylko pomarzyć.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dziękuję, Kochane Dziewczyny, za wszystkie miłe słowa
Trzymajcie się ciepło, idę się wypoziomować, bo mnie zmęczyło nawet to pisanie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Hej Izo i Lulka.
Cytat:
Zasieki na razie nie naruszone, pewnie dzik stwierdził, że nie ma tu nic ciekawego ani smacznego. Podejrzewam, że był jeden, najwyżej dwa, bo gdyby całe stado, to zniszczenia by były większe. A może sąsiad go ustrzelił, bo jest myśliwym.... Cytat:
Jak ktoś tak nagle znika, bez ostrzeżenia, to człowiek się niepokoi. Doca też nie widać, pewnie ma jakieś problemy, ale nas poinformował. Też miałam raz spotkanie z ratownikami medycznymi, ale to już dawno temu. Działają bardzo sprawnie i znają się na rzeczy. Później do szpitala, coś tam zrobili, poobserwowali, a później skierowania na badania i do rodzinnej. A rodzinna rozpisała mi tyle badań różnych, że nic nie robiłam, tylko latałam na te diagnostyki. Masakra, ale czasem taki przegląd organizmu jest niezbędny, bo człowiek tak sam z siebie nie potrafi się zmobilizować i przebadać. Zaraz dosiadam się do książki, na spacer na razie za wcześnie. Jeszcze najpierw kawę wypiję. Muszę kupić jakąś dobrą zbożową, bo znowu się tą prawdziwą załatwię. Nie wiecie jaka jest dobra i w smaku podobna do prawdziwej. |
|
||||
Teraz dostałam ostrzeżenie od "Monitoring burz"...możliwy groźny incydent wiatrowy...
Wiatr do 120 km na godzinę, a może i mocniejszy, na Bałtyku sztorm, najgroźniejsza sytuacja może być na zachodzie, południu, południowym wschodzie i centrum. No to siedzenie w domu mam zapewnione. Rano było spokojnie, bez wiatru, a teraz już zaczyna trochę wiać. Zobaczymy, czy się sprawdzi, oby nie. |
|
||||
dzień dobry
Lulka - witaj uzdrowiona , teraz się trochę popieść aż wrócisz do zupełnej sprawności.Nic Ci nie ucieknie, ani odkurzacz, ani ścierka z wiatrem.Ja się tego uczę, bo jeszcze te nawyki u mnie tkwią , ale dopuszczam do glosu i rozum.
Iza - pasuje mi czwartek, bo w środę mam zebranie melomanów.Dogadamy się telefonicznie. Gratka - czuje wiosnę , ja na razie w kościach , ściśle- w nodze.Dziś jest u mnie -3 i bez słońca, ale za to powietrze zdrowsze. Bogda - niech Cię diabeł nie kusi do pracy w ogrodzie, jeszcze zdązysz. Kobra - Koncert wczorajszy był piękny , konferansjerka dowcipna, ale żadnego kawału nie zapamietałam.Produkowały się zwyciężczynie konkursu wokalnego było 5 narodowości, szkoda tylko ,ze Japonka nie była w ich stroju.Wszystkie mlode , piekne o wspaniałych glosach.Najpiękniejsze arie operowe i inne utwory. Teraz czekam na synka , bede go miała 2 dni.Pewnie objedziemy cmentarze, jest okazja. Miłego weekendu...ciepłe pozdrowienia. |
|
||||
Hej Kamo.
Cytat:
Dziś też zapowiada Ci się dobry dzień, odwiedziny synka i takie trochę dłuższe, a wiadomo, że wtedy różne wyjazdy, odwiedzisz cmentarze i możesz pogadać, oby tylko pogoda wytrzymała przez cały dzień. No i w czwartek spotkasz się z Izą....niech Wam się uda to spotkanie. Wypijam kawę i idę zakolegować się z książką. |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Dzień się skończył, pogoda piękna, ale trochę zimno było. Spacer z sąsiadką zaliczyłam, po ogrodzie połaziłam, później książka, ale mnie nie zachwyciła, za dużo wątków, pogubiłam się i odłożyłam. Mam inne, ale jutro podsyłam je unieruchomionej koleżance, to nie chcę zaczynać, poczekam na zwrot tych, co już przeczytała. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Na Podkarpaciu był cudowny dzień...prawdziwa wiosna. Żadne huragany i wiatry, tylko piękne słoneczko. Zmobilizowałam się i wyszłam na spacer....po drodze wstąpiłam do dzieciaków i zeszło mi ponad 5 godzin poza domem. Dotleniłam się na maksa i sprawiłam radość wnukom, bo w ten piątek się z nimi nie widziałam.
Kama...zadzwonię w poniedziałek to się umówimy. Miłego spotkania z synem.... Dobrego wieczoru...
__________________
|