|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#8401
|
||||
|
||||
Nie polecają ogrodnicy tak późnego wsadzania roślin do ziemi,
bo jak się sadzonka nie zdąży zasklepić i zlepić z podłożem, to mróz wysadza do góry. Gdy ziemia zamarza to zwiększa się objętość i występuje dodatkowe parcie. Pozdrowienia i coś nie w temacie, ale jednak...pod rozwagę. https://outride.rs/pl/bagaz/
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#8402
|
||||
|
||||
Cytat:
Lepiej poczekać do wiosny i zamówić tutaj https://www.floribunda.pl/crocus-ros...st-id-161.html róże sprawdzone, sadzonki zdrowe, okazałe, tańsze i niezawodne.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8403
|
||||
|
||||
Cytat:
Ciekawy artykuł, dziękuję. Pozdrawiam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8404
|
||||
|
||||
Dziękuję Lulko. Skorzystam z Twojej podpowiedzi.
Moje róże już w białych koszulkach fizelinowych. Co prawda dziś było +7. Gratko, też dziś byłam w Barcelonie i innych miastach z Twojego adresu . Ostatnio edytowane przez elizka : 25-11-2018 o 18:20. |
#8405
|
||||
|
||||
Cytat:
Polecam jeszcze róże Harknessa, mocne, nie chorują, nie zwieszają główek, często powtarzają kwitnienie. Mam z nich dwie odmiany; Chandos Beauty i Easy Does It, często je opisywałam. I jeszcze bardzo zdrowe, prawdziwe terminatorki to róże Tantau: mam z nich Aphrodite, Aquarell, Artemis (wielkie krzaki białych lodów śmietankowych ), Chippendale. Gdybym miała jeszcze miejsce, to kupiłabym jeszcze inne odmiany tych hodowców. I to nie jest żadna reklama, nic z tego nie mam, tylko dzielę się własnym doświadczeniem https://www.floribunda.pl/roze-tantau-cat-49.html Moje róże nie mają koszulek na zimę, tylko obsypuję im nóżki ziemią i to wystarczy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8406
|
||||
|
||||
Kusicielka Lulka
Dla mnie to super reklama,bo z najlepszej ręki Najgorsze to,że ogródek mały i ziemia jałowcowa.No ale eksperymentować nikt nie zabroni. |
#8407
|
||||
|
||||
To tyko niektóre róże polecane prze mnie:
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 25-11-2018 o 20:03. |
#8408
|
||||
|
||||
Cytat:
Na glebach piaszczystych rosną słabo, ale podsypuję je kompostem, który sama produkuję. Czasem tez podsypię im nawozu długo działającego, raz w roku i to im wystarcza. Na mały ogródek też jest rada, trzeba szukać róż, które można hodować w pojemnikach, dużych donicach. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać rozmiar 0,4 - 0,6 m.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 25-11-2018 o 20:00. |
#8409
|
|||
|
|||
Czy ktoś tutaj z państwa słyszał o inwestycji 500 zł za inwestycje w pożyczki społecznościowe na: https://capitalclub.pl/inwestycje . Moim zdaniem warto na ją spojrzeć.
|
#8410
|
||||
|
||||
Róż nie należy przycinać przed zimą to najlepsza metoda, aby roślina mogła żyć właściwym cyklem,
współpracując z warunkami, jakie panują w środowisku. Zimą róże muszą przetrwać niekorzystne warunki atmosferyczne, a znoszenie niskich temperatur w połączeniu z otwartymi ranami po cięciu, mogłoby być dla roślin niekorzystne. Ślady po cięciu, które mogłoby zaszkodzić roślinie jesienią, nie zdążyłyby się zasklepić do czasu nadejścia pierwszych przymrozków. Wtedy róża nie posiadałaby należytej odporności przed chłodem. Przycinam róże dopiero w marcu, zazwyczaj w porze kwitnienia forsycji. Nie należy również zbyt wcześnie okrywać róż. Z osłanianiem przed zimą należy zaczekać do wystąpienia pierwszych ujemnych temperatur. Zbyt wczesne zabezpieczanie róży mogłoby sprawić, że roślina przegrzałaby się w osłonie, a to skutecznie zmniejszyłoby jej odporność. Gdy temperatura przez kilka dni jest ujemna, wtedy należy usypać kopczyki z ziemi wokół krzewów na 10-20 cm. U odmian wrażliwych na mróz dodatkowo chroni się pędy, owijając je materiałem przepuszczającym powietrze, np. agrowłókniną, nigdy nie folią. Zabieg wykonuje się po pierwszych przymrozkach. Można przy tym usunąć liście, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia chorób grzybowych. Moje róże zabezpieczam tylko kopczykami z ziemi, zazwyczaj to im wystarcza, czasem młode okazy przykrywam jeszcze gałązkami iglastymi ale to rzadko. Róża Chippendale jest młoda, to dostała większy kopczyk
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8411
|
||||
|
||||
Hej Lulka!
W tym roku po raz pierwszy nie obcięłam pędów róż jesienią. Kopczyki zrobiłam, tak jak zalecasz Lulko Mam dobrą ziemię w ogrodzie, róże rosną wyśmienicie, kwitną też obficie, ale nie tak długo jak u Ciebie. Mówią, że starych róż się nie przesadza, czy to prawda?
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#8412
|
||||
|
||||
Cytat:
Czy przesadza się stare róże? Raczej nie, bo mogą się nie przyjąć. Ale są wyjątki. Przesadziłam kiedyś na wieś starą różę pnącą, taki eksperyment. Róża miała około 35 lat, nie miałam już dla niej miejsca w ogrodzie, myślałam, że tego nie przeżyje, ale udało się. Nie dość, że przeżyła, to jeszcze kwitnie bardzo bujnie. I choć kilka lat temu przemarzła, odbiła na nowo. Ale to jest wyjątkowa terminatorka, podejrzewam, że to Flamentarz, nie do zdarcia, ma teraz prawie pół wieku! Do tego rośnie w słabej ziemi. Kwitnie tylko raz, w czerwcu ale jak!
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8413
|
||||
|
||||
Zabezpieczanie róż pnących na zimę
Jeżeli mamy róże pnące w ogrodzie, należy je zdjąć z podpór i (w miarę możliwości) przygiąć na płasko do ziemi. Tak radzą w poradnikach ogrodniczych. Ale moje róże parkowe, które już po kilku latach zachowują sie jak pnące są takich rozmiarów, że nie jestem w stanie zdjąć ich z podpór. Zatem tylko u podstawy formuję kopczyk z ziemi, muszą jakoś przeżyć. Co nie przeżyje, wycinam na wiosnę, róża sama odbije i wypuści nowe pędy. Natomiast młodą pnącą i delikatną różę Bajazzo okrywam białą włókniną razem z całą podporą i clematisem, który rośnie obok. Takie zabezpieczenie róży na zimę będzie gwarantować jej przetrwanie przez zimowe mrozy. Można też stosować maty słomiane lub jutę. Takie zabezpieczenie jest szczególnie ważne w przypadku odmian powtarzających kwitnienie, te kwitnące raz w sezonie lepiej znoszą mrozy i nie potrzebują kołderek.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8414
|
||||
|
||||
Jak chce się mieć w ogrodzie róże, które spokojnie zimują
w naszych warunkach, trzeba przy zakupie zwracać uwagę na mrozoodporność poszczególnych odmian. I tak np. róża piżmowa Elmshorn i parkowa Lucia wytrzymują temperatury do -32 st.C. Parkowa Gefyld wytrzymuje nawet do -39 st.C! Kupując takie róże o dużej odporności mamy pewność, że bez osłony przeżyją spokojnie do wiosny.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8415
|
||||
|
||||
Lulka, Ty to już teraz możesz robić za doradcę w uprawie róż.
Piękne masz odmiany i tyle o nich wiesz. |
#8416
|
||||
|
||||
Cytat:
że "zielonym do góry" Ale co z tego, kiedy człowiek całe życie ponoć się uczy i umiera głupi storczyk dla Ciebie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8417
|
||||
|
||||
Historyczna burbońska róża Louise Odier
o pięknym zapachu, wytrzymuje mrozy do -29 st.C i jeszcze nigdy nie wymarzła ani jedna gałązka, a mam ją od 7 lat
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#8418
|
||||
|
||||
Z przyjemnością Lulko oglądam wątek i czytam o różach. Moje wiadomości w tym temacie są prawie zerowe... dużo dowiedziałam się i zastosuję u siebie.
Dzięki...
__________________
|
#8419
|
||||
|
||||
Cytat:
Co do mrozoodporności roślin, to warto znać jej strefy w Polsce, można wtedy planować nasadzenia pod tym kątem http://rosliny.urzadzamy.pl/wymarzon...a,92_1189.html im większy numer, tym mniejsza mrozoodporność i tym samym większa wrażliwość na mróz. Pozdrawiam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 05-12-2018 o 08:24. |
#8420
|
||||
|
||||
Róża Peace
W Niemczech nazywają ją Gloria Dei, w Włoszech Gioia, a w krajach anglosaskich - Peace.
Bardzo godna polecenia, udowodniła, że krzew różany może być atrakcyjny dla oka nawet wtedy, gdy nie kwitnie. A jak już zakwitnie od czerwca i powtarza do października, często listopada, to jest prawdziwa różana uczta! Kolor zmienia się od zazwyczaj kremowo-żółtego z malinowym brzegiem, do kremowo-różowego, w praktyce zamienia się zależnie od pór roku i miejsca wysadzenia. Czasem przybiera biały odcień, a czasem intensywnie żółty. Prawdziwa okazała piękność, bardzo popularna od lat, ale warto ja mieć w swoim ogrodzie, nie zawodzi. To wbrew pozorom ta sama róża, choć tak inne kwitnienie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |