|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam niedzielnie....WSZYSTKICH.... bez wyjątków.....
Helenko... dziękuję za kawę... właśnie w realu też sączę i rozbudzam się, tak do końca..... Byłam w kościółku na porannej mszy i teraz rozpoczynam codzienną aktywność. Jest dobrze.... Wam wszystkim życzę miłego i radosnego dnia... dużą buźkę zostawiam.... Ps. Omi.... mam materacyk gorczycowy.... nie zapobiegł chorobie ani nie pomógł na rwę...dopiero zastrzyki przerwały chorobę. Jest już znacznie lepiej... mogę już śmigać.
__________________
|
|
||||
Dla miłych pań i dla Ninki
Dziś pięknie słoneczko świeci. Z mojego okna widać szczyty gór Beskidów, lekko przyprószonych śniegiem. Ciekawe czy w święta będzie biało? Nineczko zdrowia,zdróweczka życzę również wszystkim panią i sił do świątecznych przgotowań.
__________________
Wklejone obrazki pochodzą ze stron dostępnych w necie. |
|
||||
Witam w niedzielne popołudnie... u mnie słoneczko za oknem... ale tylko 2 na plusie... na szczęście nie pada... już po obiadku... teraz zasłużony odpoczynek... wczoraj miałam trochę zajęć domowych... miałam jechać do wnusi na Mikołaja... ale w drodze popsuł się nam samochód... synalek zholował nas do domu... staruszek do mechanika... a ja poszłam na działkę... nadal podtopiona... ale "obabuliłam" niektóre kwiaty... może coś z nich będzie na wiosnę... łał... niemożliwe... różyczka zakwitła... anomalia przyrody... * * * Miłość jest jak lot ptaka na bezkresnym niebie Nigdy nie wiesz co na drodze i co spotka Ciebie Może to być słońce, lekki wiatr, ładna pogoda... Może też być burza, wicher i nieznana przygoda... Miłość jest jak jakaś rzeka Która płynie i nigdy nie czeka Czasem niebezpieczna, bardzo szybka Czasem rwąca, krótka i płytka A czasem jest też piękna przejrzysta Głęboka, długa i do końca czysta... Arthianne... inuś... szkoda, że nie zostałaś w szpitalu... wtedy wszystko się szybko robi... a tak nawet na cito to strasznie długo się czeka... i nie nadwyrężaj znowu swoich oczu... daj im więcej odpoczywać... miło mi zobaczyć Helenkę... pozdrawiam wszystkie Różnościanki... przeczytałam wszystko... hihihi... ja też coś skrobnęłam... miłego popołudnia i wieczorku...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
witajcie dziewczyny, witaj Krysiu, Eve, Danciu....miło że wpadacie od czasu do czasu....
Helenko, z tak pięknej filiżanki....NIE ODMÓWIĘ, choć to pora obiadowa. Ja dziś czekam za moimi koleżankmi, więc z obiadkiem wstrzymałam się chwilowo, póżniej będzie kawka i moze jaka mała przekąska... U mnie słonko wręcz pali, prze szyby...., ale na powietrzu jest zimno, nawet powiem, że mrożno Ninko są ,że tak powiem "unikaty w starszym wieku" i godne podziwu, żal patrzeć jak chcą bardzo pomóc, ale już im to nie wychodzi Gdy spotykam te starsze panie to zawsze miło nam, myślę że jednej i drugiej stronie. Uśmiech i radość oddaje wszystko. Miłego popołudnia kobitki...
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
|
||||
Witam Was serdecznie miłe Koleżanki. Mam już mojego staruszka. Dostałam go przed dwoma godzinami. Nie było nawet czasu na dokładne przejrzenie zasobów, jakie w nim zostały.Właściwie to nic w nim nie ma. A co najgorsze, nie zabrał pendrive aby skopiować foldery i teraz jestem prawie z niczym. Nie wiem kiedy zgłosi się a na razie muszę sobie jakoś radzić. Powiem Wam tylko, że po tych paru latach nie używania mojego "emeryta" .... kiedy go otworzyłam , byłam zszokowana. Ekran malutki, literki nikłe, żadnego folderu, adresów - pustki. Nie wiem jak ja odnajdę się. Na szczęście klawiaturka jest ok. ale ustawienia i obsługa - katastrofa. Na razie kończę, bo tak się śpieszyłam napisać do Was, że nawet kuchnia nie posprzątana po obiedzie. A wiec do potem. I wybaczcie ten śmieszny obrazek, ale trudno mi coś sensownego znaleźć bez moich zasobów.
__________________
|
|
||||
Witam Wszystkich!
Dobrze,że nastroje niedzielne są na wątku lepsze,bo wszyscy już chyba jesteśmy tą dłuuugą jesienią zmęczeni/deszcz,wiatr mokro,zimno/więc jak wyjdzie trochę słonka to i humory mamy lepsze,a swoją drogą to zmęczenie też wychodzi. Ninko fajnie że jesteś z nami ale gdybyś została w szpitalu to już by było po badaniach,jak już wcześniej wspominałam ja z przychodni mam skierowanie na rezonans-pilne - termin luty 2018 r, ja od jutra mam zabiegi rehabilitacyjne/ przyplątała mi się ostroga piętowa b,bolesna już walczę prawie miesiąc ,zobaczę co będzie po laserze,zastrzyki ze sterydami mało pomogły ,chodzę jedną nogą na palcach bo się nie da na piętę stanąć. A TU ŚWIĘTA !!!! serdecznie WAS Wszystkie pozdrawiam i zdrówka oraz dobrego humorku życzę w nawale prac przedświątecznych.
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Cytat:
Danusiu - takze szanuje Twoje wiadomosci ... Dla przykladu: Owoce glogu zbieramy w zaleznosci od tego co z nimi mamy robic. Dojrzewaja jesienia, dobrze jednak jest je zbierac po pierwszych przymrozkach, zyskuja wtedy na smaku. Kazda alternatywa ma swoje zalety ... Owoce rozy zbieramy przed pierwszymi przymrozkam, po przymrozkach owoce beda mialy wiecej cukrow ale nieco mniej witaminy C. Poniewaz ja janginizuje wszystkie moje przetwory, zawartosc cukrow nie bedzie zwiekszona, a ilosc vitC bedzie tak jak w innych przypadkach - ok. 50% mniejsza niz w swiezym owocu. Glowna zasada owocow "zimowych" jest ich zbior po pierwszych przymrozkach. Owoce berberysu traca wowczas wiele ze swej przerazliwej kwasoty. Oczywiscie - mozna je zbierac juz od wrzesnia ... Podobnie owoce rokitnika - mozemy je zbierac juz we wrzesniu az do poznej jesieni. Jednak dopiero zima sa prawdziwa skarbnica witaminy C ... Owoce jarzebiny dojrzewaja od sierpnia do pazdziernika, ale najlepiej zbierac je, gdy porzadnie przemarzna. Ich gorzkawy smak zmienia sie wowczas na delikatnie cierpki. Tarnina - po pierwszych przymrozkach. Wczesniej jej owoce sa wlasciwie niejadalne ... Owoc jalowca - gdy porzadnie przemarzna. To jest troszke tylko o "zimowych" owocach ... Drugim punktem - dosc istotnym - jest strefa w ktorej miszkamy. |
|
||||
Hej dziewczyny,ja zaś zbierałbym nawet w styczniu gdyby jeszcze były a aronię to nawet w lutym.
Witam pięknie wszystkich bo i aura dzisiaj jest u mnie łaskawa i słoneczko nawet grzało. Życzę udanego wieczoru!! https://youtu.be/PQ2knjmgaZA
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
witam Wandula, Edi, Omi...... nie było dziś Ninki??? co się stało, może miała rodzinkę???
Omi , ja wiem ,że po przymrozkach owoc jest najlepszy....nie każdy, ale u mnie przymrozków jeszcze nie było a na krzewach golizna, nie ma nic ani liści.....ale masz rację. psina udana.....super maluszek, takie niewiniątko, a swoje za uszkami ma Wandziu, to znów zamiast przygotowań to przygotowujesz lekarzy.... coś nie możliwego, ale jak trza, to trza.. Jolinko, może zabierzesz mnie w rejs tym łabędziem????
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
|
||||
myślałam Omi, że pogadamy troszkę, a tu psińco.... też uciekam spać, bo nie ma z kim pogadać.....
Pracusiom życzę fajnego, szybkiego tygodnia, a nierobom pracującego tygodnia..... Dobranoc wszystkim!!!!
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
|
||||
Witam o poranku... wczoraj wieczorem bielusieńko się zrobiło... jeszcze o 4 rano był śnieg... a teraz... szkoda gadać... pada deszcz... gdzieniegdzie tylko jeszcze został śnieg... pomimo tego życzę słoneczka na cały dzień... a pracusiom spokojnej pracy... zaczął się nowy tydzień... inuś... Na przedzimiu Szaroburym zmrokiem grudzień się pałęta w rynnach rozełkanych na deszczową nutę; urodzaj na chandrę w zjesienniałych wierszach, codziennym pejzażem zaokienny smutek. Drzewa w naszyjnikach z uśpionych gawronów kołyszą majestat nadchodzącej zimy nostalgicznym scherzem wiatr ogrody omiótł, w kroplach melancholii tęsknotą nawilgły. Wieczory oplotły pająki zmęczenia, przemijanie dźwięczy upartym tremolo … twoje oczy błyszczą w latarnianych cieniach - do twarzy mi z grudniem, kiedy jesteś obok. Ewa Pilipczuk...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
WITAM koleżanki Różnościanki miło i serdecznie. Witam Mirusię, która już dziś była... brakuje Helenki, która przyzwyczaiła nas codziennym powitaniem na dzień dobry.... I kawką... cóż.... przyjdzie mi ją wypić w samotności.
U mnie wieje niczym w kieleckim... pewnie to halny z Bieszczad dotarł w moje rejony... aż szyby dudnią. A ja mam wyjście - na zastrzyk i do sklepu... może głowy mi nie urwie..... Pozdrawiam WSZYSTKICH.... w tym dawno nie widzianego Edzia.... Miłego dnia życzę..... BUŹKA.... Ps. Ninko.... zdrówka życzę.....I szybkiego załatwienia spraw zdrowotnych.....
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|