menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Zobacz wyniki ankiety: Kim jestem / kim się czuję
Jestem Ateistą 78 32.23%
Jestem watpiącym Katolikiem 41 16.94%
Jestem Świadkiem Jehowy 3 1.24%
Jestem wierzący ale nie praktykujący 42 17.36%
Wciąż poszukuję tej właściwej religii 12 4.96%
Jestem Katolikiem (rzymskim) 48 19.83%
Buddyzm 6 2.48%
Inne wyznania 12 4.96%
Głosujących: 242. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1141  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 15:04
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Czy ty uważasz to co napisałaś za jakieś nowe i odkrywcze godne nagrody Nobla ? .......kreatywności mówi, że jest to po prostu zdolność tworzenia czegoś nowego.........
Edith posłuchaj to co poleca Proch i pył jest to rozważania o etyce stosowanej i coś napisz na ten temat.

mhm i ja w swoim zyciu jestem kreatywna; potrafie przelamywac dotychczasowe sposoby myslenia, ktore pozbawiaja mozliwosci rozwiazania problemow;
kreatywnosc pozwala rozwiazac kazdy problem jakikolwiek by nie byl...
(przyklad wlasnie ze ty osiagneles wiek seniora taplajac sie w "katolickiej kaluzy" na ktora narzekasz ze ma:"za duza zawartosc blota w blocie" ale w te kaluze wlazles sam i nikt cie w niej nie trzyma; brak u ciebie wlasnie kreatywnosci; nie potrafisz rozwiazac przez cale zycie tego problemu; wiec narzekasz i narzekasz...
(ja natomiast jednym postem wykazalam kreatywnosc rozwiazania problemu "nie kiszenia sie w katolickiej Polsce skoro narzekasz ze jest tak zle" przeskocz do czystego stawu)

jestem eleastyczna i zmieniam perspektywe z ktorej obserwuje otoczenie, swiat, bawie sie wiedza...
mysle nieschematycznie, nie obawiam sie popelniac bledow bo te mnie inspiruja do dalszej kreatywnosci...

odnosnie wypowiedzi proch, to jak najbardziej popieram 'szukanie", "watpienie", "niedowierzanie", "sprawdzanie" itd...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1142  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 16:03
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 624
Domyślnie

Cytat:
Edith napisała- mhm i ja w swoim zyciu jestem kreatywna; potrafie przelamywac dotychczasowe sposoby myslenia, ktore pozbawiaja mozliwosci rozwiazania problemow;
kreatywnosc pozwala rozwiazac kazdy problem jakikolwiek by nie byl...
Edith zacznij pisać z sensem a nie pisz co ci się jakieś słowo przypomną w twoim umyśle.Przeczytaj spokojnie co to jest kreatywność i się nad tym pojęciem spokojnie zastanów , przemyśl a potem napisz.
Cytat:
przyklad wlasnie ze ty osiagneles wiek seniora taplajac sie w "katolickiej kaluzy" na ktora narzekasz ze ma:
nie konfabuluj ja nie narzekam a uważam że nie ma Mzumu to wytwór twojej wyobraźni tak jak innych o podobnych do ciebie poglądach .Myślę że wysłuchałaś wykładu o powstaniu religii w społeczeństwach pierwotnych i na pewno jest to przekonywujące .Też ciekawe pewnie było dla ciebie sprawa Jezusa i nowej sekty judaistycznej /chrześcijańskiej/ i tworzenia nowego mitu przez Pawła.

Jeszcze raz cię namawiam na posłuchanie tego co zamieścił proch-i-pył naprawdę warto to posłuchać 1,5 godziny ciekawych rozmów z filozofami na ciekawe tematy sensu życia. Przestań kręcić się w kółko i nie powtarzaj pisząc o swojej wyjątkowej kreatywności, bo to naprawdę nudne, zmień płytę na nowszy temat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1143  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 16:05
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Każdy przyzwoity człowiek powinien przestrzegać pewnych zasad. m.in. nie kraść.[/url] http:/


zlikwidowanie finansownia kosciola przez panstwo lezy w gestii rzadu i ten rzad powinien to zrobic bo na to naprawde licza ci co na nich glosowali; wspomniany juz tu Boni zaproponowal pomysl z dobrowolnym odpisem od podatku cos na wzor Niemiec

"W Niemczech podatek kościelny jest dodatkowym obciążeniem podatników (nie pomniejsza podatków wpływających do kasy państwowej ani krajowej). Jego wielkość jest różna w różnych niemieckich krajach zwiazkowych. Wynosi od 8 do 9% podatku dochodowego, czyli od 0,2 do 1,5% podstawy opodatkowania. Aby nie płacić tego podatku, trzeba oficjalnie wystapic z kosciola."

co do samego okreslenia "nie kradnij" to w tym przypadku jak to jeden z forumowiczow(ateista) sie wypowiedzial:
"Polska jest krajem demokratycznym a demokracja to pewne zasady które prawdopodobnie ci są znane.Jestem za przestrzeganiem zasad demokracji i konstytucji tego kraju w którym mieszkam."
zatem odnoszac sie do tego, ze finansowanie przez panstwo kosciolow jest wlaczone w zasady panujace w Polsce; to jest to legalnie darowywanie kosciolom pieniedzy z budzetu panstwa...

Ostatnio edytowane przez edith_2012 : 11-01-2013 o 16:19.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1144  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 16:07
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Przestań kręcić się w kółko i nie powtarzaj pisząc o swojej wyjątkowej kreatywności, bo to naprawdę nudne, zmień płytę na nowszy temat.
ani razu nie poruszylam tutaj tematu kreatywnosci; ty z tym wyskoczyles do mnie to po prostu dostales odpowiedz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1145  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 17:07
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał edith_2012
zlikwidowanie finansownia kosciola przez panstwo lezy w gestii rzadu i ten rzad powinien to zrobic bo na to naprawde licza ci co na nich glosowali; wspomniany juz tu Boni zaproponowal pomysl z dobrowolnym odpisem od podatku cos na wzor Niemiec

"W Niemczech podatek kościelny jest dodatkowym obciążeniem podatników (nie pomniejsza podatków wpływających do kasy państwowej ani krajowej). Jego wielkość jest różna w różnych niemieckich krajach zwiazkowych. Wynosi od 8 do 9% podatku dochodowego, czyli od 0,2 do 1,5% podstawy opodatkowania. Aby nie płacić tego podatku, trzeba oficjalnie wystapic z kosciola."

co do samego okreslenia "nie kradnij" to w tym przypadku jak to jeden z forumowiczow(ateista) sie wypowiedzial:
"Polska jest krajem demokratycznym a demokracja to pewne zasady które prawdopodobnie ci są znane.Jestem za przestrzeganiem zasad demokracji i konstytucji tego kraju w którym mieszkam."
zatem odnoszac sie do tego, ze finansowanie przez panstwo kosciolow jest wlaczone w zasady panujace w Polsce; to jest to legalnie darowywanie kosciolom pieniedzy z budzetu panstwa...

Klituś-bajduś, takie trele-morele
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1146  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 17:44
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 624
Domyślnie

Cytat:
Edith napisała-ani razu nie poruszylam tutaj tematu kreatywnosci
Przed pisaniem zobacz sobie w encyklopedii co pojęcie oznacza i nie pisz bzdur.
Polecam .....posłuchanie tego co zamieścił proch-i-pył naprawdę warto to posłuchać 1,5 godziny ciekawych rozmów z filozofami na ciekawe tematy sensu życia. Co sądzisz o Jezusie i jego micie w Nowym testamencie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1147  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 20:57
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał edith_2012
zatem odnoszac sie do tego, ze finansowanie przez panstwo kosciolow jest wlaczone w zasady panujace w Polsce; to jest to legalnie darowywanie kosciolom pieniedzy z budzetu panstwa...
Zasadę finansowania KK przez państwo czyli nas wszytkich wprowadzono w pierwszej kolejności w latach 50 ubiegłego wieku, kiedy to komuna upaństwowiła majątki martwej ręki i w zamian dała rekompensatę pieniężną. Tak sobie było aż do 2011 roku kiedy udało się wreszcie zlikwidować Komisję Majątkową, która ograbiła państwo czyli nas z niewyobrażalnego kapitału. Kraków ma na to swoje kwity. Ale KK nadal mało i teraz toczy się walka o odpis 1% PKB na kościół. Nie wiem czemu wszyscy mamy finansować religijne potrzeb wierzących i to w tak ogromnej kwocie.
Wielokrotnie czytałam na forum o osaczanych katolikach, pozbawionych środków na krzewienie wiary. Jest nas 5% ateistów, agnostyków i innowierców. To śmieszne, że my osaczamy i odbieramy kasę od spragnionych ust.
Zupełnie nie rozumiem problemu po stronie administracji państwowej, wyznawcy religii płacą na swoje kościoły uzgodniony procent od wynagrodzenia i już. W czym problem? Ano w tym, że wreszcie okaże się ilu jest w Polsce chętnych do łożenia na kościoły i ich działalność misyjną. Przez misję rozumiem równiez przymusowa indoktrynację przedszkolaków. Płaćcie Państwo na swoje kościoły z własnej kieszeni, czy taki apel to wystąpienie przeciwko religii????? Czy naruszam czyjeś wartości? A płacicie ile tylko chcecie, ale mnie nie zmuszajcie.
Dlaczego żądacie od nas utrzymywania waszych pasterzy, świątyń, nauczania, kapelanów. Zupełnie mi nie przeszkadzają, ale płacić na nich nie chcę, czy to jest jakieś przestępstwo z mojej strony?
Wiem, że tak zapisano w konkordacie ale każda umowa MIĘDZYNARODOWA podlega renegocjacji albo wypowiedzeniu. Większość decyduje ktoś powie, jasne, że większość, a było jakieś referendum w tej sprawie?????? Katolicy w pierwszej kolejności powinni podjąć ten temat, jest Was tylu, że spokojnie utrzymacie wszystkie diecezje w Polsce a i na świętopietrze starczy, czy nie wstyd wkładać rękę do kieszeni niewierzącego karalucha .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1148  
Nieprzeczytane 11-01-2013, 21:37
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Domyślnie

Cytat:
Napisał edith_2012
zlikwidowanie finansownia kosciola przez panstwo lezy w gestii rzadu i ten rzad powinien to zrobic bo na to naprawde licza ci co na nich glosowali; wspomniany juz tu Boni zaproponowal pomysl z dobrowolnym odpisem od podatku cos na wzor Niemiec

"W Niemczech podatek kościelny jest dodatkowym obciążeniem podatników (nie pomniejsza podatków wpływających do kasy państwowej ani krajowej). Jego wielkość jest różna w różnych niemieckich krajach zwiazkowych. Wynosi od 8 do 9% podatku dochodowego, czyli od 0,2 do 1,5% podstawy opodatkowania. Aby nie płacić tego podatku, trzeba oficjalnie wystapic z kosciola."

Edith, przeczytaj to, co napisałaś i chwilę pomyśl. Zapewne dojdziesz do wniosku, że to co zaproponował Boni ma się nijak do tego, co jest w Niemczech.
__________________
Nie wszystko co dozwolone - jest godziwe

http://www.klub.senior.pl/moje/Matrix/blog/

http://www.euroislam.pl/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #1149  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 00:14
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Matrix
Edith, przeczytaj to, co napisałaś i chwilę pomyśl. Zapewne dojdziesz do wniosku, że to co zaproponował Boni ma się nijak do tego, co jest w Niemczech.
Matrix no bez przesady, napisalam "cos na wzor"; to nie znaczy ze wszystko; przeciez to jest slowo pisane, piszemy po pare zdan; nie sposob wszystko rozwinac...

juz wspominalam ze nie ma sensu "lopatologicznie" robic wykladow bo kazdy moze sobie w wyszukiwarce znalezc jak wyglada to w innych panstwach i porownac...

w niemal kazdym z demokratycznych krajow europejskich zostal przyjety okreslony sposob finansowania kosciola i zwiazkow wyznaniowych (to nie dotyczy tylko katolikow) umozliwiajacy realizacje jego celow wobec spoleczenstwa; chodzi o to aby ten podatek placili wierni kosciolow (a nie niewierzacy), zeby mogl decydowac o swoim 1% na jaki zwiazek wyznaniowy przeznacza; jest to rozwiazanie istniejace juz w Europie i stad ten pomysl w rzadzie polskim aby z tego skorzystac...

wielu Polakow, ktorzy na stale wyjechali do Niemiec skladali o wyrzeczenie sie przynaleznosci do kosciola (apostazja) by uniknac wlasnie placenia podatku koscielnego w Niemczech...

jezeli wprowadzono by ten podatek podobnie do Niemiec ze placiliby tylko ci co sa czlonkami kosciolow to wtedy dla ateistow;

1. rozwiazaloby to sytuacje bo w koncu kazdy by zalatwil wypisanie sie z kosciola (o tym juz rozmawialismy); wtedy z takim "wypisem" dolacza to do rozliczenia podatku "ze nie jest czlonkiem kosciola"

2. zmieniloby to statystyke ze okazaloby sie ze o wiele mniej osob w Polsce przyznaje sie do kosciola...( w koncu jakos normalniej by to funkcjonowalo)

zatem czy to baptysta, czy katolik, czy prawoslawny, czy lurteran itd. placiliby ten podatek (a wierzacy nie wyparliby sie napewno swej przynaleznosci)

natomiast niewierzacy (w tym oczywiscie ateisci) nie placiliby tego podatku...

Natomiast jezeli kazdy obywatel Polski mialby placic taki podatek to bedzie to wywolywac sluszna niechec niewierzacych...

Ostatnio edytowane przez edith_2012 : 12-01-2013 o 00:44.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1150  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 02:45
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Proch-i-pył
Polecam film, w którym jest mnóstwo ciekawych pytań, równie ciekawych rozważań o etyce, człowieczeństwie, o potrzebie poszukiwania sensu - o tym, jak się współcześnie te pojęcia pojmuje. O kierunkach współczesnej filozofii
Życie pod lupą
podobala mi sie kobieta na wozku inwalidzkim; przypomina wlasnie w rozwazaniach moja znajoma, ktora jest w podobnej sytuacji; ma zanik miesni i praktycznie wlada troche tylko jedna reka;
niestety mieszka w miejscu w Polsce gdzie wozkiem nawet zwyklym pchanym przez druga osobe jest ciezko sie poruszac z braku odpowiednich zjazdow z chodnikow itd, ale nie zmienia tego (bo ma tam rodzine, znajomych itd)...chociaz moglaby sie przeniesc w lepsze rejony i byc bardziej samodzielna...
cokolwiek chcialaby zalatwic to napotyka na progi/schody, wiec jest totalnie uzalezniona od bliskich ktorzy musza z nia jechac i wniesc po schodach...
tak wiec wlasciwie caly czas przebywa w domu a wychodzi tylko w asyscie kogos z rodziny/znajomych...podobnie w sklepie z odzieza nie ma za bardzo miejsca na poruszanie sie wozkiem, a jeszcze sam fakt ze "naniesie blota kolami" ...obsluga w sklepach udaje ze jej nie dostrzega (w obawie ze beda museli jej nosic i pomagac), a w zyciu napotyka czesto na niechec do jej niesprawnosci...
i jej rozwazania sa bardzo podobne do tej kobiety; kiedys to ciekawie ujela, ze cos w rodzaju jak na filmie Avatar; w tym ze dla niej takim przeniesiem sie w swiat wyobrazni jest internet
otrzymala komputer i w ramach szkolen dla niepelnosprawnych nauczyla sie obslugi (jedna sprawna w miare reka) i internet stal sie dla niej "oknem na swiat";
poznala wirtualnie wiele osob, ale nie mowi im ze jest niesprawna, a najweselej opowiada o swoim internetowym "chlopaku" ktory codziennie jej jakies mile slowka posyla, rozmawiaja na Skype (nie wiedzac o tym ze ona jest niesprawna), ona sie smieje ze pewnie on tez jest niesprawny bo oboje maja swietne wytlumaczenia na to aby sie nie spotkac :-) zatem jak mowi; przenosi sie w ten wirtualny swiat jak dla niej w wielu momentach "swiat fantazji"; czuje ze biega, tanczy itd czuje sie w tym wirtualnym swiecie bardzo szczesliwa...
a w zyciu jej podejscie do wiary jest proste; ona wierzy ze na tamtym swiecie (po smierci) bedzie sprawna, mloda i piekna taka wlasnie jak w swej wyobrazni na necie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1151  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 11:06
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 624
Domyślnie

Cytat:
Edith napisała-Matrix no bez przesady, napisalam "cos na wzor";
Nieraz ten problem dyskutowałem z znajomymi czy system niemiecki jest dobry i czy nie można go uprościć.Przecież państwo nie musi się zajmować składkami płaconymi na rzecz obywatela na rzecz kościołów którymi są członkami i informowanie o tym Państwa.
Przecież też płacimy miesięczną składkę za różne usługi mamy umowę i płacimy .Umowa jest pomiędzy członkiem kościoła a parafią czy większą jednostką organizacyjną.Umowa określa sferę usług i umowy się negocjuje mamy możność wyboru .Inaczej usługi wyglądają w religiach dużych inaczej małych.

Inna sprawa to nieruchomości zabytkowe które państwo pokrywa renowację zabytków dotyczy to wszystkich religii na terenie Państwa.Przecież jest coś takiego jak hipoteka można środki przeznaczone na renowacje zabytków obciążać hipotekę danej nieruchomości ,w wypadku sprzedaży pokrywane są zapisy hipoteczne .Państwo przez skarb Państwa powinien dbać o Polskę a nie o inne Państwo.

Co państwo obchodzą szkoły wyznaniowe w których kształcą się kapłani różnych wyznań to sprawa wyznania nie państwa .Powinny się utrzymywać ze składek wiernych lub płacić powinni sami zainteresowani.To samo z nauką religii w szkołach i ilości godzin przeznaczonych na naukę religi by wyciągać pieniądze od Państwa.Przecież można zmniejszyć ilość tych godzin indoktrynacji?

Konkordat mamy tylko z Watykanem bo nas wrobił JPII na emocjach jakie powstały z jego stanowiskiem w innym Państwie a tak naprawę to on się wykazał w stosunku do swoich kolegów w Watykanie.Nie podejrzewam że by się obecny Papierz decydował na podanie w Niemczech informacji o Konkordacie jak Polska.
Umowy są po to by je renegocjować tak jak z Gazpromem i od tego mamy MSZ i super ministra by strona nie była na kolanach w stosunkach z innym Państwem. Wasalność mamy wyssane z mlekiem matki po zaborach i pańszczyźnie nam to zostało.Przecież nasz sojusznik USA nie ma coś takiego może zrezygnować z konkordatu i poszukać biura prawnego by tą sprawę przeprowadził i upublicznić sprawę.Jeżeli prawnicy Polscy są za słabi wziąć biuro prawne z zachodu europy, najlepsi Amerykańscy bo wiedzą co to pieniądz i o niego dbają.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1152  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 12:36
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 624
Domyślnie

Edith rozpoczeła ciekawą dyskusję o stosunkach państwo religie , a co na ten temat napisał prof. J.Hartman już nieraz goszczący na naszym forum http://www.kulturaswiecka.pl/node/561 Czy Kościół katolicki w Polsce zdolny jest do dialogu i współdziałania z demokratycznym państwem czy jedynie do jego kontestacji i mnożenia roszczeń?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1153  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 14:34
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Co państwo obchodzą szkoły wyznaniowe w których kształcą się kapłani różnych wyznań to sprawa wyznania nie państwa .Powinny się utrzymywać ze składek wiernych lub płacić powinni sami zainteresowani..
tak akurat jest ze w wielu panstwach szkoly uznanych zwiazkow wyznaniowych sa finansowane przez dane panstwo; polaczenie tematu ze szkolnictwem i dofinansowaniem uczelni przez panstwo to nastepne "gorace" rozwazania; tutaj nastepne porownanie do innych kajow np. Anglia i kolonie; za studia wyzsze studenci placa w calosci;
dla tych co rodzina ma pieniadze oplacaja "z gory" badz rocznie...natomiast dla tych co nie maja pieniedzy panstwo "pozycza" na edukacje; warunek ze po ukonczeniu studiow z chwila podjecia pracy automatycznie dana zaciagnieta suma jest potracone z zarobkow (liczy sie to procentowo od zarobku) (ale gdy nie ma pracy to jest to wstrzymane)
(sa tez przyznawane stypendia badz sa sponsorzy np. firma ktora podpisuje z danym studentem ze potem go zatrudni)

odnoszac sie do seminariow; otoz za polskie pieniadze ksztalci sie duchownych ktorzy podejma prace za granica; zarobki np. za wynajecie ksiedza ok. $40 tysiecy na rok
a "wynajmuja" ksiezy glownie wlasnie z Polski i Wloch...
i dalej: czy ci ksieza placa podatek w Polsce od swoich zarobkow za granica? czy kiedykolwiek zwracaja koszty edukacji w Polsce? oczywiscie nie; zatem tutaj jest strata finansowa...
(napewno placa podatek w tych krajach ktore ich wynajmuja i tym samym przynosza dochod tym panstwom)

zatem jezeli w Polsce kazdy by "zwracal" pieniadze za studia to wracaloby to do budzetu panstwa...( a dany absolwent obciazony bylby dlugiem wobec panstwa polskiego)

Polski po prostu nie stac na to aby ksztalcic studentow za darmo...(natomiast inne kraje to wykorzystuja i sprowadzaja polskich absolwentow do siebie dajac im atrakcyjne warunki;
na marginesie do ksiezy dodam szczegolnie takie zawody jak lekarz sa niezmiernie poszukiwane; inne kraje otrzymuja "za darmo" swietnie wyksztalconych ludzi z Polski, natomiast Polska traci pieniadze wydane na ich edukacje)

tak wiec gdzie by nie dotknac to widac jak te pieniadze latwo w Polsce odplywaja...a skad je brac? oczywiscie najlatwiej z podatnikow...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1154  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 14:46
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
napisał prof. J.Hartman już nieraz goszczący na naszym forum http://www.kulturaswiecka.pl/node/561 Czy Kościół katolicki w Polsce zdolny jest do dialogu i współdziałania z demokratycznym państwem czy jedynie do jego kontestacji i mnożenia roszczeń?

bardzo dobrze to ujal; najlepsze jest podsumowanie:
"Gdybym miał coś radzić przykładowemu rządowi, to radziłbym rozmawianie z papieżem, a nie z takim czy innym biskupem w Polsce. Rozmawianie z Watykanem ponad głowami polskich biskupów na pewno doprowadziłoby do lepszych skutków niż nieustanne kłanianie się biskupom i proszenie ich, żeby nie przeszkadzali w budowie wspólnego państwa i poddawaniu w ich władztwo, na przykład, drażliwych kwestii prawa medycznego, kwestii programów szkolnych, aury ideowej panującej w szkołach. Oraz, rzecz jasna, oferowanie im ogromnych kwot i przywilejów natury materialnej."
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1155  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 16:08
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Cytat:
Kościół będzie szanować państwo polskie dopiero wtedy, gdy państwo polskie będzie rozmawiać z Kościołem twardo i na równej stopie, czyli na stopie międzynarodowej. Kościół jest instytucją państwową; jako stolica apostolska posiada podmiotowość i suwerenność państwową; i w ten sposób należy tę sprawę stawiać – jako sprawę suwerenności, jako sprawę negocjacji międzynarodowych.
Przyniosłam kilka zdań prof. Jana Hartmana... z nadzieją na zastanowienie się nad powyższym. Kościół nie wystąpi z propozycją podobnego dialogu, z przyczyn oczywistych. Pastwo jest zbyt słabe, politycy liczą na poparcie katolików, wierząc, że jest ich w Polsce 95%, wszyscy albo prawie wszyscy boją się być posądzeni o walkę z religią i wiarą... bo tym argumentem walczą poniektórzy duchowni i laiccy dewoci.
Dla sprawiedliwości dodam, że dopłaty 'kościelne' dotyczą także innych wyznań, choć w stopniu zdecydowanie mniejszym.

Prawdą jest, że "Kościół samym różańcem się nie wyżywi" (Pius XI)... jeśli urzędnicy i kapłani są potrzebni (tzn. ich podstawowym zajęciem ma być posługa kościelna) wierni powinni ich utrzymywać. Wydaje się to logiczne i proste. Podobnie winno wyglądać nauczanie religii (nie) w szkołach, wszechobecność kapelanów w różnych służbach i miejscach...
Podatek religijny nie jest niczym nowym. Podobne rozwiązania praktykowano już w starożytności. Myślę, że nie jest niczym złym powrót do rozwiązań dobrych, sprawdzonych przez wieki czy tysiąclecia. Zainteresowanym zdaniem nieskończonym proponuję 'wgląd' w np. judaizm. Jeśli tego zbyt mało, proszę pochylić się nad islamem, w którym nie ma szkół kształcących duchownych, a więc i podobnej kasty nie ma. Modłom przewodniczy wybrany przez wiernych, godny zaufania, człowiek.
Propozycja Boniego... wg mnie jest zwyczajną protezą, nie rozwiązuje niczego. Inna nazwa dla tego samego.

Temat konkordatu poruszany był na naszym forum wielokrotnie. Doprawdy... nie wiem co jeszcze można dodać. Przecież o tym, że jest on korzystniejszy dla KK niż państwa w założeniu świeckiego, wiadomo (niektórym) od dawna; od chwili propozycji podpisania umowy z Watykanem. Nie było otwartej dyskusji, nie było referendum, aczkolwiek popełniono na temat kilka książek, że o innych, mniejszych publikacjach nie wspomnę. Jeśli chodzi o porównanie obecnego konkordatu z ostatnim/międzywojennym - również wiadomo (także niektórym, bo nie wiem czy wszystkim), że poprzedni był korzystniejszy dla państwa. Teksty umów 'latają' w sieci, każdy je może odnaleźć i porównać... Tak trochę przy okazji, przed podpisaniem umowy, religię wprowadzono do szkół; konkordat 'klepnął' już istniejący stan rzeczy. Efekty zaś są takie, że ze szkół zniknęła propedeutyka filozofii, a etyka, która miała być nauczana w szkołach (wybór: religia - etyka) występuje w ilościach śladowych... bodajże w 3-5% szkół. Jeśli powyższe nie stanowi problemu dla niektórych czytających.... gratuluję oczu szeroko zamkniętych. Dziecko wychowywane bez religii, lub w innej mniej popularnej, jest stygmatyzowane, od przedszkola do matury, świadectwem szkolnym, na którym brakuje oceny z religii. Jak dotąd oparły się szkoły wyższe, aczkolwiek krzyk o bydgoską uczelnię, w której rektor odważył się zdjąć krzyż ze ściany, nie wróży pomyślnego dialogu na linii państwo - Kościół. Drugą sprawą nie mniej ważną jest drobny szczegół: dialog, jakikolwiek by nie był, nie zmieni sposobu myślenia i nie dołoży tolerancji żadnej ze stron. A właśnie tolerancji i szacunku dla 'tych innych/drugich' potrzeba najwięcej; potrzeba obydwu stronom. Bez szukania dowodów na istnienie czy nieistnienie bogów. Nie da się żadnej możliwości udowodnić... szanujmy więc łaskę wiary ale także niewiary. Szanujmy tych, którzy głośno mówią o swojej religii i wierze, szanujmy mówiących o własnym ateizmie, ale także tych milczących... dla których własna wiara, jej brak czy też poszukiwania, są tak osobiste, że nie rzuci ich na żer forowiczów. Nie religia nas określa... jedynie życie i wartości jakich przestrzegamy.

Jeśli chodzi o zabytki... tak mało ich zostało; historia nie była łaskawa dla ludzi, miejsc i kultury materialnej. Błagam, nie pozwólmy im się rozsypać i odejść w niepamięć. Wszystko jedno do kogo prawnie należą... są nasze, na naszej ziemi. Watykan nie zabierze nam Wawelu ani kolegiaty w Tumie. Zachowajmy je dla następnych pokoleń, nie tylko na fotografiach.

Pozdrawiam i wracam do grypy. Zaczynam ją chyba lubić...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1156  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 18:09
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 624
Domyślnie

Cytat:
Edith napisała-
zatem jezeli w Polsce kazdy by "zwracal" pieniadze za studia to wracaloby to do budzetu panstwa...( a dany absolwent obciazony bylby dlugiem wobec panstwa polskiego)
Co państwo obchodzą pożyczki obywateli od tego mamy banki one pożyczają pieniądze.Aby pożyczyć trzeba mieć zdolność kredytową lub bliskich którzy zagwarantują spłatę, proste i nie tworzy zbędnej biurokracji.

Szkolnictwem podstawowym średnim wyższym /rozwój nauki/ powinno się zajmować państwo i go finansować .Stypendia dla najlepszych studentów a nie jak leci.Kierunki preferowane przez państwo związane z rozwojem cywilizacyjnym świata.Na innych mniejsza ilość miejsc.Możliwość startu powinni mieć wszyscy.Szkolnictwo religijne nie finansowane przez państwo to sprawa wyznawców danej religii.Czy płatne czy nie stypendia , to sprawa wyznawców.

Cytat:
Ostatek napisał -Watykan nie zabierze nam Wawelu ani kolegiaty w Tumie
Ostatku są kraje gdzie sprawa rewaloryzacji jest uregulowana to nie tylko związki wyznaniowe.
Prawo na włąścicielu zabytku nakłada obowiązek utrzymania go w dobrym stanie stąd dba by nieruchomość zabytkowa nie popadała w ruinę .Nie stać go na utrzymanie i konserwacje sprzedaje lub robi darowiznę na rzecz Państwa,Ma tabliczkę u wejścia.Mamy ambasadę w Paryżu nie przygotują raport MSZ i napiszą jak to u nich jest.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1157  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 19:40
Proch-i-pył's Avatar
Proch-i-pył Proch-i-pył jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Polska
Posty: 3 207
Domyślnie

Cytat:
Napisał edith_2012
podobala mi sie kobieta na wozku inwalidzkim; przypomina wlasnie w rozwazaniach moja znajoma, ktora jest w podobnej sytuacji; ma zanik miesni i praktycznie wlada troche tylko jedna reka;
Ta kobieta na wózku rozmawiała znacznie szerzej o ludzkich potrzebach. Niepełnosprawność, inwalidztwo czy upośledzenie było punktem wyjścia do rozmowy o tym, jak dalece jesteśmy od siebie uzależnieni, jak łatwo o izolację w społeczeństwie i brak akceptacji z powodu jakiegoś upośledzenia niekoniecznie fizycznego. I czy pełnosprawny oznacza samowystarczalny.
Z tej rozmowy wynika dość istotny, moim zdaniem wniosek, że z powodu inności czy niesamodzielności zbyt łatwo nam przychodzi kogoś ze społeczeństwa wyizolować. Przykładem był zabity przez kolegów szkolnych nastolatek, który chodził "po kobiecemu".
To dopiero jest paradoks współczesności, że nawet inny sposób chodzenia może w kimś wzbudzić żądzę mordu.

Twojej koleżance współczuję, że nie mieszka w San Francisco, mieście ponoć najlepiej przystosowanym dla niepełnosprawnych, ale w każdym polskim mieście wiele się stopniowo zmienia w architekturze po to, by zlikwidować dosłowne bariery w komunikacji.
Bariery innego rodzaju są kosmopolityczne, wszędzie takie same: inność oznacza odrzucenie i izolację, często jawną wrogość. Tak trudno zrozumieć, że w zaspokajaniu potrzeb powinniśmy sobie pomagać nawzajem, nikt nie jest samowystarczalny, a wzajemne wsparcie stanowi o jakości życia społecznego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1158  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 20:04
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Wacławie, jeśli chodzi o zabytki... będę się gryzła kieł za ząb. Tak mało ich zostało. Nie pozwólmy, aby w czasie trwania kłótni państwowych, wyznaniowych, forowych i nie tylko, rozpadły się do reszty. Doskonale wiesz, że wierni nie są w stanie ponieść tak znacznego wysiłku finansowego, choć przyznasz, że nie stoją z boku, a starają się; zbierają pieniądze, poświęcają swój czas i pracę. Pomoc państwa jest niezbędna. Nie bez znaczenia jest także fundusz unijny.

Sprawa dotyczy nie tylko wielkich i znanych świątyń, ale także małych kościółków, cerkiewek, kapliczek - perełek architektonicznych, zabytków klasy 0.

W bliskiej odległości jest taki kościółek, modrzewiowy, z początku XVIII w. Poprzedni, również modrzewiowy, spłonął; dlatego w tym znajdują się pamiątki z poprzedniego. Ostatnia renowacja przeprowadzona była w połowie ubiegłego wieku. Czy uważasz, że parafianie, w ilości ca 2000 dusz wliczając w to starców i niemowlęta, byliby w stanie przeprowadzić poważny remont?

Idąc Twoim tokiem rozumowania, kościółek powinno przejąć państwo (acz w remont włączony był także fundusz unijny)... wielebny wynająć obiekt od państwa a parafianie ponosić koszty dzierżawy...
A mnie jest wszystko jedno. Patrzę na odnowioną świątyńkę, na stare malowidła, którym przywrócono blask, podmurówkę z kamienia polnego, wieżyczkę pokrytą miedzianą blachą... i serce się cieszy, że coś z tej przeszłości ocalało, że jest. Sprawa własności schodzi na dalszy plan. Przestaje być istotna. Każdy może tam wejść, oglądać, podziwiać, dumać, modlić się... jest dostępny dla wszystkich: swoich, obcych, przyjezdnych, wierzących lub nie; bez biletu.
Poproszona o datek na ochronę zabytków nigdy nie odmówię.

Jesteś Krakusem. Zabytków ci u was d-ostatek a 300 lat dla budowli jest wiekiem młodzieńczym. Ale nie wszędzie tak jest. Gdzie indziej 300 czy 500 lat jest wiekiem poważnym.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1159  
Nieprzeczytane 12-01-2013, 22:03
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 043
Domyślnie

W sprawie ratowania zabytków
Jeżdzilam ostatnimi laty po Polsce turystycznie i powiem Wam - serce rośnie ile zabytkow odnawia się ze srodkow UE.
Bardzo dużo już odnowiono budynków należących do KK. Okazalo się, że chociaż wg KK Unia jest be, ale pieniążki jednak nie.
W opisywanym przez Ciebie Tosiu przypadku drewnianego kościólka o środki na remont powinien wystąpić konserwator zabytków lub grupa wyznaniowa. Grupa musi się wcześniej zrzeszyć w stowarzyszenie lub powolać fundację. Na Podkarpaciu w ten sposob wyremontowano cały szlak architektury sakralnej drewnianej.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1160  
Nieprzeczytane 13-01-2013, 00:06
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Super

Cytat:
Napisał Babka Gratka
W opisywanym przez Ciebie Tosiu przypadku drewnianego kościólka o środki na remont powinien wystąpić konserwator zabytków lub grupa wyznaniowa.
Janeczko, o środki unijne i inne wystąpił konserwator zabytków, ściślej: Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Przyznam się, że z tej strony znam sprawę lepiej. Stąd też wiem, że najbardziej kłopotliwe, pracochłonne i finansożerne było czyszczenie kamiennej podmurówki pod parkanem, przez lata zapapranej cementem, emulsją i innymi 'wynalazkami'. W podobny sposób były czyszczone mury starej Łodzi. Efekty fantastyczne; kto widział - ten wie.
I choć kolejni włodarze kościelni narzekają, że bez zgody konserwatora wbić gwoździa w ścianę nie można, ja się cieszę... zabytek ocalał, nie tknięty lub przynajmniej mało tknięty... współczesnymi poprawkami i ulepszaniem.
__________________

Ostatnio edytowane przez ostatek : 13-01-2013 o 10:34.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:19.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.