Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Cześć wieczorkiem.

Okres wakacyjny, to wszyscy powoli wyjeżdżają, pakują się,
realizują plany, wędrują.

A ja w tym roku nigdzie nie wędruję, przynajmniej nic nie planuję, ale może coś mi się trafi.

Ślimaki tępię tylko na obrzeżach podwórka, żeby nie żarły mi kwiatków,
po wertepach nadrzecznych nie będę łazić.

Gratko, ja podobnie.
W chaszcze się nie zapuszczam.
Miałam teraz wyjść i ich poszukać, ale jakaś niemoc mnie dopadła, a bardziej nicmisięniechce.
Zresztą znowu deszcz siąpi i zimno się zrobiło.
Izo, też powinnam zrobić badania laboratoryjne, ale skoro tak długo trzeba czekać, to już mi się odechciało.
Chyba, że w czasie "urlopu" się zepnę i pójdę.
Z chłopakami to miałaś dziś wesoły dzień.
Dziś z wnuczką grałyśmy w różne gry, chyba ze dwie godziny w sumie, to czas nam szybko zleciał.
Miłego wieczoru dla Was.

[Iza_bella]

Hejka wieczorkiem....
Dzień z chłopakami zleciał, ani się nie obejrzałam kiedy...posiedzieliśmy, pogadali, nakarmiłam ich i po południu sami poszli do domu... oj, jak cieszą się z tej samodzielności.
Bogda...ja mam zlecenie od endokrynologa na co dwumiesięczne badania laboratoryjne TSH a ponieważ zbliża się termin teleporady (sobota) musiałam iść upuścić krwi.
Może u Ciebie nie ma takich kolejek...bo ja laboratorium mam w Przychodni specjalistycznej przy szpitalu i w kolejce do wejścia stoją osoby do lekarzy różnych specjalności i do laboratorium, więc jest tłok.
Lulka....nie zagrzeb się w tych śliwkach... chociaż urodzaj nie może się zmarnować.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki.

[gratka]

Hej Izunia!
Moja znajoma stała kiedyś w kolejce do badania krwi, oczywiście pod laboratorium.
Kolejka liczyła około 40, może 50 osób. W pewnym momencie przyszła ulewa
z burzą i wichurą i nikt tych ludzi nawet do korytarzy nie wpuścił.
Większość nie miała parasoli, ani nic od deszczu. Przemarzli okrutnie.


Moje wnuki (16 i 18 lat) mają przyjechać do mnie za tydzień na kilka dni.
Z nocowaniem, liczę, że może pogadamy wieczorem. Gdyby byli starsi to
postawiłabym wino i języki by się rozwinęły.



Dobranoc!

[bogda]

Moje wnuki (16 i 18 lat) mają przyjechać do mnie za tydzień na kilka dni.
Z nocowaniem, liczę, że może pogadamy wieczorem. Gdyby byli starsi to
postawiłabym wino i języki by się rozwinęły.

Gratko, znając Ciebie, to i tak języki im rozwiniesz.

Bogda...ja mam zlecenie od endokrynologa na co dwumiesięczne badania laboratoryjne TSH a ponieważ zbliża się termin teleporady (sobota) musiałam iść upuścić krwi.

To dość często Izo musisz się zadawać z krwiopijcą.
Jak mus, to trzeba.
Ja wybiorę się w czasie "urlopu"....albo i nie.
Dobrej nocki Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Przestało padać, ma być ładnie, a weekend upalny.
Nic ciekawego się u mnie nie zadziało.
Może dziś z wnusią popracujemy w ogrodzie.
Po deszczu chwasty można lekko usuwać, może coś przesadzę, a może wybierzemy się na spacer.
Dobrego dnia Wam życzę.

[gratka]

Napisałam długiego posta i go wcięło. To teraz tylko donoszę, że mam ogólną
labę, a z obowiązków to czeka mnie tylko wyjazd na zabiegi.
Zrobię przy okazji zakupy.


Ta podwójnie zakręcona znajoma pozostawiła mi do czytania książkę o prozdrowotnych
zaletach suplementacji magnezem.
Książka jest poważna, ponad 400 stron. Nie ma możliwości, żebym ją przeczytała,
tylko przelatuję po rozdziałach. Pisze autor, że magnez dodaje nam energii życiowej
i w ogóle jest dobry na wszystko.

Dobrego dnia!

[kobra5]

Witajcie ludkowie ..moje młode dotarły do cywilizacji !!!...i wcale nie szły na Wschód
Synowa wielkomiejska od urodzenia nie mogła się nadziwić przecudnej dziczy Beskidu Niskiego ..bez zasięgu telefonii bez sklepów ,bankomatów i ogólnie bez ludzi nie mówiąc o bezrestauracjach a nawet o zwykłych turystach nie wspomnę przez 50 km marszu spotkali 4 ..dwie pary jedną idącą z Ustrzyk tak ok.60 l i drugą młodziaki z Krakowa ..PUSTO..
A nasi pseudoodpoczywacze pokotem zalegli plaże nadbałtyckie i ludzie nawet w dalekiej Brazylii pytają co to "parawan"..brrr Myślę że o odpoczynku w takich "śledziowych " warunkach mowy nie ma... raczej o total-durnocie i wszechobecnym LANSIE..no bo focia z spockiego Monciaka to nie to samo co widok zielonej głuszy
Gratka te wnuki zdeprawować jakowymś winkiem możesz ...najwyżej zasłonisz się peselem.. ..Myślisz że One w tym wieku takie niewinne się uchowali?..złudzeń nie miej
Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[Lulka]

Dzień dobry
Ale się uśmiałam z rana

Napisał kobra5

A nasi pseudoodpoczywacze pokotem zalegli plaże nadbałtyckie i ludzie nawet w dalekiej Brazylii pytają co to "parawan"..brrr Myślę że o odpoczynku w takich "śledziowych " warunkach mowy nie ma... raczej o total-durnocie i wszechobecnym LANSIE..no bo focia z spockiego Monciaka to nie to samo co widok zielonej głuszy

Nie wszystkie, kobro, nie wszystkie
Moja córka przysyła foty z zielonej głuszy właśnie
Twoi ładny kawał wędrowali Beskidem Niskim, tam zazwyczaj pusto na szlakach
Gratko, też bym nie zmogła tego dzieła o magnezie
Bogda, miłego spędzania czasu z wnusią
Zbieram się, bo mam pilne wyjście.
Dobrego dnia Wam.

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim, którzy już byli na wątku.
Ja od rana nabrałam ochoty do roboty, bo ochłodziło się i zabrałam się za mycie okien. Wprawdzie deszczyk mży, ale to mi nie przeszkadzało....woda z nieba pada prosto i nie zacieka po oknach...pełna profeska. Jeszcze trzeba powiesić firanki, ale to troszkę później, jak troszkę odpocznę.
Gratko...też mi się zapowiedzieli moi chłopcy na 3 nocki....pod koniec sierpnia...młodzi planują jakiś samotny wypad do term, a dzieciaki na przechowanie do babci.
Też bym nie strawiła takiej grubej książki o magnezie...
Bogda...realizacji planów na dzisiejszy dzień...baw się dobrze z wnusią i pomału wdrażaj ją do pracy w ogródku. Kiedyś Cię zastąpi.
Kobra...toś szczęśliwa, że młodzi wrócili z wyprawy cali, zdrowi i zadowoleni....Nie wszędzie nad morzem takie tłumy. Córka z chłopcami była na początku lipca przez prawie 2 tygodnie w Stegnach nad Zalewem Wiślanym i wcale tłoku nie było. Mieli ze sobą rowery i jeździli wzdłuż po okolicznych rezerwatach, gdzie nie uświadczyli ani człowieczka...chwilami mieli stracha, bo tylko tropy i odchody zwierzęce spotykali na trasie.
Lulka...przyjemnego wyjścia...załatw sprawy i wracaj....
Miłego dnia WSZYSTKIM... P o z d r a w i a m....

[Iza_bella]

Prace na dziś zakończyłam....Firanki świeże...okna umyte...można świętować.
Cały czas mży...temperatura do życia...aż chce się funkcjonować.
Teraz złapię za książkę i będę odpoczywać.
Do wieczora....

[Iza_bella]

Wzięłam książkę i zdrzemnęłam się w fotelu aż mnie kark rozbolał...
Cały czas mży...ale to dobrze, bo nawilża suchą ziemię...będzie lepiej plewić.
Miłego wieczoru WSZYSTKIM...

[gratka]

Dobranocką chcę się podzielić
Po obiedzie położyłam się na momenta i obudziłam po dwóch godzinach.

Pewnie będę nocą duchy straszyć , bo ile można spać?

Gratka te wnuki zdeprawować jakowymś winkiem możesz ...najwyżej zasłonisz się peselem.. ..Myślisz że One w tym wieku takie niewinne się uchowali?..złudzeń nie miej

Kobra ja bym ich chętnie o zwykłym życiu podszkoliła, ale one jakieś zasadnicze...
Młodszy oburza się, że ślubował do 18 żyć we wstrzemięźliwości, a starszy nie lubi alkoholu,
jak go częstujemy winem to się krzywi jakby ocet pił. No to przecież szkoda wina!


Iza widzę, że twoje młode się rozjeździli. Moi też - teraz są wszyscy nad Soliną,

zięć planuje jeszcze dwa tygodnie wspinaczki w Alpach, a córka tęskni za Mazurami...
DOBRANOC!
Filmik głównie dla Bogdy i wnusi


https://www.youtube.com/watch?v=Kngct3cxPf0

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Gratko dzięki za filmik.
Super pomysły.
Moja wnusia ciągle coś kombinuje i wytwarza z różnych rzeczy, czasem nie dało się wejść do jej pokoju, taki tymi cuśkami zagracony, cuchnący klejem, farbami.
Dziś robiła porządki i wywalała już te zniszczone, przykurzone...cały wielki worek się uzbierał.
Trochę pamięta z zajęć plastycznych (tego najbardziej jej brakowało), z netu podpatruje....
Izo, że też Ci się chciało myć okna.
Moje też się proszą, może kiedyś się zlituję, na razie nie mam dla nich czasu.
Jak zaliczę drzemkę z książką, to też budzę się połamana.

Bogda...realizacji planów na dzisiejszy dzień...baw się dobrze z wnusią i pomału wdrażaj ją do pracy w ogródku. Kiedyś Cię zastąpi.

Izo, nie jest łatwo w tym zakresie...na razie ma inne zainteresowania.
O...jak powiem, żeby coś zrobiła w ogrodzie, to zarobi...to już prędzej.
Kobra, fajnie, że młodzi wrócili w całości i zadowoleni.
W niektórych rejonach kraju jest pusto, ale niektóre zapchane do granic możliwości.
Lulka, mam nadzieję, że wyjście było udane.

Pisze autor, że magnez dodaje nam energii życiowej
i w ogóle jest dobry na wszystko.

Gratko, czy na wszystko to nie wiem, ale dziś poleciałam do apteki kupić sobie właśnie magnez z wit.B6 (lek nie suplement), bo od dwóch dni bardzo bolały mnie mięśnie łydek, dziś rano nawet przy chodzeniu.
Kiedyś ten lek zalecała mi kardiolog, ale się skończył i o nim zapomniałam, jest bez recepty.
Ale się rozgadałam.....
Miłego wieczoru dla Was.

[gratka]

Gratko, czy na wszystko to nie wiem, ale dziś poleciałam do apteki kupić sobie właśnie magnez z wit.B6 (lek nie suplement), bo od dwóch dni bardzo bolały mnie mięśnie łydek, dziś rano nawet przy chodzeniu.

Bogusia ja pisałam, że magnez jest na wszystko, bo kartkując tę książkę
takie odniosłam wrażenie. Obawiam się, że jak przesiąknę tą księgą,
to będę Wam tu truć o magnezie co drugi dzień

Z moją nogą po artroskopii jest różnie. Trzy dni po operacji nie bolała,
a teraz pobolewa w najróżniejszych okolicznościach.
Może zabiegi terapeutyczne jej nie służą, nie wiem. Dobrze, że już tylko dwa mi pozostały

Iza okna umyła, ja doraźnie moim oknom szyby myję
i nie widzę na razie powodu, żeby urządzać akcję mycia całych okien.

Miłego dnia Wszyściuchnym życzę.
Obraz rosyjskiego malarza wstawiony do Galerii przez kangura06

[Lulka]

Dzień dobry witaj gratko
Miałam właśnie pytać jak z Twoją nogą.
Myślę, że zabiegi terapeutyczne nieco ją naruszają ale pewnie są ważne.
"Śledzę" Twoją nogę, bo pewnie w przyszłości też mnie to czeka.
Na razie się odwlokło na czas jakiś, nie wiadomo na jak długo.
I tak jesteś dzielna bardzo
Obraz kangura06 śliczny

O magnezie często zapominam, jak od czasu do czasu będziesz tutaj o nim przypominała,
to tylko z korzyścią dla nas
Bogda już skorzystała, ja mam w domu ale zapominam o nim.

Czytam świetną książkę "Lekarze w górach", bohaterowie
drugiego planu, zawsze mnie to interesowało,
opisane ciekawe przypadki ratowania życia i zdrowia
w ekstremalnych warunkach wysokich gór.

Będę musiała znowu zrobić wypad na łono, pewnie dłuższy,
bo mam do utylizacji wielką kupę
ściętych gałęzi, a tak mi się nie chce

Zostawiam hortensje bukietowe, miłego dzionka wszystkim

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Gratko i Lulka.
Gratko, jak się bierze zabiegi, to zawsze coś zostaje naruszone i wtedy boli, ale po zabiegach powinno przestać.
Pamiętam jak miałam masaż na bolący bark, w czasie zabiegu to mi prawie łzy leciały, masażystka powiedziała, że musi właśnie rozruszać te najbardziej bolące miejsca, żeby nie porobiły się zrosty i takie tam różne fachowe określenia rzucała.
Odpukać...teraz jest dobrze, a był czas, że nawet uczesać się nie mogłam, taki był ból przy podnoszeniu ręki.

O magnezie często zapominam, jak od czasu do czasu będziesz tutaj o nim przypominała,
to tylko z korzyścią dla nas

Dobrze gadasz Lulka.
Ja też często zapominam o magnezie, dopiero ból mnie zmobilizował.
U mnie po ściętym orzechu zostało tyle gałęzi, że chyba przez parę lat starczy na ognisko.
Teraz zarosły chwastami i nawet trudno się do nich dostać.
Dobrego dnia Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Melduję się jak codzień, zaczynając dzień od spotkania z Wami.
Hej Gratko...Lulko...Bogdo....
Gratko...ja też szyby przecieram od czasu do czasu, bo koty - wyglądając na zewnątrz - nosami brudzą... a gruntowne mycie urządzam im co 3 - 4 miesiące, więc teraz przyszedł na nich czas. A że pogoda była sprzyjająca - nieupalna, więc się sprężyłam i umyłam. Wcale Wam nie sugeruję, abyście myły swoje...pisałam, aby czymś zapełnić post i "pochwalić się", jaka to jestem pracowita. Zazwyczaj przecież piszę, że leniuchuję. Na dziś też planów nie mam...będzie luz blues.

Pozdrawiam....Dobrego dnia życzę...

[Iza_bella]

Cześć wieczorkiem....
Cały dzień wątek świecił pustkami....a szkoda...myślę, że wkrótce się zapełni.
Dzień mi minął leniwie - jak przewidziałam. Za chwilę szybki prysznic i spanko, bo jakaś senna się czuję.
Miłego wieczoru więc i spokojnej nocki.

[bogda]

Cały dzień wątek świecił pustkami....

Faktycznie Izo.
Wszyscy zajęci, albo odpoczywają na łonie.
Dziś siedziałyśmy w domu, wnuczka bawiła się z wnukiem sąsiada, miałam trochę spokoju.
Zabrałam się za porządkowanie ogrodu, ale nie dało się długo popracować, bo bardzo gorąco było.
Po południu trochę posiedziałam, komarów jakby mniej, za to fruwających mrówek pełno...
Spadają na głowę, na ciało, na ubranie, masakra.
A jeżyków ani widu, ani słychu, miały by co jeść.
A może już odleciały....
I wróble mi się gdzieś zapodziały, wcale ich nie widać.
Teraz trochę przed kompem, może co w tv zobaczę i znowu koniec dnia.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Melduję się pierwsza.
Dziś na dworze pachnie prawdziwym latem, takim sielskim i spokojnym, leniwym.
Ale ja się biorę do roboty.
Jeszcze przed "dyżurem" muszę skoczyć do sklepu, po południu są tłumy ludzi.
A poza tym to nic ciekawego się nie dzieje.
U sąsiadów ruch od rana, naprawiają dach.
Dobrego dnia dla Was.