menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #108441  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 08:17
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Danusiu, czyżby wena odeszła na wskutek przeczytania naszych postów?
Gdyby po przeczytaniu mojego, to nawet bym się nie dziwiła.
Muszę Ci przyznać się, że ja też często tak mam.
No ale w moim przypadku, to nic dziwnego.
Jednak z Tobą jest inaczej.
Prowadzisz taki aktywny tryb życia, że tylko podziwiać i
bić brawo. Żyj tak Dalej Danula. Czerp życie pełnymi garściami.
Na przyszłość wspomnień jak w banku.
Pozdrawiam. i to samo dla Mż. Pa.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108442  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 08:19
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witajcie dziewczyny witaj Ninko! Halinko masz rację i ja tak dopóki mam siłę i zdrowie ruszam się.Danusiu z tą weną to u mnie jest tak często. Dziś ma być upał planuję zaraz po sniadaniu rower...a potem na tym moim piętrze będzie gorąco ale...obiecuję że się nie stopię. Dobrego dnia dziewczyny
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108443  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 11:04
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Dzień dobry Rodzinko!
Tak, wczoraj była susza na wątku...
Halu, rower własny miałam dopiero jak go sama kupiłam! Też nie nacieszyłam się nim bo zięć sobie wziął jako pojazd do pracy! Satysfakcja została, że go kupiłam. Potem wzięła go córka... i nie wiem, pewnie go już wywaliła....jeździłam nim na działkę kilka lat.
Danusiu, muszą być to poważne problemy jak nie chcesz o nich mówić... trzymam kciuki kochanie aby było DOBRZE!
Helenko, cieszę się z Twoich wypraw w plener! Te filmiki jakie robisz dla nas - dzięki skarbie!
Dzisiaj zaspałam... p. opiekunka wyszła na kilka minut z sunią do Parku...pewnie pogoda mnie rozbija...jestem jak jedna masa - kawałka mięska -
Zostawiam pozdrowienia dla Was Rodzinko!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108444  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 13:36
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 823
Domyślnie

Dzień dobry

Ninko
Może to nie są problemy, tylko mnóstwo spraw do załatwiania.Telefon wciąż w ruchu, bo to i do lekarza, do masażysty, do malarzy i do specjalistów od zakładania gazu...Robię za telefonistkę i nie tylko. W dodatku chcemy zorganizować spotkanie rodzinne (moja książka) na podwórku, więc trzeba rozejrzeć się za jakimś zabezpieczeniem przed słońcem lub deszczem, ma być trochę więcej osób niż mieści się w domu. Zaplanować to i owo...Wprawdzie to dopiero w lipcu, ale trzeba się do wszystkiego przymierzyć.

Ninko
a jak Twój prawnusio ma na imię? czy jeszcze się nie zdecydowali ?

Halinko
nie, to nie Twój post, ani żaden inny mnie nie zniechęcił, po prostu jak napisałam do Ninki, zbyt dużo na głowie i jakoś tak...
Halinko, to prawda dawniej były takie osłony na koła, a dzieci naśladowały przeplatając szprychy kolorowymi wstążkami. Też tak robiłam

Helenko
też lubię jeździć rowerem, ale nie zawsze zdrowie pozwala, no i trochę czasu brak. Ale jak się wykuruję i przetoczy się nawał spraw to pewnie z małż-em wyruszymy na jakieś krótkie przejażdżki. Chociaż małż. lubi takie dalsze, ja nie daję rady. Przyjemnych wycieczek Ci życzę.

Gienek
to prawda, wszystko pięknie teraz rośnie, a najlepiej zielsko, u nas nawet między kostką

Kama
czy już Cię witałam? jeśli nie to robię to teraz: witaj w naszym gronie

Trochę się zachmurzyło...ale gorąco pozostało.Idę robić obiad. Miłego popołudnia
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108445  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 13:39
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 922
Domyślnie

Dzień dobry... Milego popołudnia życzę.
Moja laba kończy się i jutro wracam do domu, zięc ma mnie odebrać. Bardzo szybko mi czas pobytu minął.... trzy tygodnie strzeliły jak z bicza strzelił.
Pogoda upalna.... dobrze że wokół sporo drzew i można schronić się w cieniu.
Pozdrawiam.....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108446  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 13:39
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 823
Domyślnie

__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108447  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 13:54
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 430
Domyślnie

Witaj
rodzinko, nie było mnie wczoraj, byliśmy zajęci pracami na ogrodzie.. ja odbierałam przesyłki kurierskie z różami i krzewami, które córka wczoraj rozplanowała jak będą wsadzone na ogrodzie. Dzisiaj miało być upalnie..ale jest wietrznie, kawę wypiłam w naszym kąciku kawowym.


Do następnych moich odwiedzin
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108448  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 14:26
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Wpisałam długi tekst, odniosłam się do wszystkich i przez fotkę prawnuka poszło wszystko w niepamięć...
Izabel, tak czas szybko ucieka jak jest wesoło, jest ruch...
Danusiu, napisałam - Olgierd - wkleiłam fotkę i musiałam usunąć... poleciało wszystko.
Zosiu, będzie pięknie na ogrodzie!
Danusiu, będę z wami w tym towarzystwie... jak zniknie coś słodkiego - to ja -
Już nie będę wklejać fotek... smutno mi z tego powodu...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108449  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 16:13
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

To znowu ja ...strasznie gorąco 33 stopnie.Niestety nie pojechałam na rower bo...uszło powietrze rower zaprowadziłam do majstra za godzine odbiorę.Wracająć z miasta o mało się nie wyłożyłam mimo że mam nakrycie głowy, wodę ...Na rower może uda mi się ok 17 stej...sks daje znać że jest...rok temu nie było żadnych przeszkod...samo życie.W mieszkaniu mam zamknięte i zasłonione okna...i napewno jest chłodniej,zobaczymy dalej...Niestety nie mam ogrodu nie ma w pobliżu nawet lasu...oj ponarzekalam Ninko trzymaj się,Izo jak to szybko zlecialo ale na pewno masz miłe wspomnienia.Danusiu szkoda ze dzielą nas kilometry...wszystkim milego wieczoru.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108450  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 19:31
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Helenko, jakoś nie dociera do mnie, że masz jakieś tam lata...zawsze widzę Cię młodą, uśmiechniętą z werwą! Pewnie masz rację, w taki upał to może być utrudniona jazda na rowerze... zaczekaj do ochłodzenia...
Posiedziałam w Parku na ławeczce, sunia goniła dzieci ( bardzo lubi dzieci ) dzieci ją głaskały aż zgubiła frotkę z włosów... wróciła do domu rozczochrana...
Teraz zjadła i drzemie... jednym okiem obserwuje co robię... tylko się ruszę, gotowa do zabawy!
Teraz mam słonko w oknie... źle pisać.. nie widzę nawet strzałki jak porusza się po monitorze...
Buziaki Helenko i moc zdrowia dla Rodzinki...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108451  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 19:47
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 430
Domyślnie

Dobry wieczór wszystkim,Ninko, Izo, Helenko..dzień szybko mi zleciał, trochę pochodziłam sobie z konewką podlewając róże i krzewy wsadzone przez córkę.No cóż nie mogę się schylać?

Nadal jest słonecznie na skali 24 st. c.
Kolacja zjedzona, leki organizmowi dostarczone.
Czekam teraz na siatkówkę Niemcy-Polska.
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108452  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 21:05
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Zosiu, nie możesz się schylać a ja oddychać... serce mi wysiada i jeszcze jakieś dolegliwości zbierają się aby mi umilić życie...
Dobrej nocy, Rodzinko!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108453  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 21:48
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 949
Domyślnie TU Gliwice + 4 km

Ja zrobiłem sobie wycieczkę rowerem 3 biegowym przy kierownicy ma tylko . Jeszcze to damka od żony z koszykiem na bagażniku . Można było coś załadować. Znicze kwiaty . Bo jechałem na cmentarz rodziców . A moja mama miała dzisiaj urodziny. Już nie żyje 7 lat.
Przejechałem 25 km, zaraz ruszyłem po śniadaniu , i butelkę wody zabrałem ze sobą. 12 km na cmentarz. Ze cmentarza pojechałem do brata, tak po drodze z drugiej strony. Wypiłem kawę i ciacho zjadłem. Pogadałem z bratówką też i z synową . I ruszyłem w stronę domu. Ładnie się jechało, lekko z górki, potem przez taki park kasztanowy. Usiadłem na ławeczce, odpocząłem i dalej ciągłem powoli na tym ( kole) rowerem. Byłem w domu o 15, 00 . To największy upał. Na mnie wrażenia nie robił . Zadowolony przyjechałem. Nic mnie nie boli.

Prawie żona obiad zrobiła. Potem jeszcze jedna kawcia, podlewanie na ogrodzie wodą. Aha jeszcze sobie muszę coś wypić winka Cały dzień nie piłem żadnego trunku. Jeszcze ogród podlewałem wieczorem, ale wodą.

A warga wisi teraz.
Pozdrawiam wszystkich


__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108454  
Nieprzeczytane 17-06-2021, 21:58
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 823
Domyślnie

Dobry wieczór

Upalny dzień minął, w domu na szczęście jeszcze dość chłodno, nie przegrzały się na razie ściany. Sucho bardzo, trzeba co dzień roślinki podlewać.

Ninko
maleńkiego Olgierda zdążyłam zobaczyć, taki "pultasek" fajny. Niech się zdrowo chowa A dlaczego musiałaś usuną fotkę i wszystko?

Helenko
udało się wyjechać o 17?

Zosiu
też już "prochy" zażyłam, i zastrzyk, na siatkówkę nie czekam, nie lubię.Małż. jakiś mecz ogląda.

Coś nie odbijają mi klawisze i wciąż muszę poprawiać literki, albo wcale nie odbije albo nie ma ą i ę, ś i ć...chyba zabrudzone od środka?

Pozdrawiam wszystkich i pięknie mówię DOBRANOC
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108455  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 08:09
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Ninko, dziewczyny witam o poranku ! będzie grzało no nikt nic tu nie może.Wczoraj Danusiu udało odebrałam rower i pojechałam
tak ok 18 km ...super . Na ścieżce rowerowej nie jest za gorąco wieje wiatr.Dziś jadę zaraz po śniadaniu...wczoraj spotkalam panią która też jezdzi.Dobrego dzionka dziewczyny i dużo zdrówka
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108456  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 10:37
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Witam Rodzinkę!
Gienio, zazdroszczę pozytywnie takiej wyprawy rowerowej...w dodatku z odpoczynkami, kawusią, ciachem! Pozdrowienia dla Małż.
Danusiu, znam mojego pra.. tylko z fotek... teraz Córka nakręciła filmik ( 2 min ) bardzo pragnę Go zobaczyć! Musiałam usunąć!
Helenko, w towarzystwie będzie fajniej i bezpieczniej wędrować szlakiem rowerowym...co dwie, to nie solo!
Byłam z sunią na spacerku, przy okazji zakupy...musiałam zrezygnować z warzywniaka bo kolejka kilometrowa... Mnie nie najlepiej być poza domem, mam uczulenie na słońce, muszę być ubrana... ale dłonie mam wolne..i swędzą mnie, zdrapane, szorstkie...i w bluzce z długim rękawem też dziwnie wygląda..ludzie w negliżach... dosłownie a ja ubrana i co kilka kroków stoję i " dycham ". Tylko dycham, nie z...
Poleżałam, popiłam wody i czekam na opiekunkę... wpierw musi być u potrzebujących! Pewnie ja nie należę do nich? A płacę więcej niż te " potrzebujące ".
Do wieczora, kochani...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108457  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 12:24
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie Dzień dobry.

Ninko, ja też prawie od zawsze chowam się przed słoneczkiem.
Już jako dziecko idąc ze szkoły(3km) szłam od drzewa do drzewa.
Tzn. pod koroną każdego drzewa zatrzymywałam się by zażyć chłodu.
Nigdy nie byłam opalona - czego do dziś zazdroszczę tym opalonym...
W drugim roku po zamieszkaniu w naszym domu, odchwaszczając ogród -
doznałam udaru słonecznego.
Od tego czasu bez kapelusza nie wychodzę na dwór.
A w takie gorące dnie jak wczoraj, dziś, to wo gule nie wychodzę z domu.
W zasadzie to nawet na taras, bo grzeje w głowę przez zadaszenie..
Tak więc wiem co znaczy uczulenie na słońce i współczuję Ci serdecznie.
Pa Ninko. Być może jeszcze zajrzę.
Chciała bym aby u nas jak w którymś z wątków, często na bieżąco odpowiadają sobie.
To tak jakby rozmawiało się.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108458  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 13:48
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 430
Domyślnie

Witaj
Rodzinko.. Ninko, Helenko ,Jolina, też jestem po udarze i wiem co to znaczy. Dlatego do południa odpoczywam i piję kawę w naszym kąciku kawowym.A po południu z drugiej strony domu od ogrodu jest słonecznie.
Pozwoliłam sobie trochę lżej się ubrać(bez podkoszulka)i wtedy trochę się ogrzeje.
Jak jeździłam z klubem seniora na wycieczki, to zabierałam ze sobą kapelusik,mimo to chroniłam się od słońca.
Izabella już pewnie podpoczywa w swoim domu. po turnusie rehabilitacyjnym.
Izo miłego dnia życzę .
Pozdrawiam Rodzinkę serdecznie życzę pięknego dnia..
Danusiu jesteś bardzo szczęśliwą babcią widząc maluszka Olgierda...niech się zdrowo chowa na pociechę rodziców i rodziny

__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108459  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 15:49
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

U mnie 33 stopnie!ale swoja wycieczkę 18 km odbyłam i się cieszę.Na głowę ubieram czapkę z daszkiem, na oczy lecznicze okulary przeciw słoneczne, zabieram wodę...ścieżka jest wśród pól...wieje wiatr,droga częściowo wśród zarosli cudownie.Zjadłam obiad , wypiłam kawkę a teraz muśzę co nie co zrobić.Jutro pojadę wcześniej...Moja córka tez ma uczulenie od słońca i rozumię Was dziewczyny Ja na słońcu też nie mogę stać wczoraj poszłam by odebrać rower i o mały włos bym leżala na ulicy...uciekam w cień ale na rowerze mogę. Pozdrawiam Was dziewczyny i zyczę miłego popołudnia i wieczoru.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #108460  
Nieprzeczytane 18-06-2021, 20:12
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Halu, ja wyjeżdżałam co rok na odpoczynek i wracałam jak " murzynka " Sąsiedzi dziwili się, gdzie byłam? Kłamałam, że w Brazylii...Potem była działka, to samo! Teraz, na stare lata za nic nie mogę być na słońcu, mam uczulenie, wysypkę i drapię się jak moja sunia, mrówki ją dopadły! Balkonu nie mam jak Zosia, to słonko mam po południu...cały dzień ponuro w domu...
Zosiu, to nie Danusi prawnuk, to mój SKARB!
Helenko, bez nakrycia głowy ja też nie chodziłam.... mam z 10 kapeluszy. Z przyjemnością czytałam Wasze wpisy! Halu, mamy telefony, to nie tamte czasy, że trzeba było pisać listy! Oj, pisałam!
Sunia wróciła, pojadła, odpocząć musi i już - na rączki - ja też jestem zmęczona bo 2 godziny bałam z nią...
Do potem kochani...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Różności felicyta Różności - wątki archiwalne 29 28-08-2010 14:03
skoro można pisać tu różności ymca Różności - wątki archiwalne 27 21-02-2008 20:46
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach jolita Różności - wątki archiwalne 162 31-10-2007 20:36

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:03.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.