Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[pluto37]

Słonecznie jest.
Temperatura sympatyczna.
To spacerek wzorem Siri.
I nie trza tego psuć.....
I uważajcie na jezdniach i przejściach...

[Jarosław II]

Napisał bogda

Podziwiam Siri cały czas i niech tak trzyma.

Widać starą szkołę skoro dożyła tego wieku bez wypadu i ma na pewno w głowie jak należy przechodzić przez jezdnie. .Najpierw spojrzeć w lewo, potem w prawo, jeszcze raz w lewo i przechodzić jak nic nie jedzie a teraz policja mówi, przechodź śmiało bo masz pierwszeństwo.
Kiedyś podsłuchałem rozmowę dwóch policjantów jak dwóch osiłków okładało faceta. Jeden do drugiego mówi poczekaj, jak go zabiją to więcej dostaną.

[amiii]

Cześć Wam.

Jak wspominaliśmy dopiero co tę fajną bramę w Krakowie,
to pojęcia nie miałam, że za chwilę będę miała okazję...
Tak na trzy, cztery trzeba było lecieć, podpis złożyć.
Jak byłam w tym "naszym" miejscu,
to już zmrok zapadał,
w bramie kłębili się klienci pizzerii i pubu (taka pora),
zdjęcia nie wypadało robić.

Poznajecie?



................



A to już takie banalne widoczki,
bo wiadomo, wszyscy znają.



.................




Wrócili turyści,
to i gołębiom się lepiej powodzi:



...............




...............

[lebuj]

Witaj Bigos i pozostali, którzy dołączą.
Ja nadaję z UCK z Kliniki Tkanki Łącznej, gdzie jestem na cyklicznych badaniach. Już " ściągnęli " że mnie krew, czekam, co dalej.
Pozdrowionka że słonecznego Gdańska.

[lebuj]

Bogdo, przepraszam, ale ktoś z Ciebie zrobił Bigos. Teraz, jak pisałem to zresztą też. Dlatego nie lubię pisać że smartfona, w laptopie tego problemu nie ma. Pogadali, popytali i niedługo do domku.
Za oknem widzę nadal słońce, chociaż noce są już zimne. Nawet koty wróciły do domu, do tej pory na noc byli na łowach..

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Ja nadaję z UCK z Kliniki Tkanki Łącznej, gdzie jestem na cyklicznych badaniach. Już " ściągnęli " że mnie krew, czekam, co dalej.

Widzę Jurek, że się nie dajesz i walczysz z medykami. Tak trzymaj!

[alodia1949]

JUREK - dowcipny Twój telefon, tak Bogdę zmienić w Bigos

zapomniałam zmierzyć krokami czy u nas
przejścia co 50 m skleroza nie boli

gdy otworzyłam okno o godz. 9
zawiało zimnem, więc idąc na masaż
odpowiednio ubrałam ale nie w kożuch
(nie mam)

zauważyłam, że u nas przeważnie kierowcy
się zatrzymują gdy dochodzę do przejścia
a jestem jeszcze na chodniku, ale i tak
jestem ostrożna

obejrzałam program o Pavarottim

[Siri]

Napisał bogda

Podziwiam Siri cały czas i niech tak trzyma.

Nie ma za co mnie podziwiać , to w sumie w niczym mi nie pomaga tylko chodzę bo muszę....

[bogda]

Witaj Bigos i pozostali, którzy dołączą.

Hi, hi...właśnie się zastanawiałam, kto ma taką ksywę.
Smartfon wie co ma pisać, bigos jest mu znany, a nie jakaś Bogda.

Ja nadaję z UCK z Kliniki Tkanki Łącznej, gdzie jestem na cyklicznych badaniach. Już " ściągnęli " że mnie krew, czekam, co dalej.

Jurku, ale się porządnie przyłożyli, żeby coś znaleźć, albo potwierdzić diagnozę.

Jak wspominaliśmy dopiero co tę fajną bramę w Krakowie,
to pojęcia nie miałam, że za chwilę będę miała okazję...

Żabo, no jak nie poznać, przecież to nasze kultowe miejsce.
I "Jadłodajnia u Stasi"...smak pierogów niezapomniany.
Kiedyś tam pizzerii chyba nie było...

Wrócili turyści,
to i gołębiom się lepiej powodzi:

Niby tak, ale jakoś nie lubię gołębi, są bardzo natrętne i upierdliwe.

zauważyłam, że u nas przeważnie kierowcy
się zatrzymują gdy dochodzę do przejścia
a jestem jeszcze na chodniku, ale i tak
jestem ostrożna

Alodio, u mnie podobnie, ale i tak jakoś im nie ufam, jak się zatrzyma z jednego kierunku, to czekam co zrobi ten z przeciwnego kierunku.

Widać starą szkołę skoro dożyła tego wieku bez wypadu i ma na pewno w głowie jak należy przechodzić przez jezdnie.

Jarku, nie tylko na jezdni jest niebezpiecznie.
Raz potrącił mnie samochód na pasach i zielonym (moim) świetle, a drugi raz wjechał na chodnik i od tyłu mnie trafił, ale anioł stróż się wykazał i mnie uratował.
Siri, jak spacery Ci pomagają, to trzeba spacerować i stawy rozruszać.

[Frat]

Napisał bogda

Raz potrącił mnie samochód na pasach i zielonym (moim) świetle, a drugi raz wjechał na chodnik i od tyłu mnie trafił, ale anioł stróż się wykazał i mnie uratował.

Bogdo,
ten Twój anioł stróż to na wagę złota albo platyny jest. Pilnuj więc go skwapliwie i najlepiej na pasku przytroczonego miej zawsze przy sobie.
A te nowe, wspaniałe przepisy to raczej zamieszanie wywołują, gdyż zwalniają ludzi z myślenia i działania wyobraźnią. Powodują, że dla wielu jezdnia jest tak samo dobra do chodzenia jak chodnik.
Tak to przynajmniej obserwuję w mojej okolicy.

[bogda]

Bogdo,
ten Twój anioł stróż to na wagę złota albo platyny jest. Pilnuj więc go skwapliwie i najlepiej na pasku przytroczonego miej zawsze przy sobie.

Fracie, zawsze o nim pamiętam i wszędzie go ze sobą zabieram.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Jarku, nie tylko na jezdni jest niebezpiecznie.
Raz potrącił mnie samochód na pasach i zielonym (moim) świetle, a drugi raz wjechał na chodnik i od tyłu mnie trafił, ale anioł stróż się wykazał i mnie uratował.
Siri, jak spacery Ci pomagają, to trzeba spacerować i stawy rozruszać.

Od już albo w najbliższym czasie wchodzą nowe ograniczenia dla rowerzystów. Pluto już nie będzie mógł tak "wtargiwać" na przejście.

ONET. Chodzi o likwidację jednego z przepisów rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych, który brzmiał:

Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

Przepis został zlikwidowany, co brd24.pl tłumaczy jako intencjonalne odebranie "po cichu" rowerzystom pierwszeństwa przed przejazdami rowerowymi. Co więcej, zdaniem brd24.pl jest to wstęp do dalszych ograniczeń. Serwis twierdzi, że MI chciałoby w kolejnym kroku wprowadzić definicję "wtargnięcia" rowerzysty na przejazd rowerowy przed jadący samochód.

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci...uktury/cvwqhzb

[bogda]

Dzień dobry.
Dzień się dawno obudził, a Wy śpicie?
Ja już polatałam po ogrodzie, popodlewałam borówki i co się dało, ptakom wody dolałam, ale jeża nie spotkałam.
Szkoda, że one tylko nocą buszują.
Jarku, ale zauważ, że ten przepis został zmieniony po cichu, a powinien być nagłośniony, żeby zainteresowani o tym wiedzieli.
To ja dalej do działania się zabieram, a Wam życzę dobrego dnia i dobrego humoru.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Jarku, ale zauważ, że ten przepis został zmieniony po cichu, a powinien być nagłośniony, żeby zainteresowani o tym wiedzieli.

Ten rząd tak lubi po kryjomu i to nie koniec zmian.

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Od już albo w najbliższym czasie wchodzą nowe ograniczenia dla rowerzystów. Pluto już nie będzie mógł tak "wtargiwać" na przejście.

Wpuszczasz mnie w kanał i to prowokacyjnie
Lata temu zobaczyłem podczas prawidłowej i zgodnej z przepisem jazdy rowerem, jak wyglądał maluch z lotu ptaka.
Skończyło się szczęśliwie na stłuczeniu kości zadu.
Innom razom bandyta w starze miał w zadzie omijanego rowerzystę i zmuszony byłem ostro hamować rencamy na tylnej klapie....

Więc od lat .... wielu stosuję zasadę Nie daj się trafić.

Ale my tu o pieszych i podobnych, a rzeczywistość trupem cuchnie. Codziennie świeżym. Wystarczy otworzyć net i masz całą litanię o wypadkach i trupach na jezdniach i drogach.

W każdym razie zaleca się by ....NIE DAĆ SIĘ TRAFIĆ!!!

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Ten rząd tak lubi po kryjomu i to nie koniec zmian.

I to w tej samej sprawie po kilka razy

No i warto byłoby kiedyś /ktoś/ porównać przepisy ruchu drogowego z lat słusznie minionych /kiedy -śmy robili prawo jazdy/ z tym co wykopulowano tu i teraz.

[pluto37]

Napisał bogda

Dzień dobry.
Dzień się dawno obudził, a Wy śpicie?
......

Po nocnych przekazach w tenisach z Ameryki to "NAM SIĘ NALEŻY"

A poza tym, to dziś środa i to dobry czas na zakupy we warzywniaku
Stare zapasy sprzedano i są nowe i świeże

[amiii]

Cześć.

Jest fajnie i normalnie,
chwile z deszczem a potem słońce,
temperatura komfortowa,
chce się żyć.

Zakwitają dzikie fiołki
a to znak że już jesień.
Pojawiają się kwiatki, liści jeszcze nie ma:



...............


I przypomina mi się co czytałam o zwyczajach szczurów.
W nowym miejscu najpierw wysyłają na zwiady najsłabszego (najgłupszego?) osobnika ,
w razie gdy zginie, to mała strata dla stada.
I jak pojawiają się te kwiatki a liście jeszcze czekają,
to sobie myślę,
że to tak na zwiady.


I wrzosy też już kwitną,
u mnie marne ale nie wybrzydzam.
Pamiętam, że Bachor lubi:



...................

To dnia Wam miłego, letniego jeszcze.

[pluto37]

Sie Żabo nie chwal jakims fijołkiem bladawym..
U mnie za oknem truskawki /krzaki 2/ zakwitły całkiem solidnie.

Co się całkiem nieźle komponuje z czerwienią dojrzewających pomidorów i świeżą zielenią pora i pietruszki

[lebuj]

Napisał Bogda

Dzień się dawno obudził, a Wy śpicie?

Bogda, jak to pisałaś (godz.8.44) ja już lewego ubrane miałem,
a prawego wciskałem (buta) i potem z żoną do "mniasta"
się udawałem. Tam mi "testowe" plastry z pleców ściągnęli
i w piątek przyjść kazali. Najważniejsze, że dwa dni kategorycznie
myć się zakazali.

W drodze powrotnej do domu postanowiłem wytropić podobno
szerokim strumieniem płynący do nas węgiel.
Wpierw zobaczyłem niedawno otwarty nowy Terminal promowy,
gdzie teraz mogą zawijać najdłuższe promy pasażerskie.



Jednak od stojącego tam promu, bardziej moje oko ucieszył
po ok. 500m. widok kolumbijskiego statku i dźwigu wydobywającego
z jego "czeluści" coś czarnego do węgla podobnego.



A, więc JEST, JEST, JEST !!!!!

...podobno na składy opałowe trafi już produkt węglopodobny,
bo bardzo fajnie miesza się z grubym żwirem, tłuczniem,
kamieniem i innymi wagę zwiększającymi materiałami.

Napisał Jarek

Widzę Jurek, że się nie dajesz i walczysz z medykami. Tak trzymaj!

Jarek, "czymam" się, jak widzisz, badają, krew mi spuszczają,
plastrami oklejają, no i na rehabilitację wysyłają.
Ja jestem chłopak grzeczny, na wszystko się godzę, liczę, że
chociaż cóś będzie lepiej jak jest teraz. Ale nie narzekam,
bo gorzej ludzie mają...

Napisał Pluto

Po nocnych przekazach w tenisach z Ameryki to "NAM SIĘ NALEŻY

Pluto, ja dziewczyny, ale też chłopaków (z malutkimi przerwami,
kiedy mnie rzęsa powiekę zamkła), prawie do 7.00 rano oglądałem.
A dzisiaj w nocy nasza Iga, która przed nikim nie dryga !!!.

Napisał Bogda

Jurku, ale się porządnie przyłożyli, żeby coś znaleźć, albo potwierdzić diagnozę.

Bogdo, diagnoza już dawno jest stwierdzona - CIDP.
A właśnie tam (Klinika Tkanki Łącznej UCK) szukali przyczyny
i znaleźli (Zespół Sjógrena), a teraz to są co jakiś okres
badania kontrolne, następne mam dopiero w styczniu.

Pogoda za oknem super, żona kosi trawę chyba ostatni raz,
ja porobiłem przelewy, a teraz Was opuszczam i śmigam do żony.