|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Po wieczornym biesiadowaniu spało mi się nadzwyczaj dobrze... wstałam pełna wigoru... nawet kości mnie nie bolą i kręgosłup nie dokucza po łażeniu z kosiarką. Jest dobrze. Za godzinkę wyruszam do sklepu na zakupy - trzeba zaopatrzyć lodówkę...weekend nadchodzi, a nie lubię robić zakupów w sobotę, bo przeważnie są tłumy.
Najpierw jednak powiem pięknie DZIEŃ DOBRY i miłego dnia... dla wszystkich. Doc... piękneś fotki wydreptał... my też Ci zazdrościmy... Lulka...podziwiam... 506 schodów pokonać...hohoho... Sieny nie znam.. - nie byłam. Dzięki za fotki. Bogda...wiem, że plany o pięknej murawie są raczej nierealne, ale cóż...tak mi się marzy. Do potem...
__________________
|
|
||||
Docu piękną pokazujesz glicynie, złotokap aż kapie, urodziwe kaliny
i tamaryszek cały różowy - jest na co popatrzeć. Zazdroszczę Ci tych miejsc do dreptania, bo u mnie na wsi też teraz pięknie, ale tak bardziej pszenno-buraczanie. Wszystkie kaliny, bzy, złotokapy są czyjeś, wszystko za płotem. Mam w różnych miejscach na skraju ogrodu posadzone dorodne bzy. Ale tak się składa, że nie posiedzę pod bzem, bo albo rośnie tuż przy drodze, albo teren jest spadzisty i nie ma tam ławeczki. Ale za to jeden rośnie w pobliżu okna od sypialni i sieje fluidy. Tamaryszek mój był źle posadzony, ciągle się go łamało, a w końcu - nie ma go. Szkoda, bo był pierwszym krzewem, który posadziłam w gratkowie. Cytat:
W dodatku serce nie pozwala, to mam wymówkę i nie wchodzę. Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Cytat:
Też muszę zrobić jakieś zakupy. Ale najpierw mam spotkanie z niezdrową. Tego nie lubię, ale czasem jest mus. W nocy padało, powietrze wilgotne, a zieleń soczysta. Na dziś też zapowiadali opady i burze. Burz nie lubię, może jednak mój kawałek ziemi ominą. Dobrego dnia Wam życzę. Hej Gratko. Przeleciałaś mi nad głową. Ja lęk wysokości mam od dawna, no taka uroda. |
|
||||
Cytat:
i przez choroby, a nawet przez pasożyty i grzyby. Pan polecał mleczko pszczele i kit jako remedium "na wszystko".
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witajcie!
Spało mi się doskonale tej nocy, jak Izie
Cytat:
Teraz na śląskiej wsi jest zupełnie inaczej, tuje pod sznurek i iglaki na trawnikach, mało jest tej przestrzeni. Izo, mnie się też marzy murawa trawnikowa, ale za dużo pracy, po skoszeniu jakiś tydzień wygląda nieźle, potem - wiadomo. Mój sąsiad tak ma, trawa z rolki, koszona regularnie, ale ma tylko trawnik i nic więcej, to można pielęgnować. Lubię jednak ogród rozwichrzony nieco, bardziej naturalny, dużo kwiatów i żeby kwitło co chwilę coś nowego. A to wymaga pracy. Co do tych schodów w Sienie, też mam lęk wysokości ale byłam 18 lat młodsza, to wlazłam, schody wąskie i zabudowane, widoki były tylko miejscami, dzisiaj już nie do wykonania taki wyczyn. Ze spaceru za miastem, taki ładny ogród iglakowy, prawie bezobsługowy, murawa piękna, na pewno kładziona z rolki
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
U nas mgła poranna...
nie ma świeżych fotek. Młyny Rothera, w te... i we wte... https://pl.wikipedia.org/wiki/M%C5%82yny_Rothera Miłego dnia, Wszyściutkim... |
|
||||
Cześć popołudniem.
Cytat:
Takich "pod sznurek" nie lubię, są mało przyjazne. Iglaki są piękne i nie trzeba liści zbierać, ale liściaste ocieplają widok. U Doca rano była mgła, a u mnie po rozchmurzeniu pokazało się słonko. Za to później zaczęło padać i grzmieć, ale burza przeszła bokiem. Teraz coś podejrzanie się chmurzy. Miałam iść do ogrodu i wsadzać flance kwiatków (jeżówki), ale może jeszcze ze dwa dni poczekam. Lulka, jeżówki udało mi się wyhodować. Dziękuję za nasiona. Bardzo podoba mi się Bydgoszcz, tyle tam ciekawych miejsc. Obfociłam mój tamaryszek, a jakoś nie mogę zgrać na kompa. Synowi pokazywało się takie okienko, a mnie całkiem inne... Masakra, muszę jeszcze poćwiczyć. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Hejka wieczorkiem!
U mnie cały dzień pogoda jak drut. Posiedziałam trochę w ogrodzie i zimno mnie wypędziło, wzięłam się do roboty. Obcinałam krzaczory, między innymi berberysy, które kiedyś były piękne, a teraz tak urosły, tak się rozłożyły, że w pobliże "pnia" nie dało się wjechać kosiarką po ewentualne pokrzywy. Cięłam bez litości, może do jesieni nie odrosną Kretom do dziur powkładałam kapustę kiszoną dla eksperymentu. Polubią ją , albo wyrzucą, albo się wyniosą kawałek dalej. Mój ogród z natury swojej jest półdziki, bo powiedzieć rozwichrzony, to pewnie trochę za mało. Była dziś córka, "ochałyśmy i achały" nad wiśnią . Co roku ją fotografujemy i co roku podziwiamy. Teraz ją trochę przycięli.Tego cięcia nie muszę pokazywać i jest OK! Do jutra! Mam nadzieję na tamaryszek.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór
Cytat:
Zobaczymy jak będą się rozwijały, mam nadzieję, że będziesz zadowolona. Przeglądałam dzisiaj nasiona zbierane w zeszłym roku i też odkryłam, że mam sporo zebranej czerwonej jeżówki, rudbekii i słoneczniczka szorstkiego. Najwyższy czas coś wysiać z kwiatów tylko ciągle za zimno i leje cały dzień. Cytat:
a miała być niska "czuprynka" Tak to jest jak się osobiście nie dopilnuje, ale mam nadzieję, że szybko odrośnie. Gratko, wiśnia pięknościowa, też bym "ochała" i "achała" Pokażę jak wygląda ten słoneczniczek szorstki na wsi, bo to jest niby taka popularna roślina, ale ma rzadką zaletę - kwitnie kilka miesięcy bez przerwy aż do mrozów, tu pomieszany z rudbekią. Nasionami mogę się podzielić, kto chce, niech pisze. Też go dostałam tutaj, z seniorka, tylko Ewa już tu nie zagląda. O i bogda przyszła z tamaryszkiem, dzięki, piękny! Brawo! Dobrej nocy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 10-05-2019 o 22:49. |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Docu. Dziś robisz za skowronka. Lulka, słoneczniki ostre mam. Dużo porozdawałam i zaczynam je trochę tępić, bo bardzo się rozpanoszyły. Jesienią wyglądają pięknie, kwitną bardzo długo i kolorem rozjaśniają ogród. U mnie zapowiada się ładny dzień, trzeba będzie popracować w ogrodzie. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Piękny zakątek nam Doc pokazuje tak z samego rana.
Przeglądnęłam kilka stron naszego wątku i już w końcu jestem pewna, że my tu jesteśmy filią wątku Lulki "Pamiętajcie o ogrodach". Od wiosny do zimy rozmawiamy o roślinach. Czasem jest jakaś dygresja w stronę architektury, albo Niezdrowej albo łamania w kościotrupie, lecz ogólnie to my pleciemy o zielonym i strzyżonym.. A jak pięknie je pokazujecie! Iza, potem Bogda się naumiały wklejać fotki.Gratulacje! Dzięki za tamaryszka, rudbekie i słoneczniki i wszystkie inne. Musiałam nas pochwalić i dowartościować, bo ciepła ani za grosz i minę mam nietęgą. Moją przyjaciółkę - tę co to mawiała, że ją Pan Bóg długo trzyma na tym świecie dla opamiętania - rodzina umieściła w domu opieki. Próbuję się skomunikować z nią albo z jej rodziną - bez skutku. Muszę pojechać jutro i poszukać jej. Niech się Wam darzy, dobrego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
To Doc nas "zaraził" roślinkami i kwiatami. Ale jest pięknie. Cytat:
Niektóre domy opieki są w porządku. Może tam lepiej się poczuje....chociaż, jeżeli jest się świadomym, to przeniesienie do takiego miejsca może być przykre. A może sama chciała... Musisz jakoś ją odnaleźć, życzę Ci powodzenia. |
|
||||
Cytat:
Do domu opieki nie chciałabym się dostać, te zwykłe są nieprzyjazne, a te naprawdę na poziomie nie są na każdą kieszeń. A o czym tu rozmawiać jak maj bucha wokoło O kościotrupach i bolączkach może by się chciało ale po co? Jeszcze taki usłyszy i się nie odczepi... Lepiej zauważać i otaczać się pięknem, bo brzydota tego świata i tak nas dopadnie, oby jak najpóźniej albo wcale. Poszłam świtem bladym na spacer, bo wcześnie mi się wstało...ale cudny dzień, niebo bez jednej chmurki, zielono wokoło i ptaki śpiewają. I kwitną drzewa o zapachu czeremchy. A w południe mam pogrzeb znajomej, młodsza ode mnie, odeszła po ciężkiej chorobie. Ech, życie... Cieszmy się każdą minutą, póki możemy... Dobrego dnia dla Was
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM, którzy są i tym, którzy przyjdą oraz tym podczytującym. Witam ciepło i serdecznie... pomimo chłodu za oknem.
U mnie już popadało.. lunęło deszczem niczym na jesieni...i pogoda jakaś zgniła. Szybko uciekałam z pola do ciepłego domku. Wczoraj wieczorem seniorek nie chciał mnie wpuścić... znowu ta reklama na całą stronę informująca o polityce prywatności panoszyła się i mimo, iż dawałam polecenie zgody na przetwarzanie danych - nie reagowała i wisiała, aż się zdenerwowałam i odeszłam od komputera. Dziś jest w porządku... mogę z Wami poklikać. Masz rację Gratko... dużo rozmawiamy o swoich ogrodach, pracach na nich, kwiatach, krzewach i pokazujemy ich fotki. Ale to taki wdzięczny temat... i neutralny. Można uroczo rozwijać, nie sprzeczając się i nie wywołując konfliktów... Gratko... życzę powodzenia w poszukiwaniu przyjaciółki... obyś Ją szybko odnalazła. Lulka... ładny ten słoneczniczek szorstki... ale czy on rósłby na piachu??? zapytam kuzynki, czy chce... dam znać na priv... Bogda... ale duży krzak Twego tamaryszku... piękny. Doc...fajny zakątek pokazałeś na dzień dobry... I jeszcze słówko do nieobecnych... Kamy... Eli... i Zamojszczaków... Czekamy na Was. Pozdrawiam... Miłej soboty życzę... Buźka...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Pisz na priv.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
Tyle że krótkotrwała dekoracja. A młodzież ma zajęcie, nie siedzą przy komputerach. Cytat:
Wiem jakie jest denerwujące i te reklamy zasłaniające wszystko. Nie wiem czemu to u nas jest, na innych stronach nie ma. Cytat:
Mnie tak rano to by się nie chciało, powoli się rozkręcam. Smutną masz dziś uroczystość. Takie to życie jest, smutki przeplatają się z radościami. Wysadziłam jeżówki do gruntu, niech rosną. Trochę odpoczęłam i znowu polazłam w ogród. Powyrywałam chwasty z malin, podagrycznik jest nie do wytępienia. Miejscami był wyższy od malin. Teraz odzipnę i po obiedzie może znowu wyjdę w pole, o ile nie będzie padać, bo chmury się budują. |