menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Dom, wnętrza, ogród
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #421  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 18:08
weroni weroni jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Miasto: Mazowsze/Mazury
Posty: 66
Domyślnie

Witaj Halinko,tylko czasami nachodzi mnie chandra, ale wtedy uciekam w kwiaty ) Wbrew pozorom, jestem jeszcze potrzebna i to jest mój żywioł.Pytasz o Hoye,więc one lubią mieć ciasno w doniczkach,zimowy spoczynek czyli chłodno i sucho.Od wiosny regularne podlewanie, dopiero jak ziemia w doniczce będzie sucha i.... słonko.Cha_ga dobrze prawi bez słonka liście ciemne-ładne natomiast na słońcu troszkę mają prawo zżółknąć ale za to kwitną.Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #422  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 18:54
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 268
Domyślnie

Cytat:
Napisał dziewiątka
witajcie !!
dostałam guzmanię z kwiatem ( fachowo kwiat guzmanii nazywają liśćmi przykwiatowymi)...czy mogę ją teraz przesadzić ????...czekać aż przekwitnie to bardzo długo potrwa - jest duża a w b.małej doniczce...

Witam!Ja często kupione,czy otrzymane kwiaty , wiadomo,zawsze w maleńkich doniczkach -podlewam,następnie delikatnie puk,puk w dno doniczki,lekko ugniatam na bokach i b.łatwo roślinka wychodzi. Z tego co wiem,ta roślinka lubi ziemię do storczyków i paproci,można przesadzać co 2-3 lata.

KLIWIA - nie zakwitnie,jesli nie damy jej odpoczać, mniej wiecej od pażdziernika do stycznia. Ziemia wtedy musi być prawie sucha.Póżniej stopniowo zaczynamy zraszać ,podlewać.

Powodzenia !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #423  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 19:04
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 268
Domyślnie

Ja mam natomiast problem z sępoliami ,wolę nazwę fiołkami,
zakwitają, po pewnym czasie liście zaczynają zwijać sie,widać że nie są zdrowe, wreszcie odpadają,kwiaty zasychają.Szkodników nie widać. I tak za każdym razem.
Podlewam jak przykazano do doniczki, nie za wiele.
Nie wiem w czym problem?Poradżcie coś.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #424  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 19:28
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Dostałam "słonecznika doniczkowego" czy ktos wie jak sie nim opiekować.Nie mogę znaleźc nic na ten temat.Bardzo proszę o pomoc.Pozdrawiam cieplutko.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #425  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 19:56
tatiana95 tatiana95 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2009
Posty: 9
Domyślnie

Ja też nie jestem na emeryturze,ale kocham kwiaty ,przyrodę ogólnie.Ostatnio mam problem moje kwiaty w domu mimo dobrej pielęgnacji marnieją.A paproci to już nie potrafię utrzymać.Jestem zakochana w tym kwiatku i z zazdrością patrzę na pięknie rozrośnięte paprocie.Może jakieś dobre rady ktoś prześle?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #426  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 20:23
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Cytat:
Napisał Vika
Ja mam natomiast problem z sępoliami ,wolę nazwę fiołkami,
zakwitają, po pewnym czasie liście zaczynają zwijać sie,widać że nie są zdrowe, wreszcie odpadają,kwiaty zasychają.Szkodników nie widać. I tak za każdym razem.
Podlewam jak przykazano do doniczki, nie za wiele.
Nie wiem w czym problem?Poradżcie coś.

Ja od lat mam sępollie zwane błędnie fiołkami i rosną mi jak na rdożdżach.Ale też miałam jakiś czas temu problempodobny do twojego.Teraz podlewam wyłacznie do podstawkai tylko raz w tygodniu,jak "wypije"z podstawka pierszą partię wody ,dolewam i tak po godzinie usuwam tą co została.One wolą lekkie przesuszenie niż przelanie.
To moje sępolie




Mam jeszcze białą z niebieskim środkiem i szafirową ,ale jeszcze słabo kwitną i zdjęcie mi nie wyszło.A ponad dwadzieścia doniczek jeszcze za młode na kwitnienie i sama nie wiem jakie będzie miało kolory.Listki podbieram gdzie tylko spotkam,a mam takie szczęście,że każdy się przyjmujei conajmniej dwa,trzy kwiaty są z jednego listka.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #427  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 20:28
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Ostatnio mam manię na storczyki,tylko jeden kupiłam cały i zdrowy,wykupuję takie już przecenione,połamane,uszkodzone,ale one bardzo szybko przychodzą do siebie i pięknie rosną.
To mój jedyny zdrowy okaz


reszta to storczyki po "reanimacji"




__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #428  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 20:39
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Cytat:
Napisał Anielka
Dostałam "słonecznika doniczkowego" czy ktos wie jak sie nim opiekować.Nie mogę znaleźc nic na ten temat.Bardzo proszę o pomoc.Pozdrawiam cieplutko.

Anielko,to roślina jednoroczna,musi mieć bardzo dużo słońca,najlepiej rośnie na balkonie,jak się uda,to będzie miała sporo bocznych kwiató,chyba ,że ktoś wcześniej poodrywał zawiązki przy liściach.Musi mieć dostatecnie dużo wilgoci i jest niesamowitym żarłokiem na nawóz.Nawet dwa razy w tydodniu można go podsilić,powinien kwitnąć do samej jesieni.Jeśli nie zależy na nasionach,ścinać kwiaty po całkowitym przekwitnięciu.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #429  
Nieprzeczytane 04-06-2009, 22:11
BarbarkaM's Avatar
BarbarkaM BarbarkaM jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: Włoszczowa,Polska
Posty: 141
Domyślnie

Witaj.Ja też mam w domu hoję.To pamiątkowa roślina po mojej zmarłej 20 lat temu Mamie.Przeczytałm kiedyś,że "nie lubi"zasilania nawozami.Więc zaczęłam ją podlewać tylko wodą.Dało skutek...Co roku wypuszczała nowe odnogi.Liści wyrosło tak dużo,że w końcu nie wiedziałam,co z nimi zrobić...Aż....prawie dwa tygodnie temu...byłam zmuszona ją przesadzić.Było to następstwem "wywrotki"doniczki tej rośliny.Spadła prawie na podłogę.Tuż przed przesadzeniem okazało się,że doniczka zawiera prawie korzenie...i b.ciężko było mi usunąć tę "staruszkę" z poprzedniego"schowka.Efekt był taki,że wyrwałam ją "na chama",pocięłam na kawałki i tylko część wykorzystałam do dalszej uprawy.Bałam się,że mi zmarnieje/miała ok.10 zawiązków kwiatów/,zrobiłam na wszelki wypadek zdjęcie pamiątkowe...ale ROŚNIE!!!Niestety nie umiem "wstawiać"zdjęć w "Seniorka".Cieszę się bardzo,że "pamiątka"została zachowana.Tymbardziej,że za 3 tygodnie będzie 20 rocznica "odejścia"Mamy...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #430  
Nieprzeczytane 05-06-2009, 09:05
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Hoje sa dość łatwe do rozmnażania .Ja juz niejednokrotnie skracałam moim pędy i uzyskane w ten sposób 'odnóżki' wsadzałam do doniczki z ziemią.W krótkim czasie utworzy sie z nich nowa roślina.Moje hoje też przyniosła do domu moja mama, a było to juz ponad 20 kilka lat temu i mam je do tej pory.Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #431  
Nieprzeczytane 05-06-2009, 09:24
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie



Mam wrazenie ,ze fiołki im mniej sie nimi zajmowac, tym lepiej rosną. Moje przynioslam do domu zimą i w krótkim czasie po przesadzeniu do większej doniczki prawie zupełnie zmarniały. Postawiłam je więc na południowym parapecie/ale nie bezposrednio na słoncu/, od czasu do czasu podlałam florowitem i efekt jest wspanały!Nie lubia nadmiaru wody, ja podlewam z góry, bo rosna w osłonkach, bez podstawki, ale bardzo uwazam aby tej wody nie było zbyt wiele.Zalane ,od razu zwijają liscie i gnija.Nie lubia tez bardzo silnego nasłonecznienia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #432  
Nieprzeczytane 05-06-2009, 09:26
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Kundziu!Gratuluję storczyków!
Piszecie dziewczyny o hojach.Ja przekonałam się ,że lubi być zakręcona na drucie,bambusowej drabince,czy nawet plastikowej.Na wakacje wyjeżdża do ogródka w zacienione miejsce,a póżnym latem zakwita i znowu trzeba ją trzymać z daleka od alergików,bo wieczorem upojnie pachnie.Gdy zakwitła po raz pierwszy nie wiedzieliśmy skąd taki niezwykły aromat.Wykorzystam rady o rozmnażaniu z odnóżki.
Fiołki też mam,przeważnie z ukradzionych w rodzinie listeczków.Capnęłabym i od was.Jestem pies na rośliny!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #433  
Nieprzeczytane 05-06-2009, 09:26
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie



Bordowy dopiero zaczyna kwitnienie. Ma mnóstwo pąków!Cieszę się!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #434  
Nieprzeczytane 05-06-2009, 16:11
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

Cieszę się, że wątek kwiatowy jest coraz popularniejszy. Kundzia, jesteś widzę bogata w storczyki a co ważniejsze uzdrawiasz je. Ładne są też pokazywane sępolie
Barbarka M. pisała, ze hoje nie znoszą nawożenia i na dowód przytoczyła swoje doświadczenie w tej materii. Tu niestety nie mogę się zgodzić. Szkodliwe możne być przenawożenie lub zbyt słabe podlewanie w trakcie nawożenia. Jeżeli nawozy były dawane wcześniej to potem samo podlewanie mogło tak wpływać. Z roślina, jak z każdym organizmem: nie samą wodą da się żyć. /A szkoda, ile bym zaoszczędził/
A ja mam problem z przesadzeniem hoi bo ma ze 3 m wysokości od podłogi za małą doniczkę i jest przywiązana do gwoździ w ścianie nad moją głową, gdy to piszę. Zdejmować ze ściany?
Pewnie będzie to pierwsze przesadzanie na podłodze bez ruszania rośliny.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #435  
Nieprzeczytane 08-06-2009, 11:13
weroni weroni jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Miasto: Mazowsze/Mazury
Posty: 66
Domyślnie

Widziałam gdzieś w necie wątek "szkoleniowy" jak przesadzano hoję w powietrzu tzn.bez zdejmowania, jedynie wyjęto z doniczki i wsunięto większą )
Odpowiedź z Cytowaniem
  #436  
Nieprzeczytane 09-06-2009, 19:38
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 268
Żarówka

Miałam ci ja hoję lat kilka i nie wiedziałam,że to hoja.Owszem listki podobne,ale nie zakwitła . U poprzedniczki także nie kwitła. No i cóż,,, wyrzuciłam.
Na jej miejsce powiesiłam zielistkę? chyba tak się nazywa, ma piękne listki z paseczkiem posrodku, czasem kwitnie!

A co sądzicie o mircie? Naprawdę nie powinno się w domu trzymac bo.....nie..przynosi szczęścia?A rozmaryn?
Jak to jest z tym szczęściem i kwiatami?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #437  
Nieprzeczytane 09-06-2009, 19:43
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 268
Smutny

No i oczywiście jak zwykle, napisałam coś i nie ma. To naprawdę jest przykre.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #438  
Nieprzeczytane 09-06-2009, 22:42
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

Vika
Rozmaryn mam w domu od iluś lat i dobrze rośnie na południowym oknie a żona skubie go, jako przyprawę. W tym roku rozmnożony z sadzonek /b. łatwo ukorzenia się w wodzie/ wysadziłem do ogródka bo w domu nie kwitł. czy jakiś kwiat przynosi nieszczęście? Myślę, że wątpię.

Zdjęcie z ub. roku; pewnie już pokazywałem kiedyś.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #439  
Nieprzeczytane 09-06-2009, 23:03
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Super! Znalazłam specjalistów, więc zapytam. Mam storczka. Pięknie kwitł ubiegłego lata, jesienią przestał i nawypuszczał korzeni powietrznych. Teraz znowu kwitnie, czy te korzenie zostawić, czy obciąć?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #440  
Nieprzeczytane 10-06-2009, 00:30
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Absolutnie nie wolno obcinać korzeni,głównie nimi czerpie on składniki pokarmowe i wilgoć z powietrza.Na tych korzeniach mogą sie tworzyć keiki to są jakby szczepionki ,jak sie wytworzą(nie zawsze) można je sadziś jako nowe szczepionki.Zaglądnij do wątku http://www.klub.senior.pl/dom-wnetrz...-k-i-3104.html
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nieproszeni goście w naszych domach kufa86 Dom, wnętrza, ogród 31 10-12-2012 13:31
Zbieraczom obrazków - kwiaty cz.I jolita Hobby, pasje 500 23-11-2009 11:39

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:45.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.