Tar-ninko, wydaje mi się, że to, czy mamy coś do powiedzenia i pokazania innym, nie zależy do końca od tego, czy możemy wyruszyć daleko od domu, czy też nie, a w jeszcze mniejszym stopniu jest to zależne od zasobności naszego portfela. Na samym początku swojej bytności w KSC miałem przyjemność poznać (oczywiście wirtualnie) jednego z użytkowników, który był bardzo mądrym człowiekiem o rozległej wiedzy i wspaniale prowadził jeden z przyrodniczych wątków. Później dowiedziałem się, bo sam to napisał, że ze względu na stan zdrowia, jest zamknięty w czterech ścianach mieszkania. Niestety, nie pisze już od dłuższego czasu.
I jeszcze jedno - czytałem kiedyś wywiad z fotoreporterem bardzo poczytnego pisma, odnośnie recepty na ciekawe zdjęcie. On stwierdził, że najciekawsze zdjęcia udaje mu się zrobić, kiedy siedzi z aparatem nudząc się, a zdjęcia robi ot tak, bez żadnego celu. I wtedy, w tej masie zrobionych zdjęć, wyławia perełkę.
Podobają mi się te Twoje "trawiaste" zdjęcia