"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[alodia1949]

MARZENO - też lubię placki ziemniaczane
ale bez cebuli i z cukrem

JUREK - widocznie trafiłeś na twarde egzemplarze muszli

BASIU - to znaczy, że bukszpan tam się uchował
bo we W-wiu wielu osobom ćma zeżarła

byłam na cmentarzu zanieść stroik
trochę tramwajem, trochę piechtą

gdy wracałam zerwałam sobie trochę
kwiatków na poboczu
trochę też z drzew nasionek ze skrzydełkami
do ususzenia, do kolaży i innych prac kreatywnych

na obiad zjadłam trochę fasolki po bretońsku
fajna mi się udała, dość pikantna wyszła
a na deser truskawki z miodem
jako ta pszczółka

[marzenna79]

Irenko, to Ty jadasz po kaszubsku placki, jak moja mama,
a ja mam przepis z Podlasia, z rodzinnych stron mojego taty, lubię na ostro...

Basieńko, fantastyczna fotorelacja, czekam na więcej...

Bogusiu, Ty ze mną się zderzyłaś w drzwiach, ja weszłam minutę po Tobie...
tzn.,że pisałyśmy posty jednocześnie....

...............

...............

[basia2002]

Przeniosłam to zdjęcie , żeby porównać jak marnieje świerk. Niżej takie były.

Przekwitnięte już Piwonie.

Brzozy, których już nie ma, zaśmiecały , ścięte na życzenie sąsiada.


Przygotowałam następne zdjęcia z ogrodu córki.
Jurek zobacz na poprzedniej stronie jak uszkodziły szkodniki
srebrne sosny koło Altany, a na tym zdjęciu sosny wyglądają jeszcze zdrowe.


W swoich dłoniach trzymam okazy kwiatów , żeby zaznaczyć jakie są duże.


Tubylcy posesji , czuja sie tu dobrze.

Na ogrodzie kompozycje kwiatowe w głębi w tle budynek mieszkalny
i gospodarczy. Z tej części ogrodu już widać , że jesteśmy w górnej części
ogrodu i dalej i wyżej od domu, a jeszcze wyżej jest ogródek warzywny.


To jest mój wnuczek Kamil. Żeby obejrzeć wszystkie zdjęcia trzeba przejść
do poprzedniej strony. Tam jest pierwsza część zdjęć dodanych dzisiaj.
Marzenka , ciesze się , że się podobało. Wyminęłam się z Tobą i z Irenką.
Nie chciało mi się już wracać , musiałam jeszcze wyszukać następne zdjęcia
i dopiero jak obejrzałam Szkło kontaktowe to wklejam drugą kolekcjię.
Irenko , Bukszpany są bardzo okazałe i zdrowe, a koło Szpitala widziałam krzewy Bukszpanów zupełnie brązowe , zjedzone przez szkodniki.
Pozdrawiam miłej nocy , dobrego wypoczynku Dobranoc.

[kobra5]

Witajcie w ulu..Basieńko ale ciacho z tego wnuka ..no no ..taki męski typ..moje są na etapie ucieczki od aparatu
Cudne kwiecie nawet to nadżarte i jaki śliczny czworonóg..ale musi być pracy przy takim futrzaku (dlatego u mnie jamniczki bywały) Jak nazywa się ten kwiat fioletowy na 4 zdjęciu?
Marzenko u nas też jada się tylko placki na ostro..słodkie??..oj chyba to zbyt szokujące zestawienie dla mnie tak jak i pomidor z cukrem
Marzenka jak zawsze dokładna spostrzegawcza nic jej nie umknie..nawet minuty wejścia byłabyś świetnym śledczym.. a tak na poważnie zazdroszczę takim poukładanym ludziom ..to mój wzór niedościgły ..taka jest moja wnuczka dziś ma egzamin i ma mieć czarny długopis ..mówię do córki ..jak znam Rozalkę ma ze dwa ..Nie ...ma cztery !!!bo więcej w sklepie nie było Nawet nie wiedziałam że na Kaszubach tak placki jadają
Irenka fasolkę na pikantnie ..placki na słodko ..oj to rozrzut smaków piękny
Pozdrawiam wszystkich jadę na grzędy!!

[alodia1949]

Kobro - co Ty kura jesteś, że na grzędy lecisz?

Moja babcia (z tzw. centrali) jadła pomidory z cebulą
i posypywała cukrem, ja tego nie naśladuję

lubię sałatki złożone z różnych warzyw
polane olejem i posypane pieprzem ziołowym + sól

BASIU - pięęęękny ogród
fajnie, że bukszpan ocalał

z suszonych roślin robię zakładki do książek

częstujcie się:

[marzenna79]

............

[gynek66]

Nic dodać nic ująć. Super fotki , to nasza artyska Barbara daje. Trzeba mieć miejsce na takie kwiaty, i zamiłowanie do kwiatów. Koło nas nie widziałem czegoś takiego. Sąsiad wcale kwiatów nie ma , tyle tylko co w doniczkach na tarasie. U mnie też są ale nie wiem jak się nie które nazywają. Ważne że fajnie kwitną i dużo zapachu kwiatowego dają.Budynek obrośnięty fajny jest. jest dużo miejsca można sobie pozwolić na takie cuda. Musi jeszcze ktoś robić koło nich. Ja już mam dość wszystkiego.
Pozdrawiam , i dobrego dnia
Pochmurno u nas chyba bydzie padać, a wczoraj wykosiłem dosyć duży kawałek ogrodu, trochę wziąłem na susz i zaleje mi to siano. Wtedy pójdzie na kompost- na kupę.

[lebuj]

I ja melduję , że żyję .
Odebrałem skierowanie do neurologa , ale rejestrują dopiero
w piątek , bo na razie nie ma wolnych terminów .

Zjadłem lunch i zaraz idę skończyć robotę , którą wczoraj zacząłem .

Basiu , ale masz Ty cudowny ten Twój ogród .Musisz kochać kwiaty .

Pozdrowionka .

[marzenna79]

Basieńko, wspaniałą posiadłość ma Twoja córka z zięciem...
Twój wnuk, to już mężczyzna, jak się patrzy i ma pięknego psa...

Boguniu, nie bez powodu mam na psim i graficznym forum
przydomek "Agent KGB & CIA"
Zawsze staram się być dokładna...

Irenko, jednym słowem "co kraj, to obyczaj"...
Nie słyszałam o jedzeniu pomidora z cukrem...

Geniu, zapracowany, jak zawsze...

Jurek, wciąż biega po lekarzach i ma pełne ręce roboty przy swoim domu...

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia !
Dzisiaj zbieram miętę w ogródku i będę robiła nalewkę na spirytusie...

......................................
...............

[gynek66]

To mdła jest nalewka, dodać sok z cytryny, lub cytryne. Ja ususzył mięte na herbatkę zimową ,i dodatek do nalewek. Uzbierałem też liście brzozowe z czarnej porzeczki oraz malinowe na susz. można suszyć w piecu nastawić na 40 stopni pare minut i ususzone listki.

[basia2002]

__________
Witam Miodowo i słodko lubny miodowy Ul.
Dziękuję Wam wszystkim, że podobał się Wam ogród i posiadłość mojej córki.
Jeszcze mają duży ogródek warzywny , ale pokażę Wam w swoim czasie.
Moje dzieci są bardzo pracowite, a mój Zięć to istny Tur do roboty,
tzw."Złota rączka" wszystko potrafi zrobić. Nieraz go stopuję by zwolnił
tempo bo zdrowia też za wiele nie ma i martwię się o niego.
Nasze dzieci mają piękną posiadłość , wymaga to dużo pracy.To jest wieś,
wszędzie daleko, sklepu nawet nie mają . Bez samochodu nie ma życia.
Męża mama za życia przepisała dom naszej córce , ona się nią opiekowała
do samej śmierci, przepisała tą całą posiadłość córce jako Akt darowizny.
Dom odremontowali i zmienili nie do poznania. Warunki mają tam bardzo dobre,
mają dwa samochody, dojeżdżają do pracy, a po drodze robią zakupy.
W tym roku kupiliśmy z mężem im mieszkanie w mieście w nowym budownictwie
w Bloku z windą z dużym Balkonem. Zawsze to maja jeszcze zabezpieczenie.
Obecnie Zięć na tym nowym mieszkaniu kładzie teraz kafelki , podłogi , Drzwi itp. Wykańcza po swojemu. Niech się dzieci cieszą , a my razem z nimi cieszymy się
za życia bo do grobu nie zabierzemy swoich oszczędności. Trumna nie ma kieszeni
i do niej nic nie weźmiemy. Jakieś zasoby w razie "W" trzeba mieć - wiadomo...
Jeszcze kiedyś nasza córka sprzeda sobie nasze mieszkanie po nas jak nas
zabraknie bo mamy własnościowe. Możemy spokojnie umierać spełnieni
bo wiemy , że naszym dzieciom , wnukom zapewniliśmy byt ...
Irenko ♥- masz rację , dzisiaj jeszcze kawy nie było, a napisałaś , że bez kawy to człowiek niemrawy , a bez herbaty , kołowaty. Zapraszam na kawkę.
Gienek ♥- poleca herbatki ze swojego suszu, nie piłam jeszcze takiej.
Jurek ♥- , oglądałam Twoje tuje i rzeczywiście łza się w oku kręci. Na pocieszenie
to jest środek, pryskaj i ratuj je. Zięć mówi, że są do uratowania, ale to się okaże. Współczuję Ci teraz leczenia, wszystkie wizyty, badania trzeba zaliczyć prywatnie,
ale jak nie ma innego wyjścia to trzeba się ratować. Macie wszyscy pięknie
zadbane zagrody, kwiaty, ogródki . Jak się coś ma to trzeba dbać.
Jak pojadę do dzieci to zawsze podziwiam ich zapał i chęci do pracy,
ale wszystko się kiedyś kończy, siły też opadają. Wszystko w swoim czasie...
Ja w swoim życiu się też się ciężko napracowałam , teraz niech pracują młodzi.
Często jedziemy do nich odpocząć od miejskiego zgiełku wśród pięknej
przyrody, ale już coraz rzadziej nam się chce wyjeżdżać bo siły już nie te.
Jutro nasza córka będzie we Wrocławiu to nas odwiedzi. Cieszę się bardzo.
Bogusiu ♥- , Marzenko ♥-, nasz wnuk ma już 31 lat. Wnusia Malwinka o rok młodsza ,
takie mamy już dorosłe wnuki . Sama się dziwię kiedy to zleciało .../Czas, czas /.
Bogusiu ♥- pytałaś jak sie nazywają te fioletowe te kwiaty to jest powojnik Clematis.
Zosia ♥- widzę , że jest też zadowolona ze swoich dzieci i pomaga im jak tylko może
i cieszy się wszystkim razem z nimi tak jak my. Taka jest nasza rola rodziców ...
Pozdrawiam Was serdecznie , miłego wtorku życzę.
________

[lebuj]

Basiu , fajnie się Ciebie czyta .
Macie dzieci zabezpieczone i za to Wam chwała .

Ja jeszcze nie wiem , kto przejmie naszą działkę i dom .
Jest na niej projekt z pozwoleniem na budowę drugiego domu .
Tak więc dla dwoje jest też zabezpieczenie .

Pozdrawiam i zmykam , bo idzie do mnie kurczak .

[alodia1949]

JUREK - i co, kurczak doszedł do Ciebie
czy gdzieś skręcił?

BASIU - fajne układy rodzinne macie
dzięki za kawę i czekoladki

MARZENO - to Cię doceniono

byłam w bibliotece na przyprawowym osiedlu
tym razem autobus mi nie uciekł

zawiozłam kilka książek i wszystkie wydrukowane moje
blogowe "Wirusy" - teksty, aby koleżanka sobie
poczytała

a od niej dostałam małe drewniane szczypce
jako, że czasem "szczypię"
nie obraziłam się, bo to życzliwe jest

[Wodniczka]

Mnie pozostaje powiedzieć dobry wieczór wszystkim bywalcom.. Basi, Marzenie, Irenie, Jurkowi, Genkowi.
Genek to ty Złota rączka,żądnej pray się nie boisz
Odwiedziła mnie koleżanka i sobie dość długo posiedziałyśmy przed domem, kawę wypiłyśmy ciachem poszczułyśmy nasze podniebienia.Przywiozła mi farbę do włosów( 2 opakowania), a w poniedziałek syn mnie zawiezie do mojej fryzjerki(już jestem umówiona z nią, na skrócenie włosów i pofarbowaniem.
Potem pryzjechał kurier w przesyłką krzewów, już są wsadzone i nawet mi się spodobały( jutro zrobię im fotkę) i kończymy sadzenie krzewów, teraz będziemy czekać by zakwitły kwiaty, róża pnąca ma dużo pąków , narazie są troszkę rozwiniętę pączki róż.
Basiu dużo pracy wymaga też wasz ogród i widze,że też lubisz kwiaty, tak samo jak my cieszymy się z każdego zasadzenia krzewów, tulipany już nam przekwitły,goździki kwiatną... lubimy też by przed domem było kolorowo.
Dzisiaj syna córka zdawała egzamin do ZSGiO.Nie zabardzo jej tematy podeszły, ale ciocia jej powiedziała,żeby się nie martwiła za bardzo, bo świadectwo ukończenia podstawówki ma dobre.
mój wnuczek też był na testach w Gdańsku i dopiero jutro mają dzwonić by dowiedzieć się o wyniki???
Teraz jest kolej na wnuki, by życiu coś osiągnęli.
Wrócę jeszcze do placków ziemniaczanych,z cebulą, które my wszyscy w domu bardzo lubimy..


Wszystkim życzę spokojnego wieczoru i wesołego poranka

[gynek66]

My też uwielbiamy placki ziemniaczane z cebulką i lekko dodaję papryki słodkiej, pieprz, magi. Cały dzień się zbiera na deszcz i nie pada.Tylko było pochmurno. Wsadziłem na działce 4 tuje które mi urosły, ja je szczepiłem. Ani jednej tuji nie kupiłem wszystkie ze swojej rozsady,, szczepy biorę jesienią takie jak mi się podobają. A sąsiady dadzą. Ale tylko we Wrześniu można robić rozsadę i musi być ukorzeniacz do tych abligrów.

[lebuj]

Napisał alodia

JUREK - i co, kurczak doszedł do Ciebie
czy gdzieś skręcił?

Irenko , kurcze pieczone już dawno zjedzone .....

Kochani i u mnie w domu często były smażone placki ziemniaczane.
Pamiętam , że ja lubiłem posypane cukrem .

[marzenna79]

................................

..........................................

[gynek66]

Dobry dla pszczółek. Co ty tak w nocy się tłuczesz Marzenko. Chyba rano chodzisz spać.U nas w nocy padało do rana jest ciepło +20 lekki pochmurno . Słoneczko wyjdzie za chmur później.
Pozdrawiam wszystkich chyba po śniadaniu jesteście już. Ja kawe piję teraz

[basia2002]

[/size]
Witam słodkie Miodowo .
Marzenka nas dobranocką pożegnała, a ja i tak nie mogłam zasnąć.
Gienek Ty już z samego rana aromatem kawy kusisz , więc chętnie do Ciebie dołączę, napijemy się kawki razem i poczekamy aż się Pszczółki zlecą.
U mnie dzisiaj też pogodny dzień, słoneczko świeci i jest lekki wiaterek.
Ja zaraz zabieram się za gotowanie obiadu i będę czekać na córkę, przyszłam Was odwiedzić i życzyć udanego, zdrowego dnia.

[kobra5]

Wczoraj gwarno było w ulu ..ja za damę do towarzystwa robiłam i wiecie ??..bycie damą strasznie mnie umordowało
Dziś cudowne 22 stopnie ale słonko żywcem przez chmury chce wyłazić ..i może być gorzej...
Irenko grzędy bo grządki to coś jak u Jurka chodzi sobie patrzy a czarna folia chwaściorów nie puszcza ..a ja muszę je usuwać ..na drugi rok też będę mądra i będę mieć grządki a nawet grządeczki
U Zosi też egzaminy ..moja wnuczka wczoraj zdawała polski (8 kl) ...stwierdzam ,że układających tekst powaliło i to mocno ..pytania dla maturzysty nie do przeskoczenia ,przygotowanie dzieciaków od marca żadne ...a tego co ten test wymyślił na badania psychiatryczne kurc galopkiem
Jurek za kurczęciem nie latał samo przyszło..tak jak w starym kawale .."Siedzą dwa trzylatki w piaskownicy ..co masz?..mięsko ..a skąd masz?..przypełzło"..
Basiu dzieci ogród cudny i nie na darmo tak chwalisz zięcia..taki chłop to skarb Klematisa nie rozpoznałam?..takie to zdjęcie było śliczne ...jak jakiś egzotyczny kwiat
Marzenko nie wiedziałam że masz taką ksywkę ...super!!