|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Anko, współczuje..wyjątkowe chamstwo, tam buszuje
Córka zostawia, nawet rowery na działce w altanie, ale tylko, jak na krotko wybywają. Spina je łańcuchem i jeszcze do czegoś przypina, mam nadzieję, że to wystarczy, bo rower, który dostała ode mnie, to Mercedes wśród rowerów, tak go, ktoś określił Ja zbytnio się nie znam, ale sporo kosztował, rower Zosi też. Jak tam zostają na kilka dni, to zięć jedzie do pracy autem, a córce pozostaje rower, bo tam do sklepu, kawałek drogi. Pamiętam, jak kupiliśmy piękne krzewy i dzień po posadzeniu, ktoś jeden ukradł. Mąż je wykopał i umocował łańcuchem do wkopanego kawałka betonu, wydawało mi się to śmieszne, ale po następnej nocy były ślady szarpania, roslinka trochę ucierpiała, ale została na miejscu Od tej pory był spokój. Aniu, u mnie skrytka była na zewnątrz, a złodzieje szukali w środku w altanie i nie wiedzieli, że pod nogami na otwartej werandzie są rzeczy, których szukają. Mąż, kiedyś chciał zostawić butelkę wódki w altanie i nasypać do niej środków nasennych, ale go przekonałam, że to za duże ryzyko, bo złodziej, też człowiek Janusz, też nie cierpię wieszania, chociaż w ogródku mam dużo miejsca i nawet pod wiatą na samochód mam sznurki w razie deszczu. Edziu, poczytaj w goole, jest dużo sposobów domowych i skutecznych na to schorzenie.https://krokdozdrowia.com/obnizamy-k...czowy-owocami/ Jak będziesz chciał, to poszukam strony z kuracją cytrynami. Poza tym masz rację, wszyscy się tu lubimy i szanujemy Aniu... |
|
||||
Irenko
czytałam. Aniu wszyscy kiedyś pożegnamy się z działkami, bo zdrowie jest najważniejsze. Małgosiu, rower elektryczny zostawiam na działce, ale baterię biorę do domu. Szkoda byłby mi, jak zostałby ukradziony, bo mało nie kosztował. Edziu, Małgosia napisała jasno i wyraźnie o kuracji cytrynowej. Janusz, mąż wyleciał dzisiaj z praniem, jak nie ma pogody. Nie ma pośpiechu, aby prać, bo chodzić ma w czym. Dla Jureczka, Małgosia ma na pewno kawałek mięsa, nie bój żaby. Idę na dół strugać pyrecki i pogadać z Frącusiem, bo narzeka, że okupuje tylko górkę. |
|
||||
Cytat:
Edziu, Wiesia ma rację, ta kuracja musi być przeprowadzona dokładnie, według przepisu, nie wolno pić 2 szklanki, bo sobie zaszkodzisz Jeszcze poszukam, ale pamiętam, że zaczynałam od soku wyciśniętego rano z 1 cytryny, obowiązkowo na czczo, czysty sok, następnego dnia z dwóch, trzech i tak kolejno, aż do pięciu. Początkowo wydaje się być bardzo kwaśne, ale stopniowo odbierałam ten smak, jako słodki. Po wypiciu, chyba dopiero za godzinę jadłam. Jak doszłam do pięciu cytryn, to stopniowo zmniejszałam, pięć, cztery, trzy, dwie i jedna. Cytryna ma działanie, silnie alkalizujące pomimo kwaśnego smaku i rozpuszcza kryształki kwasu moczowego w stawach. Po tej kuracji, trzeba zrobić przerwę |
|
||||
Już jestem w domku. Janusz dziś jeszcze nie posiedziałam pod jabłonką. |
|
||||
Gosiu,Wiesiu zrozumiałem będę robił z dokładnością aptekarza,czy można zrobić z wszystkich cytryn i rozdzielać
1,2,3,4,5,4,3,2,1 czy codziennie wyciskać! z góry dziękuję.
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Czarne chmury nade mną,ale czy będzie z tego deszcz,nie wiadomo,duszno w dalszym ciągu...
Mam jeszcze taką...ale jeszcze nie czytałam... Mirko,ta Twoja książka chyba historyczna,nie przepadam za takimi...nigdy nie lubiłam historii... Ostatnio edytowane przez Irenna : 10-07-2018 o 15:55. |
|
||||
Edziu,
na to pytanie musi odpowiedzieć Małgosia, bo ja takiej kuracji nie przeprowadzałam. Mirko, u nas też krople można było policzyć. Teraz wyszło słońce. Irenko, z Ani postu wynika, ze nawet nie ma ochoty oglądać działki. Podrzemałam po obiedzie, a potem umilała mi czas wnuczka. |
|
||||
Cytat:
Edziu znalazłam stronę z kuracją, różni się nieco od mojej, ale może lepiej skorzystać z zawartych tam wskazówek: http://michaltombak.pl/blog/14-kurac...moczowego.html |
|
||||
Edek, nie bierz moich słów tak poważnie - wszystkie panie mówią tu tylko dobrze o tobie a o mnie różnie. To po pierwsze. Po drugie co to znaczy "szanuj to co masz". A co ja niby mam? Żona mi umarła niecały rok temu i jestem sam jak kołek. I to sam nie tylko w domu, jak ty piszesz, ale w ogóle w życiu, bo dorosły syn, ma swoje życie. Tyle w tej sprawie.
Mirka, widzę że podjęłaś wielki wysiłek dzisiaj, a ja ci zazdrościłem odpoczynku pod jabłonką Wiesia, uważaj, bo ci pikny zwieje jak się poczuje samotny, opuszczony i potrzebny tylko do łatania dachu. Małgosia, jak już, to dawaj Jurkowi jaja przepiórcze, mają takie właściwośсi, że będzie częściej się fatygował na piętro. Ania pewnie śpi, Krycha czyta, wiec nie przeszkadzam... Trzeba założyć klub nielubiących rozwieszać prania. Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Cytat:
biedro chore, ale żołądek zdrowy. Irenko, jak byłam chora, to nic mnie nie interesowało. Janusz, jak jestem na dole, to bierze rower i robi przejażdżki. Poza tym mamy różne zainteresowania, Frącusia interesuje przeszłość, a mnie przyszłość. Janusz czas żałoby minie i do Ciebie też uśmiechnie się słońce. |
|
||||
Cytat:
chociaż nie każdy potrafi być sam Można być z kimś w jednym domu i też być samotnym Codzienne obowiązki, które na Ciebie spadły, też Ci pomogą ,wbrew pozorom i warto mieć jakieś plany, nawet takie, które trudno zrealizować, ale warto o czymś marzyć i czegoś oczekiwać od życia i nie tracić nadziei Dzieci, nawet te, które są najbliżej, nie zastąpią nam życia, bo mają własne. Większość z nas, wie o tym dobrze i jakoś sobie radzimy. Od kilku lat spotykamy się tutaj i uważam, że lepiej się znamy, niż niektórzy w realu. Te, które wkładały patyk w szprychy, dawno odpadły, a my ciągle jesteśmy |
|
||||
Cytat:
Jeszcze tylko rzucę okiem na moje konto żeby wiedzieć ile jutro mogę wydać bo "wypłata" będzie dopiero w czwartek.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Witam wszystkich i pozdrawiam serdecznie .
Cytat:
Ani się zbiesił , ani się obraził . Lebuj po prostu od czasu do czasu ma tzw. internetowstręt i wtedy nie chce mu się otwierać laptopa . Dzisiaj Was poczytałem o problemach działkowych i bardzo współczuję . Ja przy domu mam warzywniak , mam różne krzewy , mam cały dzień i noc otwartą bramę i furtkę i jeszcze nic mi nie zginęło . Latem , gdy jest gorąco to całą noc mamy otwarte drzwi na taras i spokojnie śpimy . Nie podam dokładnego adresu , bo może ktoś by się na coś skusił . Jeżeli chodzi o działke - piszecie o różnych krzewach , kwiatach które macie , ale nie macie tego , co ja mam . W 2013 roku byłem pod kołem podbiegunowym na granicy Finlandii i Norwegiiw miejscowościach :Karigasniemi i Karasjok . https://www.booking.com/hotel/no/kar....en-gb.html?ai I stamtąd właśnie przywiozłem 7 sadzonek ich sosen , posadziłem u siebie i przyjęły się dwie i są corza większe . Będzie to pamiątka dla wnuków że dziadek gdy miał 60 lat je wsadził . Co do kuracji cytrynami , to ja za namową najstarszego brata piję sok z pół cytryny na jedną szklankę i tak się odkwaszam . Ja też mój warzywniak i kwiatki podlewam codziennie , bo aniołki z nieba od dawna nie siusiają .... Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich . |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|